[Rybnik] Sytuacja po burzach.

[angel]

W nocy pozbawionych prądu było 50 tysięcy mieszkańców z terenów, gdzie energię dostarcza Vatenfall. Rzecznik firmy Łukasz Zimnoch powiedział, że najtrudniejsza sytuacja jest w okolicy Rybnika. W niektórych miejscach będzie konieczna zamiana transformatora.

Na wznowienie dostaw energii czekają także mieszkańcy najbardziej dotkniętych przez trąbę powiatów: lublinieckiego i częstochowskiego.

- Prądu nie ma cztery tysiące mieszkańców - poinformował Jacek Piersiak z częstochowskiego oddziału firmy ENION.

Naprawę zerwanych 16 linii wysokiego napięcia utrudniają ciągłe opady deszczu i gwałtowne burze, które cały czas pojawiają się nad Śląskiem.

Według dostawców energii, w niektórych miejscach prąd może być dopiero jutro.

źródło: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/slask_t...radu_73800.html

 

[Lisa]

Może u mnie nie ma tak jak Rybniku, jednak widać było połamane drzewa czy skałki na chodnikach i różne inne przeboje. A pomyśleć, że nie dawno w tam tych okolicach (czyli Rybnika) spędzałam wakacje, mineło mnie to tylko o jeden dzień.

 

[Ronnie Coleman]

U mnie Katowice. Poobijane auta przez grad wielkosci piłki tenisowej. Powybijane szyby w samochodach (w moim niestety tez) to wyglądało jak koniec świata...

 

[Stanki]

U mnie w myszkowie koło częstochowy leciał grad o średnicy 4-6mm. Dwie ulice dalej ode mnie wyrwało drzewo z korzeniem i zatrzymało się na domu obok. Pełno kałęzi połamanych, dużo piwnic zalanych.

 

[Verkam]

U mnie w domu piwnica zalana, a tak to chyba nic takiego. Radzionków koło Bytomia, Tarnowskich Gór.

 

[kreoss]

Meldują się Gliwice ! bilans strat:
- w wiadomościach mówili że gdzieś w okolicach kleszczowa na drodze a4/a1 było tornado, a to 15 km od mojego domu, cos im nie wierzę...
- burza była strasznie nieznośna, kilka razy walnęło w domki rodzinne ofiar nie było (całe szczęście)
- grad nie tak wielki jak w Katowicach ale był i jest kilka wybitych okien
- wichura jak to wichura, też nie była taka można jak w innych miastach, kilka zerwanych dachów.

Moim zdaniem ominęły nas największe "napady burzy", nie jak w innych miastach gdzie zniszczenia są katastrofalne...

 

[Lisa]

Trzeba się cieszyć, że przynajmniej nie było słychac o ofiarach.

 

[rantozi]

Ja z Rybnika jestem i powiem że nie było ciekawie...wiało i to porządnie...myślałem że mi szyby w oknach pójdą ...gradem waliło że hoho...Słyszałem że u nas w Polsce już trąby powietrzne są...to ta zmiana klimatu....globalne ocieplenie... za jakies 20 lub 30 lat będziemy mieć tu Afrykę...

 

[~CzArNa~]

Ja też jestem z Rybnika.
Prąd miałam, ale rzeczywiście te wiatry i burze były nieciekawe..

 

[Dominika D.]

Meldują się Gliwice ! bilans strat:
- w wiadomościach mówili że gdzieś w okolicach kleszczowa na drodze a4/a1 było tornado, a to 15 km od mojego domu, cos im nie wierzę...
- burza była strasznie nieznośna, kilka razy walnęło w domki rodzinne ofiar nie było (całe szczęście)
- grad nie tak wielki jak w Katowicach ale był i jest kilka wybitych okien
- wichura jak to wichura, też nie była taka można jak w innych miastach, kilka zerwanych dachów.

Moim zdaniem ominęły nas największe "napady burzy", nie jak w innych miastach gdzie zniszczenia są katastrofalne...

uwierz
ja jechałam tamtędy w tym tygodniu mimo że minęlo tyle czasu krajobraz jest księżycowy :]
drzewa wyglądają jak złamane zapałki

mieszkam niedaleko

 

[Amica]

ja mieszkam 12 km od Rybnika ale nie było jakoś fatalnie