skad wiedzieć która religia jest prawdziwa

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
'vivere'
A wiesz ,że nekoniecznie ?
Pan Jezus powiedział o ,slepym ;
Ani on nie zgrzeszył ani rodzice jego ,ale by sie Objawiła Chwała Boga.
Pozatym mogło to byc spowodowane podświadomościa np jednego z rodziców moze matki w ciazy?

Etiologia.
Retinopatia wcześniaków jest spowodowana uszkodzeniem niedojrzałych, rozwijających się naczyń przez wolne rodniki (m. in. tlenowe) powstające w siatkówce wskutek zaburzenia równowagi pomiędzy procesami oksydacyjnymi i antyoksydacyjnymi. U wcześniaków systemy antyoksydacyjne nie są jeszcze dostatecznie rozwinięte, aby zneutralizować powstające wolne rodniki. Uszkodzenie niedojrzałych naczyń powoduje zahamowanie prawidłowego procesu unaczynienia obwodowych części siatkówki co prowadzi do postępującego niedotlenienia i nadmiernej produkcji czynników wzrostu. Czynniki te stymulują rozwój proliferacji włóknisto-naczyniowej do ciała szklistego, która kurcząc się pociąga siatkówkę i powoduje jej odwarstwienie. Do powstania wyżej opisanych, zaawansowanych zmian dochodzi tylko u 10-15% dzieci, u których rozwinie się retinopatia wcześniaków. U pozostałych zmiany chorobowe ulegają samoistnej regresji, na którymś z etapów rozwoju choroby i nie dochodzi do rozwoju proliferacji włóknisto-naczyniowej lub jest ona niewielka.

Częstość występowania. Retinopatię wcześniaków stwierdza się u 5,8% dzieci urodzonych przedwcześnie oraz z wewnątrzmacicznym zahamowaniem wzrostu płodu. U 0,9% wcześniaków dochodzi pomimo leczenia do rozwoju zmian w siatkówce, które powodują obuoczną ślepotę dziecka. Występowanie zmian zależy przede wszystkim od stopnia niedojrzałości dziecka. Na przykład u wcześniaków urodzonych z masą poniżej 1000 gramów schorzenie występuje u 25% z nich, zaś ślepota u 11,5%.

Nie wiem czy miałaś na myśli ten rodzaj ślepoty, ale cóż...
 

Jamsen

stojący na straży
Dołączył
30 Wrzesień 2005
Posty
4 662
Punkty reakcji
5
Gdy zapytałem się na jednej z lekcji religii naszego księdza,co myśli o innych religiach,powiedział,
że jeśli ludzie postępują według nich, będą tak samo zbawieni jak Ci, którzy są Chrześcijanami.
Człowiek, który nie wierzy w nic, ale postępuje dobrze (np.nie zabija,nie kradnie itd.) też jest traktowany jak reszta ludzi.
Czyli dla tego księdza nie ma znaczenia, czy będziesz buddystą, czy wyznawcą Manitou?
Jak byś chciał zmienić religię, to miałbyś jego błogosławieństwo?

Uważam, że w ten sposób zatraca się wartość nauk Chrystusa i wartość oddania przez niego życia.
 

Lusjus

Klawiatury Muszkieter :)
Dołączył
5 Grudzień 2006
Posty
1 229
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Wolsztyn
Ja mysle ze wszystkie wiary sa prawdziwepo trochu:) katolicy, protestanci,prawosławni,żydzi, i muzułamanie wieza w to ze na ziemi był Prorok Abraham, Chrzescijanie i muzułmanie nei maja nawet watpliwosci co do Jezusa . Wiec musi byc to prawda raczej...tak mysle... oczywiscie chrzescijanie uwazaja Jezusa za syna boga natomiast muzułmanie uwazaja go tylko za jednego z proroków ale fakt ze istniał taki ktos jest chyba niepodwazalny... w hinduizmie i innych religiach dalekiego wschodu maja inne wierzenia...ale kto wie czy mzoe nie maja tez troche racji np w reinkarnacji ...
 

edwinho

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2007
Posty
59
Punkty reakcji
0
Dla każdego wyznawcy to jego Religia jest prawdziwa , a tylko ty możesz podjąć decyzje w jaką religie wierzysz i która wydaje ci sie najbardziej prawdopodobna.
 

h4x0r

Nowicjusz
Dołączył
16 Marzec 2007
Posty
367
Punkty reakcji
0
Miasto
Ze wszond
Nie ma prawdziwych religii, wszystkie mają jedno zadanie - opóźniać rozwój cywilizacji, wywoływać wojny i spory, chociaż że początkowe założenie takie nie był. Żal mi ludzi fanatyków, wierzących wieśniaków (bez obrazy) którzy chodzą do kościoła więcej razy w tygodniu to będzie lepsi od sąsiadów i zostaną zbawieni. Ludzi RM, moherowych beretów które umysłem przewyższają wszystkich. Widać czemu żadna nie jest prawdziwa. Jedyne co trzeba wierzyć to rozum.

I jeszcze bonus :)

Już za kilka dni we włoskich księgarniach ukaże się sensacyjna książka, która będzie przedstawiać dowody podważające świętość Ojca Pio.

Historyk Sergio Luzzatto dotarł do watykańskiego archiwum, w którym roiło się od zaskakujących informacji, jakoby zakonnik parzył sobie dłonie i stopy kwasem fenolowym. W ten sposób miały powstać stygmaty Ojca Pio.

To już nie pierwsze tego typu zarzuty, bo zakonnik zawsze budził wiele kontrowersji i dlatego przez lata Watykan szczegółowo kontrolował jego poczynania.

W latach dwudziestych XX w. udowodniono, że Ojciec Pio dwa razy w tygodniu uprawiał seks z kobietami, a lekarz wysłany do duchownego przez władze kościelne po to, by zbadać jego rany - stwierdził, że prawdopodobnie są zadawane i utrzymywane w sposób sztuczny. Ale Ojciec Pio cały czas podtrzymywał, że rany dostał od Chrystusa, dlatego usytuowane są w tak charakterystycznych miejscach. Watykan ostatecznie uwierzył w stygmaty Ojca Pio, bo po ponownej kontroli okazało się, że krwawiące nieustannie miejsca na rękach i stopach rzeczywiście się nie wygoiły. I tak, po szczegółowym, trwającym latami analizowaniu wszystkich cudów duchownego, Jan Paweł II w 2002 roku oficjalnie uznał Ojca Pio świętym.

Jednak włoski historyk Luzzatto nie dał za wygraną i starał się udowodnić oszustwa zakonnika. W swojej książce pt. "Ojciec Pio, cuda i polityka w XX-wiecznych Włoszech" uczony umieścił sensacyjne zapiski pochodzące z 1919 r., w których można przeczytać, że Ojciec Pio potajemnie starał się zdobywać kwas fenolowy, który - jak mówił - miał służyć mu do odkażania.

Historyk zauważa jednak, że skoro duchowny używał go do odkażania, to dlaczego utrzymywał to w tajemnicy.

Watykan odpiera zarzuty. - Te rzekome dowody są absolutnie fałszywe - oburza się Pietro Stiffi z Katolickiej Ligi Przeciw Zniesławieniu (lol). Zgodnie z nauką katolicką, kanonizacja zakłada nieomylność papieża - dodał Włoch.
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Ja już od dłuższego czasu zastanawiałam się nad stygmatami oraz ich posiadaczami. Doszłam do wniosku, że jest to skutek oparzeń chemicznych, ale brakowało mi konkretnej substancji. Dziękuję Ci h4x0r za informacje! :*
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
Kwas fenolowy? No to ciekawe. Już od dawna uważałem Ojca Pio za nawiedzonego oszusta i jakiegoś satanistę odprawiającego wiedzę tajemna/okultyzm/ i wywoływanie duchów. Te jego ciągłe walki z Lucyferem w swojej izdebce ku przerażeniu mnichów. Świadczą tez o tym jego spirytystyczne wizje a tego Biblia czynić pod żadnym pozorem zabrania, bo można sie dostać pod sferę wpływów archontów/ demonów/ Bardzo rzeczowo przedstawia te sprawę w bestsellerze ''Plan Archontów'' - Dave Hunt . Ja zolnierz Chrystusa.
 

tewiemleczarz

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2007
Posty
1 736
Punkty reakcji
36
Wiek
58
Miasto
woj. śląskie
Ja już od dłuższego czasu zastanawiałam się nad stygmatami oraz ich posiadaczami. Doszłam do wniosku, że jest to skutek oparzeń chemicznych, ale brakowało mi konkretnej substancji. Dziękuję Ci h4x0r za informacje! :*
Jedną z największych tajemnic naukowych jest ludzki umysł.
Prekognicja, stygmaty, cudowne - czyli naukowo niewytłumaczalne - uzdrowienia, E.V.P., telekineza, telepatia itd. itp. - naukowcy nie mają metod badawczych na tyle uniwersalnych, aby kategoryzować swoje sądy w tych kwestiach.
Lekarze czesto podkreslają czynnik psychiczny jako znaczący element odzyskania zdrowia. Jest to ciche przyznanie, ze istnieje coś niedefiniowalnego, a niewątpliwie mającego ogromny wpływ na naszą fizyczność. Placebo - to też leczenie podświadomością.
Nawiasem mówiąc, kierunki badań są silnie uzależnione od pieniędzy - a dokładnie możliwości zwrotu ogromnych kosztów tych badań.
Słowem - nie wszedzie doczekamy sie rzetelnych badań nawet jeśli są już lepsze niz kiedyś narzędzia badawcze.
A co do tematu wiary i religii prawdziwej - mam wrażenie , że znajdujemy to czego szukamy.
Nawet Ci którzy opierają się na np. Biblii - znajdą w niej inne odpowiedzi, ściśle zwiazane ze stanem swojego ducha.
Nie wierze aby dało sie w prosty sposób, za pomocą indoktrynacji, wszczepić komus swoją wiarę. Jestem zdania, że to sprawa wybitnie indywidualna.
Ludzie którzy oczekują podania na tacy jakiś 100% odpowiedzi na swoje poszukiwania chętnie korzystają z cudzych 100%.
Ja nie sądzę aby ktoś miał owe 100%. Wierzę, że trzeba szukać samemu, powoli. Nie każdy będzie inżynieerm - i nie każdy tak samo duchowo dojrzeje do zrozumienia.
Myślę, że w pewnym sensie to znajdujemy - czego podświadomie szukamy.
Pozdrawiam tu Jamsena - wiem, ile nerwów go kosztowało pisanie na Forum. Bez ironii.
 

Ernest1315

Nowicjusz
Dołączył
13 Październik 2007
Posty
109
Punkty reakcji
0
Miasto
Siedlce
Jestem wyznawcą Kościoła Rzymsko- Katolickiego powody najważniejsze: Wierzę i jest to wiara, która w mojej rodzinie jest od bardzo dawna
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Kwas fenolowy? No to ciekawe. Już od dawna uważałem Ojca Pio za nawiedzonego oszusta i jakiegoś satanistę odprawiającego wiedzę tajemna/okultyzm/ i wywoływanie duchów. Te jego ciągłe walki z Lucyferem w swojej izdebce ku przerażeniu mnichów. Świadczą tez o tym jego spirytystyczne wizje a tego Biblia czynić pod żadnym pozorem zabrania, bo można sie dostać pod sferę wpływów archontów/ demonów/ Bardzo rzeczowo przedstawia te sprawę w bestsellerze ''Plan Archontów'' - Dave Hunt . Ja zolnierz Chrystusa.
Hehehe..mam pytanie do naszego żołnierza Chrystusa:

Zołnierzu powiedz mi, czy zgadzasz się z tym, że swiadkowie Jehowy sa jedyną prawdziwą religią a Twoja jest religią Szatana??
Bo właśnie tego Strażnica naucza świadków Jehowy.
 

tewiemleczarz

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2007
Posty
1 736
Punkty reakcji
36
Wiek
58
Miasto
woj. śląskie
Z której strony? Ja się tego nie doszukałem, zresztą o ile mi wiadomo to chrześcijaństwo odrzuca tą idee.
Spiskowa teoria dziejów nie jest wynalazkiem zarezerwowanym dla europejczyków.Wystarczy pare sugestii np. z takiej książeczki o naukach Śri Śrimad A.C. Swamiego Bhaktivedanty Prapbhupady (ufff...)Kwestia użycia odpowiednich - odpowiednio wyrwanych z kontekstu - fragmentów.W taki sposób udowodnię Ci, że nie jesteś Berialsem - tylko Jamsenem.Chociaż...czekaj,czekaj...Czy Berials i Jamsen to nie jedna i ta sama osoba ? I te zamykane nagle Tematy...Hmmm...,pomyślmy....A tak na marginesie - nie wierzę, że istnieje Religia prawdziwa. :D
Etiologia. Retinopatia wcześniaków jest spowodowana(...)...
Medycyna ma osiągnięcia, to fakt, a największe z nich to produkowanie mądrze brzmiących prac naukowych w celu pokrycia swojej niewiedzy.To nie w związku z powyższym postem - ale taka refleksja. Dygresyjka. Dygresyjeczka maluteńka i cicha.:D
Jak to pisał Lem ? Acha,: "Sam pan wie w jaki sposób potrafią mówić lekarze kiedy niczego nie wiedzą...." (cytuję z głowy - z książki " Katar". )
Pytanie o Religię prawdziwą - o Religię falszywą, to tylko element pozwalający na wykazanie, że takowych nie ma - w sensie niepodważalnie dowiedzionej.
Jest to truizm - czyli oczywista rzecz.
Wierzysz w to - czego szukasz duchowo. A to sprawa indywidualnego "apetytu".
Są tacy którzy lubią "schabowy"- i tacy którzy preferują "kuchnię wschodnią" itd.
Ergo - fajnie jest dyskutować, ale nikt nie może swej racji dowieść WSZYSTKIM, chociaż pojedyncze osoby, i owszem, przekona.
Ja tam wolę skupić się na braku logiki i elementarnej uczciwości w prezentowaniu niektórych Religii. :D
P.S.
Nadal uważam, że Religia zawsze jest fałszywa - bo skażona ludzkimi ambicyjkami i ograniczeniami.
Wiara - Prawda - Religia - Bóg --------> to nie to samo. Przynajmniej ja tak myślę.
P.S. 2
Lekarze to często zarozumiałe niedouki - z abberacją w kierunku bycia bogiem.
Szczególnie ci prowincjonalni. :D
 

La_luna1991

Nowicjusz
Dołączył
3 Listopad 2007
Posty
10
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
II rząd cela numer 6
A ja powiem tak, że jestem katoliczką, tylko taką ''nipraktykującą'' w Boga wierzę, i owszem, ale w Księzy nie;p Nie nawidze Księzy, kościołów, i tych innych, co uważam, że nie przeszkadza mi w wierze katolickiej, nie chodze do Kościoła, ale wiem, że Bóg istnieje, skąd ta pewność? Kiedyś byłam ateistką, zwaliło mi sie pare problemów na głowe i uważałam, ze to niesprawiedliwe ze jedn mają wszystko i są szczęsliwi, a drudzy nie mają nic, przestałam wierzyć w Boga, i wtedy było jeszcze gorzej, zachorowała mi babcia, a mieszkam z dzidkami, moi starzy są zagranicą, więc to było coś okropnego, była umierająca, a pewnego dnia kiedy poszłam do niej do szpitala, czułam, że umiera, wracając jak zwykle mijałam Kościół, nagle zabiły dzwony, popatrzyłam na chwile, coś mnie skusiło, żeby wejśc, ale nie, ominełam go i poszłam do domu, a w domu coś mną jakby pokierowało, nie wiem czy to ból czy bezsilność, ale uklęknełam i zaczełam sie modlić do Boga prosząc o jego zdrowie, za dwa tygodnie moja babcia była już zdrowa, wiem, że to pewnie zbieg okoliczności, ale wierze w Boga, mimo, że do kościoła nie chodze


A tak by the way, to Witam wszystkich forumowiczów ;];];]
 

Attachments

  • wizard22.gif
    wizard22.gif
    308,5 KB · Wyświetleń: 38

tewiemleczarz

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2007
Posty
1 736
Punkty reakcji
36
Wiek
58
Miasto
woj. śląskie
Welcome , and by the way - nie używaj tak niefrasobliwie słowa "nienawidzę" - nawet, jeśli dotyczy cech powszechnie uznanych za negatywne.
Nie zrozum mnie źle - ale to niezmiernie popularne, a jednak rażące - nienawiść nie jest pozytywna w żadnym zestawieniu. Nie należy jej ani pielęgnować - ani nie ma sie też czym chwalić.
Nienawiść - to nienawiść. :D
Katolik - z definicji - musi podlegać Kościołowi i jego dogmatyce. W tym wyznaniu wiary. Trójcy. Papieżowi. Sakramentom.
Katolik nie praktykujący - to nie katolik.
Zwykle nawet nie wie czego nie praktykuje ani co neguje - bo nie zna zasad swojej Religii. Ot, kontestacja w imię bliżej nie sprecyzowanego wyidealizowanego marzenia o Religii Prawdziwej - Czystej, Szczerej Społeczności Braterskiej. Pomocnej, bezinteresownej - bez "przeszłości" która ciągnie się smrodem za Kościolem Katolickim ...
Niedobrze - bo wtedy można łatwo wpaść w sieci szalbierzy...Oni czekają na takich "niewiedzących" i ... :zimno:
Szukasz w niebezpiecznym medium - tu, na Forach aż się roi od proroków, prorokiń i różnego rodzaju - przepraszam, że to powiem - wariatów.
Wiesz, jak się jest "głodnym" - to łatwo paść ofiarą tych , którzy dadzą Ci 100% Wiedzę, Prawdę itd.
Powiem wprost - trzeba mieć oczy szeroko otwarte...
Nie ufaj nikomu. :ninja2:
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
Hehehe..mam pytanie do naszego żołnierza Chrystusa:

Zołnierzu powiedz mi, czy zgadzasz się z tym, że swiadkowie Jehowy sa jedyną prawdziwą religią a Twoja jest religią Szatana??
Bo właśnie tego Strażnica naucza świadków Jehowy.

Nauka o tolerancji
...Mistrzu, widzieliśmy takiego,który w twoim imieniu wygania demony i zabroniliśmy mu, poniewaz nie chodzi z nami.
Wtedy Jezus rzekł do niego( apostoła Jana przyp. mój ): Nie zabraniajcie; kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami. Łukasza 9:49-50 Ja zolnierz Chrystusa. Jesus is my Lord.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Acha...to roznoszenie ulotek do domów, że wszystkie religie w tym Twoja są Szatańskimi to nie jest wystapienie przeciwko Wam tak??
Pewnie jeszcze napiszesz, ze Strażnica dobrze życzy protestantom??
Ojj..wake up Armagedonie....bo widzę, że zapadasz w sen naiwności.

P.S. Świetny wers - bo odnosi się właśnie do tolerancji. A Strażnica nazywając wszystkie religie Szatańskimi je obraża.
 
Do góry