Szukam przyjaciół

Sobombi

Bywalec
Dołączył
24 Sierpień 2012
Posty
123
Punkty reakcji
43
Wiek
35
Miasto
Chorzów
Mój problem jest taki jak w tytule. O tuż szukam przyjaciół, nie mam przyjaciół, a chciałbym z kimś pogadać. Zawsze wychodzę sam, albo z psem, a chciałbym s kimś wyjść pogadać. Ja nie jestem takim typem wazeliniażem że wchodzi w komuś w du.. czyli na siłę. Boje się podejść, zagadać, boję się wyśmiania. Nie chce tylko siedzieć w domu z rodzicami, chce gdzieś wyjść, w końcu mi też coś od życia się należy. Zamiast korzystać z młodości, to czujem się jak stary dziad.
 

alutka123

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2012
Posty
55
Punkty reakcji
0
nie wierzę,że nie znasz nikogo ze swojego otoczenia z kim mógłbyś zagadać,wyjście z psem to też dobry pretekst żeby nawiązać znajomość,nawet z kimś kto jak ty akurat jest z pupilem na spacerki,zocznij rozmowę o psach a dalej to już samo pójdzie.pozdrawiam,
 

Sobombi

Bywalec
Dołączył
24 Sierpień 2012
Posty
123
Punkty reakcji
43
Wiek
35
Miasto
Chorzów
<p>
nie wierzę,że nie znasz nikogo ze swojego otoczenia z kim mógłbyś zagadać,wyjście z psem to też dobry pretekst żeby nawiązać znajomość,nawet z kimś kto jak ty akurat jest z pupilem na spacerki,zocznij rozmowę o psach a dalej to już samo pójdzie.pozdrawiam,
Uwierz mi nie mam nikogo
 
W

wiki9969

Guest
Sobombi, ja czegoś tu nie rozumiem. Dlaczego się boisz, że jak podejdziesz do jakiejś osoby to ta Cię wyśmieje?

Jestem pewna, że znasz jakieś osoby ze swojego otoczenia z którymi lubisz rozmawiać, choćby ze szkoły (o ile do niej jeszcze chodzisz). Więc może zamiast szukać jakichś nowych przyjaciół (choć to też jest dobry pomysł :) ), to po prostu zagadaj do nich, umów się na jakąś pizzę czy coś w tym rodzaju. Na pewno Ci nie odmówią. :)
 

Sobombi

Bywalec
Dołączył
24 Sierpień 2012
Posty
123
Punkty reakcji
43
Wiek
35
Miasto
Chorzów
<p>
Sobombi, ja czegoś tu nie rozumiem. Dlaczego się boisz, że jak podejdziesz do jakiejś osoby to ta Cię wyśmieje?

Jestem pewna, że znasz jakieś osoby ze swojego otoczenia z którymi lubisz rozmawiać, choćby ze szkoły (o ile do niej jeszcze chodzisz). Więc może zamiast szukać jakichś nowych przyjaciół (choć to też jest dobry pomysł :) ), to po prostu zagadaj do nich, umów się na jakąś pizzę czy coś w tym rodzaju. Na pewno Ci nie odmówią. :)
Nie mam takich osób
 
W

wiki9969

Guest
Jak nie masz? A koledzy lub też koleżanki z klasy? Sąsiedzi tacy mniej więcej w Twoim wieku? Wystarczy tylko podejść i zagadać. :)
 
W

wiki9969

Guest
Aha. Czyli szkoła się skończyła i każdy poszedł w swoją stronę?

A możesz wyjaśnić mi dlaczego boisz się, że jak do kogokolwiek podejdziesz to ten zaraz Cię wyśmieje? Bo jak dla mnie nic śmiesznego w zawarciu znajomości nie ma.
 

H.Joanna56:)

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2012
Posty
478
Punkty reakcji
19
Piszesz tak, jakbyś żył na bezludnej wyspie.
Nie uczysz się, więc pracuj - tam są ludzie.
Uśmiechaj się do sąsiadów, mów dzień dobry wchodząc do sklepu, windy, klatki...(oczywiście jeśli są tam ludzi).
Niech zobaczą w Tobie fajnego gościa.
Nie wmawiaj nam, że nie masz żadnych znajomych, a na przyjaźń trzeba sobie zapracować.

Nie ma przyjaciół ten, kto sam nie umie być przyjacielem.
Wysil sie troszeczkę.
Powodzenia:)
 

Carbon1230

Nowicjusz
Dołączył
18 Listopad 2012
Posty
4
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Poznań
Witam. Ja także miałem problem jak kolega Sobomi, ale polecam zapisanie się na jakiś kurs samoobrony, lekcję języka czy coś podobnego bo tam możne równierz poznać nowych ludzi. Wiecie jak jest, akurat koło kogoś siedzisz i rozmowa się zaczyna itd. Co do lęku przed wyśmianiem , też tak mam ale używam wyobraźni , wyobrażam sobie że zawsze może być gorzej, że kiedyś znajdę się w tak trudnej sytuacji że będę marzył aby w ogóle żyć, że zwykłe zagadanie do kogoś to bym z pocałowaniem ręki wziął :123:
 

Sobombi

Bywalec
Dołączył
24 Sierpień 2012
Posty
123
Punkty reakcji
43
Wiek
35
Miasto
Chorzów
<p>
Piszesz tak, jakbyś żył na bezludnej wyspie.
Nie uczysz się, więc pracuj - tam są ludzie.
Uśmiechaj się do sąsiadów, mów dzień dobry wchodząc do sklepu, windy, klatki...(oczywiście jeśli są tam ludzi).
Niech zobaczą w Tobie fajnego gościa.
Nie wmawiaj nam, że nie masz żadnych znajomych, a na przyjaźń trzeba sobie zapracować.

Nie ma przyjaciół ten, kto sam nie umie być przyjacielem.
Wysil sie troszeczkę.
Powodzenia:)
Jak mam się uśmiechać do ludzi, do sąsiadów, i udawać że wszystko jest wporządku. Jak ojciec jest pijakiem, a mama krzyczy to myślisz że sąsiedzi by chcieli ze mną mnieć kontakt, a pracy nie mam chyba wiesz jak ciężko jest z pracą. Dziekuje za powodzenie.

<p>
Witam. Ja także miałem problem jak kolega Sobomi, ale polecam zapisanie się na jakiś kurs samoobrony, lekcję języka czy coś podobnego bo tam możne równierz poznać nowych ludzi. Wiecie jak jest, akurat koło kogoś siedzisz i rozmowa się zaczyna itd. Co do lęku przed wyśmianiem , też tak mam ale używam wyobraźni , wyobrażam sobie że zawsze może być gorzej, że kiedyś znajdę się w tak trudnej sytuacji że będę marzył aby w ogóle żyć, że zwykłe zagadanie do kogoś to bym z pocałowaniem ręki wziął :123:
Dziekij za słowa otuchy. Jedynie taka osoba jak ty co ma podobną sytuacje, w nawiązaniu kontaktów z innymi może mnie zrozumieć
 

sada

*^*...Kobieta kaliber ^^
Dołączył
20 Styczeń 2008
Posty
1 734
Punkty reakcji
0
Miasto
Nie wiem, a Ty wiesz x|
A moze powiesz cos o sobie .... Czasami ludzie z neta są fajniejszi niz na zywo xD

A moze powiesz cos o sobie .... Czasami ludzie z neta są fajniejszi niz na zywo xD
 

MowieGadam

Nowicjusz
Dołączył
22 Listopad 2012
Posty
124
Punkty reakcji
0
Myślę, że zanim spróbujesz się z kimś zaprzyjaźnić, powinieneś zaakceptować samego siebie i nie wmawiać sobie, że nikt nie będzie chciał z Tobą rozmawiać :) Ludzie wyczuwają fajnych ludzi, a fajny jest ten, kto sam siebie uważa za fajnego i daje się z tej najlepszej strony poznać innym :) Ktoś tu dobrze napisał: zapisz się na jakieś kółko, znajdź pasję, ktorą będziesz mógł dzielić z innymi, spróbuj na nowo nawiązać znajomości z ludźmi ze szkoły: możecie przecież razem powspominać stare czasy... :)
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Popełniasz błąd w założeniu - szukasz, bo Tobie potrzebny ...
Joanna Ci napisała Si vis amoris - ama.
Dotyczy to również przyjaźni, więc bądź przyjazny a znajdziesz przyjaciela (na pewno nie na przechadzce)
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
Pamiętaj, że to ty sam świadczysz o sobie. Nie twój ojciec, nie twoja matka tylko ty.
Mój ojciec też pił awanturował się ale moje relacje z sąsiadami i to co o mnie myślą byłą tylko moją zasługą, to ja z nimi rozmawiałam, ja uśmiechałam się mówiąc dzień dobry.
Myślę, że nei ma co rozpaczać. Z pracą jest faktycznie trudno, ale kto szuka ten znajdzie. Ważne jest żeby napisać sobie dobre CV i szukać szukać. Chodżby w takim MC Donaldzie, tam są ludzie, praca nie najlżejsza ale ważne że płacą ;)
 

Sobombi

Bywalec
Dołączył
24 Sierpień 2012
Posty
123
Punkty reakcji
43
Wiek
35
Miasto
Chorzów
<p>
Myślę, że zanim spróbujesz się z kimś zaprzyjaźnić, powinieneś zaakceptować samego siebie i nie wmawiać sobie, że nikt nie będzie chciał z Tobą rozmawiać :) Ludzie wyczuwają fajnych ludzi, a fajny jest ten, kto sam siebie uważa za fajnego i daje się z tej najlepszej strony poznać innym :) Ktoś tu dobrze napisał: zapisz się na jakieś kółko, znajdź pasję, ktorą będziesz mógł dzielić z innymi, spróbuj na nowo nawiązać znajomości z ludźmi ze szkoły: możecie przecież razem powspominać stare czasy... :)
Z szkoły mam same złe wspomnienia
 
W

wiki9969

Guest
Sobombi, wydaje mi się, że problem leży w Tobie. A za wszystkie niepowodzenia obwiniasz innych. Wybacz, ale takie jest moje zdanie. Pewnie myślisz, że ja Cię nie rozumiem. Ale myślisz się, ja Cię bardzo dobrze rozumiem. Też jestem typem samotnika. I ciężko mi nawiązać kontakt z innymi. Ale jak już nawiąże, to tego nie żałuję. Wystarczy tylko wyjść do ludzi. Jak słusznie zauważyła moniquemonique, to nie zachowanie Twoich rodziców świadczy o Tobie tylko Twoje. Więc nawet jeżeli się wstydzisz za zachowanie rodziców, to zrób wszystko żeby się od nich "odciąć". Bo to, że masz ojca alkoholika, to nie oznacza, że Ciebie ludzie też muszą postrzegać jako kogoś gorszego.
 

Nędzniczka

Nowicjusz
Dołączył
1 Lipiec 2012
Posty
28
Punkty reakcji
1
Miasto
Warszawa
"Nie mam przyjaciół" - Czas wyjść na dwór, ośmielić się wreszcie i zagadać do kogoś. Piszesz, że należy Ci się coś od życia ale nie robisz nic w tym kierunku. Samo nie przyjdzie. Musisz się otworzyć na świat. Nie bać się. Przemyśl to. Jeżeli będziesz już pewny czego tak naprawdę chcesz. Nie widzę niczego na przeszkodzie, żeby spełniać swoje marzenia, zachcianki. Jeżeli pokażesz jaki Ty jesteś a nie twoja rodzina, myślę, że mądremu, zrównoważonemu człowiekowi takie rzeczy nie będą przeszkadzać i nawet nie powinny.
 
M

MacaN

Guest
hmmm... Piszesz ogólnikowo, jednym zdaniem odpowiadasz na przyszłość. O czym chcesz z kimś gadać ? Jak będziesz komuś tak odpowiadać jak w tym temacie to długo nie pogadasz ;)

Rozpisz się, bo nie wiem, czy nie jesteś zwykłym trollem, który nawet się wysilić w ten trolling nie chce.

hmmm... Piszesz ogólnikowo, jednym zdaniem odpowiadasz na przyszłość. O czym chcesz z kimś gadać ? Jak będziesz komuś tak odpowiadać jak w tym temacie to długo nie pogadasz ;)

Rozpisz się, bo nie wiem, czy nie jesteś zwykłym trollem, który nawet się wysilić w ten trolling nie chce.
 
Do góry