"Roześmiany PRL"

goszka

[.już - cóż.] kobieta niezależna
Dołączył
23 Maj 2007
Posty
1 322
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Police/Tilburg
Dzisiaj siedząc w pracy i czytając na onecie wiadomości znalazłam pewien artykuł, który mnie zastanowił. Mianowicie: http://wiadomosci.onet.pl/1435646,1292,kioskart.html ten właśnie. Dotyczący "mody" na wspominanie i śmianie się z czasów PRL-u. Młodzi Polacy, którzy urodzili się po 1985 roku (może nawet trochę później) nie zdają sobie sprawy z minusów ustroju panującego w ów czasie w Polsce (nie mówię, że nie było plusów). Chciałam zapytać się więc zarówno ludzi, którzy pamiętają jak żyło się w 'tamtych' czasach i tych, którzy tego kompletnie nie pamiętają o swoje przemyślenia na ten temat. Oto jak odbieracie ten artykuł i czy sami zauważacie takie zachowania.
 

kruszynka_on

Nowicjusz
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
353
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Pyrlandia // Poznań
Ja sie urodziłem w 89 i nie widzę powodów do śmiania się, nawet nie widzę, aby ktoś z mojego otoczenia mówił o tamtych latach. Czasy były jakie były i po prostu to jest historia i nie należy do tego wracać, bo niby po co? Nie wiem jaki w sumie mógłby być powód żeby się pośmiać, nie trzeba tak daleko szukać w ogóle, wystarczy włączyć TV z wiadomościami z Sejmu z danego dnia ;)
 

Lisa

grzeczny aniołek ;)
Dołączył
11 Styczeń 2007
Posty
1 213
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Miasto
otchłani smutku :(
Ja też z tego się nie śmieje i w ogóle nie śmiałam. Jestem zdania, że to nasza historia i nie powinno sie o tym zapomnieć, ale również nie musimy do tego ciągle wracać. Dzięki temu dzisiejsza Polska jest inna, bo tak ją ukształtowały tam te czasy, a czy jest lepiej czy gorzej to zależy od poglądów i od doświadczeń. Ja nie wypowiadam sie, bo bym musiała przeżyć tam ten etap naszej historii, by stwierdzić :)
 

mtllc

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2006
Posty
2 164
Punkty reakcji
13
Wiek
44
Miasto
z lasu
PRL to dla mnie lata wczesnego dzieciństwa. Trudno więc mi mówić że to okres nieszczęśliwy. Tak naprawdę ten okres znam właśnie z filmów Barei. Chyba to jednak dobrze, bo nic nie leczy z nostalgii tak dobrze jak wspomnienie braku papieru toaletowego i ustawianie się pod sklepem o 4 nad ranem.

Jedyne przykre wspomnienia to gdy po ojca przychodziło WSW z bilecikiem na ćwiczenia rezerwy. Wtedy mundur nie kojarzył się zbyt pozytywnie.
 

Szarex

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2007
Posty
566
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
powiat tarnowski
Urodziłem się w 1982 r. Pamiętam jeszcze jak przez mgłę, jak jako dzieciak stałem z mamą w ogtomnej kolejce po cukier, pamiętam oranżadę w proszku, oraz to, że rodzice ciągle narzekali, że prawie same rosyjskie filmy lecą w TV. Ale tak naprawdę PRL znam tylko z opowiadań i tego co przeczytałem na ten temat, bo nauczanie historii w liceum skończyło się gdzieś na latach 50 XX w.

Jestem zdania, że to nasza historia i nie powinno sie o tym zapomnieć, ale również nie musimy do tego ciągle wracać.

Zgadzam się.
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Jeden prosty rachunek. Średnia pensja z 198... około 30 dolarów. Levisy ( spodnie ) w Pewexie około 18-22 dolarów.
Życzymy udanych zakupów !!!!!!!!!!!
 

mtllc

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2006
Posty
2 164
Punkty reakcji
13
Wiek
44
Miasto
z lasu
Właśnie to mnie najbardziej wkurza u niektórych sporo starszych osób. Wspomnienie PRL jako krainy mlekiem i miodem płynącej. Rozumiem że to ich czasy młodości. Pierwsze dziewczyny, alkohole, wakacje bez rodziców. Ale nie pamiętają tych kilometrowych kolejek, wszechwładzy urzędników, załatwiania układami dosłownie wszystkiego. A na wszelkie zarzuty jest jedna odpowiedź - "ale każdy miał pracę i głodny nie chodził". Tylko jak pisał outromer za tą pensję to nic porządnego nie mogłeś kupić. Owoce, prawdziwa czekolada, lepsza wędlina. Tylko na specjalne okazje.
 

Mastek

Nowicjusz
Dołączył
4 Luty 2007
Posty
302
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Łódź
"Każdy miał pracę i głodny nie chodził" - często spotykam się z tym hasłem, głoszącym wyższość PRL-u nad obecnym ustrojem.
Co do wspomnień - pamiętam, jak w sobotę wstawałem wcześnie rano, by iść z mamą na zakupy. W pawilonie Społem, obok mojego bloku kolejka po koszyk zawijała się conajmniej 3 razy, często wychodziła poza sklep. Mama zawsze mnie w niej ustawiała i kazała czekać, a sama szła na stoisko z warzywami, gdzie okres oczekiwania był trochę krótszy. Te zakupy to koszmar...
A terez moje przemyślenia, wyjaśniające, dlaczego wiele osób woli PRL. Otóż moim zdaniem PRL był łatwiejszym ustrojem do egzystencji dla nierobów. Wtedy każdy musiał pracować - nawet jak mu się nie chciało, to specjalnie nie cierpiał, bo w pracy móg udawać, że coś robi (przykładów na to jest wiele). Gdzy czasy się zmieniły, a ten sam delikwent dalej postępował w ten sam sposób, jasnym stało się, że zatrudnienie stracił. Z takim podejściem bardzo ciężko było mu znaleźć kolejną pracę. Ludzie z epoki PRL-u są dla mnie też mniej mobilni i skłonni do zmian. Przecież nic nie stoi na przeszkodzie, by zmienić zawód, spróbować sił w czymś innym. Moim zdaniem poprzedni ustrój nauczył ludzi ogromnego lenistwa, które w obecnym systemie jest równoznaczne z bezrobociem.
PS. wiem, że wiele rzeczy uogólniłem, lecz na ten temat możnaby pisać pracę magisterską...
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Jeden prosty rachunek. Średnia pensja z 198... około 30 dolarów. Levisy ( spodnie ) w Pewexie około 18-22 dolarów.
Życzymy udanych zakupów !!!!!!!!!!!
swietnie to pamietam niestety..

Właśnie to mnie najbardziej wkurza u niektórych sporo starszych osób. Wspomnienie PRL jako krainy mlekiem i miodem płynącej. Rozumiem że to ich czasy młodości. Pierwsze dziewczyny, alkohole, wakacje bez rodziców. Ale nie pamiętają tych kilometrowych kolejek, wszechwładzy urzędników, załatwiania układami dosłownie wszystkiego. A na wszelkie zarzuty jest jedna odpowiedź - "ale każdy miał pracę i głodny nie chodził". Tylko jak pisał outromer za tą pensję to nic porządnego nie mogłeś kupić. Owoce, prawdziwa czekolada, lepsza wędlina. Tylko na specjalne okazje.
codzienne upadlanie sie jakos niektorym zapomnialo
niestety
a pozostaly tylko wspomnienia mlodosci...
 

paleolobo

Nowicjusz
Dołączył
14 Luty 2007
Posty
1 242
Punkty reakcji
10
Miasto
skadinad
Niestety nikt nie wspomina o szarych, brudnych ulicach, o zyciu w gettcie - nieprawdopodobnych trudnosciach w uzyskaniu paszportu - o cenzurze, zeby moc przeczytac Kundery "Nieznosna lekkosc bytu" trzeba bylo znac ludzi z podziemia.
Czy tez chocby o sprzedazy alku od trzynastej, ktorego o czternastej juz nie bylo.
 

Monika vel Desiree

Nowicjusz
Dołączył
3 Kwiecień 2007
Posty
58
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Jestem rocznikiem '88, czyli nie mogę powiedzieć, żebym w szczególny sposób PRL odczuła na własnej skórze. Podobnie jak wielu z Was i osoby przytoczone w artykule wiedzę o tym okresie najpierw zdobywałam od rodziców, którzy opowiadali jak to się żyło w tamtych czasach. Krótko mówiąc, wcale dobrze nie było, a wyrażenie "złote czasy PRL-u" jest chyba ironiczne. Na pewno są powody, żeby się pośmiać (wystarczy obejrzeć kroniki filmowe z youtube'a), bo tamtem okres dostarczał nieraz gorszych absurdów niż te, z którymi mamy do czynienia dzisiaj. Ale żeby coś oceniać, trzeba to najpierw poznać.
 

Quopotek

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2006
Posty
360
Punkty reakcji
0
Ja jestem rocznik 90`. Tata mówił, że to były ciężkie ale wesołe czasy.
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Komuniści polscy po wojnie wymordowali wg Hirscha, który jest historykiem, lewicowcem i Żydem około 100 000 żolnierzy podziemia. O innych zbrodniach nie wspomnę. A tu komuś wesoło było. Może i tak, w końcu ktoś na czerwonych głosuje nadal.
Mnie od razu przychodzi do głowy " Kula " Głosu Prawdy.
... Nadchodzi zemsty czas
staniemy twarzą w twarz
i nie cofniemy się
czerwonym kula w łeb ...
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Tu chodzi o to, że nawet niektórzy z nich oceniają negatywnie PRL i nie tylko za 1968, kiedy ziemia niektórym się nagle skurczyła tylko za ustrój, kolego złosliwy.
 

cruel_woman

....::::sinner::::....
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
2 197
Punkty reakcji
2
Wiek
38
Miasto
by nie było...71
Z tymi czasami PRL-u to jest tak, że z jednej strony śmieszą a z drugiej strony wieje od nich grozą i złymi wspomnieniami... (mam tu na myśli SB, Zomo, słynne przesłuchania, katowanie ludzi na śmierć, godziny policyjne, brak jakichkolwiek towarów w sklepach itd. - ale i tak to w wiekszości uroki stanu wojennego). Jednak mimo to jest wiele rzeczy do których można podejść z dozą humoru (nie naśmiewać). Niezaprzeczalnie był to czas upokorzenia dla Polaków, ale patrząc z perspektywy naprawdę wiele sytuacji było śmiesznych, tak jak te przejaskrawione w filmach Bareji. Mojemu ojcu napewno nie było wesoło jak o 4 rano wyjezdzał na stacje po benzynę, ale teraz się z tego śmieje i z tego co robił z kartkami na benzyne.. wyprane chyba z 5 razy... :]
tak jak ktoś pisał wcześniej, np. kroniki wdf-u... przeciez nie były robione po komunie, a jednak ludzie tamtych czasów potrafili się śmiać z tych wielu absurdów jakie ich dotknęły w ówczesnym ustroju..
 
Do góry