Straciłem ja ?

anonim77

Nowicjusz
Dołączył
23 Luty 2013
Posty
12
Punkty reakcji
0
Mam 21 lat, byłem z dziewczyna w związku 6lat.
Niedawno zerwała ze mną, wszystko przez to że jestem skończonym idiota, za***nym egoistą który widzi tylko swoje "ja". Dopiero to zrozumiałem...okazało się że nie poświęcałem jej zbyt dużo czasu, bardziej myślałem o sobie.
Jednak w obliczu straty przed oczami wszystko mi stanęło, serce mi pęka, w środku wszystko mnie ciśnie.
Rozmawiałem z nią, chce się bardzo poprawić i rzucić ten styl życia....! Nie chce mi dać szansy...mówi że się nie zmienię, że raczej już do mnie nic nie czuje...
Dlaczego byłem taki ślepy...próbuje coś zrobić ale jestem bez radny.. jak mogłem tak zepsuć super związek...jestem do niczego, a teraz te myśli po prostu mnie wyżerają od środka.....
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
anonim, serce Ci pęka, ale weź to za dobrą kartę, masz motywację do zmiany skoro wiesz, że nie byłeś najlepszym partnerem to pomyśl, że w przyszłości możesz być kimś lepszym...
 

C'omon

Nowicjusz
Dołączył
13 Luty 2013
Posty
25
Punkty reakcji
0
Miasto
Rybnik
Potwierdzam powyższe słowa, niestety lub stety będziesz musiał zaakceptować sytuację w jakiej teraz jesteś przeżyć cierpienie w KOŃCU JESTEŚ FACETEM więc masz na tyle jaj by zmierzyć się ze złym stanem psychicznym, dasz radę, a jeśli z tego wyjdziesz to staniesz się dużo silniejszy, a przede wszystkim prawdopodobnie będziesz lepszy dla przyszłej partnerki i będziesz szczęśliwszy :) Możesz w to teraz nie wierzyć, ale za parę tygodni lub miesięcy może być naprawdę wszystko świetnie, teraz jest beznadziejnie, przecierpt to, że tak napisze kolokwialnie :))


Pozdrawiam i Powodzenia!
 

anonim77

Nowicjusz
Dołączył
23 Luty 2013
Posty
12
Punkty reakcji
0
pomyśle jak było nam dobrze, a jak teraz nie będzie to po prostu....brak sensu
 

C'omon

Nowicjusz
Dołączył
13 Luty 2013
Posty
25
Punkty reakcji
0
Miasto
Rybnik
Znam to też straciłem ukochaną dziewczynę i czasem do dziś o niej myślę :) A wtedy też miałem brak sensu i myśli samobójcze więc doskonale CIę rozumiem! :))

"Miłość rodzi się z (...) nicości – ponieważ ta nicość, pustka, nie jest tobą, jest czystą boskością. Miłość może zrodzić się tylko z pustki, ponieważ tylko pustka zdolna jest do połączenia się z inną pustką; tylko próżnia może stać się jednym z inną próżnią. Nie dwie osoby, ale tylko dwie nicości mogą się spotkać, bo teraz nie ma bariery. Wszystkie inne, z wyjątkiem nicości, otoczone jest ścianami."

P. S. Wybierz się do jakiegoś specjalisty psycholog, psychiatra lub coach jakiś dobry :) Będzie Ci lżej tylko nie pisz, ze się wstydzisz bo zabije :p
 

pralinka91

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2011
Posty
260
Punkty reakcji
11
Oh God... czemu ludzie ciągle nie wiedzą czym różni się psycholog od psychiatry? Pytam- co tu ma psychiatra do roboty? Co najwyżej w przyszłości mógłby mieć, w najgorszym wypadku- odpukać...

Ale żeby nie było offtopa- też uważam, że to żaden wstyd szukać pomocy u psychologa w trudnych chwilach. Przemyśl to, zresztą- nikt nie musi o tym wiedzieć.
 

C'omon

Nowicjusz
Dołączył
13 Luty 2013
Posty
25
Punkty reakcji
0
Miasto
Rybnik
Jak to co psychiatra ma do roboty jeśli ma beznadziejny stan to może przepisać leki oparte na SSRI ...wychwytu zwrotnego serotoniny, jeśli nie masz o tym pojęcia nie pisz i nie zarzucaj mi braku kompetencji, bo doskonale znam różnice ;)
 

pralinka91

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2011
Posty
260
Punkty reakcji
11
Słuchaj, co do leków to chyba nie musisz mi zarzucać niekompetencji- studiuje farmację i wiem co to jest, natomiast faszerowanie się lekami przy każdej nadarzającej się okazji!? No błagam, z problemami należy najpierw radzić sobie bez farmakologii, dopiero kiedy sytuacja jest na tyle uciążliwa, że stanowi przeszkodę w codziennym funkcjonowaniu sięgamy po taką pomoc. Siłę życiową czerpiesz z doświadczeń czy z chemii?

Jak to jest, że ludzie którzy mają najmniejsze pojęcie o lekach najchętniej się nimi faszerują? (nie mówię tu o Tobie) Może to wynika z braku wiedzy i z przekonania o "bezkarności", braku pojęcia o wpływie na organizm? Nie wiem... Ale taka porada, przy takim problemie to jak niebo, a ziemia. Póki co, bo nie wiadomo jak się stan autora zmieni w czasie.

PS. A skoro wspomniałeś o SSRI jako lekach na tzw. "zwykłą depresję", to wiedz o tym, że to też nie są cukierki. Tak jak wspomniałam wcześniej... dopiero jeśli stan przeszkadza w codziennym funkcjonowaniu, a o tym tu nie było mowy. Zresztą, to tez pojęcie względne.
 

anonim77

Nowicjusz
Dołączył
23 Luty 2013
Posty
12
Punkty reakcji
0
Słuchajcie rozmawiałem z rodzicami, wszystko poukładałem w jedność, odkryłem siebie...wiem może to brzmieć jak tekst z Pisma Świętego, ale dzięki takiemu upadkowi zaczynam od 0, a dokładnie zaczynam od siebie.
Z psychologiem oczywiście się spotkam, mam to postanowione, odkryłem że ja jestem wadą a dokładnie mój egoizm, nawet mogę powiedzieć iż mam nałóg egoizmu.
Ludzi mi to mówili na każdym kroku, a to się odbijało jak od skrupy, zaczynam od siebie a potem postaram się naprawić coś co nie powinno się w ogóle stać.
Może i jestem nie tego, ale niedawno byłem wściekły na Boga, a teraz mu dziękuje. :)
 

pralinka91

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2011
Posty
260
Punkty reakcji
11
I o takie właśnie wnioski chodziło :) Ja Ci życzę powodzenia, życzę Ci żeby sprawy pozostały na psychologu i żebyś poukładał sobie życie na nowo :)
 

C'omon

Nowicjusz
Dołączył
13 Luty 2013
Posty
25
Punkty reakcji
0
Miasto
Rybnik
Słuchaj, co do leków to chyba nie musisz mi zarzucać niekompetencji- studiuje farmację i wiem co to jest, natomiast faszerowanie się lekami przy każdej nadarzającej się okazji!? No błagam, z problemami należy najpierw radzić sobie bez farmakologii, dopiero kiedy sytuacja jest na tyle uciążliwa, że stanowi przeszkodę w codziennym funkcjonowaniu sięgamy po taką pomoc. Siłę życiową czerpiesz z doświadczeń czy z chemii?

Jak to jest, że ludzie którzy mają najmniejsze pojęcie o lekach najchętniej się nimi faszerują? (nie mówię tu o Tobie) Może to wynika z braku wiedzy i z przekonania o "bezkarności", braku pojęcia o wpływie na organizm? Nie wiem... Ale taka porada, przy takim problemie to jak niebo, a ziemia. Póki co, bo nie wiadomo jak się stan autora zmieni w czasie.

PS. A skoro wspomniałeś o SSRI jako lekach na tzw. "zwykłą depresję", to wiedz o tym, że to też nie są cukierki. Tak jak wspomniałam wcześniej... dopiero jeśli stan przeszkadza w codziennym funkcjonowaniu, a o tym tu nie było mowy. Zresztą, to tez pojęcie względne.

Studiowanie farmacji nie czyni Ciebie kompetentnym, inteligentnym życiowo człowiekiem, Nawet w tym kontekście! :) Gdzie napisałem, że ma Sobie radzić tylko za pomocą leków, ja nawet wole jak Sobie sam poradzi bez chemii jak to ładnie ujęłaś? Chętnie przeczytam Swoje zdanie gdzie napisałem, że ma iść mur beton do psychiatry po leki i tylko za pomocą ich się leczyć i radzić z tym problemem? ;>



A Tobie, autorze powodzenia!
 

anonim77

Nowicjusz
Dołączył
23 Luty 2013
Posty
12
Punkty reakcji
0
Samopoczucie bardzo dobrze, aż dziwie się że tak może się wszystko zmienić. Nie do pomyślenia, nie do ogarnięcia a jednak!
Szok, bo jestem szczęśliwy iż upadłem. Dziękuje Wam również.
 

pralinka91

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2011
Posty
260
Punkty reakcji
11
[quote name='C'omon' timestamp='1361655235' post='3120011']
nawet wole jak Sobie sam poradzi bez chemii jak to ładnie ujęłaś?
[/quote]
To cieszę się, że żeśmy się dogadali.

Co do początku wypowiedzi, udam że jej nie przeczytałam. Wypowiedź na temat leków rozciągnąłeś do całego życia, no cóż...
 

C'omon

Nowicjusz
Dołączył
13 Luty 2013
Posty
25
Punkty reakcji
0
Miasto
Rybnik
Nie udawaj, że jej nie przeczytałaś tylko wyjaśnij konkretnie, argument i rozwiń, bo takie zachowanie jest słabe :)
 

pralinka91

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2011
Posty
260
Punkty reakcji
11
Yyy? Wyjaśniłam co jest dziwne: "Wypowiedź na temat leków rozciągnąłeś do całego życia, no cóż..."- cytat. Ahh, znowu to czytanie ze zrozumieniem :D
 

C'omon

Nowicjusz
Dołączył
13 Luty 2013
Posty
25
Punkty reakcji
0
Miasto
Rybnik
Zabawne jest to, że nadal nie rozwinęłaś :)) Sprzeczne komunikaty piszesz, najpierw, że udajesz, że nie przeczytałaś, a potem to niby piszesz heh.

"Wypowiedź na temat leków rozciągnąłeś do całego życia, no cóż..." - Rozwiń to konkretnie, na tym co ja napisałem gdzie dokładnie i podaj pokrycie jestem bardzo ciekaw :)
 

pralinka91

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2011
Posty
260
Punkty reakcji
11
Proszę bardzo:
[quote name='C'omon' timestamp='1361655235' post='3120011']
Studiowanie farmacji nie czyni Ciebie kompetentnym, inteligentnym życiowo człowiekiem
[/quote]
Moja reakcja na to: WTF!?

A poza tym, to robimy jeden wielki offtop, wiec pozostaje mi życzyć Ci dobranoc, zanim zostaniemy zbanowani.
 

C'omon

Nowicjusz
Dołączył
13 Luty 2013
Posty
25
Punkty reakcji
0
Miasto
Rybnik
Czyli nie masz argumentów tak jak myślałem :)) Haha, zabawni są tacy ludzie :)
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
Nie wiem czy koleżeństwo zauważyło, ale autor się odezwał, coś napisał a wy dalej swoje :)

anonim, napisz coś więcej.... aże tak zapytam ile w ogóle czasu minęło? Bo musisz być przygotowany na różne wzloty i upadki...
 
Do góry