Odróżnaim bycie "samym" od "samotności". Samotnym można być między ludźmi, w rodzinie oraz w związku.
Przez wiele lat byłam sama, nie wiązałam się, bo miałam wiele zainteresowań i zajęć, które do reszty mnie pochłaniały. Nie udało mi się spotkać kogoś, kto na dłużej zainteresowałby mnie swą osobą. Nie starałam się na siłę pozyskiwać przychylność ludzi- albo mnie lubiono, albo nie.
Dobrze czyłam się sama ze sobą. Tylko czasem ogarniała mnie tęsknota za czymś...za kimś.
Teraz nie jestem już sama, ale trafiłam na podobnego do mnie człowieka. Uczymy się nawzajem, jak poszerzać granice swej tolerancji , jednocześnie nie krzywdząc drugiej strony i siebie przytłaczającym uczuciem.
Potrzeba nam obojgu głębokiego oddechu. Żeby móc cieszyć się, zyciem z drugą osobą, która jak my lubi pewną niezależność. Pamiętając jednocześnie, że tworzymy związek. A to kompromisy, zrozumienie. Do tego potrzeba uczucia, dojrzałości i...czasu.