Trzymajcie mnie bo zabije

Status
Zamknięty.

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Gdy czytam ten temat to mi tak jak innym osobom nasuwa sie , bys zostawila go. On ciagle tylko obiecuje Ci, ze wszystko sie zmieni, a nie robi nic - a jestescie razem dopiero 2 lata. Poczatkowo bylo tak pieknie, bo zafascynowanie, zauroczenie, a teraz nie docieraja do niego zadne Twoje slowa. Co do tego schudniecia, to nie rob tego dla faceta, jakby facet kochal, to by nie mialo dla niego znaczenia, czy masz troche kilo mniej niz norma czy moze nawet ponad norme.Takie rzeczy to moze i licza sie , ale gdy poznaje sie drugiego czlowieka, a gdy jest sie juz w zwiazku i partnerka by nawet stala sie otyla np z nie wlasnej winy, lecz z lekow, to partner nie bedzie mial pretensji i nadal bedzie kochal.
 
W

walnij się w łeb

Guest
Macie może jakieś pomysły? Jakąś radę?
Owszem - zmień faceta (o ile jakiś inny będzie Cię chciał).
Nic innego nie da się zrobić, bo "miłość" ma to do siebie, że na szczęście przechodzi. Twój problem jest w tym, że jemu przeszło szybciej niż Tobie. Teraz szuka kolejnej na Twoje miejsce, a z Tobą jest jeszcze dla seksu (inne laski laskami - ale łatwiej ze swoją, bo zawsze jest na telefon).
Na to odchudzanie nie masz specjalnie co liczyć. Fakt, że jakbyś była ładniejsza to "kochałby" dłużej i mocniej - ale z tym już się trzeba urodzić.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Drad powinnes miec odciety kabel od internetu....Pamietam jak mi pisales, ze ja brzydka itp, pozwol jak bede szczesliwa mezatka to napisze i galy Ci opadna, ze nie tylko piekny moze byc szczesliwy, i niewazne czy bede zona mojego obecnego czy kogos innego, wazne, ze bede kochana i bede kochac, ale oczywiscie pragne z mym facetem, bo nie wyobrazam sobie na dzis dzien innego pokochac.
 

imawoman

Bywalec
Dołączył
3 Wrzesień 2008
Posty
1 757
Punkty reakcji
139
Owszem - zmień faceta (o ile jakiś inny będzie Cię chciał).
Faktycznie, wiele dziewczyn/kobiet tkwi w podobnych związkach z obawy przed tymczasową lub też dłuższą "ciszą w eterze".
Ja powiem tak: nie zmieniaj. Pożyj troszkę swoim i tylko swoim życiem. Kolejny sam się przypałęta. Oby tylko w troszkę lepszym wydaniu.
 
W

walnij się w łeb

Guest
Drad powinnes miec odciety kabel od internetu....Pamietam jak mi pisales, ze ja brzydka itp,
Chyba nie ja tylko J.B (odnośnie tego pisania).
Nie mówi się powinneś tylko powinieneś, więc przed tym odcinaniem mi kabla weź korepetycje z polskiego.
No i nie wiem jak ma się Twoja wypowiedź do tematu głównego. Już wszyscy od dawna wiedzą, że masz najprzystojniejszego faceta na świecie (to od czasu jak jego fotki wrzuciłaś), a on sam nam pokazał, że przy tym jest rozgarnięty :]
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Chyba nie ja tylko J.B (odnośnie tego pisania).
Nie mówi się powinneś tylko powinieneś, więc przed tym odcinaniem mi kabla weź korepetycje z polskiego.
No i nie wiem jak ma się Twoja wypowiedź do tematu głównego. Już wszyscy od dawna wiedzą, że masz najprzystojniejszego faceta na świecie (to od czasu jak jego fotki wrzuciłaś), a on sam nam pokazał, że przy tym jest rozgarnięty :]

Ty tez tak pisales nie raz - bo jak widac przyjemnosc daje Ci obrazanie ludzi. A no i wspomne co wczoraj obrazales Crocketta i Michal89krk od nienormalnych i uposledzonych, to kolejne przegiecie z Twojej strony. Nie znasz tych ludzi, mozesz oceniac tylko ich zachowanie.
A i tak w ogole mozna pisac i "powinnes" i "powinienes" .. akurat z polskiego nigdy nie mialam problemow :]
No jasne, ze tak, moj facet mi sie bardzo podoba i jestem bardzo szczesliwa.
 
D

darkshine

Guest
Popieram w 100% walnij się w łeb. W końcu ktoś normalnie myślący i próbujący wytłumaczyć ...(ludziom- nie będę pisać jakim bo zas mi bana wlepią), że coś takiego jak miłość nie istnieje. Jest tylko sex i przywiązanie( prawie jak duma i uprzedzenie :D )
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Nikt z Was nie udowodni, ze milosc nie istnieje, bo jest ona niematerialna. Tak jak nie da sie udowodnic, ze Boga nie ma. Mozecie tylko spekulowac. Kazdy mzoe wierzyc w to co chce, nikt z nas nie potrzebuje Waszych "swiatlych" rad,.
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
Popieram w 100% walnij się w łeb. W końcu ktoś normalnie myślący i próbujący wytłumaczyć ...(ludziom- nie będę pisać jakim bo zas mi bana wlepią), że coś takiego jak miłość nie istnieje. Jest tylko sex i przywiązanie( prawie jak duma i uprzedzenie :D )
Ktos kto boi sie wody nigdy nie powie, że dno oceanu jest zachwycajace, trzeba cos przeżyc aby to chwalić i docenić. :)
 
D

darkshine

Guest
Śmiać mi się chce jak próbujecie wszystkich święcie przekonać, że miłość istnieje. Gdyby istniała nie było by rozstań, rozwodów i tematów tego typu. Że bóg istnieje- specjalnie pisany z małej litery bo to kolejny dziwaczny wymysł naszej kultury, też nie wiem jak można wierzyć? :mruga:
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
A mnie bawi jak ktos zgorzkniały, komu sie w zyciu nie ułozyło, chce przekonac wszystkich że miłosc jest parszywa. Pozwol sie innym przekonac moze im sie uda przeżyc w zyciu cos pieknego.
 
D

darkshine

Guest
melodio po ilości tematów: boże on mnie zostawił... itd wnioskuję, że jednak ja mam rację.
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
melodio po ilości tematów: boże on mnie zostawił... itd wnioskuję, że jednak ja mam rację.
Bo zazwyczaj szukamy pomocy jak mamy problem. Cudze szczęscie ludzi irytuje co jest bardzo widocznne ma przykładzie naszej Moniki. Sama kilka razy jej dokopałaś, a wiec nie dziw sie ze mało kto afiszuje sie tu ze swoim szcześciem, co nie znaczy ze ono nie istnieje. :)
 
D

darkshine

Guest
melodio w jednym zdaniu się z tobą zgodzę, wiesz w którym :D Nie powiem głośno, bo zaś mnie będzie czekało przekopywanie się przez love story Moniki.

Szczęście, owszem istnieje. Ale czy akurat na takim gruncie?
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
melodio w jednym zdaniu się z tobą zgodzę, wiesz w którym :D Nie powiem głośno, bo zaś mnie będzie czekało przekopywanie się przez love story Moniki.

Szczęście, owszem istnieje. Ale czy akurat na takim gruncie?

Nie martw sie, juz staram sie nie offtopowac, pisz smialo swoje poglady :)

Moze juz znacie, ja w milosc wierze, mimo tego, ze tyle razy zraniono mnie. Co Cie nie zabije to Cie wzmocni.
 

karenina123

Nowicjusz
Dołączył
6 Luty 2011
Posty
15
Punkty reakcji
0
Moja rada :

on cie NIE SZANUJE
Nie jest Ciebie zwyczajnie wart
Może warto pomyślec o sobie, co?
 
W

walnij się w łeb

Guest
A no i wspomne co wczoraj obrazales Crocketta i Michal89krk od nienormalnych i uposledzonych, to kolejne przegiecie z Twojej strony.
Nie znasz tych ludzi, mozesz oceniac tylko ich zachowanie.
Mylisz przegięcie z diagnozą :]
A jakbyś nie wiedziała, to ułomności psychiczne diagnozuje się po... zachowaniu chorego :)

A i tak w ogole mozna pisac i "powinnes" i "powinienes" .. akurat z polskiego nigdy nie mialam problemow :]
Wnioskuję, że to jedyny przedmiot, z którego miałaś aż tróję :]
Na Twoim miejscu nie zawierzałbym jednak ślepo intuicji Twojej nauczycielki, bo jak widać po cytowanym fragmencie - Twoja wiedza została przeceniona drastycznie BB)

Kup sobie słownik dziewczyno !
 
Status
Zamknięty.
Do góry