Wiesz, Vader...w czasach starożytnej Grecji byli posłańcy,w czasach 'Romeo i Julii' były listy miłosne, teraz są esemesy
Poza tym nie mówię, że on ma z nią gadać non stop tym "narzędziem szatana" jakim jest telefon, ale to dobry początek jak ktoś jest wstydliwy czy nie wie jak zagadać z dziewczyną, która mu się podoba. Ale teraz do głównego zainteresowanego...jak chcesz "tradycyjnie" i skoro ją widzisz regularnie to możesz kombinować z uśmiechami, z zapytaniem o godzinę bez prośby o numer telefonu, albo sie pytasz "leciało już 36?"
...znaczy to są sprawy "przystankowe" BB)
Tylko uważaj one są sprytne
jak powie 'przeciez czekam czyli nie' to mozesz sciemnic ze moze na inny czeka bo juz bylo
a i w autobusie siadaj w okolicach tej panny, za nia, przed nia jak uważasz
no to tyle