Spowiedź przez internet

PANTERRA

Nowicjusz
Dołączył
9 Sierpień 2012
Posty
59
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Toruń
Zawsze nadchodzi taki czas kiedy wybieramy się do spowiedzi dobrowolnie czy też z przymusu. Jedni nie mają z tym problemu i z łatwością mówią o swoich grzechach, drudzy zaś ze strachu przed księdzem lub ze wstydu zatajają je lub klepią standardową formułkę, która wygląda mniej więcej tak: przeklinałam, kłamałam, nie słuchałam się rodziców, więcej grzechów nie pamiętam. I właśnie w tym więcej grzechów nie pamiętam zawierają się wszystkie grzechy o których doskonale wiemy bądź też ze stresu o nich zapomnimy. Ludzie boją się spowiedzi bo boją się reakcji księdza.
Myślę, że fajną rzeczą byłaby spowiedź przez internet. Wtedy ludzie spowiadaliby się anonimowo bez strachu przed tym, że ksiądz z parafii was zna. Co za tym idzie? SZCZERA spowiedź i przełamywanie barier w mówieniu o popełnionych grzechach, ludzie może częściej by się spowiadali i przestali bać się księży.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Jest coś takiego, ale nie jest uznawane za sakramentalną spowiedź, a jedynie jako taki trening. Z tym problemem to przecież można się udać do zakonników, nie ma obowiązku spowoadania się u siebie w parafii.
Ja jestem przeciw. Spowiedź to cześć sakramenty pokuty, mogło by dochodzić do różnego typu profanacji.
 

ALAN06

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2011
Posty
1 196
Punkty reakcji
18
A czy to nie byłoby pójście na łatwiznę.

Starsi ludzie,którzy nie korzystają z internetu musieliby wysyłać anonimowe listy do kapłana.

Znalazłoby się zapewne wielu dowcipnisiów,którzy pisaliby niestworzone rzeczy,o tym czego się dopuścili.;)

W jaki sposób ksiądz miałby rozgrzeszać? :niepewny:
 

BOSSY

Bywalec
Dołączył
13 Październik 2009
Posty
1 593
Punkty reakcji
133
Wiek
34
Ja u spowiedzi nie byłem ponad 3 lata, nie wiem czemu, jakoś nie czuje takiej potrzeby.
Czy nie lepiej w myślach z pełnym skupieniem prosić Boga o wybaczenie swoich grzechów? W końcu mnie wysłucha czy przez księdza czy w bezpośrednim "kontakcie" z nim.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Czy nie lepiej w myślach z pełnym skupieniem prosić Boga o wybaczenie swoich grzechów? W końcu mnie wysłucha czy przez księdza czy w bezpośrednim "kontakcie" z nim.

Widzę, że me modły do Fraya nie zostały do końca wysłuchane. Czuję zatem, że dodatkowy mod do działu jest zbędnym dodatkiem. Wręcz teraz niekoniecznie dobrym pomysłem. Przy czym zaznaczę, że nie chodzi o jakieś nieistniejące prywaty, a o logikę. Prosiłem ładnie o zachowanie równowagi, która jeszcze bardziej została zachwiana i strach się teraz tu odzywać. Zaczynam więc mniemać, że pewne ISTOTNE problemy są rozwiązywane jedynie na pokaz, podczas gdy w rzeczywistości tworzy się jeszcze więcej problemów.

Żeby mnie nikt nie posądził o offtopic, spowiedź przez internet jest bez sensu. Spowiedź sama w sobie jest bez sensu, bo na dobrą sprawę, jeśli ktoś zgrzeszył powinien wiedzieć, jak naprawić swój błąd - i do tego nie trzeba księdza.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Ksiądz nie jest od mówienia jak naprawić dany błąd, choć przy okazji spowiedzi rzeczywiście można coś doradzić. Właściwie porady przez internet to nie było by nic nadzwyczajnego. Jakaś interakcja między ludzka jest jednak ściśle związana ze spowiedzią. Kiedyś spowiedź wyglądała tak, że penitent wychodził przed zgromadzenie chrześcijan i opowiadał ze skruchą swoje grzechy. To jest istotą spowiedzi. Uciekanie od spotkania z drugim człowiekiem to trochę nie ten kierunek. Co prawda charakter sakramentu pokuty nieco od tego czasu się zmienił, bo zamiast jednorazowego oczyszczenia z grzechów cięzkich, mamy także, a może przedewszystkim, narzędzie duchowego samodoskonalenia, ale nie poprzez pogadankę, poradę czy przyjęcie krytyki, a poprzez postawienie siebie w szczerej sytuacji.
Bossy masz racje, że spowiedź nie musi być potrzeba, Zależy do czego ma być potrzebna? do życia nie koniecznie. Nie spowidasz się i żyjesz. Jest zreszta dużo takich spraw do życia nie potrzebnych, a jednak wartych zachodu.
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Czy dałoby się zapewnić tajemnicę spowiedzi, jeśli do wyznania grzechów użyje się internetu?
 

LalkaBezUczuc

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2012
Posty
110
Punkty reakcji
7
Nie byłam u spowiedzi od momentu kiedy uświadomiłam sobie że skoro Ten tam w górze.. dobrze mnie zna, to zna też moje myśli i uczynki. Więc dlaczego mam prosić obcego faceta w sutannie o rozgrzeszenie, kiedy mogę rozmawiać z moim Bogiem.

Odnośnie pomysłu.. myślę że byłby to raczej niewypał. Tak jak ktoś już wcześniej wspomniał.. znalazłoby się dużo takich którzy by po prostu robili z tej formy spowiedzi żarty.
 

PaulaWro

Nowicjusz
Dołączył
9 Listopad 2011
Posty
22
Punkty reakcji
0
Również uważam ,że spowiedź przez internet to nic dobrego, ludzie stają się coraz bardziej leniwi i to wszystko. Z drugiej strony nie lubię chodzić się spowiadać do mojego kościoła, ponieważ jest bardzo mały i zawsze trzeba szeptać podczas spowiedzi bo ludzie uwielbiają słuchać co tam u drugiego słychać w życiu. Musze powiedzieć ,że wszędzie chyba tak jest że to jest odbębnienie szeptem jakiejś regułki. Może to moja wina ,że nie potrafię dobrze sie spowiadać ale uważam ,że spowiedź powinna bardziej przypominać rozmowę a nie tak jak to jest teraz konkurs recytatorski.
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Spowiedź przez internet jest możliwa nawet bez użycia internetu.
Dwóch głuchoniemych (ksiądz i grzesznik), siedzi koło siebie. Grzesznik wypisuje grzechy, spowiednik czyta. Potem za pomocą pisania odbywają się inne elementy tego sakramentu.
Na koniec wszystko się likwiduje, tajemnica zostaje zachowana, ekran znowu jest czysty. Sumienie też
 
M

MacaN

Guest
hmmm... przede wszystkim taka spowiedź przez internet byłaby na pewno pod obserwacją służb :) Za każde poważniejsze wykroczenie mogliby Cię namierzyć, więc spowiedź nie mogłaby być szczera.

Ogólnie moim zdaniem lepszym wyjściem spowiedź zbiorowa w kościołach - anonimowość gwarantowana.

Ja osobiście u spowiedzi byłem ostatni raz przed bierzmowaniem, a wcześniej 2 lata po mojej komunii. Nie mam zamiaru klęknąć przed konfesjonałem aż do ślubu.
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
Gdzieś jest możliwość wyspowiadania się przez internet i nawet trzeba za nią zapłacić :D Jak tylko znajdę to wrzucę link dla chcących spróbować :p

Ja u spowiedzi nei byłam ładnych parę lat i nawet nie za bardzo mam ochotę i potrzebę. nie ufam kościołowi w takiej formie w jakiej jest... i nie odczówa potrzeby spowiadania się księdzu kiedy mogę bezpośrednio z Bogiem porozmawiać w duchu
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Czyli rzeczywistość sprzed żywota Marcina Lutra powraca w skromne zakamarki polskich realiów.

(Monique, na privie masz odpowiedź na pytanie, jakie mi wcześniej zadałaś)
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
w spowiedzi w konfesjonale jest ta jedna sprawa (właściwie kilka, ale upraszczając...), która jest chyba nie do przecenienia - to jest takie przełamanie się

argumenty o bezpośredniej rozmowie z Bogiem rozumiem, ale jednak to że trzeba wstać, przełamać się i rzeczywiście pójść do tej spowiedzi ma już samo w sobie pewną wartość
 

wesolaasia21

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2012
Posty
243
Punkty reakcji
0
Wiek
32
ja jestem przeciwna spowiedzi przez internet. Jak dla mnie to jest zwyczajne pójście na łatwiznę dla mnie zawsze spowiedź powinna odbywać się w Kościele a nie przed ekranem komputera, Ja jestem za wprowadzeniem spowiedzi takiej, że poświęca się jakąś część Mszy Św na spowiedzi i spowiada się człowiek sam w głębi swojego serca przepraszając Boga za nasze grzechy taka szczera rozmowa z Bogiem. Bo przed Księdzem to tak dziwnie bo szczerze to wiem, że ich obowiązuje tajemnica spowiedzi ale często bywa tak, że księża w swoim gronie śmieją się z naszych grzechów nie mówię, ze wszyscy tak robią bo nie wszyscy księża są tacy ale nie stety przypadki takie gdzie księża wyśmiewają się z naszych grzechów.
 
Dołączył
30 Październik 2012
Posty
3
Punkty reakcji
0
w spowiedzi w konfesjonale jest ta jedna sprawa (właściwie kilka, ale upraszczając...), która jest chyba nie do przecenienia - to jest takie przełamanie się

argumenty o bezpośredniej rozmowie z Bogiem rozumiem, ale jednak to że trzeba wstać, przełamać się i rzeczywiście pójść do tej spowiedzi ma już samo w sobie pewną wartość

Popieram w stu procentach powyższą wypowiedź. Moment, w którym decydujemy się na spowiedź jest istotą całego procesu jaki następnie się odbywa. Chęć i potrzeba spowiedzi jest motorem do dalszych poczynań, a w konsekwencji do szczerej rozmowy z 'pośrednikiem' Boga.
 

agata14vip

skromna i fajna dziewczyna
Dołączył
6 Maj 2005
Posty
617
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
zaraz koło Ciebie.
Ja jestem za wprowadzeniem spowiedzi takiej, że poświęca się jakąś część Mszy Św na spowiedzi i spowiada się człowiek sam w głębi swojego serca przepraszając Boga za nasze grzechy taka szczera rozmowa z Bogiem.

Jest taki moment w obrzędach wstępnych.Spowiedż jest po to,aby sobie uświadomić swoją grzeszność, przyznać się do niej. Ile razy jest nam wstyd powiedzieć o niektórych sytuacjach i wolimy je zachować dla siebie (odnośnie postawy "porozmawiam sobie w duchu z Bogiem, będzie wszystko w porządku, po co mam mówić o moich słabościach innym, tak jest lepiej")
 

Velta

Nowicjusz
Dołączył
13 Grudzień 2010
Posty
90
Punkty reakcji
3
Jest coś takiego, ale nie jest uznawane za sakramentalną spowiedź, a jedynie jako taki trening. Z tym problemem to przecież można się udać do zakonników, nie ma obowiązku spowoadania się u siebie w parafii.

Podzielam tą uwagę.
To może być jedynie właśnie jako trening. Jako spowiedź nieważna - chociaż takie przygotowanie mało co daje, ponieważ to inaczej się odbywa. Siedzisz i piszesz klawiaturą, a na prawdziwej spowiedzi klęczysz i wyznajesz swoje grzechy.
Jestem całkowicie przeciwny takiemu czemuś. Przecież to jest albo zwykłe lenistwo, albo po prostu brak wiary w Boga, że nawet do kościoła nie chce się udać w niedzielę.
A potem, po tej całej "internetowej" spowiedzi? Jak na przykład ksiądz podpisze mi indeks spowiedzi do bierzmowania, no jak?
 

Fan-Fan

Zbanowany
Dołączył
23 Wrzesień 2010
Posty
711
Punkty reakcji
8
W temacie powiem tak
Kim jest pop żeby mnie spowiadać ?
Czy nie grzeszy tak jak ja?
Pomysł nie jest całkiem głupi jeśli zastanowić się nad tokiem myślenia autorki tematu
Bo jeśli spowiadać się z grzechów leżąc w łózko i rozmawiać z Bogiem
To tym samem internet może być rozmową z samym sobą wierząc że to Bóg
To nie będzie to szczera spowiedź ?

Ale z jednym trzeba się zgodzić taki pomysł, nie odebrali by użytkownicy na poważnie, raczej by cwaniaczka robili
 
Do góry