Talizman

Status
Zamknięty.

Kaththea

Nowicjusz
Dołączył
23 Listopad 2006
Posty
1 262
Punkty reakcji
0
Yamosu

Był piękny słoneczny dzień… chyba był, gdyż przez szyby Twojego mieszkania niewiele było widać.. Najwyższy czas by je umyć! Choć może i po co.. W końcu ukrywałeś się w slumsach. I co to za różnica kiedy przez unoszące się dookoła pyły, spaliny i cały ten syf i tak nie widać by było słońca. Cóż za nieprzyjemna okolica… Nawet sprzedawcy pizzy nie chcieli przywozić tu pizzy.
Jak co rano obudził Cię rap z zepsutego ale wciąż o dziwo odtwarzającego muzykę urządzenia. Grupa kilku chłopców w wieku około 17 lat wyła coś wraz z wykonawcą. Twoja sąsiadka z pierwszego piętra wylała na nich przez okno jakieś brudy, kolejny powód aby nie myć okien.. Teraz rap przerodził się w soczystą wiązankę.
Uroczy poranek, cudowny jak co dzień…
Tym dziwniejsze było to że ktoś zapukał do Twoich drzwi.

Butch

Świt powitałeś w firmie. Całą noc oglądałeś z kumplami na firmowym komputerze pronole. Dzień jak co dzień, Michael wyłączył film i zszedł na halę przecierając oczy i ziewając przeciągle. W tym miejscu zawsze kończyła się Wasza przyjaźń, za progiem drzwi przestawałeś być kolegą a stawałeś się przełożonym. O Kur*a!- usłyszałeś Michael’a. Usłyszałeś też kilka innych przekleństw, ale ciężko było Ci je rozróżnić..
 

gumas

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2007
Posty
458
Punkty reakcji
0
Wiek
21
Miasto
z łona matki
Japonczyk się nie wyspał, w nocy ciągle się budził i nie mógł zasnąć. Rap był dla jego uszu niczym czerwona szmata dla byka. Włączył w swoim laptopie ostrą rockową muzyke i chciał zacząć robić sobie śniadanie. W lodówce pustki... Nagle usłyszał pukanie do drzwi, Yamosu podszedł do drzwi, dla bezpieczeństwa włozył do kieszeni swój nóż i lekko uchylil drzwi, by sprawdzic kto za nimi jest.
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Jednak nie ma to jak real babe's. Przynajmniej rano nie wita cię widok zaślinionego Mike'a... Choć sex z kangurem był, hmm, interesujący. Idę do łazienki i wkładam głowę pod kran. Po powrocie wycieram się i robię sobie kawę. Wreszcie będę mógł podłubać przy Neon Star, prototypie naszej nowej zabawki, który zaprząta moje myśli od kilku miesięcy. Kiedy rzucimy ją na rynek, kolesie z Tusk & Wehrmacht Ltd. będą mogli tylko spakować się i sprzedawać swój złom na Marsie. Nagle usłyszałem Michaela. No tak, ten pierdoła znów coś uszkodził. Mam nadzieję, że tym razem nie skończy się to blokadą linii montażowej na cały dzień, jak poprzednio. Wychodzę z biura i idę sprawdzić, co się dzieje.
 

Kaththea

Nowicjusz
Dołączył
23 Listopad 2006
Posty
1 262
Punkty reakcji
0
Yamosu

Dresy na podwórzu zamilkły..
Twoim oczom ukazał się mężczyzna. Niezwykle elegancko ubrany. Zbyt elegancko ubrany.. Czarny garnitur, nieskazitelnie biała koszula, czarne okulary. Wyciągnął przed siebie dłoń. Smith.. Yamosu jak mniemam..?

Butch

Kiedy wyszedłeś z biura oniemiałeś.. Grupa ludzi, wśród nich Michael z otwartymi ustami obserwowała kilkanaście waszych “cacuszek” zniszczonych w proch.. Maszyny były poprzewracane.. Wszystko było dosłownie zniszczone.. To.. Nie możliwe…!- powiedział Michael odwracając się w Twoją stronę. byliśmy tu cały czas.. Ja naprawdę nie wiem..- zaczął tłumaczyć Ci zagmatwanie to co i tak było oczywiste. Szefie!- krzyknął w końcu bezsilnie.
 

gumas

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2007
Posty
458
Punkty reakcji
0
Wiek
21
Miasto
z łona matki
Japońcyk był przerażony, najprawdopodobniej mógł to być pracownik firmy w której pracował. Yamosu nie wiedział, jakim cudem mogli go znaleźć w tym miejscu. Japończyk nie posiadał telefonu, a mieszkanie było wynajmowane na czarno. Jedyna rzecz jaka mogła go zdradzić, to cholerny laptop.

- Witam, kim pan jest ?
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
- Mike, rusz tu du.pę ! - krzyknąłęm i przeklinając pod nosem wróciłem do biura zawiadomić ochronę. Kiedy przyszedł, powiedziałem: - Nie było nas w firmie tej nocy, zapamiętaj. To robota profesjonalistów. Nic nie słyszeliśmy, więc musieli mieć przenośne ekrany dźwiękoszczelne. Dowiedz się czy którykolwiek z chłopaków zauważył coś podejrzanego i zajmij się facetami z ochrony, powinni wkrótce tu być. Wracam za dziesięć minut. - Schodzę na halę i podchodzę do niewielkiej wnęki w północnej ścianie. Wstukuję coś na palmtopie - na ścianie pojawia się cyferblat. Wprowadzam kod. W ścianie otwierają się drzwi, zjeżdżam windą na dół. Drzwi szybu otwierają się. Ze ściśniętym żołądkiem wchodzę do laboratorium, gdzie znajduje się prototyp...
 

Kaththea

Nowicjusz
Dołączył
23 Listopad 2006
Posty
1 262
Punkty reakcji
0
Yamosu


Mężczyzna zdziwiony schował wcześniej wyciągniętą rękę do kieszeni ukazując przy tym pistolet przypięty do paska. Smith…- powiedział prawie sycząc. Może mnie Pan wpuści do środka? Powinniśmy porozmawiać i czuję że próg drzwi to nie najlepsze miejsce… Zza szkieł okularów nie widziałeś jego oczu, ale dosłownie poczułeś jego wzrok na sobie.


Butch


Prototyp.. Zniknął.. Pomieszczenie było puste jak gdyby nigdy nic tu nie stało… nie było nawet kurzu. Wpatrywałeś się w pomieszczenie jak zaczarowany. Zdałeś sobie sprawę, że ktoś Cię wrobił. Tylko Ty znałeś kod do tego pomieszczenia i jeszcze tylko 2 przełożonych, którzy zapewne zaraz tu przybędą..
 

gumas

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2007
Posty
458
Punkty reakcji
0
Wiek
21
Miasto
z łona matki
Yamosu położył nóz na półce koło wejśćia. Postanowił wpuścić nieznajomego, gdyby ktoś usłyszał strzały z pistoletu napewno musiał by się sta wynosić. Brak pieniędzy był dla niego bardzo cięzki. Od kilku dni nic nie jadł a pił tylko zwykłą wode z kranu. -proszę wejść... ktoś pana zauważył ? Gdy tylko nieznajomy wszedł do mieszkania, Yamosu zamknął drzwi i czekał, aż nieznajomy powie coś więcej o sobie.
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Siadam ciężko na krześle, żeby przez chwilę spokojnie się zastanowić. Wygląda na to, że trzeba będzie zmienić wersję. Mike potwierdzi, że całą noc byliśmy w biurze. Log z komputera wykaże naszą nocną działalność. Może niezbyt chlubną, ale lepsze to niż oskarżenie o sabotaż własnej firmy. Zresztą. Mam gdzieś reakcję szefa. Zniknął efekt mojej wielomiesięcznej wytężonej pracy, ale... Aż taki głupi nie jestem. Wracam na halę, informuję Mike’a o zmianie planu, wracam do biura i zamykam się. Wyjmuję palmtopa i próbuję zlokalizować nadajnik zainstalowany w Neon Star.
 

Kaththea

Nowicjusz
Dołączył
23 Listopad 2006
Posty
1 262
Punkty reakcji
0
Yamosu


Mężczyzna wszedł do mieszkania, rozejrzał się dookoła i niesmak wymalował się na jego twarzy. Nie, nie sądze by ktoś mnie zauważył.. A nawet gdyby to nie chciał mnie zauważyć..- powiedział Smith, Cóż widzę że nie przelewa się Panu.. To bardzo dobrze…- dodał szeptem. Można tu gdzieś usiąść? Chciałbym porozmawiać.

Butch

Zaskoczony MICHAEL :)D) krzyczał jeszcze coś za Tobą jednak kiedy nie zareagowałeś ucichł.

Po raz kolejny niedowierzasz własnym oczom, wygląda na to że Twój Neon Star zniknął z powierzchni ziemi… Pewnie udałoby Ci się zrobić jeszcze cokolwiek gdyby ktoś nie wyłamał siłą drzwi. Z trzaskiem do pomieszczenia weszło kilku policjantów. Jeden z nich chwycił Cię za ramię i zabrał palmtopa, drugi stanął przed Tobą. Ma pan nam coś do powiedzenia?- zapytał patrząc Ci prosto w oczy.
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Mam nadzieję, że nie będziesz biła, że tym razem napiszę przed Gumasem, ale nie wiem kiedy potem dorwę się do kompa.

Hmm, zupełnie jakby zniknął z powierzchni Ziemi... - pomyślałem. Więc chłopaki z Tusk & Wehrmacht rzeczywiście przenoszą się na Marsa :D . Glina wpatrywał mi się w oczy. Zakochał się czy co? - pomyślałem. Przez chwilę oceniałem swoje szanse. Cóż, kilku to jednak za dużo. - Tak, mam coś do powiedzenia. Pukać was nie uczyli? Jeśli jestem o coś oskarżony to skontaktujcie się z moim adwokatem.
 

gumas

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2007
Posty
458
Punkty reakcji
0
Wiek
21
Miasto
z łona matki
Japończyk szybko podbiegł do kanapy, zrzucił na ziemie śmiecie ze stolu i z kanapy. -eee... prosze, nie pan siadaYamosu wiedział, że nieznajomy musiał pewnie mieszkać w pieknej villi, widok mieszkania pełnego brudu i smrodu był dla niego czyms odrażającym. -a może kawy dodał po chwili i uśmiechnął sie do nieznajomego.
 
Status
Zamknięty.
Do góry