ppatryk
Nowicjusz
Byliśmy ze Sobą 4 miesiące było wspaniale każdy nam mówił że pasujemy do Siebie, co chwile mi powtarzała ze Mnie kocha nie potrafi be zemnie żyć to samo robiłem ja wiedziałem ze jest to osoba z którą mógłbym przeżyć całe życie nigdy się nie pokłóciliśmy. Wszystko było dobrze, dzień przed tym jak mi to powiedziała widzieliśmy się , ale nic na to nie wskazywało że będzie to koniec. Mówiła mi że mnie Kocha.... Na następny dzień z rana spytałem się tak jak co dnia czy się wyspała bo zawsze jej pisałem sms-a w którym pisałem jak ją Kocham i pytałem jak się czuje czy się wyspała spytałem wtedy czy spotkamy się gdzieś na mieście a może przyjadę do niej lub Ona do mnie i zgodziła się że przyjedzie do mnie. Po ok 30 min napisała mi że może lepiej jeśli się spotkamy gdzieś na mieście bo musimy porozmawiać o Nas więc się zgodziłem (i przeczuwałem że Coś jest nie tak ale miałem nadzieje że tego mi nie powie) gdy się spotkaliśmy Spytała się Czy nie będziemy się kłócić ? -Stwierdziłem nie Skarbie wiesz o tym że nie lubię się kłócić... Usiedliśmy kiedy powiedziała mi że nie wiem jak Ci to powiedzieć powiem prosto ja chyba już Cię nie Kocham tak jak wcześniej (to był szok zaniemówiłem zawiesiłem się na chwile) po czym zacząłem mówić jak Ją Kocham że bez niej nie potrafię żyć że przejdziemy przez to Damy Rade wierze w Nas , na to stwierdziła że Czy będziesz szczęśliwy jeśli Ja nie będę mogła Ci dać tego czego oczekujesz ode mnie (odwzajemnionej miłości) Ja wierze w to że to da się naprawić postaram się o to ! Znajomi niektórzy mówią "walcz" inni mówią przecież jesteś młody nie jesteś brzydki znajdziesz inną "Jak nie ta to inna" Tylko przez te 4 miesiące zbyt bardzo się w to zaangażowałem każda rzecz kojarzy mi się z nią piosenki, miejsca ... I w każdej chwili myślę o niej przez ten okres zajęła bardzo istotne miejsce w moim sercu bardzo... Gdy zerwałem z poprzednią dziewczyną nie przeżywałem tego aż tak bardzo miałem chwile takiego zwątpienia i powiedziałem Sobie że muszę się nie dać i pomagało, teraz nie pomaga... Gdy budziłem się rano budziłem się z takim pozytywnym nastawieniem że dziwiłem się niektórym że chodzą struci jeżeli życie jest takie piękne... teraz jest zupełnie odwrotnie... Wczoraj zapytała się czy spotkamy się ale jako znajomi jutro albo pojutrze nie wiem czy będę potrafić bo będę mieć zbyt dużo odruchów , będę chciał ja przytulić pocałować czy złapać za rękę...
Wiem że zdania będą podzielone każdy będzie miał inne ja wiem świetnie że zrobię wszystko aby to odbudować jeśli nawet to nie była moja wina bo jest i będzie zawsze dla Mnie idealna i najważniejsza ! Wychodzę z założenia że związek to dwie osoby jeśli jedna się zagubiła to druga jej pomoże aby się odnaleźć. Oczekuje na mądre i sprecyzowane odpowiedzi na pewno te uzasadnione. ps. Cały czas jej powtarzam że ją Kocham i nie przestanę.
Wiem że zdania będą podzielone każdy będzie miał inne ja wiem świetnie że zrobię wszystko aby to odbudować jeśli nawet to nie była moja wina bo jest i będzie zawsze dla Mnie idealna i najważniejsza ! Wychodzę z założenia że związek to dwie osoby jeśli jedna się zagubiła to druga jej pomoże aby się odnaleźć. Oczekuje na mądre i sprecyzowane odpowiedzi na pewno te uzasadnione. ps. Cały czas jej powtarzam że ją Kocham i nie przestanę.