Żadna z Was rodzina - śmiało możesz z nim być.
tyle prawo rodzinne na temat.
w świetle prawa cywilnego jesteście w piątym stopniu (prawo kanoniczne liczy inaczej) więc jak widać tu nie ma przeszkód.
Znam takie przypadki, ludzie sobie jakoś radzili, nawet kiedy rodziny się znały i spotykały.
Jaki piąty stopień?
1. Pomiędzy jej prapradziadkami (jego pradziadkami) a jej prababką (jego dziadkiem) jest pierwszy stopień pokrewieństwa.
2. Pomiędzy jego dziadkiem i jej prababką był 2gi stopień pokrewieństwa.
3. Pomiędzy jego dziadkiem a jej dziadkiem/babką jest trzeci stopień pokrewieństwa (tzw. wujostwo). Analogicznie pomiędzy jej prababką, a jego ojcem/matką również jest 3ci stopień pokrewieństwa.
4. Pomiędzy jego ojcem/matką a jej dziadkiem/babką jest czwarty stopień pokrewieństwa.
5. Pomiędzy jego ojcem/matką a jej ojcem/matką jest piąty stopień pokrewieństwa. Analogicznie pomiędzy jej dziadkiem/babką a nim (opisywanym chłopakiem) jest piąty stopień pokrewieństwa.
6. Pomiędzy chłopakiem a jej rodzicem jest szósty stopień pokrewieństwa.
7. Pomiędzy nim (opisywanym chłopakiem) a ją (opisywaną dziewczyną) jest siódmy stopień pokrewieństwa.
W prawie kanonicznym i cywilnym liczy się tak samo (na trochę innej zasadzie działa przeszkoda POWINOWACTWA - nie mylić z pokrewieństwem w tych prawach).
Przy czym w prawie cywilnym zakazany jest ślub w linii prostej (np. dziadek wnuczka), oraz do 2giego stopnia pokrewieństwa.
W prawie kanonicznym bezwzględnie zakazany jest w linii prostej, oraz bezwzględnie zakazany do 2giego stopnia i względnie zakazany do 4rtego stopnia pokrewieństwa (względnie bo można dostać dość łatwo dyspensę).
//EDIT - usunąłem tekst o tym że nie umiesz liczyć - sory, bo chyba przesadziłem (tak się nie powinienem wyrażać...)