szukam sposobu jak udowodnić, że jestem zdorwy pomimo diagnozy lekarskiej.

Dołączył
12 Kwiecień 2016
Posty
22
Punkty reakcji
0
Moja historia jest długa i niektórym znana. Gdybym chciał udał bym się do sądu, zbierając materiał dowdowy czyli wszystkie wypisy ze szpitali i histroie choroby. ale już miałem do czynienia z sądem i opinią lekarską, ktróą się posiłkował i wyglądało to tak:

lekarz stwierdził, żę jest pan niezdolny do stwierdzenia czy może pan o sobie decydować ze względu na stan zdrowia.

- wieć zapytałem: czy również jestem niezdolny do stawieniea sięprzed sądem i kwestionowania tego twierdzenia?


lekarze od 2008 roku piszą różne rzeczy na temat mojej choroby. tak szczerze trochę jużsami nie wiedzą co piszą.

potrzebowałebym tylko namiary do jakeigoś rzeczowego lekarza, który będzie CZŁOWIEKIEM i pomoże podwarzyć mi autorytet tych pseudomyków idiotów i sprawi, że odzyskam status osoby zdorwej, która nie jest psychiczna tylko została niesamowice skrzywodzona!


mogę wypunktować wszystkie kłamstwa tych ludzi, któzy kierują się tym co mówią moi rodzice, którzy stwierdzili, że psychaitryk to MIEJSCE DLA MNIE NAJWŁAŚCIWSZE. więc jak można rozmawiać o ich intencjach.

to bybłaby głośna sprawa, która podważyłaby współczesną psychaitrie! co byłoby bardzo twórcze dla tego środowiska.
 
T

TomaszTomasz

Guest
tak mi się jakoś skojarzyło...
 

Attachments

  • hqdefault_e1_e1.jpg
    hqdefault_e1_e1.jpg
    21,5 KB · Wyświetleń: 1
Dołączył
12 Kwiecień 2016
Posty
22
Punkty reakcji
0
problem tomaszu jest poważny nie ze względu na to jak JA zostałem potratkowany przez ogólnie mówiac psychaitrie i wielu lekarzy. pokazuje jego ułomność i wadliwość. ale też pokazuje znikomą znaojomość społeczną, której szpital kojarzy się z NAOPLEONAMI I KRÓLEM LWEM. tak też się czuję.

nie mogę robić nic głupiego, bo każde takie zachowanie to objaw choroby. nie mam praw człowieka. normalnemu człowiekowi trzeba udowodnić winę sądownie i wtedy zamyka się go w więzieniu. żeby trafić do psychaitryka wystarczy opinia lekarska. to śmieszne i to rozumiem, ale nie w sytuacji kiedy wracasz do domu a czlonek rodziny wzywa pogotowie, przyjeżda od razu policja i na podstawie realcji świadka chcą cie zabrać. więc pytam czy jest lekarz wśród sanitariuszy jest, ale nie może sprawdzić mjego stanu bo nie jest spcjalistą. twierdzenie, że nie muszę jechać karetką, bo nikt mi nic nie udowodnił w sensie choroby postuluje policjant mówiąc "pójdziesz po dobroci czy nie".

prawa człowieka.

nie można uznać że występowały u mnie objawy choroby, które nagle ustąpiły. bo to oznaczało by że nigdy nie ich nie było. pomimo ich stwierdzenia. ale rozumiem, że nie każdy to musi wiedzieć. niemniej to przykre kiedy się słyszy że facet wyszedł z więzienia po 20 latach kiedy się okazało, że był jednak niewinny. najczęściej tacy ludzie są zniszczeni ale to dowód, że sprawiedliwość jednak wygrała.
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
jestemwiecmnieniema napisał:
a czlonek rodziny wzywa pogotowie, przyjeżda od razu policja i na podstawie realcji świadka chcą cie zabrać.
Jaka była treść tej relacji. Cóżeś uczynił innym słowy że wezwano patrol interwencyjny.
 
Dołączył
12 Kwiecień 2016
Posty
22
Punkty reakcji
0
nie robię ze swojego problemu "show" którego potrzebuje, żeby się lepiej poczuć. po prostu chodzi mi o to, że to trochę smutne i pokazuje swoją bezradność kiedy masz status osoby "zaburzonej" nikt nie liczy się z tobą jako człowiekiem w tym sensie, że jesteś niewiarygodny w ich oczach. to co mówisz jest bredzeniem nawet jeśli zawierasz w tym jakąś myśl. nie liczę na zrozumienie. nie liczę już na nic. pokazuje w jaki sposób można "leczyć" i w jaki "sposób" leczeni są ludzie przez współczesną i nie tylko współczesną psychometrie.

muszę być chory tak naprawdę. gdybym nie był poszedłbym do sądu. szukał lekarzy, którzy potwierdzą moją teorie, ale mi się po prostu nie chce. wole sobie o tym po pisać w celach rozrywkowych.
 

Zdrapaka

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2016
Posty
35
Punkty reakcji
2
jestemwiecmnieniema napisał:
Moja historia jest długa i niektórym znana. Gdybym chciał udał bym się do sądu, zbierając materiał dowdowy czyli wszystkie wypisy ze szpitali i histroie choroby. ale już miałem do czynienia z sądem i opinią lekarską, ktróą się posiłkował i wyglądało to tak:

lekarz stwierdził, żę jest pan niezdolny do stwierdzenia czy może pan o sobie decydować ze względu na stan zdrowia.

- wieć zapytałem: czy również jestem niezdolny do stawieniea sięprzed sądem i kwestionowania tego twierdzenia?


lekarze od 2008 roku piszą różne rzeczy na temat mojej choroby. tak szczerze trochę jużsami nie wiedzą co piszą.

potrzebowałebym tylko namiary do jakeigoś rzeczowego lekarza, który będzie CZŁOWIEKIEM i pomoże podwarzyć mi autorytet tych pseudomyków idiotów i sprawi, że odzyskam status osoby zdorwej, która nie jest psychiczna tylko została niesamowice skrzywodzona!


mogę wypunktować wszystkie kłamstwa tych ludzi, któzy kierują się tym co mówią moi rodzice, którzy stwierdzili, że psychaitryk to MIEJSCE DLA MNIE NAJWŁAŚCIWSZE. więc jak można rozmawiać o ich intencjach.

to bybłaby głośna sprawa, która podważyłaby współczesną psychaitrie! co byłoby bardzo twórcze dla tego środowiska.
Musisz wziąść skaner w dłoń i przykleić sobie metkę. Jak piknie - oznacza to, że jesteś zdrowy. Lekarz na pewno się z tym zgodzi.
 
Do góry