Rozdarcie

martysia09

pamparam
Dołączył
19 Czerwiec 2007
Posty
755
Punkty reakcji
3
Miasto
Turek
Wcale nie jest miłe
krążenie z kąta w kąt.
To tak, jakby dusza
rozdarła się
i obydwie jej połowy
wołały
-Do drzwi!
-Do okna!
Każda w stronę jej najbliższą.
Czy zdradziłabym okno
gdybym wyszła za drzwi?
Czy drzwi obraziłyby się
gdybym podziwiała
widoki przez szybę?
Chcę się zatrzymać w miejscu,
złożyć te puzzle w całość.
Ale coś ciągle ciągnie.
Do drzwi, do okna...
Szyby są jasne, stare, nudne i brudne,
Drzwi nowe, z ciemnego drewna
pachną nowością i kuszą.
Nie mogę zrezygnować
z okien, bo się przyzwyczaiłam
Ale to, co za drzwiami jest
tajemnicze, niedostępne
i tak bardzo coś mnie pcha w ich stronę.
Okno nie wie, że pociągają mnie drzwi,
ale drzwi są świadome
mojej miłości do pięknych,
tak dobrze znanych
widoków zza szyby.
Rozdzieram się jeszcze bardziej..
Woła mnie szafa, lampa, torebka.
Już nic nie widzę.
Czuję w duszy krew...
 
Do góry