Strach jest Twoim wrogiem ?

Luksius20

Nowicjusz
Dołączył
10 Wrzesień 2011
Posty
43
Punkty reakcji
0
Witam...
To mój pierwszy temat: Nie wiem czy kogoś zaciekawi.Zobaczymy.

Ostatnio myślałem na temat " wartości negatywnej" w naszym życiu jaką jest strach. Wydaje mi się,że to właśnie przez niego ludzie nie wykrzoystują swoich sytuacji. W strachu boją się iść w przód. Zrobić kolejny krok, wstąpić na nieznane horyzonty kariery. Nawet w życiu, zastanawiamy się co zrobić, czy zaryzykować, zagrać/zapytać/ milczeć..... Czy więc właśnie strach pozbawia nas, możliwie pięknych chwil w życiu ? (że gdybyśmy w danym momencie życia zaryzykowaliśmy nasze życie potrafiło by się zmienić ? Zachęcam do dyskusji, jednakże z drugiej strony do niczego nie zmuszam.
 

Karol Marley

Nowicjusz
Dołączył
27 Lipiec 2010
Posty
315
Punkty reakcji
6
Wiek
34
Neutralny. Kiedy dajesz się ponieść emocjom, zwłaszcza za małolata i nie myślisz, o konsekwencjach to strach jest jedyną barierą. Jego specyfika działa tak, że wygasa, gdy mentalnie z niego wyrośniesz. Myśląc w kategoriach logiki - wtedy nie jest Ci potrzebny i logika go zwalcza. Bez strachu znacznie większy byłby współczynnik śmiertelności u dzieci, taki przykład.
 

Pain

Bydlak bez serca
Dołączył
15 Luty 2009
Posty
1 348
Punkty reakcji
131
Skąd pomysł, że strach może być wartością jedynie negatywną? :)
 

Luksius20

Nowicjusz
Dołączył
10 Wrzesień 2011
Posty
43
Punkty reakcji
0
strach, może mobilizować ? możliwe, tylko gdy mówisz" boje się" ujawnia się właśnie to odczucie strachu i bardzo jest możliwe,że to przemija z czasem. Jednak czy wszyscy potrafią to przezwyciężać i dojrzeć by wygrać z swoim lękiem ?
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Żadna odważna nie byłaby taką bez właściwego kontekstu - pokonywania swoich obaw. Jedno jest z drugim nierozerwalne. Podobnie z lenistwem. Człowiek ma to przysposobione, że jest leniwy, ale przeciwstawienie się bierności przynosi mu budującą przyjemność, więc w naturalny sposób motywowuje.
Myślę, że strach to też pierwotny czynnik wpływający na dobór naturalny. Walka ze strachem dotyczy wszystkich, a jednocześnie wykazuje, którzy osobnicy są silniejsi psychicznie. Nie bez powodu to przebojowi ludzie cieszą się większą popularnością jako taką oraz atrakcyjnością u płci przeciwnej.
 
Dołączył
4 Sierpień 2011
Posty
125
Punkty reakcji
5
To zależy od człowieka, są ludzie, którzy są w stanie zaryzykować, próbują polepszyć sobie życie - choć mogą przy tym zepsuć to , co mają. Druga grupa woli być pewna jutra, i nie ryzykuje bez takiej konieczności. Strach na pewno nie jest wartością jedynie negatywną, ma swoje plusy.
 
R

Rydian

Guest
Z przełamywania strachu można czerpać adrenalinę, co za tym idzie endorfiny - hormony szczęścia. Od strachu można się uzależnić :crazy:
Jednak zauważam, iż strach związany z czynnościami czysto fizycznymi (skoki spadochronowe, walki itp.) jest zupełnie inny niż ten związany z zachowaniami społecznymi (podryw, zdobywanie przyjaciół)...
 

mr7wws

Nowicjusz
Dołączył
8 Wrzesień 2010
Posty
416
Punkty reakcji
29
Potrafi być błogosławieństwem które motywuje do działania, wzbudza go w ludziach nad którymi chcemy mieć kontrolę, jak i przekleństwem które paraliżuje, "pozbawia nas, możliwie pięknych chwil w życiu".
Ludzie którzy nie mają nic do stracenia nie odczuwają strachu, jest to stan umysłu, obojętność bycia, istnienia. Odwagą natomiast jest działanie mimo strachu. Strach potrafi motywować bądź też paraliżować, zależy to wyłącznie od nas, od naszej odwagi. Dzięki niemu w sytuacjach ekstremalnych, jak napisał kolega wyżej, uszczęśliwia nas, natomiast w stacjach w których czujemy zagrożenie, niebezpieczeństwo, wydzielana jest adrenalina która podczas obrażeń jakie odnieśliśmy w związku z zagrożeniem, likwiduje ból na czas jej wzrostu.
 

Kingo

Nowicjusz
Dołączył
3 Sierpień 2011
Posty
118
Punkty reakcji
3
Miasto
D-Ś
Uważam że Rydian ma rację. Myślę że strach taki jak skoki, walki, wspinaczki itp. można łatwo przezwyciężyć. Mamy to zakodowane gdzieś w głowie że się tego boimy a jeśli powiemy sobie że za wszelką cenę to zrobimy to żaden strach nam w tym nie przeszkodzi, natomiast strach związany ze społecznością jest trudniejszy do pokonania i on nas w pewnym sensie ogranicza. Zazwyczaj zależy nam na opinii innych. Wiadomo jego też można pokonać mieć "gdzieś" co kto myśli.
I jeszcze do powyższych wypowiedzi.Czy strach może mobilizować ?? Myślę że bardzo. Najprostszym przykładem może być to, że gdy coś robimy i wiemy że jeśli zrobimy to źle coś złego się stanie. Będzie to w tedy strach mobilizacyjny.
 

katja22

...
Dołączył
29 Październik 2008
Posty
2 434
Punkty reakcji
68
Miasto
far far away... Jurassic Park
Każdy kij ma dwa końce ;) Z jednej strony trudno się nie zgodzić, że strach nas hamuje, paraliżuje, nie pozwala czerpać z życia pełnymi garściami, ale jest potrzebny... Czasem stanowi dla nas ostrzeżenie. Do nas należy decyzja czy zaryzykujemy czy też wolimy zostać po tej bezpiecznej stronie. Chyba tylko człowiek głupi, nie zdający sobie sprawy z niebezpieczeństwa albo taki, który nie ma nic do stracenia nie odczuwa strachu...
 

Velta

Nowicjusz
Dołączył
13 Grudzień 2010
Posty
90
Punkty reakcji
3
Niekiedy - ale zawsze udaje mi się go przegonić.
Ale wraca kiedyś. :(
 
Dołączył
10 Listopad 2011
Posty
37
Punkty reakcji
1
Strach w zbyt dużej ilości paraliżuje od działania. Proszę wyobrazić sobie ucznia który boi się odpowiadać przy tablicy, albo chłopaka który boi się podejść do dziewczyny.

Strach który zabrania nam włożyć rękę w ogień -> TAK.

Strach który paraliżuje nas od normalnych ludzkich zdrowych zachowań -> NIE.

:yinyang:
 

miluu

Nowicjusz
Dołączył
3 Luty 2010
Posty
5
Punkty reakcji
0
czyli musimy umieć jeden starch tolerować (jest porzyteczny) a drugiego unikać bo możemy się "poparzyć"
 
M

MacaN

Guest
Ostatnio myślałem na temat " wartości negatywnej" w naszym życiu jaką jest strach. Wydaje mi się,że to właśnie przez niego ludzie nie wykrzoystują swoich sytuacji. W strachu boją się iść w przód. Zrobić kolejny krok, wstąpić na nieznane horyzonty kariery. Nawet w życiu, zastanawiamy się co zrobić, czy zaryzykować, zagrać/zapytać/ milczeć..... Czy więc właśnie strach pozbawia nas, możliwie pięknych chwil w życiu ? (że gdybyśmy w danym momencie życia zaryzykowaliśmy nasze życie potrafiło by się zmienić ? Zachęcam do dyskusji, jednakże z drugiej strony do niczego nie zmuszam.


myślę, że nic nie jest białe, ani czarne.. tak samo strach - nie można powiedzieć że strach jest zawsze zły, bądź zawsze dobry ;]

owszem, jest on twoim wrogiem w momencie, gdy jesteś nieśmiały i boisz się kogoś o coś zapytać - wtedy mogą Cię rzeczywiście ominąć piękne chwile... Lecz jest on twoim przyjacielem i być może twoim wybawcą w sytuacjach po prostu niebezpiecznych. Załóżmy, że idziesz sobie łąką i nagle dostrzegasz żmiję leżącą tuż koło twojej nogi - co robisz ? zaczynasz się bać i w chwili impulsu strachu i instynktu odskakujesz jak najdalej od tego miejsca z niesamowitą siłą i szybkością ( ponieważ strach wypuścił adrenalinę ) ...

teraz zastanówmy się, co by było gdyby nie ten strach. najprawdopodobniej przystanąłbyś na chwilę, pomyślał co zajęłoby Ci trochę jakże cennego w tych okolicznościach czasu, a następnie byś odszedł spokojnie, ponieważ rozumowałbyś, że nie można płoszyć i straszyć żmiji.. w tym czasie mógłbyś zostać ukąszony.

Strach jest więc naszym wrogiem w sytuacjach, gdy sami sobie wmawiamy, iż się boimy ( ale to można zwalczyć siłą woli ) ale jest też naszym najlepszym przyjacielem w sytuacjach niebezpiecznych.
 

wojownik życia

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2012
Posty
1
Punkty reakcji
0
Uważam iż strach ma dwie strony medalu. Pierwsza jest czymś w rodzaju systemu ostrzegawczego , który hamuje przed zrobieniem czegoś co ma dla nas negatywny wpływ . Zaś druga strona medalu ta gorsza :p polega na tym ,że strach nie pozwala nam działać i osiągnąć swój cel. Musimy więc nauczyć się odróżniać kiedy strach jest naszym sprzymierzeńcem a kiedy naszym wrogiem. :)
 

Zamyślony

Nowicjusz
Dołączył
20 Luty 2012
Posty
40
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Interesującym zjawiskiem jest strach, który odczuwa bezpośrednio nasze ciało- ból, lęk przed uszkodzeniem.

Czy na poziomie psychologicznym, czy biologicznym <??> strach może być wrogiem lub przyjacielem.
Siłą motywującą do działania, obrony, walki lub paraliżującym uczuciem nie pozwalającym normalnie funkcjonować.
 
D

Dpan_zbanowany

Guest
Myśle, że masz rację, to on powstrzymuje nas przed działaniem. Ja np. boję się poznawać nowych ludzi, zbytnio przejmuje się opinią innych i dlatego wciąż nie spotkałam swojego jedynego chociaż mam 19 lat ;p nie jestem wstydliwa, wręcz pewna siebie, ale mam stracha , że ludzie mnie nie polubią, po prostu.
 

Nuada

Malkontencki
Dołączył
8 Luty 2010
Posty
585
Punkty reakcji
25
Wiek
32
Miasto
Łódź
Ja na strach patrzę przez pryzmat kolejnej szansy, możliwości sprawdzenia samego siebie. Strach jest odzwierciedleniem świadomości, zdajemy sobie w momencie jego wystąpienia sprawę, iż coś poszło nie tak, gdzieś nawaliliśmy. Wtedy należy wykorzystać ów świadomość i pomyśleć nad sobą, nad własnym otoczeniem.

Tylko ludzie głupi się nie boją, bo oni nie mają nic do stracenia.
 

corpse bride

Nowicjusz
Dołączył
16 Luty 2012
Posty
139
Punkty reakcji
4
Strach jest moim największym utrapieniem. Boję się bardzo wielu rzeczy, co owocuje tym, że rzadko kiedy robię to, na co mam ochotę. Mnie do niczego nie mobilizuje, wręcz przeciwnie. Sprawia, że zamykam się w sobie jeszcze bardziej, rezygnuję z postawionych celów i wielu życiowych szans. Nie wyobrażam sobie swojej przyszłości z tym towarzyszem u boku, ale nie mam pojęcia, jak z nim walczyć. Podziwiam osoby, które sobie z nim radzą i co więcej, widzą w nim motywację.
 
Do góry