Seks (i wspólne oglądanie filmów) w wielkim mieście.

[Rotek]

Nie wiem ilu z Was mieszka w miastach (podana l. mieszkańców):

1. Warszawa - mazowieckie - 1600860
2. Kraków - małopolskie - 706938
3. Łódź - łódzkie - 703053
4. Wrocław - dolnośląskie - 594762
5. Poznań - wielkopolskie - 519749
6. Gdańsk - pomorskie - 436857
7. Szczecin - zachodniopomorskie - 383524
8. Bydgoszcz - kujawsko-pomorskie - 346208
9. Lublin - lubelskie - 333774
10. Katowice - śląskie - 299821
11. Białystok - podlaskie - 278670
12. Gdynia - pomorskie - 239880
13. Częstochowa - śląskie - 232682
14. Radom - mazowieckie - 219992
15. Sosnowiec - śląskie - 213558
16. Kielce - świętokrzyskie 198500
17. Toruń kujawsko-pomorskie - 193739
18. Gliwice - śląskie - 183239
19. Zabrze - śląskie - 177321
20. Bielsko-Biała - śląskie - 170622


jednak chciałem zacząć dyskusję na temat tego jak poznaje się nowych ludzi mieszkając w takich skupiskach.
Nie jestem osobą wierzącą w przypadki . Każdy powie klub, pub itd. tyle, że idąc w tego typu miejsca ja osobiście odnoszę wrażenie, że przynajmniej spora cześć ludzi nie chce nawiązywać kontaktów z obcymi. Czy w ogóle ktoś rozpoczął swój związek od flirtu w miejscu gdzie wszyscy są raczej pijani i w większości nastawieni na przygodny seks?

Chyba w małych miejscowościach jest z tym zupełnie inaczej (nie wiem mieszkam w Krakowie od urodzenia) - jednak zawsze myślałem, że tam się bardziej ludzi zna jakoś kojarzy chociaż - a jeśli nie daną osobę to przynajmniej kogoś z jej znajomych.

 

[annawes]

Więc tak punkt nr.8 -Bydgoszcz.Swojego partnera(od wielu już lat)poznałam na dyskotece- chyba zatem można.

 

[paula69]

Rzeczywiście, w dużych miastach jest o wiele trudniej kogoś znaleźć Też to zauważyłam. Nie ma co się łudzić, że przez los przeznaczenia itp. wpadniesz na swoją miłość.

 

[Yellow Jester]

Naszym losem rządzi przypadek. Z prawdopodobieństwa raczej nie wyliczysz, czy spotkasz kogoś odpowiedniego.

 

[Rotek]

Naszym losem rządzi przypadek. Z prawdopodobieństwa raczej nie wyliczysz, czy spotkasz kogoś odpowiedniego.

Po wypowiedziach tego typu zastanawiam się czy w ogóle ludzie rozumieją co ja piszę,
Ja nawet nie chcę nikogo poznawać - ten temat nie jest o mnie.

 

[Yellow Jester]

Po wypowiedziach tego typu zastanawiam się czy w ogóle ludzie rozumieją co ja piszę,
Ja nawet nie chcę nikogo poznawać - ten temat nie jest o mnie.

A ja nie pisałem do ciebie, tylko użyłem złej formy. Moje słowa ślę w kierunku ludzkości, społeczeństwa. Napiszę to jeszcze raz.


Naszym losem rządzi przypadek. Z prawdopodobieństwa raczej nie wyliczymy, czy spotkamy kogoś odpowiedniego.

 

[annawes]

Naszym losem rządzi przypadek

Też tak sądzę-pierwszego faceta spotkałam na wakacjach(niby też trudno o coś stałego).Okazało się,że był z mojego miasta,jednak musieliśmy oboje wyjechać,aby się poznać-wtedy nawet(pod wpływem zakochania) nazywałam to przeznaczeniem.
Nie wiem ,czy w większych miastach jest trudniej?-mamy szansę codziennie spotykać nowych ludzi.W małych miejscowościach,gdzie wszyscy się znają,trudno o coś nowego-trzeba wybierać z tego co jest.

 

[Cebulakolandczyk]

W klubie i pubie szukam glownie seksu. Znajomych z klubow tez troche mam( powiedzmy sobie szczerze... w niektorych miejscach zna mnie np. 1/4 klubu, a kolejna 1/4 wie kim jestem), ale nigdy nie poznalem w takowych miejscach partnerki.

Sam nawiazuje znajomosci wszedzie... jesli ktos wydaje mi sie interesujacy to podchodze i rozmawiam. To moze byc osoba idaca chodnikiem, moze to byc samolot, sklep, czy jakiekolwiek inne miejsce. Grunt to zaczac normalna rozmowe.

 

[E-kwiaty]

Jeżeli szukasz partnerki w klubie,gdzie jak sam przyznałeś- bardziej interesuje Cię seks,to chyba dobrze że takiej nie znalazłeś,bo nie byłby to dobry wyznacznik na przyszłość. Czy w dużych miastach jest trudniej? Możliwe,ale wiąże się to z zasadą ograniczonego zaufania w stosunku do obcych osób.