Religie mistrzowie manipulacji umysłu

Ragnaruk

Nowicjusz
Dołączył
9 Kwiecień 2007
Posty
46
Punkty reakcji
0
Aby sprawić, by ludzie zastanowili się nad psychiczną pułapką, w którą zostali wprowadzeni przez chrześcijaństwo i inną propagandę, zadam przykładowe pytania. Powinny służyć jako narzędzie, by nie tylko ujawnić ludzką naiwność, lecz także pomóc pojąć, jaki zamęt staroświeckich przesądów istnieje w ich umyśle. W rzeczy samej, ten sprawdzian powinien służyć jako początkowa odtrutka w długim zabiegu oczyszczenia umysłu z długo gromadzonych śmieci i gruzów.



Czy wierzysz w złe duchy, demony, lucyfery lub diabły?
- Jeżeli tak, czy kiedyś widziałeś, słyszałeś, czułeś lub powąchałeś jakiegoś? Czy ktoś inny, kogo znasz?
- Jeżeli wierzysz w złe duchy, skąd pochodzi twoje pierwsze pojęcie o nich?

Czy wierzysz w święte duchy, anioły, itp.?
-Jeżeli tak, to gdzie one są?
-Czy kiedyś widziałeś, słyszałeś, czułeś lub powąchałeś jakieś? Czy ktoś inny, kogo osobiście znasz?
-Jeżeli nie, to skąd wiesz, że istnieją?

W Indiach są setki milionów ludzi, którzy wierzą, że krowy są święte. Duża liczba też wierzy, że szczury są święte, małpy są święte i węże są święte.
-Czy sądzisz, że istnieją jakieś dowody, by uzasadnić12. takie wierzenia?
-Jeżeli nie, jak wytłumaczysz ich nieustanną wiarę w takie bzdury przez tysiące lat?
-Jak sądzisz, czy takie przesądy są pożyteczne, czy szkodliwe w rozwiązywaniu prawdziwych problemów świata?
-Czy uważasz, że ci ludzie są naiwni i przesądni, skoro wierzą w takie bzdury?

Czy wierzysz, że istnieją bogowie lub duchy czuwające nad tobą, kierujące Twoim przeznaczeniem?
-Czy kiedyś widziałeś, słyszałeś, czułeś lub powąchałeś jakiegoś? Czy ktoś inny?
-Czy wierzysz, że kontrolują każdy twój ruch, każde słowo?
-Czy wierzysz, że mogą i wrzucą Cię do płonącego jeziora wypełnionego siarką i będą Cię torturować na wieczność, jeżeli złamiesz ich reguły?

Setki milionów Muzułmanów twierdzi, że ich Koran jest "świętą" książką napisaną przez "Allacha", przez ich proroka Mahometa.
-Czy wierzysz w to jako prawdę?
-Czy nie sądzisz, że to wielkie oszustwo?
-Jeżeli to drugie, jak wytłumaczysz setki milionów Muzułmanów wierzących w takie oszustwo?
-Czy myślisz, że mogą być naiwni?
-Czy to możliwe, by miliony ludzi było zaślepionych przez tysiące lat?

Kilka milionów Mormonów wierzy, że ich książka jest "święta" (Księga Mormona), i że napisał ją bóg przez jego proroka dni ostatnich, który miał na imię Józef Smith.
-Czy wierzysz, że Książka Mormona jest prawdą?
-Czy wierzysz, że jest święta?
-Czy sądzisz, że to wielkie oszustwo?
-Jak wytłumaczysz miliony Mormonów w to "wierzących"?
-Czy to możliwe, że miliony Mormonów było oszukiwanych i łudzonych przez ponad sto lat?
-Czy wiesz, że istnieje sporo solidnych dowodów na to, że Księga Mormona została podpatrzona (przez Smith'a) od wcześniejszej fikcyjnej noweli zwanej Znaleziony Rękopis (Manuscript Found), którą napisał Solomon Spalding?

Czy wierzysz, że chrześcijańska biblia jest święta?
- Czy wiesz, kto ją napisał?
-Skąd wiesz?
-Co wiesz o uczciwości ludzi, którzy są uznawani za jej autorów?
-Czy jest to możliwe, że chrześcijanie zostali oszukani i zaślepieni, jeśli chodzi o ich "świętą" książkę, tak jak Mormoni i Muzułmanie w stosunku do swoich?

Czy wierzysz, że Żydzi są narodem wybranym boga, tak, jak twierdzi biblia?
-Jeżeli tak, jak wytłumaczysz fakt, że nie wierzą w Chrystusa, ani w Nowy Testament, nie wierzyli przez 80 pokoleń i nie wierzą do dzisiaj?
-Jak wytłumaczysz sprzeczne twierdzenia Starego Testamentu i Nowego Testamentu, że (a) Żydzi są wybranym ludem boga, i (b) jesteśmy wszyscy równi w oczach boga?

Czy wierzysz, że istnieje piekło?
-Jeśli tak, czy nie jest to najokropniejsze, najohydniejsze pojęcie kiedykolwiek poczęte przez człowieka lub duchy?
-Czy znasz kogoś, kto kiedykolwiek tam był, aby powrócić do nas z mającym jakąś wartość reportażem?
-Jeżeli nie, to skąd wiesz, że istnieje?
- Jeżeli wierzysz, że istnieje, to gdzie jest zlokalizowane? Skąd wiesz?

Czy nie sądzisz, że pomysł palenia, smażenia i pieczenia ludzi na wieczność, jako kara, nie jest najbardziej okropnym, ohydnym, makabrycznym, okrutnym i idiotycznym pojęciem kiedykolwiek wymyślonym przez złośliwe umysły?
- Czy ukarałbyś swoje własne dzieci piekielną torturą, gdyby przestały wierzyć w twoją mityczną opowieść o Świętym Mikołaju, z czasem, gdy stają się starsze i mądrzejsze?
-Czy nie sądzisz, że jakikolwiek ojciec w niebie, święty czy nie, byłby ekstremalnie okrutny, ohydny i idiotyczny, by zadać2tak okropną karę "swoim dzieciom" za to, że nie wierzą w kupę pobałamuconych mitów bez dostarczenia kilku znaczących dowodów?

Czy sądzisz, że to możliwe, że tak, jak Mormoni, Muzułmanie, Hindusi i tysiące innych istniejących religijnych kultów, Ty też możesz być okłamany, oszukany i złudzony, naiwnie akceptując historyjkę "duchów w niebie" o "ciasteczku w niebie po śmierci" lub "płonięciu w piekle"?





Strach Nieznanego. Jedno z najstarszych i najbardziej uniwersalnych fobii jakie dotknęło ludzkość przez dziesiątki tysiącleci sięgając aż do Epoki Kamiennej jest strach wymyślonych duchów, strach Niewidzialnego. W swojej ignoranckiej próbie wyjaśnienia Nieznanego, człowiek wymyślił tysiące widm, duchów, demonów i straszydeł. Każdemu z nich była przypisana nadprzyrodzona moc i większość z nich było uznawanych za wrogie i złośliwe. Wzbudzały szaleńczy strach, próbowało się je zadowalać i przeprowadzano niekończące się próby zaspokojenia ich. Jest to ta fobia, ta bojaźń strachów w niebie (i gdziekolwiek) jaka jest podstawą praktycznie wszystkich bezustannych historycznych religii.
 

Staszewski

Nowicjusz
Dołączył
28 Styczeń 2007
Posty
347
Punkty reakcji
0
Miasto
UE
To już przerabialiśmy w XX wieku. Próby stworzenia społeczności bez Boga na razie się nie powiodły. Natura człowieka jest taka, że do moralnego postępowania potrzebuje pomocy. Sama idea jest nie wystarczająca. Człowiek najpierw powinien wyrobić pozytywne cechy postępowania zanim staną się częścią jego natury. Twoja argumentacja jest raczej banalnym domysłem, propagandą nie popartą życiem. Chyba że wyprowadzisz mnie z błędu.

Pozdrawiam.
 

Michlik

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2007
Posty
7
Punkty reakcji
0
Widzisz na tym polega przecież wiara. Nieprawdaż?? Chociaż jak się ktoś zaprze na ogólnoświatowy spisek Chrześcijan i, to że powinniśmy wierzyć w Perunów, Świętowitów i innych nic nie przekona...

Patrz takie rzeczy wymyślili antyklerykałowie dzisiaj, a wiele lat wcześniej w drugą stronę Tomasz z Akwinu zrobił coś podobnego.

Za istnieniem Boga przemawia pięć argumentów, niesłusznie nazywanych dowodami.

* jeśli istnieje ruch, to istnieje pierwszy poruszyciel - Bóg
* jeśli każda rzecz ma swą przyczynę, istnieje pierwsza przyczyna sprawcza - Bóg
* jeśli byty nie istnieją w sposób konieczny (pojawiają się na świecie i przemijają), musi istnieć byt konieczny - Bóg
* jeśli rzeczy wykazują różną doskonałość, to istnieje byt najdoskonalszy - Bóg
* jeśli celowe działanie jest oznaką rozumności, to ład i porządek w działaniu bytów nieożywionych, lub pozbawionych poznania, świadczą o istnieniu Boga, kierującego światem nieożywionym.


I dodaje, żę popieram przedmówcę....
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
Niezależnie od tego czy jest Bóg czy go niema jest on nam potrzebny. A w zasadzie naszej kulturze.
 

silent hunter

Nowicjusz
Dołączył
13 Kwiecień 2007
Posty
380
Punkty reakcji
0
Dowodzenie że Boga nie ma a religie manipulują to taka sama manipulacja tych którzy stawiają taką tezę.

Takich rzeczy nie robią prawdziwi ateiści bo by im było wstyd dokonywac manipulacji z którą ktoś chce rzekomo walczyć...
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Za istnieniem Boga przemawia pięć argumentów, niesłusznie nazywanych dowodami.

* jeśli istnieje ruch, to istnieje pierwszy poruszyciel - Bóg
* jeśli każda rzecz ma swą przyczynę, istnieje pierwsza przyczyna sprawcza - Bóg
* jeśli byty nie istnieją w sposób konieczny (pojawiają się na świecie i przemijają), musi istnieć byt konieczny - Bóg
* jeśli rzeczy wykazują różną doskonałość, to istnieje byt najdoskonalszy - Bóg
* jeśli celowe działanie jest oznaką rozumności, to ład i porządek w działaniu bytów nieożywionych, lub pozbawionych poznania, świadczą o istnieniu Boga, kierującego światem nieożywionym.

Zauważmy, że wszystkie te argumenty oparte są na pewnych założeniach, a nic nie przemawia za tym, by te założenia w ogóle czynić.
 

Doroti

Zwykła Wariatka
Dołączył
12 Lipiec 2006
Posty
3 079
Punkty reakcji
18
Wiek
31
Miasto
czy to ważne ?
ta cała teoria spiskowa z chrzescijaństwem w roli głównej to głupota. Ja np. odnajduje sie w tej religi i w wyznawanych przez nią wartościach. Owszem, nie zgadzam się ze stanowiskiem Kościoła w pewnycyh sprawach, ale to po pierwsze już inna bajka a po drugie to Kościół tylko interpretuje Biblię wiec moze się mylić. nie mówię,że ja mam rację , ale pewne rzeczy rozważam sama w swoim sumieniu.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Hmm..to jakie organizacje religijne stosują manipulację to macie tutaj:
www.psychomanipulacja.pl - naprawdę mądrzy ludzie, obiektywnie piszą.

Co do reszty "wierzeń" np. w świetą krowę, świętego kota, księgi i tym podobne to dzieje się tak, bo to wynika poprostu z kultur, legend, opowieści, które zaczęły być tłumaczone jako cud czyli pochodzące od Boga.
No prosty przykład:
Jeśli jakiś dzisiejszy człowiek wziąłby ze Sobą radio z nagranym głosem i cofnął w czasie o 20 wieków to ludzie uznaliby ten głos jako pochodzący od Boga a tego człowieka za co najmniej Anioła.

Mało tego..wyobrazcie sobie co by się działo, gdyby dwoje ludzi przeniosło się 20 wieków wstecz i zabrało telefony komórkowe..wówczas jeden udowadniałby, że komunikuje się z Bogiem, a drugi odpowiadałby na te pytania gdzieś z ukrycia.
Oczywiście przykład z telefonami nie sprawdziłby się z uwagi na brak operatora sieci, ale krótkofalówka zdałą by egzamin:)

Ludzie wiele rzeczy, których nie potrafili sobie racjonalnie wytłumaczyć poprostu tłumaczyli to albo duchami, demonami, albo cudem boskim..stąd wiele legend i przez to czci w kierunku krów czy kotów.
Który racjonalnie myslący człowiek uważa krowę za święta?
Oni odpowiedzą..a który racjonalnie myślący człowiek uznaje moc wody święconej? koło się zamyka.

Pozdrawiam
 

perfect

Złodziej Zapalniczek
Dołączył
30 Marzec 2007
Posty
1 023
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Z wszond!
Kilka pytań bez odpowiedzi dla autora tematu:

1. Istnieje tlen?
2. Skąd wiesz? Widziałeś, dotknąłeś lub powąchałeś go?
3. Czy uważasz, że kodeks prawny jest dobry?
4. Kto go napisał?
5. Skąd wiesz?
6. A wiesz w oparciu o co?
7. Po co pisałeś ten post?
8. Dlaczego?
9. A co cię oni obchodzą?


Logiką na logikę, wiarą na racjonalizm.
 

Ragnaruk

Nowicjusz
Dołączył
9 Kwiecień 2007
Posty
46
Punkty reakcji
0
Kilka pytań bez odpowiedzi dla autora tematu:

1. Istnieje tlen?
2. Skąd wiesz? Widziałeś, dotknąłeś lub powąchałeś go?
3. Czy uważasz, że kodeks prawny jest dobry?
4. Kto go napisał?
5. Skąd wiesz?
6. A wiesz w oparciu o co?
7. Po co pisałeś ten post?
8. Dlaczego?
9. A co cię oni obchodzą?
Logiką na logikę, wiarą na racjonalizm.

Ad1.Tak
Ad2.Mój e-meil o2.pl
Ad3.Nie we wszystkich asceptach
Ad4.Wiekszość dzisiejszych kodeksów opiera sie na kodeksie Imperium Rzymskiego
Ad5.Julisz Cezar mi powiedział
Ad6.Bezniego była by Anarchia a tego byśmy niechcieli
Ad7.Nie post tylko temat
Ad8.Z nudów
Ad9.Twoje pytanie nijak sie mają do moich
Wiec odpowiedz po koleii od pierwszego :/
 

salron

Nowicjusz
Dołączył
1 Kwiecień 2007
Posty
161
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Gdzieś w Polsze
Mi się nie podoba to całe "czy wierzysz, że to oszustwo". Nie mówię tak o własnej religii i z tego samego powodu nie będę mówił o wierze innych ludzi. Mam też dziwne wrażenie, że niektórych te słowa mogły urazić, tzn. wyznawców religii, które tu były używana do prezkonania, iż własna wiara to głupstwo i gigantyczna bzdura. I przede wszystkim- "Gdyby Boga nie było, należałoby go wymyslić." Podpisuję się pod tym. Tyle, bo nie chcę komentować czegoś co w innych słowach czytałem lub słyszałem ze sto razy.
 

deora

Nikt
Dołączył
5 Marzec 2007
Posty
1 071
Punkty reakcji
14
Aby sprawić, by ludzie zastanowili się nad psychiczną pułapką, w którą zostali wprowadzeni przez chrześcijaństwo i inną propagandę, zadam przykładowe pytania. Powinny służyć jako narzędzie, by nie tylko ujawnić ludzką naiwność, lecz także pomóc pojąć, jaki zamęt staroświeckich przesądów istnieje w ich umyśle. W rzeczy samej, ten sprawdzian powinien służyć jako początkowa odtrutka w długim zabiegu oczyszczenia umysłu z długo gromadzonych śmieci i gruzów.

Sugerowana we wstępie odpowiedź sprawia, że należy uznać zakładanie takiego tematu, bliźniaczo podobnego do wielu innych, za próbę manipulacji ze strony kolejnego wojującego ateisty, który wyprawił się tutaj, na swoją à rebours krucjatę.
 
J

J.B

Guest
Natura człowieka jest taka, że do moralnego postępowania potrzebuje pomocy - oczywiście "Jego" pomocy i świętych ksiąg, czyż nie? Skąd to twierdzenie? Czy ludzie, którzy nigdy "nie doświatczyli Słowa Bożego" postępują niemoralnie? A co z osobami, które nie zostały wychowane w żadnej z wielkich religii? Można być niewierzącym i postępować moralnie, według zasad, co ma do tego wiara w jakiś abstrakt, który jest (jeśli jest) poza naszymi zmysłami?

Bóg (wraz z jego kultem) nie jest nam do niczego potrzebny, ja nie widzę powodów. Oczywiście każdy ma prawo wierzyć w to co chce, jedni wierzą w UFO, elfy czy co tam jeszcze - OK. Mi nic do tego. Wiara pojawia się wszędzie tam gdzie nie ma wiedzy - to jest oczywiste. A to, że dzięki indoktrynacji od małego przetrwała tak długo to już inna kwestia.

Kolejny wojujący ateista - o tak! Dlaczego wyznawcy religijni, niemal każdą konstruktywną krytykę ich wiary (opartą na swoich racjonalnych przemyśleniach oraz logice) odbierają jako atak na nią? Jeśli coś jest nie tak w tych twierdzeniach dlaczego ich nie obalą?

Dlaczego jeśli p. Dziwisz przyrównuje komunizm do ateizmu (jedno i drugie tak samo złe) to jest OK. Ale kiedy ateista powie: "dobrze, że nie dałeś się omamić religii..." to już jest mieszany z błotem? Jako ateista mam prawo być obrażony, ale wybaczam p. Dziwiszowi, bo nie wie co mówi.

@Perfect, co do Twoich pytań o tlenie, nauka, nauka i jeszcze raz nauka. My nie wierzymy w tlen, my wiemy, że on istnieje, chemia odpowie Ci na wszystki Twe pytania :D

Pozdro!
 

deora

Nikt
Dołączył
5 Marzec 2007
Posty
1 071
Punkty reakcji
14
Czy możesz mi powiedzieć w którym miejscu zmieszałam Ragnaruka z błotem?
 
J

J.B

Guest
deora, spokojnie, czytaj uważnie. Nigdzie się do Ciebie nie odniosłem i nie napisałem, że kogokolwiek obrażasz. Nie napisałem o nikim konkretnym w tym wątku - tylko ogólnie na podstawie swoich dotychczasowych doświadczeń, także na tym forum, jak ktoś napisał (cytat z pamięci) "ateiści to nie ludzie..." - dalej szło chyba bardziej wulgarnie.
 

Jamsen

stojący na straży
Dołączył
30 Wrzesień 2005
Posty
4 662
Punkty reakcji
5
Aby sprawić, by ludzie zastanowili się nad psychiczną pułapką, w którą zostali wprowadzeni przez chrześcijaństwo i inną propagandę, zadam przykładowe pytania. Powinny służyć jako narzędzie, by nie tylko ujawnić ludzką naiwność, lecz także pomóc pojąć, jaki zamęt staroświeckich przesądów istnieje w ich umyśle. W rzeczy samej, ten sprawdzian powinien służyć jako początkowa odtrutka w długim zabiegu oczyszczenia umysłu z długo gromadzonych śmieci i gruzów.
Z tych pytań tchnie cynizm.
Wszystko mozna kwestionować.
Np. to, że ziemia jest kulą.
Byłeś w kosmosie i widziałeś?
Skąd wiesz, czy to, co pokazują w telewizji nie jest nakręcone w studio?
A może objechałeś ziemię i wróciłeś do tego samego punktu?
A może na geografii okłamywali cię, a to że ziemia jest kulą wynika z wielkiej teorii spiskowej?

Niektóre poglądy przedstawione w pytaniach przez ciebie zadanych, są fałszywe.
Ale nie znaczy to, że nie ma nic.

Religie, to i może mistrzowie manipulacji umysłu.
Ale zadając te pytania solidnie z nimi w tej manipulacji uczestniczysz. :)
 

deora

Nikt
Dołączył
5 Marzec 2007
Posty
1 071
Punkty reakcji
14
deora, spokojnie, czytaj uważnie. Nigdzie się do Ciebie nie odniosłem i nie napisałem, że kogokolwiek obrażasz. Nie napisałem o nikim konkretnym w tym wątku - tylko ogólnie na podstawie swoich dotychczasowych doświadczeń, także na tym forum, jak ktoś napisał (cytat z pamięci) "ateiści to nie ludzie..." - dalej szło chyba bardziej wulgarnie.

Zgoda, ale zwróć uwagę, że temat nie został założony w celu dyskusji. To jest klasyczny manifest, nie pozostawiający wątpliwości kto niesie kaganek oświaty dla "okłamanych, oszukanych i złudzonych, naiwnie akceptujących historyjkę "duchów w niebie" o "ciasteczku w niebie po śmierci" lub "płonięciu w piekle".

A tak na marginesie: religia jest rodzaju żeńskiego i temat powinien mieć tytuł: Religie - mistrzynie itd. Sposób władania językiem (i stopień jego znajomości) wpływa na poziom dyskusji.
 

madleneczka

Nowicjusz
Dołączył
1 Kwiecień 2007
Posty
283
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Miasto
Z Nieba.
J.B. -tak to już bywa, wyrazić zdania nie możesz, jeśli sądzisz, że dana religia jest głupia, zła, niepoprawna, bo od razu czymś takim kogoś obrażasz...
Ludzie chyba potrzebują religii, może dzięki temu widzą jakiś sens w swoim życiu. Istotnie, to mistrzynie ( ;] ) manipulacji, wydaje mi się, że każda z nich ma ogromny wpływ na zachowania ludzi, nawet tych, którzy są ateistami. Dlaczego nie zamordujesz swojej matki? Nie ukradniesz czegoś komuś innemu? Nie zabijesz mordercy, który zabił kogoś z Twojej rodziny? Pozornie się wydaje oczywiste, bo takie jest prawo, ale chyba skądś się wziąć musiało, skoro ogólnie przyjęte poprawne zachowania są zadziwiająco zgodne z przykazaniami i tym, co głoszą religie...

Jamsen -cóż, nasza Ziemia to jednak coś materialnego i mamy dowody na to, że istnieje, że jest ona kulą (a raczej geoidą ;p). Mogli oszukiwać, prawda, ale po co? Boga nie widzimy, nie czujemy, nie dotykamy, nie doświadczamy; chociaż można sobie i innym wmówić, że przecież jest w roślinach, zwierzętach i w nas, w tym, co nas otacza. Jeśli chodzi o religie natomiast, oszukiwanie ludzi pod tym względem przynosi jednak jakieś korzyści.
 
Do góry