Tylko przyjaciel

Grzecznyy

Nowicjusz
Dołączył
24 Maj 2009
Posty
6
Punkty reakcji
0
Witam was forumowicze :> Mam pewien dylemat. Bez problemu potrafię nawiązać znajomość z każdą dziewczyną, to nic trudnego. Znam wiele dziewczyn, z wieloma flirtujemy sobie, chodzimy na spacery itd itp. Niestety po dłuższym czasie wszystkie traktują mnie jako swojego najlepszego przyjaciela, zaczynają mi mówić kto im się podoba, żalą się, no ogółem wszystko. I tu pojawią się moja boleść bo żadna się we mnie nie zakochuje z nich... jestem dla każdej tylko przyjacielem. Usłyszałem nawet że byłbym idealnym mężem , ale chłopakiem słabym... Nie wiem co w sobie zmienić. Jestem miły dla każdej, ale nie podlizuje się jak jakaś ciota.
 

nnndmowska

Nowicjusz
Dołączył
16 Maj 2009
Posty
73
Punkty reakcji
0
Z pewnością wiele z tych "przyjaciółek" się w Tobie podkochuje :p
 

Migootka

Rodowita Łodzianka
Dołączył
17 Listopad 2008
Posty
1 090
Punkty reakcji
4
Wiek
106
Miasto
Łódź
Poczekaj jak przeczyta ten temat J.B, zapewne udzieli Ci kilka "porad"



Widzisz, kobiety są tak stworzone, że z jednymi się "przyjaźnią" a z innymi kochają...
Trafi swój na swego, tylko cierpliwości... :D
 

betka347

Nowicjusz
Dołączył
20 Luty 2009
Posty
84
Punkty reakcji
0
Wiek
33
o masz ci los! a ja Ci powiem, z•e mam tak samo, tylko to mnie traktują jak przyjaciółkę :D wszyscy chłopacy mają mnie za kumpla... :/ i denerwuje mnie to bo jestem przede wszystkim dziewczyną i chce być tak traktowana. Też mówią ,ze byłabym dobrą dziewczyną, ale no nie podobam im się :/
A może ty po prostu nie pokazujesz po sobie, że Ci się podobają jako dziewcyzny a nie przyajciółki.... moze po prostu zaryzykuj i zapytaj przyjaciółkę czy niewarto byłoby sięzwiązać i już....
 

Kenryl

Zły Nocny Bombowiec
Dołączył
14 Lipiec 2007
Posty
1 426
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Warszawa
Jakbyś nie był takim leniem, to przeszukałbyś forum. Zapewniam Cię, że wiele na ten temat mógłbyś wyczytać...
 

Grzecznyy

Nowicjusz
Dołączył
24 Maj 2009
Posty
6
Punkty reakcji
0
Nie mam tak źle z urodą, jestem podobno przystojny,ładnie pachnę,itd ;> Więc nie tu problem ech.
 

betka347

Nowicjusz
Dołączył
20 Luty 2009
Posty
84
Punkty reakcji
0
Wiek
33
hehe ja nie mówie, że tu chodzi o urodę :D bo ja siebie też nie uważam za brzydką.... Jednak uważam, że jako facet masz prościej, bo możesz wyjść z inicjatywą i po prostu zapytac czy któraś poszłaby z Tobą na randkę itd.... ale nie na spotkanie przyjacielskie tylko narandke... :p zapytałeś którąś z nich o to ?? jeśli tak a wszystkie odpowiedziały negatywnie to cierpliwości ... w końcu spotkasz taką która Ciędoceni. Mnie też niedoceniają bo jestem typem ,,żony" :D
 

Grzecznyy

Nowicjusz
Dołączył
24 Maj 2009
Posty
6
Punkty reakcji
0
Nie, raczej tak konkretnie mi się to nie zdarzało, zawsze jak mam ochotę, czuję że to może być coś, to zaczyna mi opowiadać że w tym i takim się podkochuje itd... ;)
 

stefaniaa

Nowicjusz
Dołączył
12 Luty 2009
Posty
354
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Trójmiasto
To zacznij działać a nie. Jak Ci się laska podoba to ją zaproś gdzieś czy coś, nie wysłuchuj, że podoba jej sie inny...
Powiedz, że ona podoba się Tobie i oooo! Masz problem ;P
 

Psy_Wojny

Nowicjusz
Dołączył
24 Maj 2009
Posty
11
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Jest kawał z morałem. Goni wilk 3 świnki no i wbiegły na drzewo i się trzymają gałęzi. po 5 min spada pierwsza z nich i wilk ją zjadł.
Czeka następne 5min. ... 10 min. i spadła druga świnka i ją zjadł.
Czeka 5 min ... 10 min ... 15 min i spadła trzecia świnka i ją wilk zjadł


Morał: jak się dłużej poczeka to każda może być twoja :p
 

Leszczyn

Nowicjusz
Dołączył
4 Październik 2007
Posty
237
Punkty reakcji
8
Psy_Wojny
Bajka - tyle można powiedzieć o Twojej historyjce, a jak wiemy, bajeczki ni jak mają się do rzeczywistości.

Grzecznyy
Tematów w których mógłbyś znaleźć odpowiedź na swoje pytanie było masę, ale jak i w życiu tak i tu na forum jesteś ciapa. Zasada jednak jest prosta. Jeśli traktujesz dziewczynę jak przyjaciółkę, to ona nią zostanie. Traktuj ją jak 'kochankę', a zapewniam Cię że nie będziecie się przyjaźnić. Co powinieneś wyrzucić ze swojego życia...
- wysłuchiwanie zażaleń - jeśli czujesz, że ona zaczyna gadać o smutnych rzeczach, to nie pocieszaj jej! zmień temat na jakiś wesoły (jak już z nią będziesz, to słuchaj też złych rzeczy, ale na początku nie mówicie o przykrych sprawach)
- Ciebie też się to tyczy, nie masz kłopotów i nie mówisz o tym
- nie gadacie o swoich byłych itp
- tematy typu: szkoła, jak było u przyjaciółki - to samo co poprzednio, nie gadacie o tym!
- nie zwierzasz się jej! jeśli Ty tego nie robisz, ona też nie powinna, a jak już zacznie to hamuj ją... i nie słuchaj gadania typu: "rozmawiajcie, bo w związku się nie dogadacie", na pierwszych spotkaniach, swojej obecnej dziewczynie nie mówiłem nic osobistego, zbywałem ją, teraz nie mamy żadnych problemów
- dotykaj ją - pobudzisz jej fizyczność...
Najważniejsze jest to żebyś nie zachowywał się jak przyjaciel, dominuj, bądź pewny siebie... próbuj.
 
A

arkovianin

Guest
Ja powiem tak... one nie wiedzą czrgo chcą i mają z Ciebie brechtę.... nigdy nie patrz na wygląd... bo zginiesz w tym świecie...
 
Do góry