Tęsknota

darkwolf666

Nowicjusz
Dołączył
1 Grudzień 2005
Posty
238
Punkty reakcji
0
Brakuje mi imprez z nim.....naszych długich rozmów na gg....tego, że zawsze potrafił mnie pocieszyć i sprawiał, że chciało mi się dalej żyć...od paru dni nie mam z nim żadnego kontaktu.....wiem, że to może głupie ale strasznie mi brakuje jego obecności....na gg nie moge pisac bo raz sie wkurzyl i bloknal mnie.....smsa nie zawsze ma kase odeslac, ale jak ma to mi pisze....chociaz teraz od paru dni cisza....strasznie sie z tym czuje, dodajac do tego jeszcze moja grype to juz wogóle....chciałem się po prostu wygadać....
 

wiadoma

ciotka dobra rada
Dołączył
17 Lipiec 2007
Posty
662
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
WROCŁAW
ale co on gdzieś wyjechał, czy sie pokłóciliście? Generalnie- jaki jest powód tego, ze sie nie widujecie?
 

shamrock7

Nowicjusz
Dołączył
16 Wrzesień 2007
Posty
177
Punkty reakcji
0
Miasto
?
czasami tak bywa ze dobrzy znajomi nie odzywaja sie do siebie przez dluzszy czas
powody tego sa rozne nie masz co sie tym martwic jak na prawde Ciebie lubi to sie odezwie
 

darkwolf666

Nowicjusz
Dołączył
1 Grudzień 2005
Posty
238
Punkty reakcji
0
Wszystko jest ok - tylko wczesniej mnie bloknal, zreszta robil to nie pierwszy raz, tak jak sie popstrykalismy na drugi dzien bylo ok wszystko, tylko teraz zapomnial mnie odblokowac :) próbuje przelaczyc sie na inny numer i mu przypomniec, ale jak tak robie to jest niedostepny a na normalnym moim widze, ze jest aktywny....no jakos jeszcze popróbuje i moze sie uda a jak nie to w realu mu powiem :)

A powód, że się nie widujemy....znaczy się widujemy, tylko teraz to gg wylaczone....sms jeden na dzien...czuje ze trace z nim kontakt a nie chce do tego dopuścić....w dodatku sie rozchorowałem.....to przez to gg...jak chociaz nie porozmawiam z nim jeden dzien to od razu mam dola.....i to sie poglebia z kazdym dniem jak z nim nie gadam.....musze cos wymyslec i to szybko....na inne gg sie zalogowac albo nie wiem co......nie moge pozwolic zeby to tak trwalo dalej bo kompletnie utrace z nim kontakt i sie calkowicie zalamie w koncu.....
 

paula296

Nowicjusz
Dołączył
23 Grudzień 2006
Posty
1 651
Punkty reakcji
6
Wiek
32
Miasto
Szczecin
Facet z natury jest tajemniczy, więc ciężko go rozgryźć. Musisz z nim pogadać i dowiedzieć się, czy specjalnie Cię unika. Wiem co znaczy taka niepozorna rozmowa na gg, ale i tak wole skype ;) Mam nadzieję, że wszystko się poukłada.
 

darkwolf666

Nowicjusz
Dołączył
1 Grudzień 2005
Posty
238
Punkty reakcji
0
Wszystko jest ok - tylko jak tu zrobic, zeby znowu mieć stały kontakt :D trzeba bedzie cos wykombinowac....wczesniej udawalo mi sie z innego numeru gg zagadac.....teraz z tym gorzej..... Miedzy nami jest wszystko zajefajnie, tylko chce odzyskac ten staly kontakt....cos sie wymysli....:)
 

Mrs X.

Nowicjusz
Dołączył
14 Wrzesień 2007
Posty
643
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
z Krainy Marzeń
sorry ale opisałeś to, jakby to był jakiś związek, wielka miłość i sprzeczka w związku.
wrzuć na luz...

pogadaj, nie narzucaj się, bo to jest męczące. znajdź sobie też innych kolegów, w końcu w Polsce miliony ludzi, z czego połowa to mężczyźni... powodzenia.
 

darkwolf666

Nowicjusz
Dołączył
1 Grudzień 2005
Posty
238
Punkty reakcji
0
Właśnie nie chciałem, żeby to tak wyglądało.....on jest dla mnie jak rodzony brat albo najlepszy przyjaciel.....szczerze to nigdy mi tak bardzo nie zależało na żadnym kumplu, kumplował się to spoko, nie chciał to nie.....pierwszy raz w życiu mam coś takiego, że zaczęło mi strasznie na nim zależeć ( w sensie kumplowania się ) Brakuje mi tych naszych wspołnych debat na gg.......słabo tak jest bez niego.....nie wiem co się u niego dzieje i co słychać bo nadal nie chce mnie odblokować na gg a jak próbowałem na drugi nr gg to też mnie bloknął.....eech może macie jakiś pomysł, żeby tą sytuacje odwrócić, może coś mu powiedzieć albo coś zrobić pożytecznego.....to jedyna osoba, która była zawsze ze mną szczera, dzięki której nigdy się nie nudziłem ani na imprezie ani gdziekolwiek indziej.....zawsze poprawiał mi humor....co tu robic ? Nie mogę tak tego zostawić.....to się samo nie rozwiąże....muszę o to zawalczyć....ale jak to zrobić ?
 

Tymeras

Nowicjusz
Dołączył
29 Kwiecień 2006
Posty
202
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Miasto
Poznań
Skoro na drugim numerze też Cię zablokował to chyba jasne jest że nie chce z Tobą gadać nie? Nie narzucaj się. To wkurzające i męczące. Jak będzie chciał gadać to sam Cię odblokuje.
 

darkwolf666

Nowicjusz
Dołączył
1 Grudzień 2005
Posty
238
Punkty reakcji
0
To mój najlepszy kumpel - z odblokowaniem na gg moge czekać i czekać......a pewnie i tak mnie nie odblokuje już :(

Wczoraj mieliśmy impreze.....było za:cenzura:iście i wogóle.....poszliśmy właśnie do tego kumpla na stancje dalej imprezować.......byłem już pod wpływem a kumpel miał 2 wolne łóżka jeszcze, pomyślałem, że jak coś to będe mógł zanocować u niego jak nie będę mógł dojść do siebie.......zresztą nie wydawało się by miał coś przeciwko.......drugiemu koledze co z nami imprezował bez problemu powiedział, że może przenocować......jak on nie chciał to nawet namawiał go żeby nocował........poszedłem po 3 browary, kumpel mnie właśnie ten poprosił, żebym kupił......wracam spowrotem......a tu tekst żebym wracał do siebie, żebym nie był nachalny i cośtam jeszcze........a ja tak sobie myśle ? Byłem nachalny ? Z której strony dzisiaj.........byłem w szoku i się w:cenzura:iłem, oczywiście pewnie tamten kolega przenocował.......poszedłem do siebie i po prostu nie wytrzymałem.......strasznie się poryczałem........dawno nikt mnie nie doprowadził do takiego stopnia...........napisałem mu, że się za:cenzura:iście poczułem - jak szmata jakaś.........pytałem go dlaczego mi takiego wałka wkręcił.........przecież jakby nie chciał to bym nie nocował na siłe u niego........napisałem, że doprowadził mnie do takiego a nie innego stanu.........nie mogłem zrozumieć dlaczego tak postąpił w ten sposób.......może jest na mnie jeszcze za coś wkurzony i dlatego........tak czy inaczej pół nocy autentycznie przeryczałem.......nie mogłem się powstrzymać........
Dzisiaj mamy kolejną impreze - u kumpeli........i nie wiem jak się zachować......on też idzie, będziemy iść tam razem bo nie znam drogi niestety.......po tym wczorajszym stracił dużo w moich oczach a ja zrobiłem z siebie debila, frajera na posyłki.........który w nagrode dostanie kopa w dupe i czesc.......wczesniej sie tak nie zachowywal, ta sytuacja trwa juz od tygodnia.........nie mam jak z nim pogadac o tym bo gg - blok, a na imprezie nie chce roztrzasac takich tematów.....co mam zrobić ? jak sie zachować ?
 

shela

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2007
Posty
91
Punkty reakcji
0
Miasto
Lublin
wiesz to ze uważasz go swojego kumpla to nie znaczy że on też Cię za kumpla uważa prawda?
z tego co piszesz to on ma Cię dość
a może ktoś mu coś powiedział? a może poszło o dziewczynę?
gdybać możemy....
to może ja powiem inaczej nie idź tam gdzie Cię nie chcą bo do końca życia będziesz czarną owcą
głowa do góry
 

serojad

Nowicjusz
Dołączył
24 Listopad 2007
Posty
74
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Utopia.
Jeśli się pokłóciliście, powiedz mu, że życie jest za krótkie żeby się kłócić. :)

Co do samej tęsknoty.. to doskonale Cię rozumiem, bo mój przyjaciel mieszka na drugim końcu Polski, ostatnio się widzieliśmy pół roku temu,, teraz okazją będzie moja studniówka, na którą razem idziemy.
Zawsze mogło być gorzej, mogliśmy nie mieć komu się wygadać.. mogło nie być tej osoby, dzięki której życie byłoby bardziej kolorowe :)

peace! :)
 

darkwolf666

Nowicjusz
Dołączył
1 Grudzień 2005
Posty
238
Punkty reakcji
0
Wogóle teraz gadałem z nim, powiedział, że nocowały u niego tylko 2 dziewczyny co z nami przyszły, także tamten kolega nie nocował u niego.....powiedział mi, że strasznie już mu się chciało spać po tym wszystkim i dlatego mnie tak odesłał.....a wiem, że mnie nie wkręca....zawsze jest ze mną szczerzy z kim jak z kim ale ze mną zawsze....jak to usłyszałem to zrobiło mi się strasznie głupio...jeszcze potem tego smsa dowaliłem nie majac pojecia jaka jest sytuacja.....i wczoraj widać było, że jest na mnie troche wkurzony jeszcze...dlatego wolałem troche przystopować i nie zaczynać tam takich rozmów......coraz bardziej mi go brakuje.....nie moge tak po prostu odpuścić sobie....za bardzo się zżyłem z nim....co do tego czy uważa mnie za swojego kumpla - uważa, nie raz nie dwa mi to mówił, a nawet w normalnych rozmowach określał mnie w ten sposób.....nie chce go stracić, jego jednego chce zachować przy sobie....co tu robic ? gg - blok, smsy - brak odpowiedzi, pozostaje tylko rozmowa przez kom.....macie jakies pomysly jeszcze co tu zrobic ?
 

serojad

Nowicjusz
Dołączył
24 Listopad 2007
Posty
74
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Utopia.
Nic tylko iść do niego osobiście i pogadać, kom Ci nic nie da. :) więc idź i pogadaj z nim.
Powodzenia !

peace.
 

darkwolf666

Nowicjusz
Dołączył
1 Grudzień 2005
Posty
238
Punkty reakcji
0
Teraz się rozchorował....nie wiem co się z nim dzieje....co mu się stało...czy już lepiej się czuje...martwię się o niego...powinnienem być przy nim...ale sam jestem chory i dopiero jutro się z nim zobaczę.....na gg też go nie ma....pisze mu smsy ale widocznie nie ma już kasy żeby odpisać.....

A teraz to się czuje jak w tej piosenkach Dody:

Kolejny raz, kolejny raz, za Tobą, biegnę za Tobą
Kolejna łza, kolejna łza, za Tobą, płaczę za Tobą
Bo ja, umieram, gdy ciebie mi brak,
Lecz żyje, bo czekam aż otworzysz oczy, powiesz, że
widzisz, czujesz, kochasz też...

Kiedy noc odchodzi
Kiedy noc odchodzi
Budzę się
By z Tobą być
Kiedy noc nadchodzi
Kiedy noc nadchodzi
Modlę się
By z Tobą być

Mam tylko Ciebie
Powiedz , że słyszysz
Że to nie koniec
Już Ciebie nie ma
Mam tylko Ciebie
Powiedz , że słyszysz
Nie ma Cię....


I tak mniej wiecej codziennie......sam się sobie dziwie jak bardzo się przywiązałem.....tak silnie to chyba pierwszy raz w życiu......musze jutro go odwiedzić....nie moge go tak samego zostawić.....przecież to mój najlepszy kumpel....musze mu pomóc.....przy okazji możemy też pogadać na pewne tematy.....ale to przy okazji......martwię się o niego.....najchętniej to bym już pojechał do niego......ale nie moge w moim stanie......nie mam jak narazie żadnej odp.......muszę poczekać do jutra....
 

darkwolf666

Nowicjusz
Dołączył
1 Grudzień 2005
Posty
238
Punkty reakcji
0
Już wyzdrowiałem praktycznie......kumpel prosił mnie żebym nie zachodził do niego.....widocznie jest w niezbyt dobrym stanie......zapytam go jutro.......ale cały czas myślę co robi......czy już lepiej sie czuje.......martwie sie o niego.......nie wiem co sie u niego dzieje.......brakuje mi tego kontaktu z nim na gg.......nie wiem czy mnie odblokował w końcu czy nie.......oj ogolny metlik w glowie mam.........chciałbym żeby było już wszystko normalnie....niby jest ale nie do końca....ciągle pozostaje ten kontakt....jak to już zostanie rozwiązane to myśle, że się wszystko jakoś ułoży......
 
Do góry