Uciążliwe lęki :/

Venea

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2010
Posty
92
Punkty reakcji
0
Mam 16 lat i strasznie boję się ciemności. To bardzo uciążliwe, już naprawdę nie wiem co robić ;/ Najgorzej jest z zasypianiem. Zasypiam przy zapalonym świetle i to jak już jestem baaardzo śpiąca, na roku szkolnym to jeszcze nie jest tak tragiczne, bo jak wstanę rano to potem szybko zasypiam, ale w wakacje jak wstawałam późno potrafilam dzień w dzień siedzieć przed komputerem, lub czytać książkę do 4-5 nad ranem czekając aż się przejaśni. Mieszkam w domu, jak np. jest wieczór to zbiegam ze schodów biegiem, że o mało co się nie zabije. Głównie boję się że w tej ciemności może coś się czaić, że zobaczę jakiegoś ducha, lub coś w tym rodzaju. Wiem, ze to żałosne, staram sobie to wszystko racjonalnie wyjaśniać, nie oglądam horrorów od kilku lat zeby się nie nakręcać. A i w dzień boję się też iśc do piwnicy, lub na strych ;/ Byłam nawet u psychologa, jednak ona stwierdziła, że ` z wiekiem mi przejdzie` ; / Pytanie brzmi kiedy? Jak długo jeszcze mam się męczyć z tymi lękami? Może wy macie jakieś pomysły, sugestie, cokolwiek. : )
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
Paraliż senny sprawdzony i wykluczony? Nie ma uniwersalnej rady. Jedno Cię przekona, drugie nie. Jak się czegoś boisz to się z tym zmierz. Posiedź sobie w ciemności, z brakiem światła nic się nie zmienia. Jedyne co Ci płata figle to wybujała wyobraźnia. Wyrośniesz, nie martw się.
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Nawet starsze kobiety mają podobnie. Boją się ciemności.
Może to nie ma wpływu ale myślę że to właśnie najwięcej kobiet z miasta ma ten strach. Nawet nocą wszędzie jest jasno bo lampy wszędzie świecą.

Przejechałem się z koleżanką na wycieczkę a ona prowadziła i tak wyszło że jak wracaliśmy to było już ciemno i miała strach jechać w ciemności bo jadący z naprzeciwka oślepiali a własne światła nie rozjaśnią całą drogę tak jakbyśmy chcieli. To była jej pierwsza jazda w ciemności to była naprawdę przerażona...

Myślę że trzeba by było ten strach przełamać i przejść się drogą w totalnej ciemności kilka kilometrów do domu. Ot np z pociągu. Tak miałem i mimo że w pierwszych chwilach kompletnie nic się nie widzi jak się idzie (bo oczy przyzwyczajone do światła) to po chwili widzi się zaledwie cienie i już nie jest tak źle. W nocy lub w ciemności prędzej wyskoczy setka pryszczów na twarzy niż jakiś duch lub jakiś gwałciciel, zbrodniarz, albo hehe jakże przyjazne potwory rodem z najgorszych horrorów świata. Gorzej jak się w ciemności o nich przypomni :lol: ale lepiej abyśmy się nauczyli się z tego śmiać niż brać takie horrory na poważnie. :]

Bu. :D
 
P

P@tryk

Guest
O to rozwiązanie twego problemu niewiasto.

Kod:
http://www.youtube.com/watch?v=iyC_02KTDBE
 

almirante

Nowicjusz
Dołączył
8 Wrzesień 2010
Posty
164
Punkty reakcji
17
Miasto
Hades
Wyobraźnia płata Ci figle, z wiekiem się z tego wyrasta. Być może problemem jest to że oglądasz zbyt mało horrorów, co czujesz, widzisz jeśli nagle na ekranie wyskakuje zakrwawiony facet z siekierą? strasz, panikę, czy też aktora w przebraniu?
Być może w opanowaniu lęku przed ciemnością pomoże Ci pewne ćwiczenie, poproś o pomoc osobę której ufasz, zamknijcie się w ciemnym pomieszczeniu trzymając się za ręce, nic nie mówiąc, musisz czuć jej obecność, oswoić się z ciemnością, z czasem powtarzaj tę czynność aż będziesz wstanie sama przebywać w ciemnym pokoju.
 

stickydude

Nowicjusz
Dołączył
13 Wrzesień 2010
Posty
289
Punkty reakcji
12
Wiek
32
Miasto
Koge
Albo wspomagaj się jakimiś syropkami, tabletkami uspokajającymi żeby się tak nie stresować w ciemności :p
 

pamela a

...
Dołączył
16 Październik 2009
Posty
2 222
Punkty reakcji
85
Nie wiem czy z tego sie wyrasta, bo ja mam troche więcej lat niż autorka, a i tak wyjście w nocy do łazienki jest ciężkim przeżyciem ;)
Jak siedzę w domu sama wieczorem, a jest tak właściwie codziennie (a jak sobie pomyślę, że zima sie zbliża i te wieczory będą coraz dłuższe... ech) to mówie do siebie, nucę coś pod nosem, byleby nie było cicho- muzyki nie włączam, bo boję się, ze czegoś podejrzanego nie usłyszę :bag: horrorów, thrillerów też juz nie oglądam dłuuuugi czas- to nie na moje nerwy

Przed snem staraj się wyciszyć, żadnych emocjonujących filmów, może jakaś melisa albo ciepłe mleko, kładź sie dopiero jak jesteś bardzo senna, bo leżąc w łóżku i "na siłę" próbujac usnąć tylko się będziesz doszukiwać podejrzanych cieni, szmerów, na korytarzach, strychu, w piwnicy świeć światło jak bedziesz chciała tam iść, z takimi lękami można spokojnie żyć, z czasem może trochę z tego wyrośniesz jak ja, bo kiedyś było gorzej :)
 

Venea

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2010
Posty
92
Punkty reakcji
0
Wyobraźnia płata Ci figle, z wiekiem się z tego wyrasta. Być może problemem jest to że oglądasz zbyt mało horrorów, co czujesz, widzisz jeśli nagle na ekranie wyskakuje zakrwawiony facet z siekierą? strasz, panikę, czy też aktora w przebraniu?

problem tkwi w tym, ze oglądam zbyt mało horrorów? ; P hmm dość dziwna teoria : P wiesz, zakrwawiony facet z siekierą raczej mnie śmieszy np. w przypadku filmu Freddy vs Jason, gorzej jak jest horror, w którym np. coś nagle wyskakuje, jest wiele momentów niepewności co się zaraz stanie itp. Japońska klątwa jest masakryczna, do tej pory jak sobie o tym przypomnę to coś mi się robi ;p co do horrorów to jeszcze po obejrzeniu ` Wzgórza mają oczy` miałam koszmary i się budziłam w nocy przez ok. tydzień. wyobraźnie mam rzeczywiście bardzo rozwiniętą dodatkowo jestem bardzo nerwową osobą więc w dużym stopniu ma to wpływ ;p

Przed snem staraj się wyciszyć, żadnych emocjonujących filmów, może jakaś melisa albo ciepłe mleko, kładź sie dopiero jak jesteś bardzo senna, bo leżąc w łóżku i "na siłę" próbujac usnąć tylko się będziesz doszukiwać podejrzanych cieni, szmerów, na korytarzach, strychu, w piwnicy świeć światło jak bedziesz chciała tam iść, z takimi lękami można spokojnie żyć, z czasem może trochę z tego wyrośniesz jak ja, bo kiedyś było gorzej :)

dokładnie opisałaś to co wczoraj czułam jak kładłam sie spać dosyć późno, a pomimo tego nie byłam śpiąca ;p doszukiwanie się cieni, wsłuchiwanie się czy nie słychać jakiś szmerów ;p

i dzięki za rady : ) wydają się ciekawe i na pewno z nich skorzystam ;)
 

Venea

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2010
Posty
92
Punkty reakcji
0
Paraliż senny sprawdzony i wykluczony? Nie ma uniwersalnej rady. Jedno Cię przekona, drugie nie. Jak się czegoś boisz to się z tym zmierz. Posiedź sobie w ciemności, z brakiem światła nic się nie zmienia. Jedyne co Ci płata figle to wybujała wyobraźnia. Wyrośniesz, nie martw się.

szczerze mówiąc nie zastanawiałam się nigdy nad paraliżem sennym. nie mam halucynacji, porażenia mięśni. chyba, że mam jakiś `łagodniejszy paraliż`, któremu towarzyszy wyłącznie przyśpieszony rytm serca oraz uczucie strachu :)
 

pamela a

...
Dołączył
16 Październik 2009
Posty
2 222
Punkty reakcji
85
problem tkwi w tym, ze oglądam zbyt mało horrorów? ; P hmm dość dziwna teoria : P wiesz, zakrwawiony facet z siekierą raczej mnie śmieszy np. w przypadku filmu Freddy vs Jason, gorzej jak jest horror, w którym np. coś nagle wyskakuje, jest wiele momentów niepewności co się zaraz stanie itp. Japońska klątwa jest masakryczna, do tej pory jak sobie o tym przypomnę to coś mi się robi ;p co do horrorów to jeszcze po obejrzeniu ` Wzgórza mają oczy` miałam koszmary i się budziłam w nocy przez ok. tydzień. wyobraźnie mam rzeczywiście bardzo rozwiniętą dodatkowo jestem bardzo nerwową osobą więc w dużym stopniu ma to wpływ ;p

Nieee, oswojenie lęków poprzez zmierzenie sie z nimi przez np oglądanie horrorów nie pomaga (według mnie), też tak próbowałam, skończyło sie tak, ze idąc w nocy do łazienki budziłam mojego faceta zeby czuwał :D
Klątwa- haha, na tym horrorze właśnie skończyłam moja przygodę z tego typu filmami- tego chłopczyka widzę do tej pory ;) Mi wiele nie trzeba zeby sie bać


dokładnie opisałaś to co wczoraj czułam jak kładłam sie spać dosyć późno, a pomimo tego nie byłam śpiąca ;p doszukiwanie się cieni, wsłuchiwanie się czy nie słychać jakiś szmerów ;p

Pijesz kawę? Jeśli tak, to nie pij jej po południu, dużych ilości coli ani żadnych innych z kofeiną też nie
 

almirante

Nowicjusz
Dołączył
8 Wrzesień 2010
Posty
164
Punkty reakcji
17
Miasto
Hades
Bardzo lubię thrillery i horrory, szczególnie Blair Witch Project i REC, japoński The Ring również jest bardzo dobry natomiast oglądając je nie odczuwam lęku. Poprzez częste oglądanie horrorów można oswoić się ze strachem, gdzieś w podświadomości wytłumaczyć sobie że filmowe postacie nie wyjdą z szafy. W wieku 12, 13 lat również bałem się ciemności i obawiałem się że z zakamarków wyjdą jakieś cienie, duchy. Jak widać jeszcze żyję, w zasadzie nigdy nie wiadomo kto siedzi po drugiej strony monitora :D Przebywając w ciemności pomyśl o czym miłym, nie nakręcaj się, postaraj oswoić się z ciemnością, może sposób który opisałem w poprzednim poście pomoże Ci.
Powodzenia. :)
 

stickydude

Nowicjusz
Dołączył
13 Wrzesień 2010
Posty
289
Punkty reakcji
12
Wiek
32
Miasto
Koge
almirante napisał:
Poprzez częste oglądanie horrorów można oswoić się ze strachem, gdzieś w podświadomości wytłumaczyć sobie że filmowe postacie nie wyjdą z szafy.

To współczuję Ci, że podczas oglądania filmów widzisz tylko aktorów w przebraniach i patrzysz na to wszystko bez emocji. Chyba nie o to w filmach chodzi :)
 

almirante

Nowicjusz
Dołączył
8 Wrzesień 2010
Posty
164
Punkty reakcji
17
Miasto
Hades
To współczuję Ci, że podczas oglądania filmów widzisz tylko aktorów w przebraniach i patrzysz na to wszystko bez emocji. Chyba nie o to w filmach chodzi :)

Nie odczuwam strachu w świecie rzeczywistym, tym bardziej jeśli oglądam bajki o duchach, może jest to jakiś uraz z dzieciństwa? uodporniłem się, okazuję wszystkie inne emocje oprócz strachu. Lubię dobre filmy z który można wyciągnąć przydatne informacje, filmy z dobrym scenariuszem i zaskakującym morałem, zwracam również uwagę na grę aktorską, nie potrafię wsiąknąć w film i żyć nim podczas jego oglądania. Nie ma czego współczuć, czuję się z tym bardzo dobrze :)
 
Do góry