Trudna sprawa i strasznie dziwna

[paczek1262]

W 2006 w wakacje poznałem dziewczyna z nieprzecietnym intelektem, dlugo nie trwalo a sie sobą porzadnie zauroczylismy. Niestety wyjechałem na wakacje... i tam co tu duzo mowic troche przesadziłem nie odpisywałem na esy nie odbierałem tel itd. zachowywałem sie jak prawdziwy szczeniak nie liczacy się z uczuciami innych.

Wrocilem, przeprosilem Ją powiedziałem ze juz po prostu Jej nie kocham no i zniknalem. Długo nie trwalo bo z 4 msc. jak sie do siebie odezwalismy, ale wtedy... Ona niestety juz nie byla sama - miała faceta. Dzien, dwa i znowu przypomnialo Nam się jak to było kiedys... postanowilismy sie spotkac pogadac, ale na gadaniu sie nie skonczyło. Spotkalismy sie z 3 razy, Ona nadal miała tego faceta, ale nie miała sumienia Go zostawic tak samo jak i olac mnie. Wiec tak ukrywalismy sie kilka razy, ale ostatnio w sylw. Ona zrozumiała, ze jest stworzona dla NIego... ze dla Niego zyje. Powiedziala ze mozemy byc tylko przyjaciolmi, ze nie zostawi mnie teraz bo wie jak mi ciezko i ze razem cos poradzimy. Naprawde cud dziewczyna.
Non stop płacze... non stop. Zaluje tych wakacji... jaki bylem głupi.

Nie musicie na to odpowiadac... po prostu musiałem sobie napisać.

 

[Candyman666]

hm.. ciezka sprawa :/ nie wiem co Ci poradzic
a co spowodowalo to ze obudziles sie nagle po 4 miesiacach?

 

[stasiam]

Pewnie nuda i fakt że jego kolesie mieli laski a on nie i tak sobie że była taka jedna i może uda się z nią znowu zagadać a tu nagle zonk bo jest zajęta

 

[Mrs X.]

stasiam to albo coś innego.

nic nie zrobisz. dała Ci już kosza.

 

[paczek1262]

Nie, po prostu zmądrzałem wiem ze za pozno, ale za błedy sie płaci i płace. Ja jednak bede wierzył w to ze jeszcze kiedys cos w nas tknie do siebie...

 

[Sica_]

lepiej odejdz :x taka przyjazn tylko bedzie szkodzic .. szczegolnie jej

 

[paczek1262]

tak, tak odejsc odszedłem chce jak najszybciej zapomniec nie o Niej, ale o miłosci. Jednak wierzyc bede zawsze

 

[distant-girl]

Radze Ci dobrze daj sobie spokój.
Ona później Ci jeszcze wypomni,
że zepsułeś jej ówczesny związek.
A wtedy to nawet na przyjaźń liczyć nie będziesz mógł.
Czekaj, przecież nie będą ze sobą wiecznie.
Ja kiedyś wtrąciłam się i ucierpiałam na tym dwa razy mocniej.
powodzenia :*

 

[szalejka]

Jezeli ci tak powiedziala to nie masz szans.moze kiedys..ale to tylko MOZE.

 

[mała*czarna]

forum głównie jest po to,żeby sie udzielać <_< (dobra nie będe uszczypliwa).
Twoja Wina! I co mam dodać? Jesteś skreślony,3ba było nie marnować szansy,być może wtedy była ta jedyna szansa na to ,żeby Wasze uczucia dojrzewały wspólnie.

 

[memeklew13]

Sorki że ci to mówię ale naprawdę jestes gupi sorki mogę się załozyc ze na wakacjach zabawiales sie i moze nawed zwracales lub nawed wiecej na inne dziewczyny prwda sorki ze ci to mowie ale ja trak mysle