szukam przyjaciółki

Status
Zamknięty.

sama92

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2011
Posty
5
Punkty reakcji
0
witam serdecznie wszystkich forumowiczow, mam 19 lat i jestem z Mazur, w tym roku mam isc na studia i kompletnie nie wiem jak to bedzie... nie znalazlam dotad prawdziwej przyjazni, choc byly osoby ktore chcialy sie nazywac ,,przyjaciolka" jednak zwykle konczyly sie te znajomosci, chcialabym poznac dziewczyne, ktorej moglabym sie zwierzac ( i ktora moglaby zwierzac sie mnie ), zalezy mi na romowie, na czyms prawdziwym, by miec kogos zawsze blisko, kto pocieszy doradzi, z kim mozna spedzac czas.. myslalam tez o tym by razem zamieszkac na studiach, wynajac cos, na razie mam do wyboru Olsztyn lub Białystok, moze jest jakas dziewczyna, ktora ma podobny problem i podobnie jak ja chce by bylo choc ,,razniej" niestety nie jestem za bogata i nie stac mnie na luksusy, a martwie sie o swoja przyszlosc, nikt z moich znajomych nie wybiera sie do tych miast co ja, wiec zostalam praktycznie sama z tym wszystkim.. na razie wiecej nie pisze, moze ktos sie odezwie i wtedy sie cos z tego rozwinie ( licze na to bardzo ).. pozdrawiam
 

Karmen20

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2011
Posty
12
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Śląsk
Witaj :) Czytając Twojego posta , no jakbym słyszała siebie. Naprawdę byłam w bardzo podobnej sytuacji, szłam na studia z myślą ze poznam nowych ludzi. Owszem, tak tez sie stało, an pocztaku byłam pewna ze wreszcie los sie troszke usmiechnął, otaczaja mnie wspaniali ludzie az do pewnego momentu w którym sie okazało ze wcale nie sa tacy w porzadku jak do tej pory mi sie wydawało. zerwałam z nimi kontakt, fakt faktem uczeszczam na studia dzienne ( zaczne drugi rok) i widuje ich 5x w tygodniu, jednak rozmowy ograniczaja sie do słów " czesc czesc" i tyle. Mozna powiedziec że powróciłam do punktu wyjścia, ale inaczej nie mogłam postapic. Po prostu źle się czuje w towarzystwie ludzi tak obłudnych . Doskonale wiem co czujesz, z czasem staje sie to meczace , a w szczególności wakacje które sa spedzone przewaznie w domu ( problemy finansowe sa głównym powodem). Brak kontaktu z ludźmi niestety sprawia, ze człowiek dziczeje , powoli sie zamyka , cos okropnego. Widzisz, nie gwarantuje , ze znajdziesz przyjaciół na studiach ale zarazem nie zaprzeczam. Ale Moja Droga , masz duża szanse oraz nadzieje :) Ja jestem chetna jak najbardziej na korespondencje z Toba , chetnie bym sie spotkała ale sama widzisz, ze Tys na jednym końcu Polski , a ja na drugim :D nic nie szkodzi, odpisuj sie smiało, moze akurat bedzie to ciekawa znajomość .

Pozdrawiam :)
 
Status
Zamknięty.
Do góry