spowiedź po latach...

armi

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
1 189
Punkty reakcji
2
Ile masz lat że nie kapujesz ?
Jakich grzechów wstydzą się penitenci najbardziej ?

Jeżeli jakiegoś grzechu nie chcesz powiedzieć księdzu (bo się wstydzisz albo boisz) to zawsze możesz go powiedzieć osobiście Bogu, będąc w konfesjonale (powiedzieć ten grzech w myśli).

Wstydzisz się stosunków przedmałżeńskich lub masturki to nie mów księdzu ;)
Jaśniej już się nie da :D
 

armi

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
1 189
Punkty reakcji
2
To może inni katolicy i niekatolicy zrozumieją.

Jeżeli jakiegoś grzechu nie chcesz powiedzieć księdzu (bo się wstydzisz albo boisz)

to powiedz go tak aby ksiądz nie słyszał, w myśli haha :lol:
Hit roku
 

06081a

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2008
Posty
627
Punkty reakcji
0
Miasto
Wyspa Bezludna
[/quote]
PS.: Mam pytanie: Co Cię nakłoniło do powrócenia do wiary i Boga?
[/quote]
To co jest w temacie to tylko wypowiedź jakiejś osoby, ale moja sytuacja jest bardzo podobna.
Kiedyś byłam ateistką i negowałam istnienie Boga, ale z biegiem czasu zaczęłam się głębiej zastanawiać nad sensem istnienia i o dziwnych zbiegach okoliczności w moim życiu.
Ostatnio załapałam się na KSM i zauważyłam, że po prostu jestem fałszywa.
Zdałam sobie sprawę, że jeśli Bóg istnieje to nigdy nie byłam wobec Niego i siebie "czysta".
Uświadomiłam sobie, że to wszystko było świętokradztwem i robiłam sobie z religii po prostu jaja i tyle.
I najzwyczajniej w świecie nie mogę się od tego uwolnić i sumienie mnie gryzie.
Ale raczej nie mam siły aby się przełamać i zacząć wszystko od nowa. Co z tego jeśli nawet pójdę do tej spowiedzi jak moje nawyki się nie zmienią.
Na początek może postaram się zmienić moje codzienne życie, a potem zobaczymy.
 

adax 01

Nowicjusz
Dołączył
22 Grudzień 2008
Posty
181
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Rybnik
Ksiądz odpuszcza tylko grzechy wymówione, do których się przyznało przed nim także a nie tylko "w myśli" :/
Spowiada się Bogu, a nie księdzu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I ksiądz nie odpuszcza grzechów! Grzechy odpuszcza sam Bóg poprzez księdza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 

Arthas Menethil

Nowicjusz
Dołączył
10 Marzec 2009
Posty
783
Punkty reakcji
0
W spowiedzi katolickiej zawsze uderzał mnie fakt,że ksiądz nie wyznaje swoich grzechów osobie która wyznaje przed nim swoje.Jest to niezgodne z ich własnym Nowym Testamentem :Jk 5: 16 Wyznawajcie tedy grzechy jedni drugim Jk 5: 16 …módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni.Czyżby takowych nie posiadał?Czy to nie hipokryzja i obłuda a do tego bezwstydne zarozumialstwo?
 

armi

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
1 189
Punkty reakcji
2
Bardzo rozsądna uwaga. Powinno być tak ale nie jest. Ksiądz który miał kochankę powinien się wyspowiadać komuś kto ten grzech popełnił a nie robi tego. Czemu ? Ponieważ traktuje siebie jako wyższy i ważniejszy od zwykłego parafianina z racji bycia księdzem.
Penitent ''zdradziłem/am żonę/męża ale ksiądz tego nie zrozumie, poniosło mnie'' :( Ksiądz ''zrozumiem bo i mi się przytrafiło że mnie poniosło i zdradziłem celibat'' :(
Tak według tych wersetów powinna przebiegać spowiedź ale księża ją zmienili by się nie obnażać przed wiernymi ze swoich słabostek.
 

kdVer

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2008
Posty
1 609
Punkty reakcji
27
Wiek
35
Księża spowiadają się innym księżom a pod względem udzielonego im sakramentu mocą Kościoła itd, owszem są ''lepsi'' od parafian. Prosta sprawa, kto chce być w Kościele Rzymskokatolickim, musi to przyjąć, komu to nie pasuje - ten idzie drogą protestantów. Więc mój point - czemu o spowiedzi w KK wypowiadacie się wy, którzy w niego nie wierzycie (ani jak zakładam w spowiedź)?
 

Arthas Menethil

Nowicjusz
Dołączył
10 Marzec 2009
Posty
783
Punkty reakcji
0
Księża spowiadają się innym księżom a pod względem udzielonego im sakramentu mocą Kościoła itd, owszem są ''lepsi'' od parafian. Prosta sprawa, kto chce być w Kościele Rzymskokatolickim, musi to przyjąć..
Aby zgodne to było z logiką i zdrowym rozsądkiem,niech wtedy parafianie spowiadają się parafianom.Kiedyś uważano,że niewolnik jest własnością swojego pana,który może z nim zrobić,co mu się podoba i była to prosta sprawa.Podobnie wiara w wyższość księży jest dobra dla osób bardzo naiwnych i prostych.Czasem ludzie potrzebują mitu o czyjejś urojonej wyższości,potrzebują aby ich ktoś poniżał,upadlał,aby im rozkazywał.Jest w tym jakiś masochizm,coś zwierzęcego i prymitywnego,jakaś niewolnicza dusza.
 

kdVer

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2008
Posty
1 609
Punkty reakcji
27
Wiek
35
Jest w tym jakiś masochizm,coś zwierzęcego i prymitywnego
tak jak i w Twoich słowach :)

Abstrahujesz od tego co miałem na myśli jak się da albo zupełnie nie możesz pomyśleć o sprawie od tej strony co ja. Chodzi mi:

wiara w wyższość księży jest dobra dla osób bardzo naiwnych i prostych
nie chodzi tu o żadną wyższość człowieka (którym jest ksiądz) nad innym człowiekiem. Rzecz w tym, że będąc takim samym człowiekiem, uzyskują oni sakrament, który zezwala im na odpuszczanie grzechów. Wszystko to oczywiście w ramach Kościoła Katolickiego. Stąd też, nie wiem czemu Cię to porusza - nikt Cię nie zmusza do spowiedzi przed kimkolwiek a ci, którzy spowiadają się przez księży, czynią tak dlatego, że (zgodnie ze swoją wiarą), że wierzą, że przez tych właśnie księży odpuszcza im grzechy Jezus.
I tutaj ta sama sprawa - nie wierzysz to się nie spowiadaj, ja wierzę, jak wielu pewnie, więc to robię. Bo tu nie chodzi tylko o zwykłą psychoanalizę w konfesjonale żeby człowiek się poczuł lepiej itd. Przychodzi on do kapłana z konkretną sprawą, bo chce przeprosić przez niego Boga.
Dlaczego nie mogą spowiadać ''sami siebie''? Właśnie dlatego, że wierzą, że człowiek nie wyświęcony nie jest zdolny odpuszczać grzechów mocą Boga.
Cały Kościół opiera się na hierarchii gdzie owszem, jest wspólnota ale równości już niekoniecznie. I mi to zasadniczo nie przeszkadza, bez hierarchii wszystko się rozpada więc jest konieczna.

Tak więc podsumowanie, postaram się je wyłożyć logicznie. 1.Nie uznajesz Kościoła. 2.Kościół uznaje i zazwyczaj wymaga kapłana-spowiednika. Wniosek? Nic dziwnego, że nie możesz przyjąc i zrozumieć potrzeby drugiego skoro nie przyjmujesz pierwszego. Więc po prostu dziwi mnie atakowanie poszczególnych instytucji, skoro zakładam, że (popraw jeśli się mylę) Twoje zdanie mogę ująć: "Kościół opiera się na fikcyjnych wierzeniach i nic nie znaczących rytuałach". Moim zdaniem, niewierzący nie musi (a może - nie może) tego pojmować czemu jest akurat tak, ważne żeby pojmowali to ci, których to dotyczy.
 

adax 01

Nowicjusz
Dołączył
22 Grudzień 2008
Posty
181
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Rybnik
Nawet te w myśli bo to o to mi chodzi cały czas ? ;)
Oczywiście! Bóg odpuszcza również te grzechy, które wypowiadamy w myśli (jeżeli szczerze za nie żałujemy). Przecież Bóg słyszy i zna nasze myśli, tak też możemy się z nim kontaktować. Ja zawsze podczas modlitwy rozmawiam z Bogiem poprzez myśli. Oczywiście Bóg mi nie odpowiada :p , ale na pewno mnie słyszy.
 

Arthas Menethil

Nowicjusz
Dołączył
10 Marzec 2009
Posty
783
Punkty reakcji
0
wyższość człowieka (którym jest ksiądz)kapłana-spowiednika. Wniosek? niewierzący nie musi..
Proponuję,abyś po słowach o wyższości księdza dodawał słówko:dla mnie,moim zdaniem,wyższy wobec mnie.Pisząc,że ksiądz jest wyższy i sugerując,że nad wszystkimi ludźmi w ten sposób narzucasz innym idiotyczny pogląd o wyższości księdza nad nimi.Dowodu jednak na tą rzekomą "wyższość" nie podajesz,bo taki dowód po prostu nie istnieje.A więc chcesz(tak zwane chciejstwo),aby twój ideał i bożek ksiądz był wobec wszystkich autorytetem.Pytam się więc,na jakiej podstawie?
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
Księża spowiadają się innym księżom a pod względem udzielonego im sakramentu mocą Kościoła itd, owszem są ''lepsi'' od parafian.

I w ten sposób ich potajemne grzechy zostają w duchownej ''rodzinie'' <_<

Więc mój point - czemu o spowiedzi w KK wypowiadacie się wy, którzy w niego nie wierzycie (ani jak zakładam w spowiedź)?

My też się spowiadamy Bogu i innym chrześcijanom a nie księdzu więc mamy prawo się wypowiadać ;)

Mt 20:26 Bw "Nie tak ma być między wami; ale ktokolwiek by chciał między wami być wielki, niech będzie sługą waszym."

Mk 10:43 Bw "Lecz nie tak ma być między wami, ale ktokolwiek by chciał być między wami wielki, niech będzie sługą waszym."

Ksiądz tak jak Jezus powinien umywać nam nogi jako nasz sługa :)
 

kdVer

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2008
Posty
1 609
Punkty reakcji
27
Wiek
35
Proponuję,abyś po słowach o wyższości księdza dodawał słówko:dla mnie,moim zdaniem,wyższy wobec mnie.Pisząc,że ksiądz jest wyższy i sugerując,że nad wszystkimi ludźmi w ten sposób narzucasz innym idiotyczny pogląd o wyższości księdza nad nim

nie no, albo nie umiesz czytać ze zrozumieniem albo już brakuje Ci argumentów. Więc zauważ moje słowa
nie chodzi tu o żadną wyższość człowieka (którym jest ksiądz) nad innym człowiekiem
bo póki co to wychodzi, że starasz się na siłę udowodnić, że powiedziałem coś czego nie było. Stąd też, acz niechętnie, muszę powiedzieć - zgadzam się z Tobą! Ksiądz nie jest wyższy/lepszy od innych ludzi i to właśnie wynika z mojego posta!
W kościelnych układach ma owszem wyższą rangę nad nie-księdzem ale nie stosuje się ona poza Kościołem. Wystarczająco jasno czy znowu dowiem czegoś nowego o sobie?

I w ten sposób ich potajemne grzechy zostają w duchownej ''rodzinie''
jeśli tak uważasz, ja bym w tym widział nawet pewną równość, gdyby np. mogli sami siebie (każdy siebie samego) rozgrzeszać, to by dopiero było! Ale nie jest :p

Tak więc, dla wszystkich szukających dziury w całym, którym to całym mają być moje słowa: ksiądz to zwykły człowiek, prawda. Ksiądz w Kościele ma inną funkcję i inna pozycję niż nie-ksiądz, prawda. Zdarzają się księża, którzy powinni być raczej osądzonymi niż osądzającymi - prawda! Ale to zależy od człowieka, katolicy zaś wierzą, że uzyskany przez kapłana sakrament pozwala w czasie spowiedzi głosić słowa pochodzące od Boga a nie od niego samego! Inna sprawa jeśli taki kapłan jest już na tyle zdeprawowany, że nie ma już tej łaski - zasady jednak to nie stanowi.

Armagedon:
Więc mój point - czemu o spowiedzi w KK wypowiadacie się wy, którzy w niego nie wierzycie (ani jak zakładam w spowiedź)?


My też się spowiadamy Bogu i innym chrześcijanom a nie księdzu więc mamy prawo się wypowiadać mruga.gif

Ale mi chodziło o tych, którzy wierzą w Kościoł Katolicki, jego pełność depozytu wiary itd

Ksiądz tak jak Jezus powinien umywać nam nogi jako nasz sługa smile.gif
a z tym nawet bym się mógł zgodzić znając przecież znaczenie tego symbolicznego czynu. Szczerze to myślę, że chodzi o historię. Wiemy jak w Europie kształtowała się i zmieniała pozycja kleru, pozycja Kościoła. Ukształtowała się zaś tak, jak widzimy. Choć czasemmoże to budzić zastrzeżenia - nikt w Kościele nie zatrzymuje. Ja wierzę jednak, że Extra ecclesiam nulla salus i że Kościół misję Jezusa pełnił i pełni najpełniej.
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
Wszyscy chrześcijanie mają moc odpuszczania grzechów. Oczywiście to nie oni odpuszczają ale Bóg. Oni tylko pomagają grzesznikowi w uświadomieniu sobie tego grzechu i służą wsparciem duchowym.
 

kdVer

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2008
Posty
1 609
Punkty reakcji
27
Wiek
35
Wszyscy chrześcijanie mają moc odpuszczania grzechów. Oczywiście to nie oni odpuszczają ale Bóg. Oni tylko pomagają grzesznikowi w uświadomieniu sobie tego grzechu i służą wsparciem duchowym.
a ja powiem, że odpuszczania nie mają mocy i już :p Owszem, mogą wybaczyć, mogą czynić dobry uczynek napominania ale tylko Bóg odpuszcza winę. Ot, taka różnica zasad wiary. Dlatego też, że to po prostu kwestia innej wiary/doktryny/zwał jak zwał, myślę, że tak jak o guście, nie ma dyskusji :p
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
W spowiedzi katolickiej zawsze uderzał mnie fakt,że ksiądz nie wyznaje swoich grzechów osobie która wyznaje przed nim swoje.Jest to niezgodne z ich własnym Nowym Testamentem :Jk 5: 16 Wyznawajcie tedy grzechy jedni drugim …módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni.Czyżby takowych nie posiadał?Czy to nie hipokryzja i obłuda a do tego bezwstydne zarozumialstwo?

Bardzo słuszna uwaga. Od tego wzorca odszedł KrK już wieki temu. Brawo :)
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
a ja powiem, że odpuszczania nie mają mocy i już

A ja powiem że mają bo i apostołowie mieli a nie byli księżmi ;)

Dz 4:13 Bw "A widząc odwagę Piotra i Jana i wiedząc, że to ludzie nieuczeni i prości, dziwili się; poznali ich też, że byli z Jezusem;"

Nie mogli się pochwalić świadectwami z teologi przed Sanhedrynem i kapłanami :)

Mt 20:26 Bw "Nie tak ma być między wami; ale ktokolwiek by chciał między wami być wielki, niech będzie sługą waszym."

Mk 10:43 Bw "Lecz nie tak ma być między wami, ale ktokolwiek by chciał być między wami wielki, niech będzie sługą waszym."


Ksiądz tak jak Jezus powinien umywać nam nogi jako nasz sługa :)
 
Do góry