Samobójstwo

M

Mia

Guest
oj kolego sam sobie przeczysz...odpuść sobie te swoje sprzeczne mądrości bo śmiecisz. ustal jedną wersję a potem się wypowiedz. chyba ze masz problem natury psychiatrycznej(mówię o schizofrenicznym rozszczepieniu osobowości), wtedy radzę wizyte u specjalisty.

"Joplin, Morrison, Hendrix"...- no cóz mi tu wieje na dodatek fanatyzmem:/ mna prawdę polecam skonsultowac się z psychiatra.

a skoro śmierć w wieku 27 lat jest tylko marzeniem dlaczego mówisz o niej jako o pewniku? bo pokusiłeś się o zdanie twierdzące. chyba ze coś Ci gramatyka jezyka polskiego kuleje...
 

ziomek127

Nowicjusz
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
14
Punkty reakcji
0
Mialem, ale nie mam. Raz probowalem nawet dokonac, ale samochod mnie wyminal ze tak powiem. Zaluje ze probowalem i postanowilem juz nigdy tego nie robic
 

Lestat

Nowicjusz
Dołączył
11 Czerwiec 2007
Posty
2 195
Punkty reakcji
22
Miasto
Szeol
oj kolego sam sobie przeczysz...odpuść sobie te swoje sprzeczne mądrości bo śmiecisz. ustal jedną wersję a potem się wypowiedz. chyba ze masz problem natury psychiatrycznej(mówię o schizofrenicznym rozszczepieniu osobowości), wtedy radzę wizyte u specjalisty.

"Joplin, Morrison, Hendrix"...- no cóz mi tu wieje na dodatek fanatyzmem:/ mna prawdę polecam skonsultowac się z psychiatra.

a skoro śmierć w wieku 27 lat jest tylko marzeniem dlaczego mówisz o niej jako o pewniku? bo pokusiłeś się o zdanie twierdzące. chyba ze coś Ci gramatyka jezyka polskiego kuleje...

Ktos taki ograniczony jak Ty zapewne smierc i samobojstwo traktuje powierzchownie. Czyli smierc, to smierc, a samobojstwo to samobojstwo. Zaluje, ze jestes plaska emocjonalnie.
 
M

Mia

Guest
błahahahaha- prościej tego ując nie potrafiłąm zebys zrozumiał. ktoś kto ocenia ludzi nieznając ich nawet mówi o tym ze ja jestem ograniczona.
prosze Cie, żenujący jesteś.
"płaski emocjonalnie" (choć taki zwiazek wyrazowy nie istnieje) to jestes Ty. nawet nie stać Cie na "wymyślenie" jakiegos orginalnego wieku zejscia ,głupio wzorujesz sie na swych idolach, którzy zapewne teraz sie w grobach przewracaja że mają takiego fana...
zyczę dożycia późnej starosci ;)
 

Lestat

Nowicjusz
Dołączył
11 Czerwiec 2007
Posty
2 195
Punkty reakcji
22
Miasto
Szeol
Termin plaski emocjonalnie istnieje, trzeba sie uczyc a nie sie rozczulac nad soba. Poza tym jestes ostatnia osoba, ktora ma prawo sie wypowiadac na temat Morrisona, czy tez Dylana, ktorego wiersz cytujesz nie majac pojecia co Bob czul piszac go. Dla wieu ludzi smierc to cos mistycznego, cos niepowtarzalnego i wyjatkowego. Podejscie do tych spraw mozna miec rozne, romantyczne lub powierzchowne jak Ty, ale to nie usprawiedliwia Cie do pird... Twoich madrosci. Twierdzisz ze wiesz co to jest samobojstwo, ale mnie w zaden sposob nie przekonujesz.
 
M

Mia

Guest
po raz kolejny powiem: cytując słowa dylana mówiłam co czuje ja a nie on ,więc skończ już ten OT bo nudzisz.

No to skoro kolega lestet skończył juz swoje sprzeczne wywody to spytam tak, ciągnac dalej wątek samobójstwa(nie off topując na temat swoich idoli)

zastanawialiście sie kiedys jak to jest, ze niektórzy pomimo niewiarygodnych problemów, potrafią sobie z nimi radzić i zyć szczęśliwie, podczas gdy inni ,mający teoretycznie wszystko o czy można marzyć nie chcą życ?
Jestem młodą, sprawną, podobno ładna, wykształcona dziewczyną która moze w życiu wiele osiągnac, a jednak nie chce tego...wieczorami marze ze gdy zamknę oczy ,więcej ich nie otworze.
A weźmy na to kalekich czy bezdomnych. wioelu z nich potrafi sie cieszyc kazda drobnostka,kazdym promykiem słońca, nie zwracajac uwagi na otaczajacy nas syf.
 

roksza

Nowicjusz
Dołączył
17 Sierpień 2007
Posty
5
Punkty reakcji
0
Tak sobie czytam te wasze wywody na ten temat... co do "tych" ludzi to często powodem jest ich wrażliwość... podaliście przyklady osób, które bądź co bądź sa , czy tez byi artystami... mieli wiec dośc mocno wrażliwa dusze...
kolejna sprawa co do mistyczność śmierci.. to są , nazwijmy to organizacje, w których umiera sie z wyższych pobudek... sa zakazane ale pomyślcie tylko w ten sposób... (ostrzegam nie chce nikogo urazić zaznaczm to na początku) Jezus byl świadomy swojej smierci więc w jakiś tam sposób można to podciągnąć do samobójstwa dla dobra świata itp... są ludzie którzy biora z Niego wlas ie ten przykład... i znam niestey takich ludzi... myślaze jdynie swoja śmiercia pomoga swiatu... hmmmmmmmm ciężka sprawa wyperswadować im cos takiego... bo dla nich to sens istnienia które chcą przerwac...
 
M

Mia

Guest
ja już nie mam siły, mówicie sobie co chcecie. poddaje sie. ten smutek juz mnie przytłacza. nie mam juz siły by walczyc...
 

domi88

Nowicjusz
Dołączył
8 Wrzesień 2007
Posty
328
Punkty reakcji
0
Ja miałam i to wiele razy i dlatego też trafiłam na terapię grupową na 3 miesięcy.Na szczescie mnie z tego wyciagli chociaz czasami sie jeszcze zdarza ze mi przychodza glupoty do glowy.
 
M

Mia

Guest
Ja miałam i to wiele razy i dlatego też trafiłam na terapię grupową na 3 miesięcy.Na szczescie mnie z tego wyciagli chociaz czasami sie jeszcze zdarza ze mi przychodza glupoty do glowy.

haha 3 lata terapii 5miechów w szpitalu, tony antydepresantów i...:cenzura:. nadal nie chce życ,
ale ok moze innym to pomaga..
 

domi88

Nowicjusz
Dołączył
8 Wrzesień 2007
Posty
328
Punkty reakcji
0
haha 3 lata terapii 5miechów w szpitalu, tony antydepresantów i...:cenzura:. nadal nie chce życ,
ale ok moze innym to pomaga..

Nie lezalam wtedy w szpitalu.Normalnie chodzilam do szkoly a od 16 do 20 mialam zajecia grupowe.Teraz jeszcze chodze na indywidualne do swojej terapeutki.I jakos nie widze w tym nic smiesznego.
 
M

Mia

Guest
Nie lezalam wtedy w szpitalu.Normalnie chodzilam do szkoly a od 16 do 20 mialam zajecia grupowe.Teraz jeszcze chodze na indywidualne do swojej terapeutki.I jakos nie widze w tym nic smiesznego.

mówie o sobie. a czy ja sie smieję? o co ci chodzi?
od 3 lat co tydzien chodze do psychologa od 2,5 biuore leki antydepresyjne, uspakajajace i nasenne...
mam za soba kilka prób.wierz mi że mi daleko do śmiechu...
 

domi88

Nowicjusz
Dołączył
8 Wrzesień 2007
Posty
328
Punkty reakcji
0
cos pewnie pomogłą...bo jeszcze żyje..

No tak.Ale bywa jeszcze tak że masz czasami takie glupie mysli bo ja odkad skonczylam grupowa terapie to tak i niby mam zajecia z ta sama terapeutka ale nie za dobrze sie czuje.Chociaz ona mi mowila ze na poczatku tak moze byc.
 
M

Mia

Guest
No tak.Ale bywa jeszcze tak że masz czasami takie glupie mysli bo ja odkad skonczylam grupowa terapie to tak i niby mam zajecia z ta sama terapeutka ale nie za dobrze sie czuje.Chociaz ona mi mowila ze na poczatku tak moze byc.
skoro 5 min temu napisałam ze mam to chyba się to jeszcze zdarza...nie palisz ty za duzo trawy, bo jakos masz problemy z rozumieniem moich postów...nie ,to pewnie ze mna cos nie tak, sory.a wiec, tak nadal mam mysli samobójcze, na szczescie tylko mysli bo ostatnia próba kilka miechów temu.teraz , w tym momencie, własnie mam taka mysl by sie rano nie obudzic. ide wiec spac pełna nadziei na lepsze jutro.


niech ktos w koncu zgasi moja swiece. ja juz nie chce, nie daje rady...
 

Avie93

Nowicjusz
Dołączył
29 Wrzesień 2007
Posty
305
Punkty reakcji
0
Wiek
28
Miasto
Łódź
Wydaje mi się że każdy ma nieraz myśli samobójcze :eek:h: .... Ja również mam ale uważam że to całkiem normalne.Można się załamać ... Ale myśle że nie odważyłabym się na samobójstwo :pokrecony:
 

311bastek311

Nowicjusz
Dołączył
3 Wrzesień 2006
Posty
592
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
Śląsk
A ja się co jakiś czas zastanawiam.Trochę mnie to przeraża.I boję się że kiedyś to zrobię. Czasem sobie wyobrażam jakbym to zrobił, gdzie co bym czuł i takie brednie moje.Ale póki co to mi pomaga.
 

Lestat

Nowicjusz
Dołączył
11 Czerwiec 2007
Posty
2 195
Punkty reakcji
22
Miasto
Szeol
Wydaje mi się że każdy ma nieraz myśli samobójcze :eek:h: .... Ja również mam ale uważam że to całkiem normalne.Można się załamać ... Ale myśle że nie odważyłabym się na samobójstwo :pokrecony:

No, trzeba byc faktycznie bardzo zdeterminowanym zeby sie zabic. Ale jak to bylo w pewnej reklamie chyba piwa, nie odbierajmy zycia zbyt powaznie. :)
 
Do góry