oliwka1022
Nowicjusz
- Dołączył
- 8 Październik 2007
- Posty
- 360
- Punkty reakcji
- 0
- Wiek
- 33
Od dawna juz mnie cos meczy,Nie mam na nic siły,ochoty.Nie mam dobrego humoru.
Nie wiem co mam ze sobą zrobic...nie wiem gdzie mam byc.
Ciegle proboje sie motywowac i cos zrobic,postanawiam cos...i zachwile znow sie to wali.
Czuje sie beznadziejnie.
Załuje wszystkiego co do tej pory zrobialam w moim zyciu.
Czuje sie starsznie zagubiona.
W sobie nie widze nic dobrego.
Kiedys miałam pasje..jeszcze tyle chcialam zrobic ,tyle zobaczyc.
Teraz nie widze nic, zadnej przyszlosci,nie ma nic ciekawego na tym swiecie dla mnie.
A jesli nawet to co z tego jesli i tak osiagne to dopiero za kilka lat...
a Zycie mija...podobno jestem w najlepszym okresie zycia i widze ze marnuje ten najlepszy okres.
Zyje z dnia na dzien,wegetuje...
Jeszcze teraz jestem w ciezkiej sutuacji. Jest jak jest ,ale musze sie zdecydowac czy szkoła czy praca... bo ciagle jestem pomiedzy.
Lato idzie..a ja ciagle w tak ponurym nastroju.
Jak proboje cos zmienic,widze pustke we wszytkim.
no i co ja mam zrobic..? bo to ciagle sie pogarsza.
nie widze zadnych perspektyw...
Jak mam znow sie odnalezc..i skad mam wziasc siŁe do dzialania?
od czego mam zacząc...
To wszytko jest takie bezsensowne.. to pędzące na przod zycie.
Dzien po dniu mija.. Wszytko szybko sie dzieje.
Jak odnalezc swoja droge...... (??)
(załosne troche te całe zalenie sie,ale ostatnio jakos i tak wszytko mam w d... )
Nie wiem co mam ze sobą zrobic...nie wiem gdzie mam byc.
Ciegle proboje sie motywowac i cos zrobic,postanawiam cos...i zachwile znow sie to wali.
Czuje sie beznadziejnie.
Załuje wszystkiego co do tej pory zrobialam w moim zyciu.
Czuje sie starsznie zagubiona.
W sobie nie widze nic dobrego.
Kiedys miałam pasje..jeszcze tyle chcialam zrobic ,tyle zobaczyc.
Teraz nie widze nic, zadnej przyszlosci,nie ma nic ciekawego na tym swiecie dla mnie.
A jesli nawet to co z tego jesli i tak osiagne to dopiero za kilka lat...
a Zycie mija...podobno jestem w najlepszym okresie zycia i widze ze marnuje ten najlepszy okres.
Zyje z dnia na dzien,wegetuje...
Jeszcze teraz jestem w ciezkiej sutuacji. Jest jak jest ,ale musze sie zdecydowac czy szkoła czy praca... bo ciagle jestem pomiedzy.
Lato idzie..a ja ciagle w tak ponurym nastroju.
Jak proboje cos zmienic,widze pustke we wszytkim.
no i co ja mam zrobic..? bo to ciagle sie pogarsza.
nie widze zadnych perspektyw...
Jak mam znow sie odnalezc..i skad mam wziasc siŁe do dzialania?
od czego mam zacząc...
To wszytko jest takie bezsensowne.. to pędzące na przod zycie.
Dzien po dniu mija.. Wszytko szybko sie dzieje.
Jak odnalezc swoja droge...... (??)
(załosne troche te całe zalenie sie,ale ostatnio jakos i tak wszytko mam w d... )