Ślub - za czy przeciw?

Status
Zamknięty.

Aron

Nowicjusz
Dołączył
22 Czerwiec 2005
Posty
131
Punkty reakcji
0
Miasto
Jastrzębie
Jak najbardziej jestem za slubem, bo to napewno jest wspaniale przezycie :) Takie najbardziej zobowiazujace wyznanie milosci :)

Ps
no i dopiero po slubie mozna sie ten...tego... jest po 23 to napisze, ze mozna sie sexić :p
 

Afeni

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2005
Posty
717
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Aron <hahaha> uważaj Misiek bo w to ktoś uwierzy :| Ciebie i tak pewnie nie obchodzi czy przed ślubem można czy nie... ważne że sie chce ;P mnie też nie obchodzi ;P

A co do ślubu... chyba każda mała dziewczynka (i nie tylko mała) marzy, żeby założyć białą suknie, i ze swoim księciem z bajki podreptac do koscioła;)
a potem przetańczyć z nim całą noc.... do tego noc poślubna , miesiąc miodowy itp itd :D:D superancko ;P
 

Aron

Nowicjusz
Dołączył
22 Czerwiec 2005
Posty
131
Punkty reakcji
0
Miasto
Jastrzębie
Jasne, ze mnie to nie obchodzi :D Ale widze, ze slub moze byc meczacy :) Ma ktos kurs tanca w 5 minut? :p
 

Afeni

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2005
Posty
717
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Aron męczący :[ ja CI dam męczący... czyli może nigdy Cie nie będe "męczyć" ?

Ślub to coś pięknego, tylko raz w życiu tak głos drzy przy wypowiadaniu słów przysięgi, serce tak mocno bije, nogi są jak z waty itp...
 

DJ_KaSeTa

Zbanowany
Dołączył
23 Czerwiec 2005
Posty
273
Punkty reakcji
0
Miasto
Lębork
ślub....innego wyjścia nie widze...życie na kocią łape nie jest zgodne z zasadami religii katolickiej...
 

mloda102

...:::Sporadyczny bywalec:::...
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
919
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
Szczecin
nika, no z tym grzeszeniem co noc to bylo niezle :rotfl: to ja w takim razie tez okrutna grzesznica jestem choc nie taka jak ty ;)
 

mloda102

...:::Sporadyczny bywalec:::...
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
919
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
Szczecin
To chyba musialabys codziennie chodzic, bo jak pojdziesz raz na jakis czas to rozgrzeszenia nie dostaniesz, przynajmniej u mnie w kosciele proboszcz rzadko komu daje za takie grzechy ;)
 

topolino

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2005
Posty
34
Punkty reakcji
0
nika napisał:
musze isc do kosciola sie wyspowiadac


mloda102 napisał:
To chyba musialabys codziennie chodzic

A jaki jest sens chodzenia do spowiedzi jeśli nie żałuje sie swojego grzechu? spowiedź bez żalu za grzechy jest nieważna, a z kontekstu waszych wypowiedzi wnoskuję że nie żałujecie swoich grzechów, więc nie wiedze sensu spowiedzi.

Slub?No jasne, nie wyobrażam sobie życia z moim kochanym na "kocią łapę". I chyba odwrotnie do większości na tym forum dla mnie ma znaczenie czy sex jest przed czy po ślubie!-Oczywiście po ślubie
 

nika

................
Dołączył
1 Maj 2005
Posty
6 077
Punkty reakcji
4
Miasto
daleka kraina czarow
topolino, o ile sex nazywamy grzechem, a moze przyjemnoscia :p


musze isc do kosciola sie wyspowiadac - to oczywiscie byl zart :rotfl: :rotfl: topolino, nie bierz tego tak powaznie :p
 

kasienka:)

Nowicjusz
Dołączył
1 Maj 2005
Posty
408
Punkty reakcji
0
no dokladnie,moze jest i tak,ze czlowiek bardziej sie stara gdy nie jest sie malzenstwem,ale przeiez tak byc nie powinno...ale trzeba przyznac ze jest tez cos w tym ze lawiej sie rozstac tym ktorzy nie sa malzenstwem,ci ktorszy sa niezlezni przeciez...tylko wedlug mnie nie ma sensu pozostawac w zwiazku niesfomalizowanym tylko dlatego,ze wtedy badziej sie stramy..bo ja mysle,ze jesli sie kocha to nie ma znaczenia w zachowaniu wzjamenym ten papierek..(mam nadzieje ze tak jest) ;)
 

topolino

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2005
Posty
34
Punkty reakcji
0
nika napisał:
musze isc do kosciola sie wyspowiadac - to oczywiscie byl zart

żartujesz że musisz iść do kościoła czy żartujesz że musisz iść sie wyspowiadać?
zapewnie jedno i drugie

a tak a propos miło sie żartuje z kościoła i spowiedzi? to troche przykre dla mnie :( nie musisz przecież chodzić do kościoła ani się spowiadać, masz przecież wolną wolę, ale smutne jest ze zartujesz ze spowiedzi...

[ Dodano: 29 Czerwiec 05, 00:02 ]
nika napisał:
o ile sex nazywamy grzechem, a moze przyjemnoscia

Często jest jednym i drugim...(poza małżeństwem na pewno grzechem)
Ne jestem hedonistą i nigdy nie zrozumiem takiego poglądu, nie poświęcę się tylko dla samej przyjemności.
 

nika

................
Dołączył
1 Maj 2005
Posty
6 077
Punkty reakcji
4
Miasto
daleka kraina czarow
topolino napisał:
żartujesz że musisz iść do kościoła czy żartujesz że musisz iść sie wyspowiadać?
z takich rzeczy niemam zamiaru sie spowiadac
topolino napisał:
a tak a propos miło sie żartuje z kościoła i spowiedzi? to troche przykre dla mnie
przykro mi ze jestes az tak powaznie do zycia nastanwiony, bo tekst ze ktos cos zmalowal i musi isc do kosciola sie wyspowiadac jest ogolnie uzywany
topolino napisał:
Często jest jednym i drugim...(poza małżeństwem na pewno grzechem)
no wiec ja niegrzesze bo jestem jeszcze mazatka :rotfl:
a tak ogolnie to zycze wiecej radosci w zyciu ;) pozdrawiam
 

topolino

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2005
Posty
34
Punkty reakcji
0
nika napisał:
Aron napisał/a:
no i dopiero po slubie mozna sie ten...tego... jest po 23 to napisze, ze mozna sie sexić

o swiety boze to ja grzesze co noc???


nika napisał:
musze isc do kosciola sie wyspowiadac



nika napisał:
no wiec ja niegrzesze bo jestem jeszcze mazatka

więc sama sobie zaprzeczasz



nika napisał:
topolino napisał/a:
żartujesz że musisz iść do kościoła czy żartujesz że musisz iść sie wyspowiadać?

z takich rzeczy niemam zamiaru sie spowiadac


no jasne, to było pytanie retoryczne


nika napisał:
a tak ogolnie to zycze wiecej radosci w zyciu pozdrawiam

dziękuje, dla mnie wielką radością jest to że żyję :]

pozdrawiam
 

nika

................
Dołączył
1 Maj 2005
Posty
6 077
Punkty reakcji
4
Miasto
daleka kraina czarow
topolino, nie lap mnie za slowka :] a spowiadac sie nie bede bo nie mam komu i z czego, na temat kosciola i spowiedzi sie nie wypowiadam bo szkoda slow, a i ten dzial nie jest od tego, wiec wrocmy do tematu slubu czy bez :rotfl:
 

!!!CaWb!!!

Nowicjusz
Dołączył
24 Czerwiec 2005
Posty
17
Punkty reakcji
0
A ja mówie tak: ślób nie za wszelką cene. Jak ktoś jest katolikiem to mosi bardzo sie zastanowic nad slobem bo rozwód niewchodzi w gre ( A CO Z PRZYSIEGA),a jak ktos niewierzy to poco mu slub chyba tylko zeby ludzie go niewytykali palcami. A życie na kocią łape?? Jak ktos naprawde wierzy to tak zyc niebedzie a jak ktos jest ateista to mu to powinno zwisac
 
J

jaysee

Guest
Ja bym sie sto razy zastanowila czy wyjsc za maz, ale jesli sie jest z kims długo i sie go zna na tyle, ze...(zabraklo mi słów, ale wiecie o co chodzi nie...) i jesli jest sie gotowym poswiecic z ta osoba reszte zycia to jestem za slubem...
 
Status
Zamknięty.
Do góry