Ha, jak to sie czasem śmiesznie nowe rzeczy odkrywa... przez ostatnie 3 miesiace bywałam tylko w "kąciku złamanych serc" ale z "odkryciem" nowego chłopaka odkryłam, że taki fajny dział jest na forum
Ale do rzeczy; moi poprzedni faceci nie byli zbyt doswiadczeni i tak jakos trudno mi było wybrać najfajniejsza pozycja, bo wszystki były średnie... ale moj nowy mężczyzn bardzo mnie zaskoczył (oczywiscie pozytywnie) taką pozycją (nie mam pojęcia czy to sie jakos nazywa), że on klęczy a ja mu siedze na kolankach na łóżku i mam duze możliwości manewru, bo moge siedzieć i ja przejmuje inicjatywę a jak sie odchyle do tyłu to leże na łózku i on przejmuje inicjatywę i naprawde nie zmieniając pozycji mozna sie wyszaleć (albo też łatwo zmienić
... o la la aż sie nie moge doczekać czym mnie jeszcze zaskoczy
))