Trudny problem

Gitarzysta123

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2015
Posty
9
Punkty reakcji
0
No, a więc, witam na początek.
Ostatnio, ba, od miesiąca jakiegoś, nie dogadujemy się w ogóle z moją drugą połową, jesteśmy razem już od 3 lat. Wszystko było w porządku moim zdaniem, kłóciliśmy się, jak to każdy, czasem o coś banalnego, czasem o coś trudniejszego. Ale jakoś to zawsze wychodziło. Teraz od miesiąca jest tragicznie, co bym nie napisał, zadzwonił, wysłał sms, albo brak odpowiedzi, albo chamskość i wredność. Czasem zdarzy się że porozmawiamy chwilę normalnie, ale to tylko chwilę bo potem musimy się pokłócić. Wystarczy że zapytam co robi, albo czym jest zajęta, jest to dla mnie tragiczne po prostu, czasem już zapominam jak normalnie mam funkcjonować.
Ale otóż, sedno sprawy, nie mam pojęcia co robić, kompletnie. Pytałem jej się, czy poznała kogoś, normalnie zacząłem szczerą rozmowę. Odpowiedź dla mnie? "Nie." Dziękuję dobranoc za takie coś. Potem spytałem jej się uprzednio czy korzysta z portali czatowych, zaczynając tak trochę komicznie, tak trochę siak trochę tak. I, nie korzysta, o dziwo kiedy sprawdziłem jej telefon, bum, jeden czat, drugi, ba, nawet wideo czat był zainstalowany, i tak myślę. Czy od tego całego miesiąca, mogło zmienić się aż tyle? Chciałbym aby głównie panie odpowiedziały mi na tą trudność życiową bo to w sumie kobieta kobietę zrozumie.

I ja podejrzewam, że to zaczęło się od momentu kiedy chciałem zmienić swoją fryzurę, albowiem, miałem długie włosy, przyznaję się, denerwowały mnie, irytowały, i byłem mylony z dziewczyną, plątałem się wszędzie i miałem dość czesania się bo wypadało mi zbyt dużo włosów a majętnym człowiekiem na perukę nie jestem. Porozmawiałem z nią o tym. A ona "Nie, co Ty sobie wyobrażasz! Będziesz wyglądać jak ciota!" No cóż, po miesiącu narzekań moich w końcu mój szał dobiegł końca kiedy zaplątałem się w poduszkę, ubrałem się i wziuuum do fryzjera. Teraz czuje się, bardziej atrakcyjny, bardziej męski, w końcu zacząłem jakoś moim zdaniem wyglądać... Ale jej reakcja mnie zniszczyła po prostu. "Brzydzę się Tobą, jesteś obrzydliwy" "No przecież musi się mamusi podobać, prawda?" I inne różne tego typu teksty. Czy serio myślicie, że kochała mnie tylko z racji mojego wyglądu? (Włosów) Co mam robić? Jak mam w ogóle działać? Nic z tego nie rozumiem...

Wybaczcie że tak dużo, jak komuś się chce czytać to szczerze dziękuję, w końcu to też gdzieś wyrzuciłem z siebie.
Pozdrawiam serdecznie
 
E

Elen

Guest
Ludzie po ile Wy macie lat? Z tego co pisales na wstepie... w pierwszej chwili pomyslalam, ze to moze jakis kryzys po 3 latach ma prawo sie zdarzyc, nawet w najlepszych parach ,ktore sie "docieraja." Ale to co piszesz na temat swoich wlosow i reakcji Twojej panny... wprawilo mnie w lekki szok. Najwyrazniej Twoja dziewczyna zafascynowala sie wizerunkiem jakiegos idola mlodziezowego z dlugimi wlosami, a Ty.... byles dla niej substytutem zastepczym. Ona nie kochala Ciebie, lecz jakis wymyslony obraz. I powiem dobitnie- ta dziewczyna jest niezrownowazona emocjonalnie (psychicznie) i mocno niedojrzala. Nie sadze, zeby to bylo pod wplywem internetu. Po prostu wyszlo z czasem, dobrze, ze teraz a nie po slubie. Poszukaj sobie normalnej kobiety. Ps. Masz pelne prawo do sciecia wlosow, zmiany wizerunku i nikt nie ma prawa besztac Cie za to. Odpusc ja sobie.
 

Gitarzysta123

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2015
Posty
9
Punkty reakcji
0
Dzięki bardzo za szybką odpowiedź, lepiej będzie jeśli sobie odpuszczę po prostu. Jeszcze raz wielkie dzięki za słowa otuchy, myślałem że to cały czas moja wina.
 
E

Elen

Guest
Nie. To nie jest Twoja wina. Po sposobie wypowiedzi widze, ze jestes fajnym spokojnym chlopakiem. Widzisz... ja po latach doswiadczen, po prostu wiem, ze jedna osoba w zwiazku nie moze wciaz krzydzic slownie, obrazac i ranic drugiej osoby. To jest u niej juz taki charakter i nawyk w zachowaniu, ona sie nie zmieni. Ciebie to boli, ze tak Cie traktuje i to jest zdrowa reakcja osoby, ktora czuje sie wartosciowa. Nie pozwol na to, zeby Cie ktos ponizal, bo bedzie juz tylko gorzej. Miej swoja godnosc. Jestes jeszcze tak mlody mezczyzna, ze na pewno trafisz na normalna i wartosciowa dziewczyne. Prosze bardzo. :)
 

Gitarzysta123

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2015
Posty
9
Punkty reakcji
0
Wiesz co, powiem Ci że dużo rozmawialiśmy, myślałem że udało się to jakoś, "unormować" czy coś w tym stylu, jednak widać że chyba nie. Dzięki Ci jeszcze raz, pozdrawiam serdecznie. :)
 

Hailie

Bywalec
Dołączył
17 Wrzesień 2010
Posty
475
Punkty reakcji
118
Trudny problem... to ma raczej osoba, którą zwolniono z pracy albo okradziono mieszkanie. Ok, do tematu...
Denerwują mnie te dzisiejsze rozwydrzone nastolatki. Zrobione od stóp do głów, wyglądają na 25 lat a zachowują się jak 12-latki i w głowie sieczka. Dziewczyna z Twojego opisu jest po prostu niedojrzała i egoistyczna a Ty byłeś jej potrzebny do pokazania się na mieście. Pamiętaj, że masz prawo wyglądać tak jak chcesz, by po prostu czuć się dobrze oraz akceptować siebie, co również wpływa na otoczenie. Czas leczy rany, graj sobie, zajmij się swoimi zajęciami a wszystko się ułoży. Tego kwiatu jest pół światu. ;)
 

Iluvfantasy

Moderator
Członek Załogi
Moderator
Super Moderator
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
3 067
Punkty reakcji
245
Rozśmieszyło mnie jej zachowanie :D Obrażać się o taką głupotę, o zmianę fryzury?
Cóż, trochę szkoda, bo 3 lata to jednak już w miarę długi związek, ale ona jest strasznie niedojrzała, zachowuje się dziecinnie. Olej ją, może kiedyś wydorośleje ;)
 

berenikaeliza

Nowicjusz
Dołączył
22 Kwiecień 2015
Posty
50
Punkty reakcji
0
nie wierzę żeby chodzilo o wlosy... To na pewno coś innego, pogadaj z nia szczerze.
 

Gitarzysta123

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2015
Posty
9
Punkty reakcji
0
Rozmowa zawsze wychodzi tak mniej więcej "Hej, co tam? Możemy pogadać?" "Nie" "Ale czemu? zajęta jesteś?" "Tak" "A co takiego robisz że nie masz czasu?" "Spierdalaj" Tak więc, no wiesz.
 
M

MacaN

Guest
Mnie też to nie śmieszy, dlatego napisałem, ze ma miłą dziewczynę.

Tan nawiasem mówiąc, gdybym miał dziewczynę, która by mi tak powiedziała, to mogłaby sobie już szukać kogoś innego ( w sumie nie zdziwiłbym się, gdyby już miała ), a nie daj boże, żeby mieszkała ze mną, wtedy mogłaby sobie tego samego wieczora szukać innego domu ;)
 

Gitarzysta123

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2015
Posty
9
Punkty reakcji
0
Wiecie jak to jest, człowiek jak już się przywiąże to nie łatwo jest mu puścić. Nawet nie wiem czy ja bym powiedział to samo co Wy tutaj do niej. Niby chciałbym jej to powiedzieć, ale nie mam na tyle odwagi.
 

Lost_Angel

Nowicjusz
Dołączył
31 Lipiec 2014
Posty
51
Punkty reakcji
3
Uciekaj gdzie pieprz rośnie! Jeśli obcięcie włosów sprawiło, że kobieta nazwała Cię obrzydliwym i stwierdziła, że się Tobą brzydzi, to moim zdaniem nie jest nic warta. Są rzeczy, których nawet w nerwach mówić się nie powinno.
Poza tym, to wygląda jak klasyczny przykład pretekstu. Jak na moje to wcale nie chce z Tobą być.
Jaki jest powód? Teraz to już nawet nie ma znaczenia.
 
Do góry