Rodzice nie pozwalają mi jeździć samochodem

Status
Zamknięty.
R

rafal15s

Guest
Witam.
Mam 18 lat i posiadam prawo jazdy poł roku.
Rodzice przewaznie nie zabraniaja mi jeżdzić po okolicy tak max. 30 km od domu, ale jak im powiem ze chce jechac do warszawy czy lodzi to mi samemu zabraniaja, nie i już, bez zadnych powodow, argumentow, tylko ze jestem mlody ze nie umiem jezdzic itp, a najlepsze w tym wszyskim jest to ze jak jechalem z rodzicami do lodzi jakos po tym jak mialem z miesiac prawko pochwalili mnie ze dobrze jezdze, a jak mialem prawko z 3,5 miesiaca jechalismy do warszawy i nic mi nie mowili ze cos zle, nie mieli uwag. Nie rozumiem ich. co sie ich zapytam to daja mi wyklad swoje po:cenzura:ane argumenty, w sumie to nauczyli mnie strachu przed wyjazdem do wiekszego miasta samemu(bo cos sie stanie bo wypadek bo to bo tamto..), odechciewa mi sie juz jechac do warszawy czy lodzi, wszystko przez nich. nawet nie pozwalaja mi kupic swojego pierwszego samochodu za pieniadze ktore zaoszczedzilem, z 18 i te ktore zarobilem w pracy przez wakacje, 6 tysiecy - za to mozna kupic w miare dobry samochod. Wszyscy koledzy z klasy jezdza gdzie chca, skaldaja sie na paliwo i jada sobie z innymi znajomymi do janek czy manufaktury czy jeszcze gdzie im sie podoba, jak o tym powiem rodzicom to dostaja szału jakiegos wg, dra sie na mnie zebym poszedl do rodzicow kolegow i niech mi dadza samochod to sobie pojade ... dodam ze oni jezdza wlasnie samochodami rodzicow.
Pomozcie mi cos, prosze i dziekuje. :)
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
Cóż szczerze mówiąc trudno im się dziwić. Jest taka pora roku że co chwile są jakieś wypadki. Sama mam prawko od roku a i tak nie obejdzie się od komentarzy typu " nie jedź więcej jak 70 " , " tylko uważaj na drodze " itp.
Możesz powiedzieć ,że będziesz jechał zgodnie z przepisami co do prędkości, napiszesz im smsa jak dojedziesz i róże rzeczy które zapewnią ich ,że jesteś bezpieczny i nic ci nie jest.
Dobrze by było jakbyś wziął ze sobą znajomego ,który też ma prawo jazdy i powiedział o tym rodzicom że w razie czego ten ktoś będzie siedział obok i będzie cię "kontrolował" .
Może też wybierz się w taki dzień żeby nie padał deszcz ani śnieg (nie będzie ślisko = bezpiecznie). :)
Ja w sumie nie miałam takich problemów więc nie wiem co jeszcze mogło by ich przekonać.
 

Lbubsazob

Nowicjusz
Dołączył
2 Październik 2011
Posty
270
Punkty reakcji
27
Wiek
11
Najlepiej wszędzie zabieraj ze sobą rodziców, żeby Cię pilnowali. Oczywiście z własnej woli. Szybko im się znudzi i w końcu nie będzie im się chciało z Tobą jeździć, więc może puszczą Cię samego.
 

Adroe

Nowicjusz
Dołączył
28 Grudzień 2012
Posty
22
Punkty reakcji
0
Rozumiem rodzicow , pol roku masz dopiero prawko a jezdzic sie uczy latami. Po prostu boja sie o Ciebie , postaraj się ich zrozumiec. Wyjezdzaj coraz dalej stopniowo od swojego miasta jak nadejdzie jakas okazja , to mzoe sie przekonaja i Ci zaufaja. Pozdrawiam :)
 

James Haller

Nowicjusz
Dołączył
3 Styczeń 2013
Posty
7
Punkty reakcji
0
no, a jak się już przekonają, że umiesz jeździć to zetniesz przystanek autobusowy dachując, wpadniesz w gromadkę stojących tam dzieci i pójdziesz siedzieć za katastrofę w ruchu lądowym, albo sam umrzesz xD

Człowieku, taki problem to nie problem.
Są pociągi, są autobusy PKS ...dawniej nie było samochodów i ludzie żyli, a teraz paliwo drogie, ale pewnie masz bogatych starych z wiecznie pełnym bakiem i po prostu musisz jeździć.no bo musisz i koniec.
No bo jak to tak ... mieć prawko i nie jeździć ... w końcu jesteś już taki dorosły i samodzielny.

Im bardziej będziesz chciał, żeby dali Ci jechać tym bardziej oni będą temu przeciwni.
Im bardziej sprawiasz wrażenie człowieka, który nie umie się z tym faktem pogodzić tym bardziej oni nie traktują Cię poważnie.
A jak niepoważnemu człowiekowi zaufać, że nie będzie zapie*dalał jak głupi ?
A no nie da się.

peace.
 

Lębork

Nowicjusz
Dołączył
29 Sierpień 2012
Posty
37
Punkty reakcji
1
Nic dziwnego ze sie boja prawie każdy rodzic martwi sie o soje dzieci. Daj im trochę czasu muszą zaakceptować ze jesteś juz dorosły. Wiedzą ze msz juz osiemnaście lat ale dla nich wciąż jesteś ich małym dzieckiem.
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Brak spostrzegawczości?
Młody, czy Ty masz SWÓJ WŁASNY samochód?
 

Portos201

Bywalec
Dołączył
27 Kwiecień 2009
Posty
2 117
Punkty reakcji
54
Rafal15s jak zobaczyłem Twoją odp do James Haller to się nie dziwię że nie chcą Ci rodzice auta dać. Jaka by nie była to poziom trzeba trzymać, a Ty o byle odp szału dostajesz.


Piszesz "gówno przezyles, :cenzura: wiesz", to samo mogę powiedzieć o Twoich "umiejętnościach" za kierownicą. Umiesz tylko W MIARĘ POPRAWNIE jeździć, na tyle POPRAWNIE że zdałeś egzamin.

Nauczysz się jeździć dopiero w zyciu, więc się nie dziw że rodzice (zapewne z doświadczeniem za kierownicą parenaście lat) nie dają Ci auta na długie wycieczki. NIE MASZ pojęcia jakie niebezpieczeństwa czychają na drodze i możesz jechać 50km/h a jak w czas nie zauwazysz jakiegoś debila to Cie rozwali w sekunde.

Znam ludzi w Twoim wieku świeżo po prawku, gdzie dla każdego młodego auto jest dostępne za "marne pieniądze". Jeżdżą jak pomyleni i myślą że jak zdali np za 1 podejściem to są jak Hołowczyc.

Myślisz ze jak jeździsz powoli z mamą i tatą to jak będziesz Z KOLEGAMI to nie przyciśniesz? hahaha dobre :)

"ze nie umiem jezdzic" to jest wystarczający argument.

"odechciewa mi sie juz jechac do warszawy czy lodzi, wszystko przez nich" no to problem z bańki nie ? :)


Moja rada? jeździj więcej z rodzicami, powoli Ci zaufają. A jak będziesz dalej pyszczył do nich to nie licz na szybką podróż do Galerii samemu.

Bo własnie taka "pewność siebie" za kółkiem doprowadza do wypadków.


Sam oduczam koleżankę która zdała za 1 razem jazdy szybkiej, bo jak raz z nia wsiadłem to 10 razy mówiłem zwolnij, dobrze biegów wrzucić nie umie a 110 jeździ ;/ wieczorem. A jak jej mówiłem że ją pouczę jazdy w poślizgu to nie bo siię boi że się rozwali. Brawo....
 

buderchin

Nowicjusz
Dołączył
20 Lipiec 2011
Posty
198
Punkty reakcji
3
Wiek
39
Zamontuj w samochodzie kamerę. Najlepiej z dużą pamięcią i GPS, tak by rodzice mogli przejrzeć nagranie z całej Twojej wycieczki - wraz z prędkością.
 

lolek1971

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2012
Posty
1 614
Punkty reakcji
7
Jestem za poszanowaniem prawa własności. Jeśli samochód jest własnością rodziców, to nie ma gadania, że powinni robić co innego niż robią.
Możesz próbować targów: będę taki, jak każecie, zrobię to, czego chcieliście, a ja nie zrobiłem.
Moim zdaniem powinieneś być wdzięczny rodzicom za to, że się troszczą o Twoje zdrowie i życie.

Cóż, jestem na tyle leciwy, by rozumieć ropdziców. Jednak zawsze taki byłem, że rzeczy rodziców nie używałem bez ich zachęty, a sam nigdy się do nich nie zwracałem o użyczenie mi ich własności.
 

Paweł..

Nowicjusz
Dołączył
11 Styczeń 2013
Posty
41
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Lublin - stolica czegoś tam?
Kumpel ma 2 miechy prawo jazdy a jeździ rewelacyjnie a to dlatego że jego rodzice już od dziecka oswajali go za 4 kółkami, w gimnazjum nie raz samochodem drewno woził na wiosce. A mam też kumpele która ma prawo 5 lata a ma problemy z płynnością jazdy, zapomina o sprzęgle (strach siadać z nią do samochodu)...
Nie przejmuj się rodzicami, szybko się oswoją ze świadomością że masz prawko i niedługo pozwolą śmigać gdzie popadnie. Daj im tylko trochę czasu
 

dziabadak

Nowicjusz
Dołączył
14 Październik 2011
Posty
42
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Tarnobrzeg
Hmmm, miałem coś mądrego napisac, ale jedna Twoja odpowiedź do forumowicza i się zraziłem... Poza tym - jak można napisać o rodzicach że się "drą"? o_O Poz atym kasę na auto może masz, ale na paliwo skąð weźmiesz? I na czyim utrzymaniu wciąż jesteś?
 
M

MacaN

Guest
... chłopie, co ty się dziwisz ? To nie Twoje auto, więc mogą Ci pozwolić jeździć tylko tam gdzie oni chcą. Kupisz samochód i co ? Utrzymasz go za SWOJE pieniądze ? Zarobisz na paliwo, ubezpieczenie, przerejestrowanie, naprawy ? Jeśli tak, to nie widzę problemu, ale za 6 tys. kupisz co najwyżej opla corsę ( uwzględniając te opłaty z tym, że paliwo na jakieś 2 miesiące :p )
 

meteorczyk

Nowicjusz
Dołączył
3 Styczeń 2013
Posty
12
Punkty reakcji
0
Ja po zdaniu prawa jazdy przewidziałem taką sytuację i od początku mówiłem, że nie będę jeździł cudzym autem i nie jeździłem wogóle. Dzięki temu rodzice zauważyli, że to odpowiedzialne podejście i z czasem niemal na siłę mi wpychali auto. Nie wiem jak u Ciebie z umiejętnościami. Ja niejednokrotnie unikałem tragedii na drodze przy rodzicach i z czasem tylko ja prowadziłem, bo mówili że najlepiej jeżdżę. Coś w tym było, bo teraz pracuję jako autokaskader. Najważniejsze to się nie unosić, bo tak samo jak oni Ci odmawiają i się unoszą tak samo Twoje zachowanie ich tylko wkurza i nic nie osiągniesz. Może pora w jakiś sposób zacząć udowadniać, że jesteś odpowiedzialny? Tylko taki sposób w jaki odpowiedziałeś jednemu z użytkowników wydaje mi się, że nie przyniesie efektu...
 
Status
Zamknięty.
Do góry