Ruch anty ogłupiający.

[Znajomy Nieznajomych]

Powstaje coraz to więcej ruchów które ukazują obłudę i kłamstwa pokazywane w telewizji, głównie dlatego że większość ludzi wierzy w to co zobaczy w wieczornych wiadomościach.
Jednak manipulacja sięga zenitu w programach które powinny być obiektywne, a są partyjne i mają za zadanie zmieszać z błotem zaproszonego gościa.
O tym mówi Pan mgr Wojciech Zarzycki:
http://www.youtube.com/watch?v=OP_sNTFZC8s
O podobnej kwestii mówi Hołdys i Kukiz w programie "Drugie śniadanie mistrzów" gdzie wskazują dokładnie że już nie ma mediów obiektywnych a są partyjne, lecz z tą tezą pan Tusk się nie zgadza o czym można usłyszeć w kolejnym poniższym filmiku.
http://www.youtube.com/watch?v=kc0Yc3jsVrA
Należy też zaznaczyć fakt o której mówi pan Janusz na konferencji iż łamane są prawa w polskiej telewizji o pokazywaniu wszystkich kandydatów przed wyborami.
http://www.youtube.com/watch?v=tklhKRvM2ZM
W ostrej dyskusji w programie "Minęła 20" stwierdza również że jest po raz trzeci pokazywany w telewizji przez okres 7 lat poza kampanią wyborczą.
http://www.youtube.com/watch?v=ldf6JVrIXQo
No lecz pozostawiając już pana Janusza możemy przejść do podziemnej TV którą prowadzi jeden człowiek, dziennikarz, który w trafny, rzeczowy sposób pokazuje polską hipokryzję rządzących i upublicznia przekłamania przeprowadzone przez telewizję:
http://www.youtube.com/watch?v=rq__nbNnMMw
Wysłuchamy dokładnie o każdym przekręcie które rządzący przeprowadzili i każde kłamstwo, manipulację w jaką wprowadzili opinię publiczną. A takich filmów jest sporo. Równolegle do tego typu materiałów jest tworzona przez innych ludzi inna strona internetowa: http://polskiepiekielko.pl/ Znajdziemy tam wszelkie absurdy w Polsce i marnotrawstwo publicznych i unijnych pieniędzy.
Kolejną stronką jest pana Pawła Kukiza http://zmieleni.pl/ który słusznie walczy o JOW
Kolejną stronką równie istotną jest http://obywateledecyduja.pl/

Jak można się domyśleć to wierzchołek góry lodowej, bo materiałów jest masa, choćby ukazaną przez podziemna TV lub polskie piekiełko.
Ilość rzeczy które można wytknąć rządzącym jest przeogromna i można je odnaleźć wyłącznie w niezależnych mediach jakim jest internet a głównie youtube. Mnie samego to przerasta do tego stopnia że przestaję nawet siedzieć przed laptopem i zaczynam chodzić do biblioteki i zaczynam czytać książki. Nigdy nie potrafiłem wysłuchać kłamstw do końca, toteż od wielu lat nie oglądam TV, co najwyżej jeden film na miesiąc. Po prostu nie mieści się w głowie to co się dzieje i trzeba dla własnego zdrowia i spokoju odejść od środków masowego przekazu.

Komentarze mile widziane.
Pozdrawiam


I tak na dokładkę aby zrozumieć system w jakim już jesteśmy:
http://www.youtube.com/watch?v=CwPXmq4yBWg

 

[Wilk_LancaSter]

Unikanie niektórych mediów jest dobrym sposobem, godnym polecenia.
Jednakże nie znajdziemy gwarancji prawdomówności mediów, jeśli nie mamy własnych poglądów i dopiero zbieramy cząstki naszego przyszłego poglądu na świat. Dlatego oglądanie i czytanie wszystkiego też może nie być szkodliwe, jeśli wyłuskujemy kłamstwa i porównujemy poglądy X-a z poglądami Y-greka a potem z własnymi przemyśleniami.

Na 100% warto unikać TVN, ale musiałem się co do tego upewniać wielokrotnie.

 

[Znajomy Nieznajomych]

Pogląd na świat powinniśmy mieć najbardziej zbliżony do prawdy.
Polski naród jest dosłownie zniewolony przez rząd, ale także przez korporacje światowe.
A kto z rządzących państwem przeciwstawi się amerykańskim bankowcom, korporacjom, nie weźmie od nich kredytu, nie będzie z nimi współpracował to po prostu zostanie zlikwidowany.
Tylko że nasz rząd dosłownie oddaje się samoistnie, takich mamy rządzących których nie trzeba nawet nakłaniać by oddali swój naród obcym krajom.
http://www.youtube.com/watch?v=CwPXmq4yBWg
http://www.youtube.com/watch?v=DMfoikm-nuM
http://www.youtube.com/watch?v=V8b9ZJNWiGI


Dlaczego prawie nikt nie skomentuje tego?
Dlaczego nie jest podejmowana żadna rozmowa?
Dlaczego myślicie że my nie mamy znaczenia?
Dlaczego milczycie tj. nic się nie stało?
Dlaczego jesteście tak głupi?

Unikanie niektórych mediów jest dobrym sposobem, godnym polecenia.
Jednakże nie znajdziemy gwarancji prawdomówności mediów, jeśli nie mamy własnych poglądów i dopiero zbieramy cząstki naszego przyszłego poglądu na świat. Dlatego oglądanie i czytanie wszystkiego też może nie być szkodliwe, jeśli wyłuskujemy kłamstwa i porównujemy poglądy X-a z poglądami Y-greka a potem z własnymi przemyśleniami.

Na 100% warto unikać TVN, ale musiałem się co do tego upewniać wielokrotnie.

Własne poglądy możemy wypracować dzięki czytaniu książek, rozmowami z mądrymi ludźmi odstawieniu na bok mediów i internetu dla rozrywki. Większość jak widzisz woli nawet nie słyszeć tego że jedna osoba ze społeczeństwa krzyczy i chce zmienić świat na lepsze. Wszystkich pochłaniają własne interesy i sprawy oraz głównie praca.
Otóż gdyby podatków nie było to stać by nas było na przynajmniej 3 krotnie więcej rzeczy, i choćby dlatego powinno się je zmniejszyć.

 

[MacaN]

Dlaczego prawie nikt nie skomentuje tego?

Pewnie dlatego, że nie każdy ma czas na oglądanie kilku wielogodzinnych filmów...


To, że należy zbierać informacje z wielu źródeł nie jest niczym nowym. Wiemy o tym, że jesteśmy manipulowani na różne sposoby. To naprawdę nie jest nic nowego, człowiek z podziemnej TV, o którym tutaj napisałeś wyszedł z ciekawą propozycją aplikacji, bądź strony internetowej patrzącej władzy na ręce, pokazującej prawdę, itp.

Serio - istnie diabelski plan, plan mogący się spełnić. Czekamy więc na propozycje. Moim zdaniem, jeśli strona będzie przystępna i będzie umiała zachęcić ludzi do jej odwiedzania, logowania się, obserwowania... będzie mogła mieć wpływ na losy całej Polski i nie tylko. To jednak tylko teoria, w praktyce system, z którym mamy do czynienia jest o wiele silniejszy, niż nam się wydaje.

 

[vik123]

Otóż gdyby podatków nie było to stać by nas było na przynajmniej 3 krotnie więcej rzeczy, i choćby dlatego powinno się je zmniejszyć.

To akurat jest g... prawda. Gdyby faktycznie nagle obnizono w Polsce np VAT do zera to ceny wzroslyby mniej wiecej tyle ile wynosil VAT. Dlaczego?

pozdrawiam,

 

[Wilk_LancaSter]

Vik, jeśli byłoby tak, jak piszesz, to zniesienie VAT-u byłoby najmądrzejsze z mądrych, bo ceny byłyby w sumie takie same jak z VAT-em, a rząd miałby mniej kłopotu z dzieleniem pieniędzy, które "zwraca" kupującym. No, i kwota podatków od zwiększonych cen byłaby wyższa, ale nie aż o 23%

Rząd troszczy się o nas, więc i my powinniśmy go odciążyć od zajmowania się robieniem nam dobrze za przychody z VAT-u

 

[vik123]

Vik, jeśli byłoby tak, jak piszesz, to zniesienie VAT-u byłoby najmądrzejsze z mądrych, bo ceny byłyby w sumie takie same jak z VAT-em, a rząd miałby mniej kłopotu z dzieleniem pieniędzy, które "zwraca" kupującym. No, i kwota podatków od zwiększonych cen byłaby wyższa, ale nie aż o 23%

Rząd troszczy się o nas, więc i my powinniśmy go odciążyć od zajmowania się robieniem nam dobrze za przychody z VAT-u

Obawiam sie, ze byloby znacznie gorzej bo polowa wplywow budzetu to wlasnie VAT a 25% to akcyza a grube ryby prawie nie placa CIT wiec i tak nadal by go nie placily. To wyobraz sobie co by sie stalo gdyby nagle wplywy budzetu spadly o polowe?

pozdrawiam,

 

[MacaN]

To akurat jest g... prawda. Gdyby faktycznie nagle obnizono w Polsce np VAT do zera to ceny wzroslyby mniej wiecej tyle ile wynosil VAT. Dlaczego?

Ponieważ VAT płacą tylko osoby fizyczne.

 

[Pain]

Nawet fajny temat, ale ma jedną wadę - jest w Sieci. Wyjdź z tym na ulicę. Zrób ulotki, plakaty, cokolwiek. Nie chcesz działać sam? To wybierz miasto, dojadę.

 

[Znajomy Nieznajomych]

Otóż gdyby podatków nie było to stać by nas było na przynajmniej 3 krotnie więcej rzeczy, i choćby dlatego powinno się je zmniejszyć.

To akurat jest g... prawda. Gdyby faktycznie nagle obnizono w Polsce np VAT do zera to ceny wzroslyby mniej wiecej tyle ile wynosil VAT. Dlaczego?

pozdrawiam,

http://www.youtube.com/watch?v=wKm2nQhcV20
Wklejam filmy zamiast pisania tego własnymi słowami gdyż nie potrafię tak dobrze przedstawić sprawy i zapewne za mocno kierował bym się uczuciami a za mało asertywnie.

Hauser od niedawna zacząłem rozmawiać z wieloma ludźmi przypadkowymi o tym co się dzieje w Polsce i na świecie, i to chyba moje szczęście że trafiam na osoby w dużej mierze uświadomione i mądre. Wychodząc na ulicę nawet sam uważam ze to niewiele da. Myślę że lepsza jest poczta pantoflowa i propagowanie już istniejących organizacji bo po co nam kolejna organizacja skoro już istniejące mają podobny cel. Wystarczy że do nich dołączymy, a oni już wychodzili na ulicę niejednokrotnie. Nie chcę by kraj nasz dzielono a Jednoczono!

 

[danielr9]

Obawiam sie, ze byloby znacznie gorzej bo polowa wplywow budzetu to wlasnie VAT a 25% to akcyza a grube ryby prawie nie placa CIT wiec i tak nadal by go nie placily. To wyobraz sobie co by sie stalo gdyby nagle wplywy budzetu spadly o polowe?

Polecam stronę www.mapawydatkow.pl
Zestawienie na co składa się budżet Polski.
W roku 2012 Polska wydała na wojnę w Afganistanie 5 000 000 000 złotych.
NFZ na zakup sprzętu medycznego wydaje rocznie ok. 4% tej kwoty.

W roku 1993 urzędników w Polsce było ok. 100 000. Polska liczyła wówczas 38,3 mln obywateli.
W urzędach pisano na maszynach do pisania, nie było maili, programów IT, faksów, szybkich kopiarek, internetu.
Pozwolenie na budowę załatwiało się w ok. 2 tygodnie.
Dziś w roku 2014 mamy ponad 1 mln urzędników i programy komputerowe np. w Zus warte 15 mln złotych. Jest internet, sieci, maile, szybkie drukarki dostęp on-line do baz danych itd....Kraj liczy 38,4mln obywateli.
Pozwolenie na budowę załatwia się pół roku.

Patrząc na perspektywę 20-lat to okazuje się, że praca urzednika jest pracą o najwiekszych perspektywach.
Zadna grupa zawodowa nie zanotowała w tak krótkim czasie 1000% wzrostu zatrudnienia w sektorze.
Ten sektor utrzymywany jest z podatków.
NIK z 2011 wydał raport, że tylko w tym jednym roku urzędnicy doprowadzili do niegospodarności Rzedu 19 mld złotych.
Przeliczając to na głowę urzędnika oznacza, że każdy jeden doprowadził to straty rocznej 19 000 zł.
Nie wiem czy jesteś wstanie w budżecie domowym zdefraudować 19 000zł rocznie....ale to pokazuje skalę problemu.
Nikt mi nie powie, że biurokracja nie dusi gospodarki....bo działa w sposób bardzo negatywny.
Natomiast działa w sposób pozytywny dla Rządu, który o nią dba - to jest potencjalnie 2-4mln więcej głosów.
Swój swojego nie skrzywdzi....i o to tutaj przecież chodzi, żeby powiększać grono.

Kwestia podatków:
Pracownik zatrudniony na umowę za najniższą krajową 1600zł brutto otrzyma netto 1182 złote....a pracodawca musi zapłacić za niego łącznie z tzw. Zus pracodawcy i podatkami aż 1930zł.
Pracownik, który otrzyma przelew 1182zł pójdzie do sklepu i za niemal każdy towar zapłaci od 8 do 23% VAT dla rzecz Państwa (miłościwego socjalizmu). Zostanie mu netto jakieś 850zł = to są tak naprawdę jego, nieopodatkowane pieniądze.
Ale wystarczy, że zatankuje zamochód za 300zł i już 225zł pójdzie to kasy państwa.
Realnie szacuje się, że przeciętny obywatel oddaje na rzecz Państwa 68% swoich dochodów.

Jeżeli teraz mi ktoś napisze, że to "kapitalizm" jest winny biedy w Polsce to polecam zakup kalkulatora i kurs matematyki z zakresu 4 klasy podstawówki. Jeżeli pracodawca płaci za pracę człowieka 1930zł a jemu zostaje netto 700-800zł to kto go okrada? Pracodawca czy Państwo?

Raj podatkowy:
Kraj w którym są niskie podatki przyciąga inwestorów.
Prosta zależność. Wolę zbudować fabrykę samochodów w kraju w którym jest niski VAT i dochodowy bo mój samochód będzie taniej wyprodukowany a i samych ludzi będzie stać na jego zakup. Mój eksport wzrośnie, będę bardziej konkurencyjny.
Biznes idzie tam gdzie jest lepiej....gdzie nie ma biurokracji....gdzie mogę łatwo i szybko coś załatwić.
Miejsca pracy powodują, że popyt na pracę w kraju wzrasta.....większy popyt oznacza wyższą cenę....a zatem wyższą płacę.
Pracownik staje się wartością dla pracodawcy w kraju w którym popyt na pracę jest wysoki i brak rąk do pracy.
Wynagrodzenia same rosną a ludzie płacą mniej podatków i stać ich na więcej dóbr i usług. Tworzy się klasa średnia.

Tylko komu taka sytuacja jest nie na reke?
Populistycznym socjalistom, którzy wtedy nie mają koryta przy mordach.
Prostsze procedury, mniej posłów w parlamencie....mniejsze wynagrodzenia bo mniej roboty....komu to sluży?
No przecież nie władzy socjalistycznej.

 

[MacaN]

Tylko komu taka sytuacja jest nie na reke?
Populistycznym socjalistom, którzy wtedy nie mają koryta przy mordach.
Prostsze procedury, mniej posłów w parlamencie....mniejsze wynagrodzenia bo mniej roboty....komu to sluży?
No przecież nie władzy socjalistycznej.

Właśnie. Zastanawiałem się jakiś czas temu, co by to było, gdyby na czas jednej kadencji rządu wprowadzić w jednym okręgu ( załóżmy powiecie Wałbrzyskim ) wprowadzić zerowe podatki i tylko np. 10 % vat-u. Taki eksperyment, przecież w takiej dziurze nic nie zmieni, jak urzędnicy nie połataja tej rogi, a z 10% vat- u zrobiliby to. Choć pewnie efekty byłyby pozytywne...

 

[danielr9]

Właśnie. Zastanawiałem się jakiś czas temu, co by to było, gdyby na czas jednej kadencji rządu wprowadzić w jednym okręgu ( załóżmy powiecie Wałbrzyskim ) wprowadzić zerowe podatki i tylko np. 10 % vat-u. Taki eksperyment, przecież w takiej dziurze nic nie zmieni, jak urzędnicy nie połataja tej rogi, a z 10% vat- u zrobiliby to. Choć pewnie efekty byłyby pozytywne...

Wszystkie firmy by się tam natychmiast zarejestrowały i wszelkie inwestycje zaczynałyby się od tego miasta.
Rządzący głupi nie są - doskonale wiedzą, że dla obywateli i kraju to byłby wzrost....tylko, że oni nie dbają o obywatela i kraj tylko o swoje potrzeby. Dla nich liczy się układ i ciepłe posady równocześnie narodowi wciskając kit do głów. Im dłużej ten kit się wciska tym dłużej się jest na stołku.

 

[Znajomy Nieznajomych]

W ich interesie leży to aby prawo było bardzo skomplikowane i niezrozumiałe dla każdego z nas.
W interesie banków i korporacji jest prywatyzacja bo po niej łatwo jest wpędzić kogoś w długi które po jakimś czasie sterowania rynkiem okazuje się że ten prywaciarz musi pójść z bankami.
Tak było z małymi ubojniami i masarniami, to prezydent jeszcze Kwaśniewski dostał w łapę od dużych firm mięsnych (obecnie największych na rynku) aby zaakceptował ustawy które spowodowały brak wsparcia weterynarii dla małych ubojni, po czym jeszcze był duży nacisk na zmieniające się co 2 miesiące przepisy o przebudowach ubojni, a w rezultacie wszystkie małe ubojnie upadły. To usłyszałem dziś od weterynarza. Co więcej pamiętam te czasy jak u kuzyna w firmie tak właśnie się działo. Kuzyn chciał jednak utworzyć większą firmę, więc wykupił teren, postawił cały zakład mięsny od produkcji, przetwórstwo, wydawka, dosłownie wszystko miał. Jednak zmieniające się przepisy zmusiły na zaprzestanie uboju, a firmę drogo kosztowało kupowanie półtuszy, a kupował nawet Niemiec czy Danii. Potem podstawili mu doradcę któremu w pełni zaufał, wziął kredyt na 2 mnl zł. Zakład przetrwał 2-3 lata, wszystko przepadło, a rodzina musiała kredyt spłacić i prawdopodobnie spłaciła. Co więcej, po powróceniu do małego zakładu produkcji to podłożyli włośnicę, otruli wiele osób oskarżyli wujka, dostał wyrok w zawiasach, a po kilku latach uniewinniono. Po latach, rodzina która wspólnie ciężko pracowała niemal się rozeszła, jednak do dziś wujek pracuje i nadal produkuje to co umie najlepiej, co nawet pani Gesler doceniła i zrobiła trochę małą reklamę wujkowi.

Wiem ze tego typu historii jest masa w kraju a niewinni cierpieli, nikt i nic na to nie poradził. Jednak teraz My młodzi ludzie znamy fakty po latach, wiemy od czego się zaczynało i jak to przebiegało. Nie dajmy sobie wmówić że nic nie możemy i nic nie znaczymy. Wiem że mamy siłę aby się takiemu losowi przeciwstawiać choćby przez całe życie, więc użyjmy jej w codziennym życiu aby uświadamiać innych, rozmawiać, inspirować. Wyjście na ulicę ma sens tylko wtedy gdy będzie nas połowa narodu, a krzyków nikt nie chce i nie będzie słuchał, więc nauczmy się asertywnej wersji protestu. Kropla drąży skałę, a każdy z nas tą kroplą jest, i dlatego jednoczmy ludzi.

 

[vik123]

To prawda, ze wladze panstwowe (nie mylic z Panstwem bo panstwo to zbior wszystkich obywateli tworzacych prawna forme spoleczno-ekonomiczno-polityczna) pobieraja podatki aby oplacic strefe budzetowa a wiec sluzbe zdrowia, edukacje, armie, sadownictwo, sily porzadkowe, administracje itp itd. W Polsce akurat tak nieszczesliwioe sie skalda, ze od upadku PRL'u rozmnozyla sie armia urzednicza. Ta armia powstala tylko dlatego, ze zlikwidowano wiekszosc gospodarki narodowej a, ze kazdy rzad aby rzadzic musi komus w narodzie zrobic dobrze to robi urzednikom bo oni wiedza, ze bez rzadu ich nie ma.

Ale to tylko czesc prawdy o podatkach. Strefa publiczna w Polsce obejmuje jeszcze resztki strefy produkcyjnej i ta juz placi prawdziwe podatki i to calkiem niemale w stosunku do swej wielkosci. Druga strona nieplacaca podatkow to duze i bardzo duze firmy prywatne. Jesli polski PKB jest taki jak podaje GUS to CIT powinien dostarczac budzetowi ... Kto potrafi policzyc?
Wielokrotnie wiecej, nieprawdaz. Czyli w rzeczystosci dla kapitalu miedzynarodowego i duzego realna stopa podatkowa w Polsce nalezy do najnizszych.

Ale problemy budzetowe roznych panstw sa zlozone i maja rozne przyczyny. Jedna z tych przyczyn w krajach kapitalistycznych jest dluzny system finansowy.

pozdrawiam,
PS 9 macan5, nie dlatego, ze VAT placa tylko osoby fizyczne choc ma to drobny wplyw.

 

[danielr9]

Ta armia powstala tylko dlatego, ze zlikwidowano wiekszosc gospodarki narodowej a, ze kazdy rzad aby rzadzic musi komus w narodzie zrobic dobrze to robi urzednikom bo oni wiedza, ze bez rzadu ich nie ma.

Dokładnie tak jest. Potwierdzam w 100%. Rozmawiałem kiedyś o tym ze znajomym senatorem - powiedział dokładnie tak samo jako problem nr 1 dzisiejszej władzy.
Wysokość podatków:
Gdy pyta się zaś władzę o to dlaczego w Polsce są tak wysokie podatki to władza odpowiada: "W Szwecji są wyższe....Polska ma jedne z najniższych". To są ich pseudo argumenty, które niestety większość narodu kupuje.
Kłopot w tym, że kraje zachodnie są krajami bogatymi posiadającymi globalne marki o światowym zasięgu. Tak silne gospodarki stać na płacenie wysokich podatków. Bogaty tego nie odczuwa, owszem bedzie się gorzej rozwijał....i to widać w UE, ale nie będzie to dla nich tak bolesne jak w kraju, który nie ma czym konkurować i ma jeden z najsłabszych eksportów w Europie (czytaj Polska).

Podobne "argumenty" pojawiają się gdy rozmawiamy o akcyzie na paliwa.
Rządzący mówią, że w Polce paliwo tańsze niż w Niemczech. Zatem pytam się dlaczego tańsze o 3-5% a nie 4-krotnie bo właśnie tyle kroć razy oni więcej od nas zarabiają. Wtedy pojawia się cisza.

Spółki państwowe:
Są po to, żeby ustawiać w ich radach nadzorczych "kolesi" za grube pieniądze i potężne odprawy.
Narodowi wmawia się, że "są to strategiczne i Państwo musi mieć nad mini kontrole".
Jakoś ubezpieczenia OC działają w 100% na komercyjnym rynku bez udziału Państwa a świadczenia/odszkodowania wypłacane kierowcom są tutaj na dużo wyższym poziomie aniżeli świadczenia z tytułu ubezpieczeń społecznych (ZUS) czy np. zdrowotnych NFZ.

Zawiłe przepisy:
Mają na celu komplikować życie obywatela, który będzie zmuszony do załatwienia wielu spraw poprzez znajomości i łapówki.
Te łapówki idą do elit rządzących w danym regionie. Radni, Burmistrzowie itd..
Nie robi się tego bezpośrednio - znaleźli super sposób na omijanie prawa.
W mieście gdzie mieszkam żeby załatwić jakąś trudną sprawę trzeba iść do prezesa lokalnego klubu miejskiego i "zasponsorować klub".
W ramach tegoż "sponsoringu" można liczyć na przyspieszone decyzje urzędowe.
Tam rządzi jedna klika kilkunastu decydentów.
Według CBOŚ to właśnie politycy są na pierwszym miejscu jeżeli chodzi o korupcje i wyprzedzają dużo lekarzy i innych...

 

[Znajomy Nieznajomych]

Jest rozwiązanie:
http://www.youtube.com/watch?v=yERSQefwzFE&feature=share
http://www.sadistic.pl/co-takiego-jest-w-januszu-korwin-mikke-vt278814.htm

 

[Czarny Lokaj]

Właśnie miałam wstawić ten filmik

Tylko nie wiem, czy nie przydałoby się wrzucić go do osobnego tematu.
Jako społeczeństwo jesteśmy strasznie podzieleni i to jest główna blokada do zmian.
Może też zastraszeni? Jest bardzo mało protestów w obawie o swoje miejsce pracy.
Najczęstszym argumentem do niegłosowania jest "ale to nic nie da", no tak, ale dlaczego 18% ma decydować o tym co się teraz dzieje? A nie przepraszam 69% - niezdecydowanie też jest "głosem".
Jeśli można zagłosować przeciwko jednej partii, to można przeciwko wszystkim.
Wystarczy podjąć telewizję bez pomocy telewizora.
Do dzieła!

 

[Pain]

Właśnie miałam wstawić ten filmik

Tylko nie wiem, czy nie przydałoby się wrzucić go do osobnego tematu.
Jako społeczeństwo jesteśmy strasznie podzieleni i to jest główna blokada do zmian.
Może też zastraszeni? Jest bardzo mało protestów w obawie o swoje miejsce pracy.
Najczęstszym argumentem do niegłosowania jest "ale to nic nie da", no tak, ale dlaczego 18% ma decydować o tym co się teraz dzieje? A nie przepraszam 69% - niezdecydowanie też jest "głosem".
Jeśli można zagłosować przeciwko jednej partii, to można przeciwko wszystkim.
Wystarczy podjąć telewizję bez pomocy telewizora.
Do dzieła!

Super. Dlaczego uważacie, że wybranie debili którzy nie są w sejmie rozwiąże sprawę? Tu nie chodzi o wywalanie z sejmu, tu chodzi o wywalenie WSZYSTKICH polityków. A to już trudniejsze do zrobienia.

 

[Frasunek]

Jak to było z tym powtarzaniem tej samej czynności a oczekiwaniem innych rezultatów?

Bo tymi, którzy pod to najbardziej podpadają są tak zwani konserwatywni liberałowie, którzy uwierzyli, że jak będą ciągle powtarzać, że przegrywają, bo społeczeństwo to banda idiotów, która daje sobą manipulować to kiedyś w końcu dojdą do władzy. Szkoda, że dostają po pupie nawet w pierwszej turze wyborów prezydenckich, gdzie o żadnym marnowanie głosu, gdy się popiera plankton mowy być nie może. Ja to nawet pamiętam jaki ich guru przy okazji jednych takich wyborów ogłosił, że oto teraz mamy okazję pokazać ilu nas naprawdę jest, a i tak osiągnął swój zwyczajowy wynik.

Być może wytłumaczeniem jest to, że pana w muszyce popierają ludzie co prawda liczni, ale przy okazji tak głupi, że boją się zmarnowania głosu podczas pierwszej tury wyborów prezydenckich.

Co do ludzi, którzy nie poszli w 2011 roku to ja nie poszedłem, ale gdybym miał iść to na pewno nie po to, żeby głosować na jakieś PPS-y czy inne Ruchy Narodowe. Gdyby ktoś mi przystawił pistolet do głowy i kazał głosować to wybrałbym coś z tych, którzy rządzą, bo nawet jeżeli nie mam o nich dobrego zdania to tych, którzy nie wchodzą do sejmu mam jeszcze gorsze.