Reklamacja usług fryzjerskich

nigerka

Nowicjusz
Dołączył
16 Luty 2008
Posty
480
Punkty reakcji
0
Wczoraj byłam u fryzjera w celu farbowania włosów na piękny miedziany rudy. Mój naturalny kolor to ciemny blond. Wcześniej farbowałam wlosy na ciemną czkoladę ale było to ponad pół roku temu i kolor już dawno temu się zmył wiec nie było widać żadnych zmian na moich włosach. Fryzjerka powiedziała jedynie że może się troszeczkę różnic o jakieś pół tonu i że nie bedzie to raczej widoczne.

Efekt po farbowaniu? Przy czubku włosów piekny pożądany kolor, czym niżej tym ciemniejsze ale Pani uprzejmie powiedziala że w świetle dziennym (a nie takim sztucznym jak w salonie nie bedzie to wygladac o calkiem inaczej bo wlosy beda ladnie wygladac tak jak u nasady) i ze gdybym idealnie chciala dojsc do koloru pozadanego będę musiała to robić stopniowo dekoloryzując pasemkami.

Niestety po wyjściu z salonu efekt był katastrofalny! Włosy przy nasadzie faktycznie są piękne ale czym niżej tym gorzej, są ciemnokasztanowe! Po prostu wygląda to okropnie! Niekomfortowo się z tym czuję!
Przecież fryzjerka mogła mi powiedzieć przed farbowaniem że potrzebna będzie dekoloryzacja i w taki sposób to wykonać.

Czy mogę jutro, tzn po dwóch dniach reklamować usługę? Mogę żądać zwrotu kosztów czy jedynie poprawki?
Boję się że wybierając tą drugą opcję narażę się znowu, wydaje mi się że fryzjerka nie ma profesjonalnego podejścia, jest to młoda dziewczyna, zapewne zaraz po szkole. W tej sytuacji wolałabym żeby nie podejmowała się juz jakichkolwiek poprawek mojej fryzury a zajął się tym inny fryzjer.
Co jeśli fryzjerka nie uzna reklamacji?

Czy ktoś miał podobny problem? Bardzo proszę o pomoc.


Nikt nie pomoże?
 

arcynewb

Nowicjusz
Dołączył
2 Sierpień 2010
Posty
21
Punkty reakcji
0
Wiek
48
Miasto
Szczecin/Reykjavik/Islandia
Raczej Bym wybrał z-wrót pieniędzy dlatego że zawsze można spojrzeć na to jak ma Poukładane pod sufitem w tej pracy

Zawsze warto iść do Prof. fryzjerki kosztuje to dużo od 30-200zł Ale zrobi to Profesjonalnie i nie będzie żadnych problemów
 

miss.sunshine

pusta dziewczynka
Dołączył
2 Luty 2009
Posty
1 250
Punkty reakcji
24
Wiek
33
http://reklamacje.wieszjak.pl/zadania-konsumenta/88977,Reklamacja-uslugi-fryzjerskiej.html


Składając pismo należy powołać się na kodeks cywilny - art. 637 (jeśli klient żąda naprawienia błędu) lub 471 (gdy usługa została źle wykonana i pojawia się żądanie odszkodowania).
 

nigerka

Nowicjusz
Dołączył
16 Luty 2008
Posty
480
Punkty reakcji
0
Byłam wczoraj złożyć reklamację, fryzjerka była bardzo oburzona jak śmiem jej zwracać uwagę i liczyła na to że za poprawki zapłacę drugi. Po rozmowie z właścicielem zakładu zaoferował mi poprawki. Niestety po tak niemiłej reakcji z jego strony jak i fryzjerki bojąc się o swoje włosy zażądałam zwrotu kosztów usługi. Właściwie jaką mam gwarancję że skoro pani za pierwszym razem nie potrafiła tego wykonać odpowiednio będzie w stanie to poprawić?
Na dodatek właściciel odgrażał mi się że ma dwóch świadków na to że poinformowano mnie iż trzeba odfarbić włosy - tak to się zgadza, ale poinformowano mnie o tym dopiero kiedy kolor wyszedł nierówny i sugerowano że dla równego efektu trzeba będzie dekoloryzować. Właściciel podpierał się argumentem że wiedziałam ze kolor będzie nierówny co również jest prawdą ale miało to być pół tonu. Zapytałam go wtedy czy on wiedząc że będzie miał pół włosów w kolorze marchewki a pół ciemnego kasztanu by się zdecydował. Zdezorientował się biedak. Ale dalej upierał przy swoim. Po moim argumencie, ze chodzę do jego zakładu od ponad dwóch lat i zawsze jestem zadowolona, zaproponował zwrot kosztu tak jak sobie życzyłam. Jednak nie była to kwota 80zł jaką zapłaciłam a jedynie 52 zł tłumacząc że musi odjąć 28 zł za podcięcie końcówek. Na co ja mu tłumacze że na widniejącym w salonie cenniku jest wyraźnie napisane że usługa koloryzacji długich włosów kosztuje 80zł i że skoro uważa że powinnam zapłacić również za obcięcie końcówek to koszt końcowy wynosiłbym 108zł. A on mi na to że ostatnio była u niego PIH i stwierdzili że cennik jest bardzo dobry. Ok to racja ale moim zdaniem on go po prostu źle interpretuje. Bo skoro ja farbując i obcinając długie włosy zapłacę 80 zł a inna kobieta tylko za farbowanie bez podcinania zapłaci tyle samo to chyba coś jest nie tak, prawda?
W końcu Pan stwierdził że albo biorę 52 zł albo nie będziemy dyskutować.

W efekcie wysłałam mu ładnie listem poleconym z żółtą zwrotką pismo w którym powołując się na nienależycie wykonaną usługę domagam się zwrotu kosztów w wysokości 80zł w terminie do 7 dni od otrzymania pisma. Nie powoływałam się na żadną ustawę. Czy dobrze to zrobiłam? Mam jakieś szanse?


Niestety link podany powyżej nie chce mi sie otworzyć...
 

miss.sunshine

pusta dziewczynka
Dołączył
2 Luty 2009
Posty
1 250
Punkty reakcji
24
Wiek
33
http://reklamacje.wieszjak.pl/zadania-konsumenta/88977,Reklamacja-uslugi-fryzjerskiej.html
http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=268

tu masz linki mam nadzieję ze zadziałają.
Nie mam pojęcia jak to teraz wygląda, dobrze, że mu to wysłałaś, czekaj na reakcję. W niekórych miastach jest coś takiego co nazywa się urzad ochrony praw konsumenta czy jakoś tak, sprawdź czy to jest u Ciebie, tam maja doradców i pomogą Ci
 

nigerka

Nowicjusz
Dołączył
16 Luty 2008
Posty
480
Punkty reakcji
0
Niestety pierwszy podany link dalej się nie otwiera... Co do drugiego to spotkałam się od razu w sobotę jak przyszłam od fryzjera.
Pani na poczcie powiedziała, że pismo powinno dojść jutro więc czekam. Niestety z dnia na dzień jest coraz gorzej, ponieważ kolor się zmywa i przy głowie mam teraz coś jak jajecznica a niżej swój naturalny ciemny blond... Najchetniej to poszłabym teraz do innego fryzjera coś z tym zrobić ale jak ja później udowodnię, co miałam na głowie!
W moim mieście nie ma żadnego urzędu praw konsumenta. Dzwoniłam jedynie do rzecznika praw konsumenta i Pani uprzejmie mnie poinformowała, że jeśli nie dostane zwrotu po mojej listownej reklamacji to żebym do niej zadzwoniła i ona sie tym zajmie. Zastanawia mnie tylko czy będę wtedy ja musiała ponosić jakieś koszty?
 

miss.sunshine

pusta dziewczynka
Dołączył
2 Luty 2009
Posty
1 250
Punkty reakcji
24
Wiek
33
Nie sądzę, żeby w tym urzędzie kazali Ci płacić. Nie martw się i powodzenia, trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie tej sprawy. Daj znać jak odpowiedzą :)
 

nigerka

Nowicjusz
Dołączył
16 Luty 2008
Posty
480
Punkty reakcji
0
Dam znać jak tylko będzie jakiś postęp.
Narazie to ja mam postępy w kolorze moich włosów - co dzień to inne!
 

Wiluu

skoorviel
Dołączył
5 Styczeń 2009
Posty
1 318
Punkty reakcji
27
Wiek
34
Brawo koleżanko, popieram Cię i trzymam za kciuki! Mało już jest takich ludzi, co walczą o swoje, tak trzeba! Inny by powiedział, że nie chce już zadnych afer, olał to i poszedł do innego fryzjera, lecz Ty postąpiłaś tak jak powinnaś. Będę tu zaglądał, walcz z hienami i nie daj się, życzę powodzenia
 

nigerka

Nowicjusz
Dołączył
16 Luty 2008
Posty
480
Punkty reakcji
0
Niestety list leży dalej na poczcie bo właściciel salonu fryzjerskiego chyba boi się go odebrać... Na mojej głowie kolor fatalny, farba się zmyła. Już tak długo nie wytrzymam, umówiłam się do innego salonu na farbowanie na piątek. Zastanawiam się tylko czy jeśli zrobię aktualne zdjęcia to będzie to wystarczający dowód w razie czego? I właściwie nie wiem co dalej, bo nie chcę dać za wygraną...
 

nigerka

Nowicjusz
Dołączył
16 Luty 2008
Posty
480
Punkty reakcji
0
Chciałam poinformować, że sprawa zakończyła się dopiero tydzień temu faktem zwrotu mi pieniędzy przez właściciela salonu a stało się to dopiero za sprawą interwencji pani Rzecznik Konsumentów
 

lasiczka_poznan

Nowicjusz
Dołączył
14 Luty 2009
Posty
404
Punkty reakcji
0
pewnie mozna reklamowac. a niby dlaczego nie skoro prawo pozwala na to. pytanie jak udowodnic ze fryzura / kolor wlosow to nie jest to czego oczekiwano
 
Do góry