Skuteczne leki na trądzik.

qaswe1

Nowicjusz
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
14
Punkty reakcji
1
Mam problem z trądzikiem.
Używałam już naprawde wiele preparatów.
Chodziłam do kosmetyczki i do niejednego dermatologa ale jak narazie nic mi nie pomogło znacząco.
Nie mam może tak strasznie zmasakrowanej twarzy, ale juz nie mam sił i czekam aż w końcu będe miała spokój.
Używałam i herbatek specjalnych, i kremu ze sklepu zielarskiego, tabletek visaxinum, tabletek drożdżowych, maści przeróżnych jak clindacne, davercin, isotrex, aknemycin, coś w biało zielonym opakowaniu nazwy już nie pamiętam.
Poza taki preparatami jakieś maseczki, toniki, żele czy peelingi, kremy zwykłe nawilżające i o specjalnych funkcjach.
Jedynie co to w wakacje pod wpływem naturalnego słonca wygląda to możliwie.

Możecie coś co możecie polecić? Coś co jednoncześnie nie wysuszy mi twarzy na wiór i nie bedzie efektu ze wszystkie niedoskonałości wyjdą na raz w ramach oczyszczania ?
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
jak byłem mlody (hehe, jak to brzmi - wciąż jestem :p ) to też miałem ten problem - ok, może moja twarz nie była cała w pryszczach, ale zawsze jeśli jakieś wychodziły to w najgorszym możliwym momencie ;). Oczywiście jak każdy, przerabiałem różne specyfiki - niektóre nawet coś tam dawały, choć zawsze miałem wrażenie, że najlepszą cerę, bez pryszczy, miałem latem jak dużo było słońca. I to mimo tej wiedzy z różnych artykułów, że słońce wysusza bla bla bla.

W każdym bądź razie, po stosowaniu n specyfików stwierdziłem, że to coś jest nie tak, że musi być inny sposób, że wszystkie te toksyny nie siedzą na twarzy, tylko muszą się kryć gdzieś głębiej. Stwierdziłem, że będę pił więcej / dużo wody - zwyczajnej takiej mineralnej, niegazowanej, niskomineralizowanej (czyli taki tam odpowiednik "kranówy") - ot, np. jakiś tam żywiec, którym wypłukam "zarazę" ;). Czyli zamiast np. soków, zamiast herbaty z cukrem, zaczałem pić wodę. Już po około 3 tygodniach widziałem poprawę. wniosek ? Naprawdę potwierdza się powiedzenie, że jesteśmy tym co jemy. Pryszcze i pewnie całe stado innych chorób wywodzą się najczęściej z tego , że nasz organizm nie toleruje tego co jemy i daje nam znać. Ponieważ ja nie byłem gotowy na żadne diety, więc ograniczyłem się chociaż do picia tej wody. Jak np. miałem ochotę na inny napój to robiłem sobie wodę ... z cytryną. Nie wiem czy Ci pomoże, ale mi kiedyś pomogło.

Warto spróbować bo to naprawde wiele nie kosztuje. Czy jest jakieś podłoże hmm bardziej naukowe tej teorii ? Jest, choć o tym dowiedziałem się po latach.
Chodzi o to, że jako cywilizacja rozwinięta jemy żywność silnie przetworzoną, która ma przeważnie odczyn kwaśny. Żarcie w kółko tego sprawia, że zakwaszamy organizm, a to sprzyja rozwojowi bakterii. z chemii wiadomo, że przeciwieństwem kwasów są zasady. m.in. jedna z diet (zasadowa - alkaliczna) oparta jest na tym, że w swoim jadłospisie mamy więcej żywności o odczynie zasadowym, co sprawia, że niejako naturalnie odkwaszamy organizm i różnorakie bakterie, mają wtedy znacznie trudniejszy żywot. I m.in. woda, jako jeden z płynów ma stosunkowo najmniej kwaśny odczyn (czyli można powiedzieć, że faktycznie w pewien sposób "wypłukuje" zarazę, oczyszcza organizm). Co natomiast działa silnie zasadowo (alkalicznie) ? To może się wydawać śmieszne, ale ... cytryna, grepfruty, czyli ktoś by powiedział "sam kwas" ;D do tego np. zielona herbata. Kiedyś nie będąc tego świadomy, pijąc właśnie samą wodę, czasem dorzucając cytryny, nieświadomie odkwaszałem organizm i tak sobie tylko gdybam, ze właśnie to mi pomogło.

Być może plotę trzy po trzy, ale jak znam życie to przetestowałaś już dziesiątki specyfików - nic się nie stanie jak np. miesiąc, dwa spróbujesz pić wodę. Tylko nie rób jakichś drastycznych zmian w stylu, że nagle nie pijesz nic "normalnego" tylko wodę - katorżnicze diety mogą odnieść jeszcze gorszy skutek. Poza tym, nie znam twojego wieku, jeśli masz lat naście to czasem niestety trzeba przecierpieć rok, dwa...
 

puzderko

Nowicjusz
Dołączył
5 Wrzesień 2011
Posty
33
Punkty reakcji
0
Na uporczywy trądzik - retinoidy (miejscowe i doustne), jednak jeśli nie masz większych problemów nie warto ze względu na skutki uboczne. Laser - bardzo dobra metoda. W metody niekonwencjonalne niekoniecznie wierzę, chyba że wspomagająco ;)
 

Elllaaa003

Nowicjusz
Dołączył
18 Kwiecień 2013
Posty
2
Punkty reakcji
0
A słyszeliście kiedyś takie pojęcie jak lampa wooda ? wiem tylko tyle że coś ta lampa robi z trądzikiem i generalnie z innymi skórnymi dolegliwościami.
 

konndi

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2013
Posty
4
Punkty reakcji
0
na pryszcze i wągry stosuje Curiosin, - nie wysusza skóry!!! Poleciła mi dermatolog, bo inne preparaty to tak słabo działały i faktycznie skóra potem była fatalna. Curiosin jest bez recepty i można smarować kilka razy dziennie, najlepiej na noc. Super szybko goi rożne wypryski z całego ciała , tez z twarzy.
 

ines91

Nowicjusz
Dołączył
18 Grudzień 2010
Posty
52
Punkty reakcji
0
brałam przez 3 miesiące antybiotyk i maść, kóra strasznie wysuszała mi skórę, w końcu zrezygnowałam z leczenia, bo po chwilowej poprawie było tylko gorzej, a leki, które zapisała mi dermatolog były strasznie drogie, postawiłam na naturalne sposoby: używam zwykłego mleczka i toniku nagiętkowego dwa razy dziennie, potem smaruje lekkim kremem nawilżającym niezatykającym pory, jem mniej wszelakich słodyczy, piję więcej wody i naparu z bratka i poprawa jest ogromna, trądzik pogarsza także makijaż, więc radziłabym zrezygnować z podkładów, pudrów itp, a napewno pojawią się efekty :)
 

Katarzyna i Jerzy

Nowicjusz
Dołączył
25 Czerwiec 2013
Posty
25
Punkty reakcji
0
Miasto
Kraków
Mój syn właśnie kończy kurację lekiem Axotret, to bardzo silny antybiotyk, trzeba robic badania kontrolne na wątrobę - ale pomaga na bardzo ostry trądzik.
 
Do góry