Tokio Hotel

[michaloz]

A wiecie, że to są geje, a nie sorry lesby ;p

 

[LadyNena]

Co ja o nim mysle? Hehe... To samo co ty xD To jest już chyba prawdziwa obsesja. Na kompie mam 3.878 zdjęc Tokio Hotel. To jest chore. Wiem. Co do tego czy chłopcy są zazdrośni. Możliwe, ale sądze że troche mają racje bo to dziwne że chłopak się maluje, ale ja go i tak lovam. Buziole dla fanek :**

 

[misdolanka]

ja ich uwazam za pedalów rozpieszczonych bachorów.jestem w ich wieku(17 lat) i zamiast robic z siebie lalke barbie to latam w jedna i druga z taczkami i pomagam ojcu budowac dom a nie smaruje po sobie 10 kremów ja bym w zycie takiego geja z siebie nie zrobil

 

[JumbieTH]

Ludzie wy tylko patrzycie na wygląd. Moge się założyć ze wieksza polowa nie słyszała ich piosenek.
Ja jestem ich fanką nie dlatego ze są tacy tacy i tacy tylko ze względu na ich muzyke. To ona mnie zaczarowała a oni byli tylko dodatkiem. Moim zdaniem Bill

 

[ponury_murzyn]

Ludzie wy tylko patrzycie na wygląd. Moge się założyć ze wieksza polowa nie słyszała ich piosenek.
Ja jestem ich fanką nie dlatego ze są tacy tacy i tacy tylko ze względu na ich muzyke. To ona mnie zaczarowała a oni byli tylko dodatkiem. Moim zdaniem Bill

widzisz ja mam odwrotnie.
mam gdzieś ich wygląd ten pierwszy wizerunek Billa nawet jeszcze byłem skłonny tolerować. za to muzyka mnie poraża po prostu. jest dziecinna i denna. ludzie w ich wieku mogliby już tworzyć naprawdę wartościową muzykę, niestety nie oni. nie mam nic do 13-15 latków którzy tego słuchają, takie uroki młodości. Jednakże jeśli ktoś ma już parę lat więcej i uważa się za melomana i podoba mu się repertuar TH to sorry, ja wymiękam.

 

[starshine]

Hej.Lubicie Tokio Hotel??Ja ich wprost KOCHAM :zakochany: !!Ale dzimi mnie jedno,ze narazie znalazłam 1 chłopaka który ich lubi/zna.Wszyscy ktorym o nich mówie,mówia że to pedały ze wygladaja jak dziewczyny itp!Oni są zazdrosni?? :niepewny:

Ja tak nie uwazam, i w ogole nie mam nic przeciwko nim... Chociaz nie slucham ich muzyki, bo wole inne rodzaje. Ale dziwia mnie osoby, ktore ich wyzywaja... dla mnie to jakas dziwna obsesja. Jest wiele zespolow, ktorych muzyki nie slucham, ale to nie znaczy, ze ich wyzywam... po prostu nie slucham ich muzyki, a do samego zespolu mam stosunek neutralny.

 

[nataliapa93]

nie ma co dyskutować, wszystkie te 'szały' nastolatek się wypalą. nie będą do końca życia chyba całować plakatów i siedzieć całe noce przed komputerem i czytać wszystkie nowości z ich życia, prawda?
ja nigdy nie byłam ich jakąś szaloną fanką, chociaż nie powiem - Tom zauroczył mnie dredami i ubiorem. x33
ale to było dwa lata temu. sympatię do Toma nadal mam.
no gusta są różne. ich piosenek właściwie nie znam, tylko te jedne z pierwszych, kiedy był taki wielki szał na ich zespół (jakieś dwa lata temu, haha ). trudno było wtedy nie wiedzieć kim oni są. xd pisze tu o tych młodszych, bo większość dorosłych pewnie nie wiem kim oni są nawet. ^^
podsumowując jestem w stosunku do nich neutralna, 'lubię' Toma, muzyki nie słucham. ;]
pozdrawiam koleżankę, która założyła ten temat. uważam osobiście, że ten atak miłości do nich bankowo minie, to tylko czasowa atrakcja. już można zauważyć, że coraz więcej 'fanów' uspokaja swoją dziką naturę do nich.
nie chcę nikogo obrażać, ale to już trochę 'dziwne', żeby wyznawać miłość jakiemuś tam piosenkarzowi. xd trochę powagi, dziewczyny. świat idoli to nie cały świat.

 

[MałyTimi]

Ta ... tacy The Beatles, tylko grają "trochę" gorszą muzykę.

Totalne dno jeśli chodzi o brzmienie, teksty i reprezentowanie zespołu swoją osobą.

Pozdrawiam!

 

[jacobbs]

Ta ... tacy The Beatles, tylko grają "trochę" gorszą muzykę.

Nie wiem co miałeś na celu porównując niewątpliwie wspaniałą klasykę do tego gniota...

 

[MałyTimi]

Rzeczywiście BARDZO złe porównanie.

Chodziło mi raczej o fanki. Z tym, że The Beatles będą żyć w nas do końca świata, a Tokio Hotel umrze już jutro.
No i jak wspomniałem, The Beatles grał piękną muzykę, a Tokio ... ekchym ...

Przepraszam serdecznie wszystkich fanów "Chłopców w Liverpoolu" !

 

[lolita16]

Kiedyś bylam wielką fanką Tokio Hotel, ale teraz jakoś już z nich wyrosłam ;]
Wtedy kochałam wręcz Billa i jego głos .
Mimo że, już dawno jakoś nie słuchałam ich piosenek, to jednak nadal uważam, że są fajni, nic do nich nie mam ;]

 

[Asiulka136]

Mały Timi rzeczywiście Beatlesi są uniwersalni A tokyo hotel? Totalne dno. Lubiłam ich <_< jesli można tak powiedzieć <_< ale to byla tak zwana moda Bill? Żenada, pedał, itp. Ja im nie zazdroszczę (nie jestem chłopakiem w razie wątpliwosci ), ich poziom poniżej 0.

 

[zygielekd31]

Widziałem ich i... zastanawiałem się czy Bill nie jest trans.. Słuchałem i... umarłem. Nie podoba mi się ani wygląd ani muzyka zespołu ale że o gustach się nie dyskutuje więc na tym zakończę swoje zdanie.

 

[micus104]

moim zdaniem to troszke taka....hmm... wiocha ?? nie no tandeta i tyle...

 

[Victor_]

Sam nie należę do tych co się zawsze pastwią nad jakimś zespołem tylko dlatego że inni tak robią, a ich nie znają nawet. Ale TH to po prostu jakieś... no... brak mi słów! Jak "mężczyzna" może z siebie zrobić COŚ TAKIEGO! :/ Jak ich w 2005 roku zobaczyłem, na początku ich popularności to nie byłem pewien czy to facet czy kobieta... okrecony: :mruga: A muzykę też mają kiepską moim zdaniem. Chociaż te ich dwie pierwsze piosenki (nie jestem pewien) jakoś "es duś cos tam coś" i "sraj" nawet nawet wpadały w ucho, ale nic poza tym! Głosy rzeczywiście jakieś kobiece... :/

 

[synek234]

haha najlepszy jest ten przyjemniaczek co wygląda jak transwestyta. Jeden z braci KAŁ-litz

 

[SirCosmo]

Zespołu nie skomentuję bo nawet nie umiałbym dobrać słów... Ale powiem wam jedno, bardziej od zespołu przerażają mnie te wszystkie durne małolaty, które to wszędzie ogłaszają wszem i wobec, jaki to "Bill, czy tam kto inny jest super, normalnie ideał, kocham go nad życie och!" :bag: Szczerze to śmiesznie to wygląda kiedy jakaś dziewczyna "kocha się" w chłopaku, który niewieloma rzeczami różni się od... dziewczyny... Chyba nie muszę mówić co przychodzi na myśl...
:bag:

Tak w ogóle ciekawe co o "tym czymś" (nie jestem w stanie określić rodzaju tych osobników wchodzących w skład zespołu) myślą rodzice "tego czegoś".

 

[Victor_]

Zespołu nie skomentuję bo nawet nie umiałbym dobrać słów... Ale powiem wam jedno, bardziej od zespołu przerażają mnie te wszystkie durne małolaty, które to wszędzie ogłaszają wszem i wobec, jaki to "Bill, czy tam kto inny jest super, normalnie ideał, kocham go nad życie och!"

Ja się zastanawiam co by było gdyby TH nie było popularne, a tych kolesi nikt by nie znał i nie mieli by oni swoich fanek. I dajmy na to, jedna z tych "małolat" spotkałaby tego Billa na przystanku. Ciekawe czy by powiedziała że fajnie wygląda i ciekawe czy by mu się rzuciła w ramiona... pewnie nie...

 

[JumbieTH]

Wiesz co Victor pewnie powiedzialaby ze to pedał czy uciekł z wariatkowa.
Ja nie rozumiem tych wszystkich ''fanek'' ktore wypisuja ze jest piekny, kocham go (chodzi o Billa bo przewaznie o nim mowią). Dla mnie to pisze jakas wariatka, totalna patologia. Ja nie jestem taka. Wygladaja jak wygladaja ich sprawa, moze sa wykreowani. W moim przypadku duza role odegrał jezyk i przesłanie piosenek. Nie piszcze jak widze Billa ani nie sikam w majtki. Słucham też innych zespołów. Moja kolezanka 27 lat i siostra 24 tez słuchaja TH. Wiadomo rozpoczeli kariere bardzo wczesnie az za wiec nie mozna wymagac ze stana sie Metallica. Musza sie jeszcze wiele nauczyc.
A tak w ogole jak mozna kochac kogos kogo sie nie zna??