Chucky
Nowicjusz
- Dołączył
- 8 Październik 2010
- Posty
- 23
- Punkty reakcji
- 0
- Wiek
- 31
Witajcie
Na samym wstępie może najpierw się przedstawię i napiszę coś o sobie. A więc mam na imię Mateusz, mam 18 lat i nadal się edukuję. Nie mam jeszcze pracy ani samochodu, choć w najbliższym czasie planuje zrobić prawo jazdy i kupić jakieś ciekawe autko, ale wszystko w swoim czasie. Ogólnie rzecz biorąc jestem zwykłym chłopakiem o wielkim sercu, interesuję się muzyką, komputerami, lubię skoczyć w week z znajomymi gdzieś do klubu potańczyć, napić się piwka, ogólnie wyluzować się. Piszę i piszę tak o sobie i może niektórzy się zastanawiają po co te wszystkie informacje, a no np. żeby po przeczytaniu całego mojego postu zaradzić, dać mi jakąś pomoc bo jak wiadomo, trzeba coś o sobie napisać, żeby dać poradę na 'temat'. Jestem z swoją dziewczyną osiem miesięcy, kochamy się i bardzo lubimy spędzać z sobą czas. Chciałbym nadać temu związku jakieś nowe ciekawe propozycje, nie wiem jak, to określić, żeby nasz związek nabrał jeszcze bardziej gorących barw. Od niedawna zaczęliśmy współżyć seksualnie, nie wiem czy dobrze określiłem, to co miałem na myśli, chodzi mi o to, że po prostu no wiadomo, łóżko, te sprawy, minetki, seks oralny, masturbacja itp. do loda jeszcze nie doszliśmy, ale chciałbym hehe. Zazwyczaj, wychodzę po moją Pannę wieczorkiem, idziemy do mnie do domu, czasem wyjdziemy razem gdzieś do parku czy z znajomymi chodź z znajomymi raczej rzadziej ponieważ nie lubię być z Panną w moim twoarzystwie. Mam też problem z grą wstępna, jakoś nie potrafię czy coś... gdy zaczynam, to partnerka albo zaczyna się kłaść bokiem co mnie naprawdę denerwuje bo nie wiem czy warto w tedy nawet zaczynać ta pozycja bokiem mnie rozprasza i się demotywuję :bag: . Dla mnie ta gra wstępna jest dość dziwna jak dal mnie, wiem wiem co ja gadam, to jest najważniejsze!!! itp. Moja gra wstępna jak się układa po mojej myśli, to trwa niecałe 15-30 minut nie potrafię jakoś dobrze jej zrobić mam z nią problemy. Czasem jestem zdemotywowany do końca już i nie wiem co robić i przestaję z myślą, że nadejdzie czas, w którym wszystko się zmieni i poczuję, że ona też coś chce, ogólnie z partnerką uprawiałem już kilka razy seks, wiem, że jestem jej pierwszym chłopakiem, z którym zaczęła takie rzeczy jak macanie itp. Być może nie jest jeszcze tak psychicznie ustanowiona żeby myśleć nad grą wstępna itp. Chciałbym żeby sama mogła to jakoś zauważyć i miała ochotę na to... Przed chwilą rozmawiałem z Moją kochaną o grze wstępnej, właśnie sobie leży na łóżeczku i na mnie czeka hehe Niby robię wszystko fajnie, powiedziała, że namiętnie, powoli i jest w porządku, to ja sam już nie wiem, może mam coś z głową. Jestem z pod znaku Rak, Chiński 'Małpa' W sumie jestem dumny, że jestem z pod znaku małpy. Mogę dodać również, że jestem typem zazdrośnika jeśli chodzi o partnerkę. Tak bardzo kocham swoją partnerkę, gdybym tylko mógł, to bym zrobił dla niej wszystko, chciałbym żeby najszczęśliwszą osobą na świecie, chciałbym spełniać jej marzenia, ale robię to na tyle ile mogę... Co o tym wszystkim myślicie?
Pozdrawiam
Na samym wstępie może najpierw się przedstawię i napiszę coś o sobie. A więc mam na imię Mateusz, mam 18 lat i nadal się edukuję. Nie mam jeszcze pracy ani samochodu, choć w najbliższym czasie planuje zrobić prawo jazdy i kupić jakieś ciekawe autko, ale wszystko w swoim czasie. Ogólnie rzecz biorąc jestem zwykłym chłopakiem o wielkim sercu, interesuję się muzyką, komputerami, lubię skoczyć w week z znajomymi gdzieś do klubu potańczyć, napić się piwka, ogólnie wyluzować się. Piszę i piszę tak o sobie i może niektórzy się zastanawiają po co te wszystkie informacje, a no np. żeby po przeczytaniu całego mojego postu zaradzić, dać mi jakąś pomoc bo jak wiadomo, trzeba coś o sobie napisać, żeby dać poradę na 'temat'. Jestem z swoją dziewczyną osiem miesięcy, kochamy się i bardzo lubimy spędzać z sobą czas. Chciałbym nadać temu związku jakieś nowe ciekawe propozycje, nie wiem jak, to określić, żeby nasz związek nabrał jeszcze bardziej gorących barw. Od niedawna zaczęliśmy współżyć seksualnie, nie wiem czy dobrze określiłem, to co miałem na myśli, chodzi mi o to, że po prostu no wiadomo, łóżko, te sprawy, minetki, seks oralny, masturbacja itp. do loda jeszcze nie doszliśmy, ale chciałbym hehe. Zazwyczaj, wychodzę po moją Pannę wieczorkiem, idziemy do mnie do domu, czasem wyjdziemy razem gdzieś do parku czy z znajomymi chodź z znajomymi raczej rzadziej ponieważ nie lubię być z Panną w moim twoarzystwie. Mam też problem z grą wstępna, jakoś nie potrafię czy coś... gdy zaczynam, to partnerka albo zaczyna się kłaść bokiem co mnie naprawdę denerwuje bo nie wiem czy warto w tedy nawet zaczynać ta pozycja bokiem mnie rozprasza i się demotywuję :bag: . Dla mnie ta gra wstępna jest dość dziwna jak dal mnie, wiem wiem co ja gadam, to jest najważniejsze!!! itp. Moja gra wstępna jak się układa po mojej myśli, to trwa niecałe 15-30 minut nie potrafię jakoś dobrze jej zrobić mam z nią problemy. Czasem jestem zdemotywowany do końca już i nie wiem co robić i przestaję z myślą, że nadejdzie czas, w którym wszystko się zmieni i poczuję, że ona też coś chce, ogólnie z partnerką uprawiałem już kilka razy seks, wiem, że jestem jej pierwszym chłopakiem, z którym zaczęła takie rzeczy jak macanie itp. Być może nie jest jeszcze tak psychicznie ustanowiona żeby myśleć nad grą wstępna itp. Chciałbym żeby sama mogła to jakoś zauważyć i miała ochotę na to... Przed chwilą rozmawiałem z Moją kochaną o grze wstępnej, właśnie sobie leży na łóżeczku i na mnie czeka hehe Niby robię wszystko fajnie, powiedziała, że namiętnie, powoli i jest w porządku, to ja sam już nie wiem, może mam coś z głową. Jestem z pod znaku Rak, Chiński 'Małpa' W sumie jestem dumny, że jestem z pod znaku małpy. Mogę dodać również, że jestem typem zazdrośnika jeśli chodzi o partnerkę. Tak bardzo kocham swoją partnerkę, gdybym tylko mógł, to bym zrobił dla niej wszystko, chciałbym żeby najszczęśliwszą osobą na świecie, chciałbym spełniać jej marzenia, ale robię to na tyle ile mogę... Co o tym wszystkim myślicie?
Pozdrawiam