To Już Dzisiaj... Dobrze Robię ?!

Nicole88

Nowicjusz
Dołączył
3 Luty 2006
Posty
137
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Kiedyś mi na nim zależało, a jemu na mnie. Ale poznał ją .. no i d.. nic nie wyszło.
Przebolałam to jakoś. A on dalej mnie zapewniał, że mu zależy, a wybrał ją , bo wydała mu się bardziej śmielsza ode mnie. /taaa czyt. bo ja sie na niego nie rzuciłam na 1 spotkaniu/
No ale potem troche czasu minęło i dalej normalnie gadaliśmy. Jak kolega z koleżanka. Polubiłam go nawet co może sie śmieszne wydawac po tym jak mnie zranił, ale cóż. Życie. Było ,minęło. Nadal mi sie podoba , ale tyle. Nic wiecej. Ja jemu też i jak mi powiedział jeszcze w roku szkolnym jest chory jak mnie widzi.
No ale to z nią jest chyba dalej. Teraz zaproponował mi spotkanie. Tak żeby pogadac. Zgodziłam się, ale że mam prace do późna to tak ok 22.30 dopiero, mamy sie spotkac w centrum na piwo. I teraz sama już nie wiem, bo z jednej strony chce, ale nie wiem czemu mu tak zależało na tym spotkaniu. Nurtuje mnie to, a przecież nie spytam, bo niby to normalne skoro sie kumplujemy tak jakby. Bo raczej dalej mi sie wydaje, że jest z tą panną cały czas. Już kiedyś mi proponował taki wypad, ale nie wyszło. Zresztą nie raz zapraszał mnie na imprezy /nawet jak ona miała byc../ i podkreślał jak mu zależy, żebym była. Wiem, co zaraz napiszecie. Facet gra.. tak jakby na dwa fronty. Owszem, tak było na początku. Ale mnie tak strasznie zależało, że przez jakiś czas się głupia łudziłam, że może jednak wkońcu wybierze, zdecyduje.. liczyłam oczywiście, że to bedzie z korzyścią dla mnie. Ale po pewnym czasie nie miałam już siły ii zrezygnowałam po prostu. Przestałam o niego walczyc. I może dlatego stało sie tak, a nie inaczej. No w każdym razie mi teraz zależy na kimś innym, więc tu nie ma problemu niby. Ale myślę jak to będzie jak się spotkamy. Zawsze jakoś na mnie działał. Kurcze. Ciekawe w ogóle jak on na mnie zareaguje. Nie widzieliśmy się 2 miechy. No ale sama nie wiem już czy dobrze robię ? Niby to takie spotkanie, no ale..
Poza tym on strasznie często nawija o sexie. I normalnie nawet bałabym sie z nim spotkac sam na sam jeśli ma tylko jedno w głowie. Ale właśnie dziwne w nim jest to, że... jak się spotkamy w realu i gadamy to jest zupełnie inny niż na gadu. Bardziej nieśmiały. I wcale.. nie taki. Na gadu czy przez esy otwarcie gada o tym, że lubi sex etc. a tak to.. ale sama już nie wiem :/
No i jeszcze jest taka rzecz ,że kiedyś postanowiłam, że sie na nim odegram. Z reguły tego nie robie, ale to nie jest zemsta. Po prostu chce go sprawdzic. Czy dalej coś do mnie czuje.. I dlatego chce mu pokazac, że mi niby zależy i zobaczyc jak zareaguje... Ale jest jeszcze taka sprawa, że.. jak już był z nią, a mi już przestało tak zależec.. gadaliśmy o czymś tam i przyznał mi się ,że chciałby mnie pocałował, ale nie może , bo ona by go zabiła. Ale po % wiadomo jak to jest. I co zrobic jeśli by próbował np.. ?
 

Nabi

Nowicjusz
Dołączył
11 Sierpień 2006
Posty
484
Punkty reakcji
0
Wiek
16
odsunąć sie od niego?

i nie mów że "masz kogoś na oku" bo to działa jak magnes i zacznie testwować czy uda mu sie odbić komuś dziewczyne:/
hmmm
a co do spotkania to poszłabym ,żeby przynajmniej pogadać,oblookać całą sytuacje
zawsze jak ci sie niespodoba możesz "przypomnieć sobie nagle o ważnej sprawie "
a taka rozmowa może coś poprawić, wyjaśnić...

powodzenia
i pozdrawiam:)
 

Rokita

rawwwwrrr.. xD
Dołączył
4 Marzec 2006
Posty
3 053
Punkty reakcji
0
Wiek
17
Miasto
stąd.
hmm jak wcześniej wspominałaś facet gra na dwa fronty :p
pff ta jego dziewczyna to chyba ślepa jest że bierze sobie faceta
co zalatuje do innych.
Na piwko możesz iść z nim, a jak zacznie się przystawiać
to wymyśl coś i wyjdz. Zrozumie że nie może sie Tobą bawić. ;)
 

Justysia122

Nowicjusz
Dołączył
1 Styczeń 2006
Posty
442
Punkty reakcji
0
Wiek
34
eh ...sama nie wiem co moge Ci powiedzieć Nicole.Rozumiem jak bardzo sie w tym wszystkim pogubiłas... Nie dziwie Ci sie.Mysle ze powinnas sie spotkac z nim,ale nie za bardzo mu pokazuj ze Ci zalezy.Zobaczymy co sam powie ;)
 

Nicole88

Nowicjusz
Dołączył
3 Luty 2006
Posty
137
Punkty reakcji
0
Wiek
36
i nie mów że "masz kogoś na oku" bo to działa jak magnes i zacznie testwować czy uda mu sie odbić komuś dziewczyne:/

Myślicie, że tak by mógł zrobic?
Wkońcu on sam nie jest wolny... a do tej pory mimo tych wszystkich gadek do mnie jednak jej nie zdradził /ze mną przynajmniej ;p/
on lubi dużo gadac, czego to by nie zrobił..
Poniekąd i tak nie jest wobec nie fair skoro spotyka się ze mną, a wiem, że mu sie podobam jak mi to na okrągło podkreśla.
Jego dziewczyna była kiedyś o mnie zazdrosna jak mi mówił, a tzn. że jej o mnie powiedział. Tylko ciekawe swoją drogą jak mnie przedstawił. Bo raczej napewno pominął kwestię,że byłam przed nią...

I teraz się zastanawiam jak to jest... czy wyjechała i o tym nie wie... czy wie i nie ma nic przeciwko /?! troche to dziwne dla mnie byłoby...
czy jest, ale ją okłamał, czy może w ogóle już jej nie ma..

Jedna rzecz ,która mnie bardzo zaskoczyła to to,że mimo tych wszystkich gadek nigdy nie zwracał się do mnie per słonko, kotku etc. A na moje "słońce" kiedyś zdziwił się ,że tak mówie do niego skoro mi na kims innym zależy. A jak wczoraj zaczęliśmy rozmowe to ten... "skarbie:p"
I dobra, może na żarty, ale.. hmmm
Jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby sie wtedy spytac o to..


Kurcze, boje sie troche tego spotkania
Sam na sam z nim o 22.30 z nim... przy piwie.
;>


Nie no.. może jakoś to będzie xD
Aż ciekawosc mnie zżera..
 

motylek99

naćpana marzeniami.
Dołączył
13 Lipiec 2006
Posty
4 203
Punkty reakcji
0
Wiek
31
3mam kciuki pojdz i dowiesz sie jak bedzi i wogole a jedsli masz kogos innego to skoro on zacznie sie do ciebie przystawiac to wymysl cos i wyjdz ;) bedzie wiedzial ze nie moze sie tak z toba bawic...ponoc chlopaki szanuja takie dziewczyny ze takie im sie podobaja ..oki a jak juz pojdziesz to potem napisz jak bylo pozdrawiam :)
 

pegaz

Nowicjusz
Dołączył
6 Kwiecień 2006
Posty
233
Punkty reakcji
1
Wiek
47
Poza tym on strasznie często nawija o sexie. I normalnie nawet bałabym sie z nim spotkac sam na sam jeśli ma tylko jedno w głowie. Ale właśnie dziwne w nim jest to, że... jak się spotkamy w realu i gadamy to jest zupełnie inny niż na gadu. Bardziej nieśmiały. I wcale.. nie taki. Na gadu czy przez esy otwarcie gada o tym, że lubi sex etc. a tak to.. ale sama już nie wiem :/

¾ internetowej społeczności jest inna niż na gadu. Elektroniczna forma komunikacji, nie ma posiada spojrzenia, gry ciałem ... samej fizyczności drugiej osoby. To wiele ułatwia – przede wszystkim osobom nieśmiałym. Jak i utrudnia w zwykłym, realnym już spotkaniu, bo rozgadana osoba nagle trafiła dokładnie w nasze spojrzenie, milknąc. By tego uniknąć, już wcześniej wychodzi z założenia by lepiej tematu nie zaczynać. Stąd też może brak rozmów o seksie.

Ale jest jeszcze taka sprawa, że.. jak już był z nią, a mi już przestało tak zależec.. gadaliśmy o czymś tam i przyznał mi się ,że chciałby mnie pocałował, ale nie może , bo ona by go zabiła. Ale po % wiadomo jak to jest. I co zrobic jeśli by próbował np.. ?

Skupiasz się na swoich uczuciach i jest jak najbardziej zrozumiałe. Lecz jeśli przestałaś o niego walczyć, dlaczego obawiałaś się spotkania ?
Jeśli nie dopuścisz do sytuacji w której bariera Twojego pożądania (tzw. chwila) zostanie przełamana, nie masz się czego obawiać. Ludzie spotykają się na co dzień z wieloma osobami i nie oznacza to obdarowywania pocałunkami. Chyba, że sama tego będziesz chciała :eek:czko:
Tylko wiesz, tak sobie myślę czy za kilka dni, inna dziewczyna zapoczątkuje kolejny już temat: „Dlaczego mnie zostawił? „Jak mam wybaczyć?”, po czym rozpłynie się na temat swojej miłości jak i wewnętrznej pustki po utracie rozwianych marzeń. Inni zaczną pocieszać, iż kolejny cham nie docenił czyjejś szczerości uczuć ...

Paskudna czasami ta miłość. Walczyć źle, zostawić też nie zgoła.
 
Do góry