W Nauce Świata Dysku 2 autorstwa Pratchetta i paru naukowców wychowanie dziecka zostało porównane do prania mózgu. Człowiek rodzi się zwierzęciem bez wykształconej empatii i umiejętności życia w grupie.I tutaj moim zdaniem dzieci to są takie małe egoistyczne potworki, które nie wiedzą co to jest altruizm, wdzięczność i poświęcenie. Samymi słowami trudno je tego nauczyć, ale poprzez bajki, które kształtują ich wyobraźnie i pozostają w ich umysłach dłużej możemy kształcić umysły dzieci, a przez to takze przyszłe pokolenia.
Taką bajką jest np. religia. Ucząc dzieci religii, jej dogmatów, zakazów, nakazów, kar i nagród możemy mieć nadzieję, że jak dorośnie to nawet jak dziecko stanie się ateistą to coś z tej religii w dziecku pozostanie.
Taka bajka jak "Dziewczynka z zapałkami" uczy dzieci empatii, chęci pomocy innym potrzebującym.
Niektórym osobom nie podobają się niektóre bajki, ponieważ wg nich źle wpływają one na dzieci. Feministki walczą np z "Kopciuszkiem", ponieważ ta bajka uczy dziewczynki, że jeśli będą one porządne, będą sprzątać, zajmować się domem to przyjdzie kiedyś książe i wynagrodzi jej te wszystkie niewygody. Tak samo z "Księżniczką na ziarnku grochu". Dziewczynka musi być łagodna i delikatna.