Studia techniczne

H.Solo

Nowicjusz
Dołączył
4 Kwiecień 2012
Posty
1
Punkty reakcji
0
Witam. Jako, że stoję przed pewnym dylematem i nie bardzo wiem co z tym zrobić zwracam się do Was o wyrażenie opinii na ten temat.

Od października chciałbym rozpocząć studia zaoczne. Aktualnie jestem bezrobotny i widzę, że bez studiów nie ma szans na jakąś godną pracę za godne wynagrodzenie. A więc postanowiłem iść na studia mimo że nie bardzo wiem co chcę robić, ale jednego jestem pewny. Interesują mnie tylko kierunki techniczne. Powszechnie wiadomo, że inne studia to w większości "fabryki bezrobotnych",a w moich rejonach jest bardzo dużo zakładów które biją się o inżynierów i studentów kierunków technicznych. Aktualnie zastanawiam się nad kierunkiem Zarządzanie i Inżynieria Produkcji.

Jest tylko jeden problem. Jestem raczej humanistą, słabym z matmy, a jak wiadomo wszystkie studia techniczne opierają się w dużej mierze na matematyce i fizyce. W szkole nie najlepiej sobie z nią radziłem. Na maturze zdałem ją na 48% i to było dwa lata temu (chociaż muszę przyznać, że całkiem ją olałem i wcale się do niej nie przygotowywałem). Od tego czasu moja wiedza pewnie jeszcze bardziej się zmniejszyła. Jak myślicie czy jest sens rozpoczynania takich studiów? Jest możliwe, że jeśli się postaram to nadrobię zaległości i dam sobie radę? Jednego jestem pewny. Mam już prawie 22 lata i to jest ostatni dzwonek na naukę. Z jednej strony chcę studiować, ale nie byle jaki kierunek. Wiem, że albo pójdę na studia techniczne, albo wcale. Taka jest moja decyzja.
Co o tym myślicie? Warto mimo wszystko spróbować czy lepiej nie marnować czasu i kasy?
 

Sunray

Bywalec
Dołączył
30 Lipiec 2008
Posty
3 574
Punkty reakcji
60
Wiek
34
Miasto
pomorskie
Moim zdaniem próbować zawsze warto (a w tym przypadku nie uznałbym występowania straty kasy lub czasu), ale nie jestem przekonany, czy akurat ten wymieniony kierunek ma wystarczającą "siłę przebicia" (choć szczerze niewiele o nim wiem).
 

tomis69

Nowicjusz
Dołączył
8 Maj 2009
Posty
7
Punkty reakcji
0
Co według Ciebie ma "wystarczającą siłę przebicia"?? Oczywiście ja tak samo jak autor mam spore problemy z matmą :p
 
Do góry