Uwaga! Zanim powiesz "kocham Cię!"

sleek!

Nowicjusz
Dołączył
26 Luty 2009
Posty
8
Punkty reakcji
1
Moja znajoma ostatnio opowiadała mi o tym jak bardzo zraziła się do faceta który na 4 spotkaniu powiedział jej że ją kocha. Powiedziała mi że po tym przestał się jej "jakoś tak " podobać. Przypomina mi się też sytuacja z mojej przeszłości gdy leżałem z rozebraną dziewczyną w samochodzie a ona mnie zapytała czy coś do niej czuje... Powiedziałem... " tak - lubię Cię" Po chwili usłyszałem że jestem pierwszym facetem który w takiej sytuacji powiedział jej prawdę a nie jakieś fałszywe zapewnienia o miłości i zakochaniu. Przychodzi mi do głowy też sytuacja jaka często zdarza się mojemu kumplowi... Gdy wypije trochę alkoholu ściemnia dziewczynom że zakochał się w niech od pierwszego wejrzenia. Traktują go trochę jak frajera... Te i inne sytuacje których nie będę tu przytaczał nakłoniły mnie do napisania - uświadomienia wam bardzo ważnej rzeczy...

Gdzie się podziały czasy gdy dziewczyna musiała wiele się starać o miłość faceta? Gdzie są Ci faceci którzy nie rzucali słów na wiatr.
A co by było gdybyś słowo " kocham " zarezerwował dla naprawdę wyjątkowej osoby i wyjątkowej sytuacji? Ja mówię dziewczynom że słowo kocham powiem dopiero wtedy gdy będę zakładał pierścionek na palec. I wiecie co się wtedy dzieje? One starają się dużo bardziej, cenią moją zasadę i uważają że jeśli im to powiem to to będzie niezwykle wartościowe.

Wielu facetów robi totalny błąd mówiąc zbyt szybko " kocham Cię ". Po co to robić? Nawet jeśli jakieś uczucia są! Nie wiem czy zdajecie sobie z tego sprawę że gdy dziewczyna ma całkowitą pewność Twoich uczuć to jest w sytuacji górującej i o wiele łatwiej jest jej Tobą manipulować. " kochanie jak mnie kochasz to zrobisz to dla mnie", " a mówiłeś że mnie kochasz" , " Myślałam że mnie kochasz". Na takie i jeszcze wiele innych gierek i manipulacji napotyka setki tysięcy facetów dziennie.

Pamiętaj! Nie bądź dla kobiety nigdy łatwy. Niech na słowo " kocham" zasłuży! Wtedy poczuje jego moc... Wtedy doceni Ciebie jako faceta. I nigdy nie bądź dupą i nie daj z siebie wymusić takich słów. Wielu facetów właśnie w tym momencie traci kontrolę w związku... Gdy facet zapewnia dziewczynę o swojej miłości daje dziewczynie osiągnąć swój cel... ona czuje że Cię zdobyła i prawdopodobne jest że się znudzi i poszuka kolejnego faceta by go rozkochać.

Zanim powiesz dziewczynie że ją kochasz dobrze się zastanów. I wiedz to że ona doceni to tylko wtedy jak na to będzie musiała długo i ciężko zapracować...

Artykuł pochodzi z www.podrywaj.org , Orginalny artykuł Zanim powiesz kocham CIę.
 

baguner

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2009
Posty
46
Punkty reakcji
1
Wiek
29
Miasto
Bytów
Ciekawe to co napisałeś, jest w tym dużo prawdy, kiedyś powiedziałem mojej bliskiej przyjaciółce jaką dziewczynę kocham. Utrzymywało się to długo w tajemnicy, ale dziewczynu, jak to dziewczyny, chcac czy nie chcac sie wygadaja. Powiedziała to swojej przyjaciółce i załamka, dziewczyna którą kochałem już inaczej na mnie patrzyła, ciężko było mi zdobyć od początku jej zaufanie, a chciałem jej to powiedzieć, nawet byłem z nią już wstępnie umuwiony, a tutaj klops :(
Chyba też sobie nie zdaje sprawy ze słowa "kocham", bo byłem przekonany, że to do niej czuje, ale to było tylko zauroczenie, żadna miłość.
 

P.M.

Neurotyczka
Dołączył
30 Sierpień 2009
Posty
718
Punkty reakcji
30
Drogi sleek!

Wydaje Ci się. Tak naprawdę to dziewczyna decyduje, a chłopak się stara. I to nie są stare średniowieczne dzieje. Jeżeli jest inaczej w Twoim przypadku, to tylko dlatego, że dziewczyna zauważyła, że lubisz tak myśleć. Nigdy nie byłabym z chłopakiem, który mnie nie zdobywa (przynajmniej tak musi myśleć) i uwierz mi są tacy faceci, którzy się starają.

Pozdrawiam.
 

Afeni

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2005
Posty
717
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Hm po części to i racja, ale nie wiem która kobieta chciałaby usłyszeć kocham dopiero przy zakładaniu pierścionka na palec... sama nie jestem za rzucaniem słów na wiatr i nigdy tego nie robię, denerwują mnie strasznie tacy ludzie itp. ale biorąc pod uwagę, że wiele par 'zakłada sobie pierścionek na palec' po kilku latach to hmm, taki związek byłby raczej kiepski, tymbardziej, że wiele osób jest zdania, że nie pójdzie z kimś do łóżka póki nie będzie to odwzajemniona miłość...
chyba, że Tobie nie chodziło o pierścionek zaręczynowy, a taki - dowód miłości czy coś w tym stylu... ;)
 

miss.sunshine

pusta dziewczynka
Dołączył
2 Luty 2009
Posty
1 250
Punkty reakcji
24
Wiek
33
Pff.. Wchodzę no forum po czasowej nieobecności a tu na dzień dobry takie bzdury.

\Frajerzy którzy tak myślą po prostu nie mają nikogo żeby mu powiedzieć żę go kochają. Jeżeli spotykasz się z dojrzłymi emocjonalnie ludźmi to wiesz, że wiedzą co mówią i wierzysz w to że nie rzucają słów na wiatr. Trzeba się poświęcić żeby związek trwał i trzeba dawać z siebi 150% każdego dnia, upewnać partnera o swoim uczuciu. Jeżelii ktoś chce to zrobić mówiąc kocham przy każdej okazji to nie ma w tym nic złego.
Znajdując odpowiednią dziewczynę wiesz że nie będzie tobą manipulować tobą w żaden sposób. A w nerwach mówimy różne erzeczy więć bzdurne 'a mówiłeś że kochasz' niewiele znaczy wypowiedziane podczas kłótni.
Jeśli tak wyglądają wasze związki to gratuluję, zestarzejecie się samotnie.


Dorośnijcie.
 

sleek!

Nowicjusz
Dołączył
26 Luty 2009
Posty
8
Punkty reakcji
1
Związki nie buduje się na słowie kocham a na innych wartościach.


I jeśli zawsze dajesz z siebie 150% to ta druga osoba prędzej się później zacznie dusić się w tym związku i dawać z siebie tylko 50%. Jest wiele sporów, nieporozumień, płaczu i zgrzytania zębów właśnie przez to, że ktoś daje z siebie 150 % a druga osoba tylko 50. Idealna proporcja to taka gdy facet daje z siebie 90% i kobieta 90%. Wtedy pozostaje między nimi malutki dystansik który pozwala im za sobą tęsknić, doceniać się i to podsyca wzajemne "chcenie siebie"


miss.sunshine Mówisz tu o dojrzałości o kochaniu. Nie wiem ile masz lat... a tym bardziej nie wiem czy w życiu kogokolwiek naprawdę kochałaś. Większość ludzi myśli tylko ze kocha. A tak naprawdę jest uzależnionym od drugiej osoby. Wystarczy spojrzeć co dzieje się po odejściu ukochanego. Uzależniona osoba zachowuje się jak narkoman, któremu zabrano narkotyk. Prawdziwe uczucie kochania ( chodź zapewne go nie doznałem ) musi opierać się bzrdziej na pragnienieu zarówno swojego szcześcia jak i szczescia drugiej osoby i to nie koniecznie razem.
 

Superiorr

failure is not an option
Dołączył
20 Październik 2008
Posty
2 159
Punkty reakcji
30
Wiek
39
Miasto
Poznań
Związki nie buduje się na słowie kocham a na innych wartościach.


I jeśli zawsze dajesz z siebie 150% to ta druga osoba prędzej się później zacznie dusić się w tym związku i dawać z siebie tylko 50%. Jest wiele sporów, nieporozumień, płaczu i zgrzytania zębów właśnie przez to, że ktoś daje z siebie 150 % a druga osoba tylko 50. Idealna proporcja to taka gdy facet daje z siebie 90% i kobieta 90%. Wtedy pozostaje między nimi malutki dystansik który pozwala im za sobą tęsknić, doceniać się i to podsyca wzajemne "chcenie siebie"


miss.sunshine Mówisz tu o dojrzałości o kochaniu. Nie wiem ile masz lat... a tym bardziej nie wiem czy w życiu kogokolwiek naprawdę kochałaś. Większość ludzi myśli tylko ze kocha. A tak naprawdę jest uzależnionym od drugiej osoby. Wystarczy spojrzeć co dzieje się po odejściu ukochanego. Uzależniona osoba zachowuje się jak narkoman, któremu zabrano narkotyk. Prawdziwe uczucie kochania ( chodź zapewne go nie doznałem ) musi opierać się bzrdziej na pragnienieu zarówno swojego szcześcia jak i szczescia drugiej osoby i to nie koniecznie razem.

Większych bzdur już nie szło napisać? Słaba promocja twojej śmiesznej strony o podrywie :D

I ten podział procentowy, niezłe jaja :D Ten cały śmieszny artykulik można streścić w jednym zdaniu: nie właź w dvpę i nie bądź za słodki, bo od tego można się porzygać.

J.B
 

malgosia.gonia

Nowicjusz
Dołączył
22 Wrzesień 2009
Posty
10
Punkty reakcji
1
Wiek
16
Większych bzdur już nie szło napisać? Słaba promocja twojej śmiesznej strony o podrywie :D

I ten podział procentowy, niezłe jaja :D Ten cały śmieszny artykulik można streścić w jednym zdaniu: nie właź w dvpę i nie bądź za słodki, bo od tego można się porzygać.

J.B

to nie są bzdury...
to jest bełkot...pseudomowa...o niczym...
:)
 

barx

Nowicjusz
Dołączył
3 Maj 2009
Posty
121
Punkty reakcji
0
Dla wielu mężczyzn powiedzenie słowa "kocham cię" nie oznacza, że zakochał się już na 3 randkach, ale chce z Tobą być i chce Cię zatrzymać przy sobie, co niestety często ma skutek odwrotny, więc może lepiej uśmiechnąć się,m powiedzieć dzięki i kontynuować rozmowę zamiast się zrażać?
 
Do góry