USA

Kloner

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2007
Posty
86
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Temat założyłem zdumiony wynikiem ankiety na kraj najbardziej zagrażający pokojowi na świecie-najwięcej osób wybrało USA.Wypowiadajcie się co sądzicie o polityce zagranicznej tego kraju.
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
Co do ankiety, zauważ ile osób głosowało na Wyspy Zielonego Przylądka:D

Sądzę, że większość ludzi uważa Stany za największego wroga jedynie z powodu nie humanitaryzmu tak modnego w Europie, która ma złe wspomnienia po wojnach światowych i tak jak już pisałem nie chce widzieć prawdziwych zagrożeń. Niestety działa tym samym na swoją nie korzyść, gdyż pomimo swojej potęgi daje się robić w przysłowiowego balona. Mało osób jest w stanie zrozumieć politykę USA właśnie przez to, że wciąż żyje historią, która bądź co bądź dotknęła Europę dość mocno.
Co do polityki zagranicznej to może ona budzić kontrowersję, ale moim zdaniem o niebo lepsza od polityki europejskiej, która nigdzie nie widzi zagrożeń i daje się "wydziedziczyć".
 

perfect

Złodziej Zapalniczek
Dołączył
30 Marzec 2007
Posty
1 023
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Z wszond!
Oj Stany... lękowe :D Kraj dość dziwny, gdyż jako jeden z nielicznych nie miał podłóż monarchistycznych, tylko od razu demokracja (Bóg który zawiódł). Poza tym jest to kraj bardzo liberalny, ogólnie rozkładający karty w ówczesnym swiecie, a dlaczego jest niebezpieczny? Bo ma on największy wpływ na współczesny świat!
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
Chyba raczej wolę, żeby większy wpływ na świat miały Stany ze swoją demokracją, niż Iran czy Rosja ze swoim systemem.
 

cruel_woman

....::::sinner::::....
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
2 197
Punkty reakcji
2
Wiek
38
Miasto
by nie było...71
Tak to jest z USA. Dbają o własny tyłek, czują się największą potęgą światową i wykorzystują takich maluczkich jak np my Polacy do swoich celów (nie chce nawet znać ). Mieszają cały czas , wpieprzają się we wszystko. Ja czasami mam wrażenie że świat dzieli się na USA i reszta świata. (no oczywiście Putina krew zalewa i czasem musi pogrozić trochę, żeby jeszcze Rosja wyróżniła się z tej reszty świata :D )
Z jednej strony tak chcą pomagać innym krajom, pokazują jak to oni nie są wspaniałomyślni... a mnie to tak sie wydaje, że to taki egoistyczny podstępny plan.. A z resztą Bóg jeden wie o co chodzi tym Amerykanom...
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
czują się największą potęgą światową
He... pomyślmy dlaczego... Bo oni SĄ największą potęgą świata.

wykorzystują takich maluczkich jak np my Polacy do swoich celów

To polityka. Nie dziw się temu, że nas wykorzystują. Jeżeli to polakom przynosi zyski to się dajemy. Nikt nas do tego nie zmusza, inna sprawa, że najlepsze wyjście jest zawsze zaminowane. Europa jest podzielona, z Rosjanami już się "macaliśmy" i nam to na dobre nie wyszło, teraz zostało USA.

Mieszają cały czas , wpieprzają się we wszystko.

"Mieszają i wpieprzają" to pojęcia względne. Robią to ponieważ w odróżnieniu do Europy nie udają, że jakiś problem nie istnieje, lecz starają się go jak najwcześniej zniszczyć... wątpliwości mogą budzić metody, ale w końcu "cel uświęca środki". Europa udaje, że nic się nie dzieje, a potem płacze, że przecież mogła wcześniej zareagować.

Ja czasami mam wrażenie że świat dzieli się na USA i reszta świata.
Wrzucasz Europę do tego samego wora co Korea Północna, Iran, czy Pakistan?
 

Battlefield

Nowicjusz
Dołączył
23 Grudzień 2006
Posty
281
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
ZG
Bez względu na wszystko ludzie będą przeciwni silniejszemu, a to że USA pcha swoje paluchy tam gdzie nie trzeba jest zasługą Żydów i Busha który moim skromnym zdaniem przez swoje machlojki jest jednym z najbogatszych ludzi na świecie, cóż złoto kusi a jak ktoś ulegnie zostanie z niego wyssana calutka godność i człowieczeństwo.

Osobiście nie toleruję polityki stanów, stać ich jedynie na atak z góry przesądzony na ich korzyść, ale w końcu Araby się wnerwią i nawet Bush gniazdu judaszowemu nie pomoże, oczekuję tej chwili z utęsknieniem. I na pewno nie pojadę na wojnę bronić szubrawców i złodziei już wolę żeby mnie zabili.

Poczekamy zobaczymy jankesom jeszcze niektórzy odpłacom, nie takie potęgi upadały, wystarczy słaby punkt znaleźć i moloch pada jak mucha, oni już skarłowacieli ich pęd sie zatrzymał. Za to chińczycy dopiero się kształtują, i według mnie to oni będą biczem Bożym i zniszczą tą samowolkę. Choć teraz stosunki między nimi są dobre, ale może to tylko pozory.

W przyszłej wojnie układ sił zapewne będzie wyglądać tak :
Rosja + Chiny + Korea + Wszystkie państwa Zatoki Perskiej vs Japonia + USA + Europa + Australia + Izrael
Japonia polegnie po czasie krótszym niż miesiąc, Europa zostanie zmiażdżona nawałnicą żółtków, ale front zostanie zatrzymany gdzieś u granic Francji, Hiszpani, będzie się ciągnął od połowy Francji do WB, stopniowo dzięki możliwościom militarnym stanów zostanie przesunięty gdzieś w okolice Polski. Stany i Chiny padną z powodu braku rąk do odbudowy państwa. A Europa pewnie dalej będzie trwać, nastanie znów hegemonia W.B. i cofniemy się do stanu rzeczy z okresu Średniowiecza ( oczywiście tylko ze względu na układ sił ).

Nastanie nowy ustrój zapewne totalitarny rządy będą kierowane silną ręką, takie terminy jak tolerancja zostaną zapomniane. Straty ludzi będzie można liczyć w miliardach. Cała gospodarka zostanie zacofana, ludzie zaczną wymierać w biednych krajach z powodu braku pokarmu, który będzie im zabierany, z tego powodu że na terytoriach państw mało znaczących w wojnie ziemia nie będzie napromieniowana. Spadnie drastycznie populacja na świecie a nam ludziom pozostanie rozmyślać nad własną głupotą.

Ludzie z natury są źli i szukają korzyści dla siebie, trzeba się z tym pogodzić i znaleźć złoty środek na sprawne unikanie konfliktów. Niestety ale nie widzę przed nami świetlanej przyszłości, podboju kosmosu i znacznego rozwoju, bo to wszystko padnie przez głupotę. Być może żyjemy w najlepszym okresie, bo chyba jeszcze nigdy w Europie pokój nie trwał tak długo.

I tym optymistycznym akcentem pogrążę się w rozmyślania, bo jeszcze nigdy nie doszedłem do takich wniosków jak dzisiaj, trzeba to wszystko jeszcze raz przemyśleć na spokojnie.
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
Bez względu na wszystko ludzie będą przeciwni silniejszemu, a to że USA pcha swoje paluchy tam gdzie nie trzeba jest zasługą Żydów i Busha który moim skromnym zdaniem przez swoje machlojki jest jednym z najbogatszych ludzi na świecie, cóż złoto kusi a jak ktoś ulegnie zostanie z niego wyssana calutka godność i człowieczeństwo.

Przestańmy może przynajmniej w tym temacie czerpać z rasizmu i antysemityzmu....nie to, że jestem anty czy nie, ale coś typu "Tam są żydy to im się należy" są nudne.

Osobiście nie toleruję polityki stanów, stać ich jedynie na atak z góry przesądzony na ich korzyść, ale w końcu Araby się wnerwią i nawet Bush gniazdu judaszowemu nie pomoże, oczekuję tej chwili z utęsknieniem. I na pewno nie pojadę na wojnę bronić szubrawców i złodziei już wolę żeby mnie zabili.

Obecnie nie ma państwa (no może poza Chinami), z którym walka byłaby wyrównana, więc nie dziw się, że Stany atakują słabszych, bo tylko tacy są obecnie na ziemi dla USA. Siła państw zagrażających światu nie leży w najnowocześniejszych technologiach, lecz w prostej brudnej bobmie atomowej, biologicznej czy chemicznej.
PS. Gdyby nie to "gniazdo judaszowe" to zamiast słyszeć o kolejnym ataku terrorystycznym w Izraelu słyszałbyś o zamachu w Niemczech czy Francji. Izrael stanowi osłonę dla Europy, gdyż terroryści właśnie tam robią sobie poligon. Izrael pełni również rolę przyczółka oraz stabilizatora w tamtym rejonie, gdyż dzięki swojej sile, nie pozwala się rozwinąć państwom, które mogłyby wspierać terroryzm na szerszą skale. Oczywiście ne bronię Izraela, lecz jedynie dostrzegam jest funkcje na bliskim wschodzie korzystne dla Europy.

W przyszłej wojnie układ sił zapewne będzie wyglądać tak :
Rosja + Chiny + Korea + Wszystkie państwa Zatoki Perskiej vs Japonia + USA + Europa + Australia + Izrael
Japonia polegnie po czasie krótszym niż miesiąc, Europa zostanie zmiażdżona nawałnicą żółtków, ale front zostanie zatrzymany gdzieś u granic Francji, Hiszpani, będzie się ciągnął od połowy Francji do WB, stopniowo dzięki możliwościom militarnym stanów zostanie przesunięty gdzieś w okolice Polski. Stany i Chiny padną z powodu braku rąk do odbudowy państwa. A Europa pewnie dalej będzie trwać, nastanie znów hegemonia W.B. i cofniemy się do stanu rzeczy z okresu Średniowiecza ( oczywiście tylko ze względu na układ sił ).

Jeżeli doszłoby do takiej wojny świat, mówiąc potocznie, miałby przesrane. Nie możliwe byłoby prowadzenie wojny konwencjonalnej na terenach radioaktywnych. Tworzyłby one pewnego rodzaju tarczę nie do przebycia dla wojsk, bez względu na to, czy byłby to armie USA, Europy czy Rosji. W twoim przykładzie wojna zostałby wypowiedziana i rozpoczęta w 1 dniu, co mija się z prawdą. Armi nie da się przygotować w ciągu 1 tygodnia do tak skomplikowanych manewrów jak podbój Europy. Myślisz, że to pozostałoby niezauważone przez nikogo?. Europa miałaby duuuużo czasu na przygotowanie obrony. Inna sprawa, czy ten czas by wykorzystała. jednakże nie musiałaby tego robić, gdyż w twojej wojnie uczestniczyły by atomowe potęgi, więc świat przegrałby bardzo szybko.
PS. Nie byłoby takiego czegoś jak linia frontu.
PS2. Nie widziałem, by w czasach średniowiecza WB stanowiła naprawdę olbrzymią potęgę na skale światową, co najwyżej regionalną. WB, a raczej Anglia zaczęła być imperium dopiero PO średniowieczu. Zresztą. Owej "hegemoni" WB w nie było widać w Polsce, więc nie można o niej mówić, jako europejskiej.
Poza tym, nie w takim przypadku (chyba najbardziej pesymistycznym) nie tylko USA zawiniłoby, lecz również bierność Europy, która daje z siebie robić przysłowoego "wała".

Być może żyjemy w najlepszym okresie, bo chyba jeszcze nigdy w Europie pokój nie trwał tak długo.
Długo?. Nawet niecałe 20 lat.
 

Battlefield

Nowicjusz
Dołączył
23 Grudzień 2006
Posty
281
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
ZG
Po zastanowieniu stwierdzam że ludzkość przestała by istnieć. Front by nie istniał, choroba po promienna by załatwiła sprawę.
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
Mam prośbę, korzystaj z quotów bo straszny burdel w poście jest i czytanie jego nie należy to przyjemnych z powodów estetycznych (pogubić się można w tym co jest cytatem, a twoją wypowiedzią). To tylko taka mała prośbo-uwaga.

Nie są nudne to przez ich polityke jest taki syf na świecie.

A więc zamiast kłucić się pomiędzy sobą i ich oskarżać, weźmy z nich przykład, połączmy się i utwórzmy państwo, które będzie w stanie wpływać na ład na świecie zamiast ich

Stany atakują państwa bez pleców, niech wjadą do Korei, przeceniasz bombę atomową, w muzgu przeciętnego zjadacza chleba bomba atomowa znaczy coś straszliwego, trochę przekoloryzowane, ale w pierwszych dniach zginęłyby ogromne ilości ludzi. Dość słyszę o atakach na państwa Europejskie. Izrael to plama na naszym globie którą należy zmyć, siła Izraela leży w Ameryce i jej Żydach. Izrael żadnej korzystnej funkcji nie przyjmuje, jak Abdullach zechce wysadzić bombkę w metrze to wysadzi, taka z niego osłona jak z parasola pod rumowiskiem.

Chyba nie rozumiesz polityki i strategii. Co by zyskały wchodząc do Korei?. 5000 zabitych żołnierzy?, straty w wojsku?, spadek uznania na arenie między narodowej?, czy miliardy jakie musieliby wrzucić w odbudowę Korei po jej zajęciu?. Nikt, powtórzę NIKT nie zaatakuje Ci innego państwa wiedząc, że więcej na tym straci politycznie czy to gospodarczo.
Przeceniam bombę atomową?. To ty jej nie doceniasz. ni musisz mieć rakiet balistycznych, żeby narazić na straty wiele państw, nawet nie w ludziach, ale gospodarczo. Wiesz co spowoduje 1kg wzbogaconego Uranu+zamachowiec fanatyk+10kg trotylu w centrum Nowego Jorku? Wątpię, bo byś nie mówił o atomie jak o zabawce. Otóż taka kombinacja doprowadziła by do wymarcia całego miasta, ale nie fizycznie, lecz ekonomicznie. Skażenie wzrosłoby przez co musiałbyś ewakuować ludzi, czyli wybudować gdzieś inne miasto. Straciłbyś dochód z portów i lotnisk. Chyba nie zdajesz sobie sprawy co znaczy atom w niepowołanych rękach.
Hmm... sam nie wiem czy odpowiadać na końcówkę zacytowanego fragmentu, gdyż widzę tam ogromną dawkę antysemityzmu, który przysłania logiczne myślenie, ale postaram się raz pokazać Ci, iż to myślenie jest samobójcze.
Sprawa ma się tak, że Izrael stanowi poligon dla terrorystów, nie pozwalając im przy tym osiągnąć pełnej organizacji w rejonie co skutkuje mniejszą ilością zamachów w Europie a większą na terenie państwa Izrael. Wspomniany przez Ciebie Abdullach większą uwagę zwraca na Izrael niż na Europę. Tutaj nawet 1/100 zamachów nie masz z Izraela. Owy terrorysta woli wysadzić się w Izraelu niż w Europię, na naszym kontynenci dziła sporadycznie bardziej w stylu "jeszcze o was nie zapomnieliśmy".

Jak by przyszło walczyć ludzie by walczyli nawet na księżycu, tereny radioaktywne nie stanowią wielkiego problemu. A czy ja napisałem że to w 1 dzień by sie stało jezyk.gif To tak jak mrówki mają dużo czasu na przygotowanie mrowiska ale jak fala przyjdzie to zmyje mrowisko. Francja miała mega obronę a nawet z niej nie skorzystała, po wybuchach jądrowych wyjechałyby czołgi, artyleria, i lotnictwo. To by była wojna nie 10 letnia tylko znacznie dłuższa.
Średni promień skażenia po bombie atomowej wynosi 100km. Żołnierz może przeżyć spokojnie 1 dzień pod ciągłym napromieniowaniem. Potem staje się praktycznie bezużyteczny. Przy obecnej mobilności armii, która wynosi średnio 50km dziennie, nasz dzielny wojak pozostawałby pod napromieniowanie przez 2 dni. Sam widzisz nietrafność swojej tezy. Po 2 dniach nie miałbyś armii, lecz bande ludzi umierających w cierpieniach. W czasie zimnej wojny USA szacowało straty zadane przez samo napromieniowanie na ok. 90% wojska, więc nie pisz, że "tereny radioaktywne nie stanowią wielkiego problemu", gdyż jest to strasznie chybione stwierdzenie. no chyba, że zamierzasz każdego żołnierza obłożyć 5m warstwą ołowiu.....
Stwierdzenie, iż wszystko to stałoby się w 1 dzień również należy włożyć na pułkę zatytułowaną "fikcja literacka". Żadna armia nie może się przygotować do wojny bez informowania o tym przeciwnika, mielibyśmy czas. Poza tym żadna armia świata nie jest na tyle mobilna, by przejść 3000 tys km jednego dnia w ciągłej walce zachwując przy tym ciągły stopień organizacji. Twoja "fala" rozbiła by się o falochron.
Sorry kolego, ale na tematyce wojskowej to ty się absolutnie nie znasz, albo byłeś śpiący jak diabli pisząc tego posta. To dlaczego twoje " czołgi, artyleria, i lotnictwo" nie wjechałby na teren po wybuchu bomby atomowej już wiesz. Nie przetrwałyby tygodnia.

Owszem byłby front, jak się stykną 2 hołoty to żadna stona nie walnie bombą atomową bo pozabija swoich.

Zanim te twoje "hołoty" "styknęłyby" się za sobą musiałby by przejść grad pocisków atomowych nie sądzisz?. Na dodatek musiałby poruszać się po bezdrożach bo wszystkie węzły komunikacyjne zostałyby zniszczone.

Gdzie po 2 wojnie światowej silne państwa europejskie prowadziły działania militarne, chyba tylko w grach.

Jugosławia. Chyba, że tego kraju nie zaliczasz do Europy, ale z tego co wiem to tam się nieźle bili, i przypuszczam, że nawet wtedy już żyłeś.

chyba tylko w grach.
Sory, ale w gry to chyba ty grasz twierdząc, że w czasie wojny atomowej można prowadzić działania konwencjonalne. To nie Warcraft kolego.
 

herpes

Nowicjusz
Dołączył
26 Marzec 2007
Posty
64
Punkty reakcji
0
Miasto
Odollam
Kraj ten od lat rości sobie prawo do tytułu międzynarodowego żandarma, zaliczając kolejne państwa do "osi zła". Oczywiście zupełnie przypadkowo państwa "osi zła" posiadają bogate złoża ropy naftowej, które następnie niemiłosiernie eksploatowane stają się źródłem wywozu surowca za ocean, zaś kraje sprzeciwiające się owemu zbrodniczemu procederowi stają się obiektem gróźb i zastraszania ze strony ministrów USA oraz Adolfa II.

USA to kraj demokratyczny, w którym prawa człowieka są wartością nadrzędną, dlatego amerykańscy jeńcy torturowani i mordowani są w bazach na Kubie, w Iraku oraz Polsce.

Jakby tego było mało, Amerykanie w swym imperialistycznym zaślepieniu rozmieszczają kolejne atrybuty kolonializmu w krajach podległych i liżących, takich jak Polska, co oczywiście przyczynia się do pogłębienia niepokoju ze strony innych mocarstw oraz potęgowania napięcia na arenie międzynarodowej. Dlatego uważam, iż ów imperialistyczny kraj rządzony przez psychopatę, stanowi obecnie najistotniejsze źródło zagrożenia.

Polecam jeszcze poniższy adres.

www.irak.pl/Stop/Ropa.htm
 

mtllc

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2006
Posty
2 164
Punkty reakcji
13
Wiek
44
Miasto
z lasu
Gdyby nie USA wojna w byłej Jugosławii trwałaby pewnie do dzisiaj. Haiti, Somalia, kiedyś Wietnam, Korea, to także tereny zbrojnej interencji USA. Tylko tam ropy nie było, więc "obrońcy pokoju" zbyt tego nie nagłaśniają bo to się kłóci z ich koncepcją.

Ja wolę jak kilku talbów posiedzi bez sądu na Kubie, niż żeby mieli planować atak na metro warszawskie.

Rozmieszczają za zgodą państw zainteresowanych. Jeśli Polska by sie nie zgodziła na wybrzeżu Bałtyku nie wylądowali by marines.

Bush jako psychopata. To dopiero naprawdę merytoryczny argument. :D
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
Strażnik pokoju - z całą pewnością nie.
Zagrożenie świata - również nie

Państwo jak każde, próbuje dbać tylko i wyłącznie o własne interesy. Każdy orze jak może, a że może wiele to i ma wielu wrogów.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
tak, a czesc osi zla "korea polnocna" ma najwieksze na swiecie zloza ropy natfowej????????????????????????

z wiekszoscia wywodow odysa sie zgadzam
mtllc - zgrabnie

powtorze wiec bo juz to pisalem
usa to militarny kolos mogacy rozgniesc kazdego, nie wazne czy jest to irak, czy chiny czy rosja
to nie ma zadnego znaczenia

kwestia tylko po co?
i jak?

po tym w jakich panstwach usa interweniowaly i w jaki sposob, latwo znalec sobie tez odpowiedz
posumowujac

"USA, Zagrożenie świata czy strażnik pokoju" -zawiera 2 odpowiedzi i obydwie prawdziwe
przy czym ta pierwsza to nie w obecnych warunkach
inna sprawa to gdyby do wladzy dorwal sie ktos bardziej wojowniczy a i po stronie demokratow i po stronie lewego skrzydla republikanow paru by sie takich znalazlo
co wiecej biorac pod uwage obecne sadaze
to najwiekszym zagrozeniem dla pokoju bylby jeden z demokratow jako prezydent...


tak, a czesc osi zla "korea polnocna" ma najwieksze na swiecie zloza ropy natfowej????????????????????????

z wiekszoscia wywodow odysa sie zgadzam
mtllc - zgrabnie

powtorze wiec bo juz to pisalem
usa to militarny kolos mogacy rozgniesc kazdego, nie wazne czy jest to irak, czy chiny czy rosja
to nie ma zadnego znaczenia

kwestia tylko po co?
i jak?

po tym w jakich panstwach usa interweniowaly i w jaki sposob, latwo znalec sobie tez odpowiedz
posumowujac

"USA, Zagrożenie świata czy strażnik pokoju" -zawiera 2 odpowiedzi i obydwie prawdziwe
przy czym ta pierwsza to nie w obecnych warunkach
inna sprawa to gdyby do wladzy dorwal sie ktos bardziej wojowniczy a i po stronie demokratow i po stronie lewego skrzydla republikanow paru by sie takich znalazlo
co wiecej biorac pod uwage obecne sadaze
to najwiekszym zagrozeniem dla pokoju bylby jeden z demokratow jako prezydent...
 

Kloner

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2007
Posty
86
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Battlelfield: oj wesołe te twoje posty, wesołe.Tylko to nie gra i trochę inne czasy...
Niestety mam ograniczony czas na kompa więc się nie udzielam.[Pykam w Gothica 3]
Szalony Odys:Mój podziw graniczy z niedowierzaniem.Skąd te dane bierzesz?[moją bolączką jest ich brak-w polemice posługuję się zdrowym roządkiem, analizą faktów i znajomością historii].Ogólna wiedza czy jakieś tajne źródło? ;)

Gdyby nie USA wojna w byłej Jugosławii trwałaby pewnie do dzisiaj. Haiti, Somalia, kiedyś Wietnam, Korea, to także tereny zbrojnej interencji USA. Tylko tam ropy nie było, więc "obrońcy pokoju" zbyt tego nie nagłaśniają bo to się kłóci z ich koncepcją.
Brawo.Dokładnie tak.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
tak, a czesc osi zla "korea polnocna" ma najwieksze na swiecie zloza ropy natfowej????????????????????????

z wiekszoscia wywodow odysa sie zgadzam
mtllc - zgrabnie

powtorze wiec bo juz to pisalem
usa to militarny kolos mogacy rozgniesc kazdego, nie wazne czy jest to irak, czy chiny czy rosja
to nie ma zadnego znaczenia

kwestia tylko po co?
i jak?

po tym w jakich panstwach usa interweniowaly i w jaki sposob, latwo znalec sobie tez odpowiedz
posumowujac

"USA, Zagrożenie świata czy strażnik pokoju" -zawiera 2 odpowiedzi i obydwie prawdziwe
przy czym ta pierwsza to nie w obecnych warunkach
inna sprawa to gdyby do wladzy dorwal sie ktos bardziej wojowniczy a i po stronie demokratow i po stronie lewego skrzydla republikanow paru by sie takich znalazlo
co wiecej biorac pod uwage obecne sadaze
to najwiekszym zagrozeniem dla pokoju bylby jeden z demokratow jako prezydent...
 

Battlefield

Nowicjusz
Dołączył
23 Grudzień 2006
Posty
281
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
ZG
Znowu to napisałeś, ja nie twierdzę że w 1 dzień żółć by tutaj doszła. Ale fakt faktem pojęcia nie mam, będę się przyglądał z boku, sorry za spam :bag:
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
Z herpes'em nie polemizujcie. Jemu na razie widok na świat zasłania nastawienie antyamerykańskie.

Z Brave się zgodzę. To czy USA będzie światowym zagrożeniem, czy strażnikiem pokoju zależy do władz, lecz nie przeczuwam, by w owym państwie do władzy doszła osoba z imperialistycznymi myślami.... w zasadzie USA to już imperium..., ale nigdy nie mów nigdy.

Trudno nie zgodzić się też z A.D.D.A.M'em. W końcu to suwerenne państwo i to, że chcą jak najlepiej z każdej sytuacji wyjść mnie nie dziwi. Argument typu "rozmieszczają kolejne atrybuty kolonializmu w krajach podległych i liżących, takich jak Polska" jest dla mnie zerowy. Przecież oni dbają o siebie i trudno im mieć za złe to, że o nas nie dbają. Jeżeli nam dana rzecz odpowiada to powiedzmy... żyjemy z nimi w symbiozie, jeżeli nie, a się na nią zgodzimy to nie jest ich imperializm, lecz nasz głupota.
To polityka. Każdy dba o własne cztery litery.

Kloner dane?. To raczej zbiór opinii poplątanych z faktami i logicznym myśleniem. Faktem jest to, że promieniowanie szybko eliminuje z walki żołnierza (niekoniecznie fizyczenie, ale psychicznie). Dlatego też w latach 70-80 w polskiej armii nie było osobistych urządzeń ostrzegających o skażeniu-jakby się żołnierz dowiedział, że za 2 dni rozpocznie się bolesny etap śmierci, to pier... by wojne i wrócił do rodziny przynajmniej się pożegnać.

Battlefield tak twierdziłeś, lecz poprostu błędnie a to się zdarza każdemu i jest to rzecz normalna.

Mtllc... that is the point
 

Lusjus

Klawiatury Muszkieter :)
Dołączył
5 Grudzień 2006
Posty
1 229
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Wolsztyn
Nie chce bronic ameryki :) ale jakby nie oni to obydwie wojny swiatowe wygrały by niemcy :) bo tacy francuziki to bojace :cenzura: :)
 

cruel_woman

....::::sinner::::....
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
2 197
Punkty reakcji
2
Wiek
38
Miasto
by nie było...71
To polityka. Nie dziw się temu, że nas wykorzystują.
Ja się wcale nie dziwię. Ja nie mówię że jesteśmy wykorzystywani całkiem nieświadomie.

Nikt nas do tego nie zmusza, inna sprawa, że najlepsze wyjście jest zawsze zaminowane
własnie o to chodzi.


"Mieszają i wpieprzają" to pojęcia względne. Robią to ponieważ w odróżnieniu do Europy nie udają, że jakiś problem nie istnieje, lecz starają się go jak najwcześniej zniszczyć...
wątpliwości mogą budzić metody, ale w końcu "cel uświęca środki". Europa udaje, że nic się nie dzieje, a potem płacze, że przecież mogła wcześniej zareagować.
no niby tak ale nie zawsze trzeba ogień ogniem.. Ile razy ostatnimi czasy było, że włączam TV a tu, że Bush sie zastanawia czy wojenki rekreacynie nie rozpętać..

Wrzucasz Europę do tego samego wora co Korea Północna, Iran, czy Pakistan?
E, no nieee. Nie dokładnie o to mi chodziło.
 
Do góry