dobrze niech będzie zakaz antykoncepcji i invitro czy innych .. ale Kosciół dla Kościoła
nie podoba mi sie ingerencja w prawo przez nich...
nie wszyscy ludzie są wyznawcami kościoła i wierzą w boga a prawa które on nadaje stają się prawami dla ogółu
:mruga: Przez jakiś czas...no właśnie. Słuchaj, moja mama swojego czasu po urodzeniu mnie takze jako metodę antykoncepcji stosowała kalendarzyk + inne naturalne metody. Na początku to wszystkim wychwalała, bo było dla niej skuteczne. Jednak kiedy przez 5 lat nadal nie zachodziła w ciąże, okazało się,że to wszystko nie dobroczynność kalendarzyka, ale jej problemy z macicą. Wyleczyła się, nadal stosowała kalendarzyk i ot, powstał mój brat. :lol:
po to są własnie wykresy obserwacyjne...moja mama też stosowała kalendarzyk wypadło ze może na widzeniu w wojsku z tatusiem .. i powstałam ja xP ja jestem zdania że to jest w ogóle nieksuteczne x]] bo organizm nie jest jakąś stałą.. ciągle się zmienia i ciagle zachodzą w nim różne procesy x]]
ne-ko witaj wśród "skonstruowanych" w wojsku - ja też do nich należę co do procesów w organiźmie: wystarczy niewielki stres, a cykl się rozreguluje i po mądrościach kalendarzykowych...
Ja wierzę że niektórzy faktycznie mogą stosować kalendarzyk i nie wpaść, ale niestety nie każdy organizm kobiety działa tak samo. Ja na pewno nie czuję się gotowa zostać matką i uważam, że używając antykoncepcji zachowuje się dojrzale. Nie wiem dlaczego kościół musi się mieszać w tą sferę życie człowieka. To powinna być indywidualna decyzja obojga partnerów.
jednak miliony ludzi jest takich jak ja.. nie wyznają wiary w ŻADNEGO boga..Ale katollicyzm wyznaje duża częśc naszego społeczeństwa. Zresztą z tego co sie orientuję inne religie też są przeciwne antykoncepcji iin vitro
A że Kościół miesza sie do "tych" spraw, to dobrze. w końcu nawe w Dekalogu jest obrona życia poczętego!!
gdzie ogranicza się granica moralności..? myślę że nie ma jednoznacznej bariery.. każdy morlanośc ogranicza inaczejto już nie moja wina, że tyle ludzi ma dwie twarze... a Kościół jest od pilnowania moralności ludzi i tyle ode mnie na teraz w tym temacie apa:
Ale katollicyzm wyznaje duża częśc naszego społeczeństwa. Zresztą z tego co sie orientuję inne religie też są przeciwne antykoncepcji iin vitro
A że Kościół miesza sie do "tych" spraw, to dobrze. w końcu nawe w Dekalogu jest obrona życia poczętego!!
ale jeśli stosujesz obserwację i zapisujesz wszystko to wiesz, co sie dzieje.... wiesz, kiedy jest owulacja itp!!
hehehe dokładniezacznijmy od tego ze kopulowac to mozna dopiero po zawarciu zwiazku! i tylkow celach rozrodczych jak głosi religia ile chcesz mieć dzieci tyle razy mozesz uprawiać sex tylko z 1 partnerem!
Religia swoje, a ludziska swoje. Zresztą, ne-ko, szczerze wątpię, abyś się stosowała do tej doktryny... BB)zacznijmy od tego ze kopulowac to mozna dopiero po zawarciu zwiazku! i tylkow celach rozrodczych jak głosi religia ile chcesz mieć dzieci tyle razy mozesz uprawiać sex tylko z 1 partnerem!
ah napewno kilka osob z tego forum przestrzega.. no chyba ze sprzeciwiaja sie woli boga ..?Religia swoje, a ludziska swoje. Zresztą, ne-ko, szczerze wątpię, abyś się stosowała do tej doktryny... BB)
Po to są własnie przykazania, by każdy mia ł taką samą granicę, albo choćby podobnągdzie ogranicza się granica moralności..? myślę że nie ma jednoznacznej bariery.. każdy morlanośc ogranicza inaczej
w 100% nie da sie w żadnej metodzie przewidzieć całkowitej płodności itp.Duża część ale nie wszyscy, poza tym nie każda religia zabrania antykoncepcji i in vitro. No i ciekawa jestem jakie by było Twoje zdanie na temat metody in vitro, gdybys pragnęła mieć dziecko - swoje dziecko, któe Ty bys urodziła - a jedyną szansą na to byłaby właśnie ta metoda. Koleżanki siostra zaszła w ciąże właśnie dzięki tej metodzie i jest bardzo szczęśliwa, fakt wiele ja to kosztowało, ból, leki, badania itd ale nie żałuje ani chwili bo wie, że rozwija sie w niej jej ukochane dziecko. I tak na marginesie. Skoro tak bardzo jestes przeciwna antykoncepcji to dlaczego nie napiszesz co by było z tymi dziećmi, które by sie rodziły i rodziły, Kościół by łożył na ich wychowanie czy tylko by klepał o antykoncepcji na ambonie itp?
to się z Tobą nie zgodzę, nigdy nie można w 100% przewidzieć zachowania organizmu więc nigdy nie wiadmomo co się może zdarzyć. A przypomnę Ci, że plemniki w ciele kobiety potrafią przeżyć kilka dobrych dni. Więc kiedy się kochać z facetem? Przez tydzien w miesiącu? Podczas okresu? :mruga: Osobiście nigdy nie zgodzę się z tym, że kalendarzyk to dobra metoda. A właśnie, przecież kalendarzyk to też metoda antykoncepcji ponieważ zapobiega zapłodnieniu. Więc to też grzech.
magdalapaj, jak nie masz partnera, to wtedy możesz sobie stosować taką metodę i jak jestes gotowa na macierzyństwo, kiedy wiesz,że jeżeli zajdziesz w ciążę to będziesz mogła wziąć odpowiedzialność za maleństwo. Ja nastolatkom nie polecam kalendarzyków i innych takich. Na tym też trzeba się porządnie znać.
zacznijmy od tego ze kopulowac to mozna dopiero po zawarciu zwiazku! i tylkow celach rozrodczych jak głosi religia ile chcesz mieć dzieci tyle razy mozesz uprawiać sex tylko z 1 partnerem!
niedokładniehehehe dokładnie
nie wiem czy tak dobrze, chyba wolała by sie zabezpieczac i miec wiecej dziecino i dobrze Rosalie, że nie musisz sie już zabezpieczać... a jeśli mogę zapytać, co Ci jest, że nie możesz mieć już dzieci?