Osobiście nie mam nic przeciwko technikom farmacji po tak zwanym studium, ponieważ mają podstawową wymaganą wiedzę do pracy w tym zawodzie i zdały poważny egzamin państwowy. Praca dla magistrów i techników jest, bo niewiele osób kończy ten kierunek ze względu na to, że nie jest dostępny na wielu uczelniach (np na prywatnych). Nie uważam też, aby nazwane przez Wilk_LancaSter 'żale' ze strony techników były uzasadnione. Jakby nie patrzeć studenci poświęcają więcej czasu na naukę, materiał jest szerszy, ilość praktyk większa, więc proporcjonalnie wzrastają zarobki.
Co do kursów nie wiem co masz na myśli, bo chyba oprócz uzupełniających nie ma innej możliwości w tym zawodzie.