Seks przedmałżeński.

Atiras

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2005
Posty
270
Punkty reakcji
0
spioh napisał:
no nie wiem jak protestanci (Atiras nam na razie nie powie, bo wyjechal), ale katolicy maja inne zdanie niz napisalas, to nie tylko prokreacja, to takze budowanie wiezi i jednosci w malzenstwie.

Z tego co mi się wydaje tak jest w całym chrześcijaństwie...

Amarak napisał:
Bo w pismach widnieje zakaz, ba sex według kościolów jest tylko potrzebny do rozmnarzania sie, a dla przyjemnosci to juz grzech....

HAHAHA Jest powiedziane że Bóg stworzył sex dla hm... "uprzyjemnienia" życia męża i żony... ;)
 

Atiras

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2005
Posty
270
Punkty reakcji
0
Amarak napisał:
ale gdzie niby to wyczytałes??

a gdzie Ty wyczytałaś że ja to przeczytałem?? Nie napisałem: jest napisane ;)
Sex jest przyjemny, nie? Baardzo. I dlatego jest zarezerwowany tylko dla męża i żony. Proste, nie? Bo gdyby było każdy z każdym, to by to było takie nijakie :/
Moje rozumowanie. Zaraz i tak mi ktoś udowodni że racji nie mam. :p
 

Tomek_22

Nowicjusz
Dołączył
4 Sierpień 2005
Posty
237
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Czasy się zmieniają dziś jest inaczej niż mieli nasi dziadkowie, rodzice.
Dziś ślub to tylko formalność są pary które potrfią przykładowo ok 2-3 lat juz ze sobą razem mieszkać, mają juz dzieci itp. Ze ślubem czekają i czekaja.
Wg mnie ja nawet częsciowo takie związki akceptuje!. Lepiej pożyć z kimś przykładowo z 2 3 lata, zamieszkać sprawdzic to niż wziąć ślub a potem po paru latach np się rozwodzić!.
 

Tux

a co to jest ranga?
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
633
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
Tarnów (no - prawie)
Tomek_22 napisał:
Dziś ślub to tylko formalność

No wiesz - dla niektórych normalność, dla innych najważniejsze wydarzenie w życiu.

Tomek_22 napisał:
są pary które potrfią przykładowo ok 2-3 lat juz ze sobą razem mieszkać, mają juz dzieci itp. Ze ślubem czekają i czekaja.

Czekają na co? Wydaje mi się, że jak ludzie mieszkają ze sobą już parę lat to ślubu już raczej nie wezmą, no chyba że pod wpływem rodziny.

Tomek_22 napisał:
Lepiej pożyć z kimś przykładowo z 2 3 lata, zamieszkać sprawdzic to niż wziąć ślub a potem po paru latach np się rozwodzić!.

Zgodność charakterów można sprawdzić i bez wspólnego zamieszkania i niekoniecznie trzeba się zaraz sprawdzać w łóżku. No chyba że dla kogoś to jest najważniejsza sprawa w miłości i jeśli to nie wypali to trzeba się rozejść.
 

Traumatic

el comandante
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
1 274
Punkty reakcji
0
Miasto
Underground
Tux napisał:
No wiesz - dla niektórych normalność, dla innych najważniejsze wydarzenie w życiu.
:eek:k:
Tux napisał:
Zgodność charakterów można sprawdzić i bez wspólnego zamieszkania
Tu bym polemizowal. Wspolne zycie razem blisko siebie pozwala dostrzec cechy ktore uaktywniaja sie po pewnym czasie. Wychodza na jaw pewne mniej i bardziej wazne aspekty. Mysle, ze zamieszkanie razem to dobry sposob na dobre poznanie siebie.
Tux napisał:
niekoniecznie trzeba się zaraz sprawdzać w łóżku. No chyba że dla kogoś to jest najważniejsza sprawa w miłości i jeśli to nie wypali to trzeba się rozejść.
Dla mnie milosc jest sensem zycia a seks jest jej zwienczeniem wiec ma to ze soba scisly zwiazek. Aczkolwiek, nie sprawdzanie sie w lozku nie przekresla milosci.
 

Amarak

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2005
Posty
92
Punkty reakcji
0
Miasto
Gliwice
Sex niejest najwazniejszy ale jest wazny w zwiasku, jak ktos sie decyduje na zycie na kocia łape to jego sprawa i jest mu z tym dobrze. Ja tez sadze ze lepiej sprawdzic sie przed slubem niz spedzac wolne chwile na sprawie rozwodowej...
 

Muszelka

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2005
Posty
138
Punkty reakcji
0
Dlatego do decyzji i slubie potrzeba prawdziwej miłości i chęci bycia razem do końca zycia!!!
Do sexu też tego potrzeba,wtedy mozna czerpać z tego prawdziwą przyjemność!
Człowiek aby mógł z tego korzystać musi być jednak bardzo odpowiedzialny a życie i otaczający świat pokazuje nam niestety coś innego...
 

Psychedelic

Nowicjusz
Dołączył
12 Lipiec 2005
Posty
445
Punkty reakcji
0
Hmm a co ślub zmienia? Jest się bardziej zakochanym czy jak? :suchy: Jest się bardziej gotowym na seks? Nie,nie rozumiem tego. Przecież jak kochać,to na całego,nie dopiero po sakramentalnym "tak".
Aczkolwiek nie popieram bezmyślnego rżnięcia się z kim popadnie tylko dla własnej satysfakcji i tzw. "zaliczenia".
 

ponury_murzyn

Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
4 235
Punkty reakcji
53
Wiek
34
Miasto
Wrocław
Widze ze katolicy rzucili sie na psychedelic'a ! ale nie bój sie jestem twoim zwolennikiem... kurde wszyscy powołują sie na Pismo Święte bo tam jest napisane i to pochodzi od boga... buahaha - pismo sw tez jest napisane przez czlowieka... ja nie wyobrażam sobie przezyc pierwszy raz dopiero po ślubie - bez sensu - ponieważ mam zamiar sie ożenic dosyć pózno (mam zamiar długo sie kształcic bo mam mozliwosci finansowe i chęci) i przez ten czas miałbym czekac a pierwszy raz przezyc w wieku 28 lat? nie nie - to nie dla mnie ...

ludzie nie wypowiadajcie sie o "ważnosci" seksu w związku jesli go jeszcze nie przeżyliscie. nic o nim nie wiecie od praktycznej strony wiec nie mowcie ze nie jest ważny - bo jest i naprawde mozna rozwalic małżeństwo przez głupie łóżko.

co do pradziadkow - widocznie skoro sie wczesniej nie rozeszli znaczy ze gdy byli młodzi w łóżku było im dobrze (a tak naprawde w czasach pradziadkow kobiety nie miały nic do gadania w sypialni i zadna z nich sie nie buntowala) teraz gdy kobiety mają naprawde duzo do powiedzenia przez konflikty w łóżku mozna naprawde poważnie sobie zaszkodzic...

zreszta jesli ktos traktuje seks jak sport to jego sprawa lubi sie kochac/oddawac ządzom cielesnym to jego sprawa
 

Psychedelic

Nowicjusz
Dołączył
12 Lipiec 2005
Posty
445
Punkty reakcji
0
Widze ze katolicy rzucili sie na psychedelic'a ! ale nie bój sie jestem twoim zwolennikiem...
Hehe katolicy już mają taką skłonność,gdy naruszy się ich "jedyną słuszną prawdę"
Ale nie boję się.Wypowiedzi katolików(tych bardziej fanatycznych)wzbudzają we mnie jedynie śmiech,niekiedy współczucie...aczkolwiek,dziękuję za poparcie,murzynie.

kurde wszyscy powołują sie na Pismo Święte bo tam jest napisane i to pochodzi od boga... buahaha - pismo sw tez jest napisane przez czlowieka

Hmm jeśli Bóg istnieje i Biblia jest jego dziełem to w moich oczach jest niczym więcej,niż bezwzględnym sadystą.
Po co miałby tworzyć ludzką naturę i zdolność myślenia?Żeby w Piśmie "Świętym" zakazać tego i owego?Ot tak,coby sobie przetestować swoje owieczki czy na pewno się nadają do Jego wielkiego,czystego i przewspaniałego królestwa.
No a jeśli nie to won do piekiełka,a co!Wielki i Miłosierny Tatuś posyła swoje owieczki do gorejących czeluści za seks przed podaniem sobie wzajemnie obrączek ,powiedzeniem "tak" i zapisaniem tego na papierze...
No ale to zostawmy w strefie mitów.

ja nie wyobrażam sobie przezyc pierwszy raz dopiero po ślubie - bez sensu - ponieważ mam zamiar sie ożenic dosyć pózno (mam zamiar długo sie kształcic bo mam mozliwosci finansowe i chęci) i przez ten czas miałbym czekac a pierwszy raz przezyc w wieku 28 lat? nie nie - to nie dla mnie ...

Niektórzy zastraszeni czeluściami piekielnymi biorą ślub jak tylko szybko się da(aby uregulować popęd),bez uprzednich przygotowań,zapewnienia podrobytu sobie,a co dopiero przyszłym dzieciom,których po chrześcijańsku powinno być conajmniej tuzin.(najlepiej 1 stosunek=1 dzieciak)
 

Atiras

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2005
Posty
270
Punkty reakcji
0
ponury_murzyn napisał:
ja nie wyobrażam sobie przezyc pierwszy raz dopiero po ślubie

A ja nie wyobrażam sobie przeżyć pierwszy raz przed ślubem... Bo chcę współżyć z jedną tylko osobą, a nie z kilkoma... Aż do ślubu nie będę pewny, czy napewno chcę żyć z tą osobą do końca życia. I nie mam potem zamiary potem porównywać żony w łóżko do jakichś moich starych dziewczyn, kochanek, itd.
Oo... Popatrz! Ani razu nie napisałem nic o Biblii... To tak się da?? :p

ponury_murzyn napisał:
ludzie nie wypowiadajcie sie o "ważnosci" seksu w związku jesli go jeszcze nie przeżyliscie. nic o nim nie wiecie od praktycznej strony wiec nie mowcie ze nie jest ważny - bo jest i naprawde mozna rozwalic małżeństwo przez głupie łóżko.

Tia... Ja może wiem o nim niewiele (może nawet bardzo), ale skoro moim rodzicom tak jest baaardzo dobrze, to nie rozumiem dlaczego miałbym robić inaczej... Proste, nie?
 

Muszelka

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2005
Posty
138
Punkty reakcji
0
Jestem katoliczką a wcale Ci nie zabraniam pisać co myslisz więc ja też mam prawo pisac co myślę i czym zyję,więc prosze mnie nie oceniać bo ja nikogo z Was ironicznie nie oceniam i nie wysmiewam się.
 

Amarak

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2005
Posty
92
Punkty reakcji
0
Miasto
Gliwice
A ja nie wyobrażam sobie przeżyć pierwszy raz przed ślubem... Bo chcę współżyć z jedną tylko osobą, a nie z kilkoma... Aż do ślubu nie będę pewny, czy napewno chcę żyć z tą osobą do końca życia.

Dobra a jak dojdzie z ta osoba do rozwodu? Nikt niejest pewny czy miłosc bedzie do konca zycia i jak dalej potozy sie was los. A jesli nawet chodzisz juz z kims długo jestescie przed slubiem i sie kochacie, czy warto z tym czekac? Slub to tylko pokazanie innym o waszej miłosci, chyba niewarto czekac do momenu??
 

Muszelka

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2005
Posty
138
Punkty reakcji
0
Dla niektórych warto, dla innych nie...
Niektórzy to zrozumieją, inni nie...
Niektórzy chcą tak żyć i widzą w tym sens, inni nie...

Ja czekam do slubu i wiem że warto i wiem też że z NIM chce być do końca zycia!
Nie wiem jak potoczy się nasz los ale wiem że ta miłość jest do końca życia!

Miłość ma różne oblicza i się zmienia przez cały czas trwania związku ale nadal to jest MIŁOŚĆ!!! Ludzie wiedzą że ich miłość przetrwa, jesli tylko ta miłość jest prawdziwa...
 

niva

Nowicjusz
Dołączył
6 Sierpień 2005
Posty
9
Punkty reakcji
0
hmmm a ja do łózka z facetem pojde tylko wtedy kiedy bede pewna że za niego wyjde...tzn gdy ślub bedzie zamowiony :) wiele dziewczyn chcialoby zostac dziewicami do slubu...ale nacisk partnera czasami na to niestety nie pozwala..potem tego czesto mozna żałowac :/
 
Do góry