A ty Germanistko niby taka dorosła...ale czytać nie umiesz :/ Rachunki opłaca mu mama. Jego staż wynosić będzie 800zł. Szkoły mamy na miejscu...nie mieszkamy na wsi :/ No a poza tym ma samochód. Nie znasz mnie...a zdziwiłabyś się jak jestem dojrzała emocjonalnie. Uważasz mnie za dziecko? Nie mamy o czym rozmawiać...Człowiek nie jest dorosły jak pokaże dowód :/
Zgadzam się z Martullka16
Ja na szczęście nie miałam takich rodziców,
Mama zawsze ze mną rozmawiała , mówiłam prawdę gdzie wychodzę nie pytali z kim
Mieli do mnie zaufanie teraz tylko mama ma te zaufanie , straciłam ojca mając 13 lat.
Jej to chyba najgorszy okres nastki…
Dużo problemów narobiłam mamie, nie mówię tutaj o Np. nie chodzeniu do szkoły czy jakieś tak używki .
Ale sama stwarzałam nie raz problemy…
Chyba bez sensownie ,
Możliwe że to było spowodowane małą zapadłością psychiczną po utracie taty ,
Wyszłam z tego.
Eh wyrosłam.
Czekałam na dowód osobisty na dzień swojej 18-stki.
Ooo bo będę pełnoletnia to zrobię co chce.
Itak mam cały czas wolną rękę.
Nie wracam na noc do domu ale dzwonie i mówię gdzie jestem.
Za to moja koleżanka ma 23 lata i do dzisiaj nie może spać u chłopaka a on u niej.
A rodzice nie pozwalają jej być dłużej po za domem niż do godziny 00:00
Tylko jedno ciągle słyszy. . ”że przed północą ma być a nie po minucie.”
Dla mnie to jest chore, nie namawiam ale zacznij się trochę stawiać rodzicom lub usiądz Ty i Twój chłopak z nimi i pogadajcie jeżeli naprawdę uważasz się za dorosłą emocjonalnie to dasz rade wierzę w Ciebie.
Musisz z nimi pogadać.
Inaczej prawdopodobnie innymi argumentami tego nie załatwisz.
Postaw sprawę jasno.
Powiedz że żądasz rozmowy.
Bo są Twoimi rodzicami i że chcesz żeby Tobie ufali.