Trudna sprawa z tym zatrudnianiem.
Co jakiś czas w pracy rozmawiam z kierowniczką sieci sklepów i słyszę jakie sytuacje mają miejsce...
Do sklepu przychodzi zainteresowana pracą pani i rozmawia o pracy z panią kierownik:
-dzień dobry, ja w sprawie pracy
-dzień dobry, dobrze a ma pani CV?
-nie, a po co?
-abym poznała pani historię i doświadczenie w branży
-to nie może pani przyjść do mnie na kawę? omówimy wtedy wszystko
-nie :mruga:
Nieco później zgłasza się ale telefonicznie inna osoba zainteresowana pracą.
-dzień dobry, dzwonię w sprawie pracy
-dzień dobry, oferta jest nadal aktualna, czy jest pani zainteresowana?
-tak, a ile płacicie?
-najpierw wypadało by przyjść, złożyć CV i dowiedzieć się na czym praca będzie polegać
-ale pani bezczelna
-pani również pytając się najpierw o kasę
I połączenie zostało przerwane.
Wg mnie jak człowiek nie jest nauczony pracy lub nie jest kreatywny to w życiu sobie nie poradzi. Jest tendencja iż młodzi są wybredni i aroganccy, lecz okazuje się że starsi również i chodzi bardziej o charakter niżeli o to z jakich sfer społecznych się pochodzi.