Madzia1983
Księżniczka Króla :)
Kapciuszku ale wszystko jest w temacie P
oj postanowiłam się tu wypowiedziec, choc zapewne droga Praxedo wolałabyś, by tutaj odpisywali sami mezczyźni (co jest normalne). I wiesz co? Nie potępię Cię jak to większość zrobiła... Mogę zrozumiec Twoją desperację, mimo że masz 19 lat. Każdy potrzebuje kogoś bliskiego... Moja najbliższa przyjaciółka ma 23 lata i nie ma drugiej połówki, jest zdesperowana, nie radzi sobie przez to... Tylko, że w jej przypadku nałożyło się na ten stan kilka rzeczy. Jej figura, ktorej nie akceptuje i której najwidoczniej mężczyźni nie akceptują (nie jest gruba, ma po prostu więcej ciała, lekko puszysta), mieszka w małym mieście, zajmuje sie domem i nie wychodzi do ludzi z braku czasu (...).
Trzeba odwagi, by umieścić na forum taki temat, trzeba liczyć się z opiniami innych ludzi, którzy mogą poprzez literki wyrazić w poście swoją opinię, która nie zawsze będzie optymistyczna i pocieszająca. Myślę, że możesz takze poszukać na czacie kogoś... Bo na forum moze byc ciężko tym bardziej, że tu jest cała Polska (No i na internecie nie można poprzestać... To tylko lekka pomoc)
Powodzenia!
Bardzo mądrze napisane!
W sumie, ja też nie akceptuję swojego wyglądu i w ogóle czuję się zawsze gorsza. Nic mi w życiu się nie układa. Nie mam siły, by żyć...
Do tej pory spotkało mnie więcej negatywów niż pozytywnych doznań. Nie mam przyjaciół... znajomych też praktycznie nie. Nie mam z kim rozmawiać.
Czasem tak bardzo chciałabym się do kogoś przytulić... ale ja nawet nie wiem jak to jest...
Ona jest ideałem faceta... Blondynka o jasnozielonych oczach, z dużym biustem...
W sumie, ja też nie akceptuję swojego wyglądu i w ogóle czuję się zawsze gorsza. Nic mi w życiu się nie układa. Nie mam siły, by żyć...
To nie jest żart.
Pytajcie o co chcecie... na w miarę normalne pytania odpowiem (reszta BYĆ MOŻE na gg)
no tak... z tym przyjacielem to tak samo jak z tym jedynym.... gdzie go szukać??
ehhh
Wole brazowe oczy :niepewny: