Sposoby na starszych..

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
inny miał przypał kumpel, po pewnym ognisku był dosyć nieźle nawalony ale w stanie jeszcze chodzić (co prawda zygzakiem).
Zanim zaczęliśmy pić mówił że jego rodzice poszli gdzieś tam jak wróci to oni też będą nieco wypici i nic nie wyczują. Okazało się jednak, że zastał rodziców trzeźwych. I opowiadał tak:

Wpadam do domu, patrze na rodziców oni się śmieją ze mnie, no to ja nie wiem co robić to też się śmieję. oni się smieją i ja się śmieje nie wiem z czego ale się śmieję.

Później poszedł spać :D No ale jego sie nie czepiali po brakowało mu pół roku do 18
 

sada

*^*...Kobieta kaliber ^^
Dołączył
20 Styczeń 2008
Posty
1 734
Punkty reakcji
0
Miasto
Nie wiem, a Ty wiesz x|
Na szczęście ja takiego problemu nie mam. Bo zawsze gdy przychodzę z imprezy rodzice już śpią...

Raz mi się tylko zdarzyło opić ale to u Babci... później kumple przyprowadzili mnie do domu i Babcia musiała of kosz wszystko mamie powiedzieć.. Mama coś tam pokrzyczała na mnie ale nie tyle co Babcia :] Omg to był koszmar nie chciałabym tego przeżyć jeszcze raz...

A co do tematu to na pewno nie udawać po prostu być sobą... Albo najlepiej jak się nie ma już siły żeby iść to z kumplem czy koleżanką przyjść do domu i niby ściema że chciała/chciał jeszcze zeszyt pożyczyć ( a tak na prawdę wprowadziła/wprowadził was do domu ) .... xD
 

SAG

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2008
Posty
659
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Myszkow
Kilka razy mi się zdażyło być wstawioną w wakacje,przychodziłam do domu,od razu do łazienki,myłam zęby i twarzy,jak nie czuli,to nie było widać xD
 

Hiril

Nowicjusz
Dołączył
13 Marzec 2008
Posty
84
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Tam gdzie nie ma już dróg
Na szczęście ja takiego problemu nie mam. Bo zawsze gdy przychodzę z imprezy rodzice już śpią...

u mnie to nie przeszło <_< matka specjalnie do trzeciej w nocy czekała żeby mnie sprawdzić... na szczeście była zbyt zmęczona zeby coś zauważyc... miałąm szczęście i od tamtej pory staram się wrócić do domu jak już trochę wytrzeźwieje a potem prysznic i spac :) chyba niezawodne
 

Jopa66

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2007
Posty
625
Punkty reakcji
3
Wiek
33
Miasto
Zabrze
Zależy jakich się ma rodzicieli. Np. moja mam jest strasznie cięta na %, jedynie na jakichś imprezach rodzinnych pozwoli mi browca wypić, bo twierdzi, że jestem za młody aby pić i to mi zniszczy psychikę, bla bla bla(ciekawę, że bardzo często piję i nie mam zrypanej psychiki...chyba... :p ) Ale jeżeli o ojca chodzi to spoko luz. Jak wracam do domu i matka śpi to zawsze się pyta jak się piło:p Tylko mam jeden warunek: buty mam sobie sam zdejmować :D A wcześniej najlepszym sposobem było udawanie życia codziennego, chociaż wiem, że w wielu przypadkach nie jest to łatwe. Po własnym przykładzie :D
 

Hiril

Nowicjusz
Dołączył
13 Marzec 2008
Posty
84
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Tam gdzie nie ma już dróg
dokładnie :bag: czasem nie za bardzo sie da szczególnie jak cie sie ziemia kręci :D z tymi butami to żeś strzelił :lol:

Tylko mam jeden warunek: buty mam sobie sam zdejmować :D A wcześniej najlepszym sposobem było udawanie życia codziennego, chociaż wiem, że w wielu przypadkach nie jest to łatwe. Po własnym przykładzie :D
 

sada

*^*...Kobieta kaliber ^^
Dołączył
20 Styczeń 2008
Posty
1 734
Punkty reakcji
0
Miasto
Nie wiem, a Ty wiesz x|
u mnie to nie przeszło <_< matka specjalnie do trzeciej w nocy czekała żeby mnie sprawdzić... na szczeście była zbyt zmęczona zeby coś zauważyc... miałąm szczęście i od tamtej pory staram się wrócić do domu jak już trochę wytrzeźwieje a potem prysznic i spac :) chyba niezawodne
No współczucia ... Jeszcze mi się nigdy nie zdarzyło przyjść po imprezie do domu i zobaczyć rodziców czekających na Mnie... No chyba że imprezka skończyła się o 11...12... Zależy do której siedzą na dole i oglądają TV ;)
 

elpablo

Tyran Okrucieństwa
Dołączył
6 Luty 2008
Posty
2 980
Punkty reakcji
53
Wiek
38
Miasto
Dark Wood
Ja jak byłem w wieku przed 18-stkowym to zawsze jak wracałem do domu to starałem się wchodzić o własnych siłach i robić to co robię zwykle najczęściej kończyło się to tym że matka pytała dlaczego czytam książkę do góry nogami :D albo dlaczego cały czas jestem jakoś tak dziwnie uśmiechnięty :D najczęściej i tak sie domyślała że jestem nawalony ale nigdy nie miałem jakiś kazań na ten temat bo starałem się nie wracać za często do domu w takim stanie wolałem całonocne imprezy po których wracałem już w miarę trzezwy. Ehh to były czasy.
 

chorrendalna_

Nowicjusz
Dołączył
30 Listopad 2007
Posty
503
Punkty reakcji
0
Wiek
15
Miasto
k-ce
hm, moi są też megamega cięci na % i fajki. szczególnie starsza. fajek nigdy w życiu nie wyczuli choćbym nie wiem w jak zadymionym pokoju siedziała, wystarczy potem na spacerek albo na taras posiedzieć. xd

ja miałam wczoraj przypadek. poszłyśmy opić ściągnięcie gipsu kumpeli. nachlałyśmy się co jedna to gorzej. i problem. do domu trzeba jakoś wrócić! jadłyśmy, jadłyśmy, piłyśmy. i tak mnie było czuć, że cholewcia. weszłam do domu, trampek specjalnie nie wiązałam, zeby nie mieć problemów. przyszłam, usiadłam koło taty [jakiś metr od niego] i lampiłam się w tv, potem szybciutko na kompa i tam z godzine no a potem poszłam spać. nie kapli się.
najważniejsze to nie rozmawiać z nimi twarza w twarz.
 

dziubek6

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2008
Posty
212
Punkty reakcji
1
Wiek
113
Miasto
skads xD
u mnie starsza zawsze kaze mi chuchac ;/ fajek nigdy nie czuje ze palilam ale od ubran to zawsze ;/ a co do picia to rozpoznaje czasami jak robie to co zwykle to nic, ale ostatnio od razu poszlam spac bo niemialam juz sil.. no i potem zaczela sie gadka o tym ze jestem za mloda na imprezowania i takie tam bla bla... dala mi kare na kompa na 4 dni <lol>
 

chorrendalna_

Nowicjusz
Dołączył
30 Listopad 2007
Posty
503
Punkty reakcji
0
Wiek
15
Miasto
k-ce
ja bym miała gorzej. ;ddd oni po prostu jeszcze myślą, iż jestem małą dziewczynką. i nie myślą, że jestem zdolna już tyle pić. więc nawet nie podejrzewają, że przychodze w takim stanie a nie innym. xd
 

I'mInLove

Nowicjusz
Dołączył
6 Marzec 2008
Posty
76
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Warszawa
Kiedy ja wracałem do domu po procencie,to od razu antyki wiedziały,że jest ze mną coś nie tak :D Wtedy mówiłem ''Wypiłem jedno piwko,a mam taką słabą głowę,chyba widzicie'' :D Rodzice śmiali się ze mnie chwile i na tym się skończyło .. Zresztą moi rodzice pozwalali mi pić,ale nie do tego stopnia,żebym codziennie wracał na czworaka do domu :p

W dodatku miałem wtedy 14-15 lat :pP
 

Hiril

Nowicjusz
Dołączył
13 Marzec 2008
Posty
84
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Tam gdzie nie ma już dróg
[quote name='I'mInLove' post='1263498' date='21.03.2008, 13:36']Kiedy ja wracałem do domu po procencie,to od razu antyki wiedziały,że jest ze mną coś nie tak Wtedy mówiłem ''Wypiłem jedno piwko,a mam taką słabą głowę,chyba widzicie'' Rodzice śmiali się ze mnie chwile i na tym się skończyło .. Zresztą moi rodzice pozwalali mi pić,ale nie do tego stopnia,żebym codziennie wracał na czworaka do domu

W dodatku miałem wtedy 14-15 lat :pP[/quote]


taak tylko nie wszyscy rodzice są tak tolerancyjni <_<
 

dziubek6

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2008
Posty
212
Punkty reakcji
1
Wiek
113
Miasto
skads xD
moja mama nie jest niestety ;/ odczuwam to dosyc czesto :( nie tylko w sprawach imprez
 

chorrendalna_

Nowicjusz
Dołączył
30 Listopad 2007
Posty
503
Punkty reakcji
0
Wiek
15
Miasto
k-ce
ja też. xd mamy ze sobą coś wspólnego.
choć ostatnio bardziej tolerancyjni. chyba przez zmiane klimatu. xd wieś na nich działa.
 

dziubek6

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2008
Posty
212
Punkty reakcji
1
Wiek
113
Miasto
skads xD
ja mieszkam w centrum miasta ;p a oprocz tego ze brak tolerancji to jeszcze jest nadopiekuncza ;/ masakra...
 

evelina01p

Nowicjusz
Dołączył
26 Styczeń 2008
Posty
236
Punkty reakcji
0
Wiek
115
Miasto
różnie z tym bywa
Hmm... dla mnie mieć odwagę pojawić się w domu w stanie nietrzeźwym jak się nie jest zupełnie dorosłym [i samodzielnym!] to upadek moralności, TOTALNY Z tego, co tu piszecie to się zdarza notorycznie, a nie tylko raz czy dwa przez nierozwagę.

Przeraża mnie ten świat. Naprawdę.
Ludzie, pomyślcie, co Wy robicie ze swoim życiem...


Ps. Nie myślcie, że ze mnie jakaś świętoszka. Raz wróciłam do domu z jakimiś promilami, gdy miałam 16 lat, ale rodzice nie robili wojny, bo mają do mnie zaufanie i wiedzieli, że to szczeniacka głupota i więcej się nie powtórzy. Mieli rację.
 
Do góry