na100latek
Nowicjusz
- Dołączył
- 9 Luty 2012
- Posty
- 17
- Punkty reakcji
- 0
Czesc
Sprawa wyglada tak. Dzsiaj zostawil nas ojciec...tzn moja rodzine, w tym mnie. Przezylem to, bo wiadomo kocham go tzn kochalem, bo teraz juz przestal dla mnie byc ojcem. ale nie o tym.
Bardzo pomogla mi pewna dziewczyna - rozmową. Co prawda przez gg, bo inaczej nie bylo jak ale i tak bardzo mi pomogla, bez niej pewnie od razu poszedlbym sie schlac i skonczylbym gdzies w rowie na tym mrozie a pozniej w szpitalu. Ona mi sie bardzo podoba. Nie dlatego, ze mi pomogla, juz dawno mi sie podobala... kiedys troche flirtowalismy ze soba. ale to pare miesiecy temu pozniej jakos znajomosc sie urwala. ale teraz wrocila.
Prosba moja jest taka.
Chcialbym tej dziewczynie sie jakos odwdzieczyc za to co dla mnie zrobila ale przy tym tez zabrac ja na randke hehe...Problem mam taki, ze jest mroz na dworze po -20, mieszkamy jakies 10 km od siebie, w wioskach. ona w troche wiekszej dziurze =/ ;p No i nie bardzo jest ja gdzie zabrac. Samochodu nie posiadam prawka jeszcze tez nie. Pomozcie mi jakos bo bardzo chcialbym ja gdzies zabrac albo chociaz cos zrobic. a nie mam pomyslow jeszcze mi nie przeszlo to rozstanie z ojcem mimo tego ze staram sie wyprzec to z glowy.
Pomozcie prosze
Sprawa wyglada tak. Dzsiaj zostawil nas ojciec...tzn moja rodzine, w tym mnie. Przezylem to, bo wiadomo kocham go tzn kochalem, bo teraz juz przestal dla mnie byc ojcem. ale nie o tym.
Bardzo pomogla mi pewna dziewczyna - rozmową. Co prawda przez gg, bo inaczej nie bylo jak ale i tak bardzo mi pomogla, bez niej pewnie od razu poszedlbym sie schlac i skonczylbym gdzies w rowie na tym mrozie a pozniej w szpitalu. Ona mi sie bardzo podoba. Nie dlatego, ze mi pomogla, juz dawno mi sie podobala... kiedys troche flirtowalismy ze soba. ale to pare miesiecy temu pozniej jakos znajomosc sie urwala. ale teraz wrocila.
Prosba moja jest taka.
Chcialbym tej dziewczynie sie jakos odwdzieczyc za to co dla mnie zrobila ale przy tym tez zabrac ja na randke hehe...Problem mam taki, ze jest mroz na dworze po -20, mieszkamy jakies 10 km od siebie, w wioskach. ona w troche wiekszej dziurze =/ ;p No i nie bardzo jest ja gdzie zabrac. Samochodu nie posiadam prawka jeszcze tez nie. Pomozcie mi jakos bo bardzo chcialbym ja gdzies zabrac albo chociaz cos zrobic. a nie mam pomyslow jeszcze mi nie przeszlo to rozstanie z ojcem mimo tego ze staram sie wyprzec to z glowy.
Pomozcie prosze