Rzuciała mnie

Piotr

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2005
Posty
1 005
Punkty reakcji
0
Wytrwałem w podobnej sytaucji - miłość z licealnej ławki. Pisałem tutaj o tym, także świata po za nią wtedy, nie widziałem, myślałem że sobie nie poradze. Ale wiesz, co? Czas uczy człowieka żyć z tą stratą, a nawet pozwala przekwalifikować strate we wspomnienia radości. Zresztą to jest dobra nauczka, jakich błędów nie popełniać w kolejnych związkach - Ja tą 1 miłostkę potraktowałem jak lekcje radości i hm.. - wiem też jedno, że osoba która bardziej zaangażuje się emocjonalnie, zawsze oberwie bardziej przy rozstaniu o wiele mocniej - dlatego bądz ostrożny - rań, wtedy gdy wiesz, że ktoś ma zamiar zranić Ciebie :p
 

justyna1606

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
6
Punkty reakcji
0
Miasto
okolice Wawy
rań, wtedy gdy wiesz, że ktoś ma zamiar zranić Ciebie :p
Jak miło... :/

może nieprzyjemne doświadczenia mnie tak negatywnie nastawiły. Ale to wcale a wcale nie jest miłe.
A już napewno nie dla kogoś kto będzie tak zraniony :(
Moj były chyba wychodził z takiego założenia i zerwał ze mną zanim ja to zrobię, choć wcale nie chciałam z nim zrywać. Myślę, że to nie był jedyny powód, ale i tak..ten fakt był dość okropny, z resztą jak każde zerwanie, ale to było..hm.. :zdegustowany: :zdegustowany: No nie polecam.
 

Bardock247

Killer Insektów
Dołączył
25 Czerwiec 2008
Posty
4 238
Punkty reakcji
86
Miasto
nie znam
Piotr ma rację. Życie jest brutalne, a czasem w roli brutala i my powinniśmy 'wystąpić'. Ale tylko czasem. ;)
 

justyna1606

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
6
Punkty reakcji
0
Miasto
okolice Wawy
Piotr ma rację. Życie jest brutalne, a czasem w roli brutala i my powinniśmy 'wystąpić'. Ale tylko czasem. ;)
Tak, tylko chciałam zaznaczyć że to nie bylo miłe. Byle tylko nie przesadzić i tej roli nie grać już cały czas.. . Ja nie mam pretensji, każdy się broni jak może przed zranieniem. Tylko trzeba pamietać, że tą drugą stronę też może zaboleć.
 

astana

absolwent
Dołączył
23 Styczeń 2009
Posty
1 305
Punkty reakcji
2
Rzuciła mnie dziewczyna którą strasznie kocham, powiedzcie jak zapomniec o niej ? Wiem ze bedzie ciezko ale nie chce ciagle smucic sie tym i rozpamietywac jak bylo dobrze...
Zatem nie smuć się tym ciągle i nie rozpamiętuj jak było dobrze aby o niej zapomnieć.

Nie wiem jak sie z tym uporac, chyba pojde sie upic ;( ;(
Głupi pomysł.

Radzę posłuchać Aaniesii
 
Do góry