Religia Rastafarian .

[Sensimilla]

Religia Rastafarian zabrania spożywania narkotyków, picia alkoholu, spożywania mięsa i drobiu, są wegetarianami. Uważają, że czysta żywność to ta wyprodukowana przez nich samych, ale nie może być ona przetwarzana przemysłowo ani konserwowana. Rastafarianie wierzą w Jah (wzięło się to od Jahwe)jednego Boga, który kocha wszystkich ludzi i pragnie, aby każdy został zbawiony. Ważnym pojęciem dla Rastafarian jest Babilon, który symbolizuje pogrążony w grzechu świat .
Haile Selassie jest uważany przez Rastafarian za ostatniego z Mesjaszów (Wcielonego Boga-Jah) który przyszedł, aby zakończyć wojny na Ziemi i zaprowadzić tysiącletnie królestwo pokoju . Cesarz był znany także pod przedkoronacyjnym imieniem jako ras Tafari Makonnen. Przez Rasta marihuana jest uważana za święte zioło, które otwiera oczy na świat i pomaga stać się dobrym człowiekiem i walczyc z Babilonem .
Co Wy na ten temat uważacie ?
Pozdrawiam wszystkich

 

[Fedorowicz]

Religia Rastafarian zabrania spożywania narkotyków,Przez Rasta marihuana jest uważana za święte zioło, które otwiera oczy na świat i pomaga stać się dobrym człowiekiem i walczyc z Babilonem .
Co Wy na ten temat uważacie ?
Pozdrawiam wszystkich.

A czy marihuana to nie narkotyk?

 

[Sensimilla]

A czy marihuana to nie narkotyk?

Według Rastafarian - Nie .

 

[Qon]

Jak można brać na poważnie religię, uważającą za Mesjasza jakiegoś etiopskiego cesarza, który do tego nie podziela tego poglądu i nic w jego życiu nie wskazuje na to, że mogłoby tak być? Podejrzewam, że akceptacja zioła, to jedyne, co przyciąga do tej religii młodych ludzi.

 

[przecajo]

Gdy budzisz się z przemożną ochotą na pół litra, to też możesz dobudować ideologię do swoich potrzeb, wszystko tylko nie nałóg.

 

[Poleczka]

Plus tej religii jest niewątpliwie taki, że ma dość pokojowe usposobienie, lecz budowanie religii wokół palenia marihuany uważam za lekko niedorzeczne:]

 

[Ganja15]

Ja osobiście jestem Rasta i nie widzę nic złego w tej religii . Każdy ma wolność wyboru i wierzy w co chce . Nikomu nie przeszkadzamy, wręcz przeciwnie chcemy pomóc ludziom kroczyć lepszymi ścieżkami . A co do marihuany - Nikt nikogo nie zmusza do jej palenia działato na tej zasadzie : Nie każdy palący jest Rastafarianinem tak samo jak nie każdy Rastafarianin musi palić zioło . Tak samo jest z dreadami ! Jest to dodatkowy 'dopalacz', który pozwala nam bardziej przeżywać tę religię i jednoczyć się z Jah ! . Bless wszystkim . :]

 

[aumgn]

Gdy budzisz się z przemożną ochotą na pół litra, to też możesz dobudować ideologię do swoich potrzeb, wszystko tylko nie nałóg.

Dziwne że nie ma jeszcze Kościoła Alkoholików, w którym mesjaszem byłby Aleksander Kwaśniewski, zakładającego rytualne codzienne spożywanie pół litra dla oczyszczenia organizmu z wpływu złych mocy

 

[Qon]

Ja osobiście jestem Rasta i nie widzę nic złego w tej religii . Każdy ma wolność wyboru i wierzy w co chce . Nikomu nie przeszkadzamy, wręcz przeciwnie chcemy pomóc ludziom kroczyć lepszymi ścieżkami . A co do marihuany - Nikt nikogo nie zmusza do jej palenia działato na tej zasadzie : Nie każdy palący jest Rastafarianinem tak samo jak nie każdy Rastafarianin musi palić zioło . Tak samo jest z dreadami ! Jest to dodatkowy 'dopalacz', który pozwala nam bardziej przeżywać tę religię i jednoczyć się z Jah ! . Bless wszystkim . :]

Ilu znasz Rasta nie palących zioła? Co to znaczy, że jesteś Rasta, dokonałaś apostazji, figurujesz tak w jakichś spisach? Dla mnie to jakieś żarty dzieciaków.

 

[tomekjkbsk]

Religia Rastafarian zabrania spożywania narkotyków, picia alkoholu, spożywania mięsa i drobiu, są wegetarianami.

Co do narkotyków zgadzałbym się, co do Alkoholu po części, a co do spożywania mięsa to już nie.
Właściwie religia nie powinna nam narzucać co mamy jeść czy pić.

Rastafarianie wierzą w Jah (wzięło się to od Jahwe)jednego Boga, który kocha wszystkich ludzi i pragnie, aby każdy został zbawiony.

Każda religia ma jakiegoś swojego "najwspanialszego, najlepszego, kochającego itd, itp" Boga. Jak dla mnie nie ma czegoś takiego, ale innym jest z tym łatwiej żyć, więc nie krytykuję Wg mnie wymyślenie Boga to tak jak w Mitologii.
Grecy i inny wymyślali sobie tych wszystkich bożków, żeby było im łatwiej zrozumieć świat. Podobnie jest z Chrześcijaństwem. Wymyślili Boga, żeby zrozumieć skąd się to wszystko wzięło, żeby mieć wytłumaczenie na niewyjaśnione zjawiska i żeby mieć nadzieję na życie po śmierci (w postaci nieba czy piekła)

Ja nie będę mówił która religia jest lepsza, bo wg mnie to jest głupota i równie dobrze ja mogę założyć własną religię, ale dla ludzi wierzących może moja wypowiedź będzie miała jakieś znaczenie.

 

[YetiFromMoon]

A czy marihuana to nie narkotyk?

To środek zmieniający świadomość - jak np. i alkohol aczkolwiek w przeciwieństwie do alkoholu nie powodujący uzależnienia fizycznego ani nie powodujący uszczerbku na zdrowiu w wyniku użytkowania przez osoby dorosłe. W przeciwieństwie do alkoholu zmiany świadomości jakie wywołuje mają również bardziej pozytywny długofalowy wpływ.

W naszym kraju jest to środek nielegalny. No ale my na z a d u p i u żyjemy

Piszę to bo poziom hipokryzji w tym pięknym z a d u p i u jest monumentalny a trzymanie się faktów sporadyczne. Tak realnie rzecz ujmując popijanie wina przez kapłana katolickiego niczym się nie różni od rytualnego wypalenia zioła przez rastafarianina. No nie - może się jednak różni - rasta będzie raczej lepszym człowiekiem po zielu niż kapłan po winie

Pozdrawiam
YFM

 

[Ganja15]

To środek zmieniający świadomość - jak np. i alkohol aczkolwiek w przeciwieństwie do alkoholu nie powodujący uzależnienia fizycznego ani nie powodujący uszczerbku na zdrowiu w wyniku użytkowania przez osoby dorosłe. W przeciwieństwie do alkoholu zmiany świadomości jakie wywołuje mają również bardziej pozytywny długofalowy wpływ.

W naszym kraju jest to środek nielegalny. No ale my na z a d u p i u żyjemy

Piszę to bo poziom hipokryzji w tym pięknym z a d u p i u jest monumentalny a trzymanie się faktów sporadyczne. Tak realnie rzecz ujmując popijanie wina przez kapłana katolickiego niczym się nie różni od rytualnego wypalenia zioła przez rastafarianina. No nie - może się jednak różni - rasta będzie raczej lepszym człowiekiem po zielu niż kapłan po winie

Pozdrawiam
YFM

Zgodzę się z przedmówcą . Jest w was tyle nienawiści, krytyki . Każdy ma prawo wierzyć w co chce ! Ja wierzę w Jah, ktoś inny wierzy w Allaha a inni nie wierzą w nikogo i tego nie krytykuję . Każdy żyje według swoich zasad i poglądów , więc proszę - trochę więcej tolerancji ...

Ilu znasz Rasta nie palących zioła? Co to znaczy, że jesteś Rasta, dokonałaś apostazji, figurujesz tak w jakichś spisach? Dla mnie to jakieś żarty dzieciaków.

Rasta niepalących zioła znam naprawdę sporo I nikt z 'naszego' środowiska ich za to nie potępia czy nie krytykuje . Raczej podziwiamy, że mają silną wolę i wspieramy ich w tym . Czuję się Rasta w sercu ! I widzę, że i tak nie zrozumiesz ale prosiłabym jednak o więcej tolerancji .

 

[Sensimilla]

Gdy budzisz się z przemożną ochotą na pół litra, to też możesz dobudować ideologię do swoich potrzeb, wszystko tylko nie nałóg.

Marihuana a alkohol to dwie odrębne sprawy .
Po marihuanie człowiek jest spokojny, ma inny pogląd na świat, widzi rzeczy, których normalnie by nie zauważył . Marihuana uzależnia a i owszem ale psychicznie i to po długim i częstym jej paleniu . Kiedy odstawisz palenie szare komórki w mózgu regenerują się i po kilku tygodniach masz organizm jak przed paleniem
Alkohol - uzależnia masakrycznie, powoduje okropne i nieodwracalne zaburzenia i choroby w naszym organizmie . Wysiada trzustka,wątroba,nerki, szare komórki zanikają itd . Po za tym alkohol powoduje bardzo często agresję .
I tak pewnie do większości z was to nie trafi ale cóż .

 

[przecajo]

I tak pewnie do większości z was to nie trafi ale cóż .

Widzisz nie do końca chodzi o porównanie używek.
Trudno traktować jako religię ruch który stworzył Marcus Mosiah Garvey jako walczący o równouprawnienie i tolerancję.
Że następnie jakiemuś nabuzowanemu zielskiem i wywodami Świadków Jehowy, coś się przyśniło, a jedyne afrykańskie cywilizowane królestwo było pod rządami Haile SelassieI, więc był jedynym kandydatem na "Boga" Sam co prawda (jako Chrześcijanin) temu przeczył, lecz wykorzystał swoje "bóstwo" aby powstrzymać migrację czarnej ludności z Karaibów do Abisynii.
Ja osobiście lubię muzykę rege, lecz wszystkie okoliczności powstania tej religii mniej ją uprawniają do uznania zą nią niż komunizm z bogiem Marksem.
Wśród mieszkańców wysp karaibskich jest równie powszechny Voodoo mający większe podstawy nazwania się religią.
Nie uważacie jednak że kulturowo jest to dla nas tak obce że raczej wygląda na "zaciekawienie dziobakiem"
Być może jestem w błędzie więzy krwi jednak istnieją (Napoleon o to zadbał)

 

[chaos_n]

Dziwne że nie ma jeszcze Kościoła Alkoholików, w którym mesjaszem byłby Aleksander Kwaśniewski, zakładającego rytualne codzienne spożywanie pół litra dla oczyszczenia organizmu z wpływu złych mocy

Jak to nie ma? Chrześcijaństwo to religia alkoholików.

Ilu znasz Rasta nie palących zioła? Co to znaczy, że jesteś Rasta, dokonałaś apostazji, figurujesz tak w jakichś spisach? Dla mnie to jakieś żarty dzieciaków.

Potrzebujesz papierka potwierdzającego, ze jesteś tym, kim jesteś? Ach, no tak, u was wszystko działa na tej zasadzie, nawet miłość do drugiej osoby

Żyjcie i pozwólcie żyć innym.

Jak coś, to nie jestem rastafarianinem.

 

[Qon]

Czuję się Rasta w sercu ! I widzę, że i tak nie zrozumiesz ale prosiłabym jednak o więcej tolerancji .

Forum nie jest od tolerowania, tylko od dyskutowania. Etiopskiego cesarza też uważasz w sercu za Mesjasza?

Potrzebujesz papierka potwierdzającego, ze jesteś tym, kim jesteś? Ach, no tak, u was wszystko działa na tej zasadzie, nawet miłość do drugiej osoby

Nie potrzebuję papierka, ale papierek jest pewnym miernikiem zaangażowania i poważnego traktowania danej kwestii. Jak Ci się wydaje dlaczego większość kobiet dąży do małżeństwa, skoro to tylko jakiś świstek?

 

[Gimer]

Sensi

Kiedy odstawisz palenie szare komórki w mózgu regenerują się i po kilku tygodniach masz organizm jak przed paleniem

Porozmawiaj sobie z lekarzem toksykologiem on ci powie czy komórki mózgowe się regenerują . Jeśli nie chcesz rozmowy , to wybierz się do Monaru na wycieczkę . Tam zobaczysz i usłyszysz trochę więcej na ten temat niż po przeczytaniu artykuł czy oglądnięcia felietonu.Świat niestety nie jest tak kolorowy jak w transie .
Miałem okazie obserwować tych ludzi przez 10 lat z hakiem i usłyszałem nie jedną historię .
Jedź ,posłuchaj, zobacz.

 

[Brave]

z maryśką jak z alkoholem: wsio możno, tolko ostorożno
nikomu osobowości nie przeżre maryśka jak raz na jakiś czas "przypali", tak jak nikt nie stanie się zdegenerowanym alkoholikiem pijąc raz w tygodniu piwo...

 

[Qon]

Poszedł raport

 

[YetiFromMoon]

Sensi


Porozmawiaj sobie z lekarzem toksykologiem on ci powie czy komórki mózgowe się regenerują . Jeśli nie chcesz rozmowy , to wybierz się do Monaru na wycieczkę . Tam zobaczysz i usłyszysz trochę więcej na ten temat niż po przeczytaniu artykuł czy oglądnięcia felietonu.Świat niestety nie jest tak kolorowy jak w transie .
Miałem okazie obserwować tych ludzi przez 10 lat z hakiem i usłyszałem nie jedną historię .
Jedź ,posłuchaj, zobacz.

Proponuje nie wrzucać do jednego worka użytkowników ziela z osobami uzależnionymi od narkotyków ciężkich. Podobnie jak nie wrzuca się do jednego wora wielbicieli piwka do meczy i wina do obiadu z alkoholikami.

Albo inaczej: jeśli nie w lewo to w prawo i zdelegalizujmy alkohol oraz tytoń. Bo niby czemu jedno wolno a drugie nie?

Sorry za offtop ale w epoce tuskus legis ktoś czasem musi wskazywać na prawdę . Szczególnie w takim wariatkowie moralnym jak nasz kraj.

YFM