M@rzen@
Nowicjusz
Gdyby Bóg zsyłał aby naprawiać błędy, to po co piekło??
Moze pieklo jest dla tych co nie chca naprawic tych bledow, przeciez mamy wolna wole i watpie aby po smierci Bog ja nam odebral wiec mamy prawo wybrac poprawe.
Gdyby Bóg zsyłał aby naprawiać błędy, to po co piekło??
Marzena - poczytaj cały temat, zanim kogoś ocenisz. ; ]
Oceniłaś, że Bert nie wierzy w reinkarnacje. Poczytaj cały temat, plx. ; ]Nikogo nie ocenilam thule, poprostu stwierdzilam ze dla mnie te dwie rzeczy sie nie wykluczaja i chocby nie wiem co dalej tak bede uwazala. Ale miales prawo myslec inaczej.
Dla mnie istnienie reinakarnacji oraz nieba, piekła i czyśćca zarazem jest nie do pogodzenia.
Co do zwiększajacej się ilości ludzi=dusz to przeciez nie wykluca to reinkarnacji;
ale dowiemy się tego 'na pewno', dopiero jak umrzemy
Myślę, że Bert sam to wytłumaczy... ; ]Thule przeczytaj ten cytat i ocen czy Bert jako osoba wierzaca w Boga wierzy w reinkarnacje.
Jezeli tak uwaza to dlaczego pisze ze to sie wylkucza???
Eee.. Na początek Sorki za tak długą Absencję... (Brak Neta)
W Reinkarnację w sensie Buddyjskim nie wierzę i uważam to za totalną bujdę, jeżeli ktoś wyznaje Buddyzm to bardzo przepraszam jeśli kogoś takiego uraziłem...
A jeżeli chodzi o Reinkarnację "Po Chrześcijańsku) czyli zmartwychwstanie wierzę. Jednak nie będę pisał o Niebie Piekle Czyścu i innych bardzo długich mogących być długo rozwiajnych Tematów. Takie coś to jest Poprostu Rzeka...
Pozdrawiam.
U mnie jest podbnie jak u Konka.
Nie wierze że człowiek może wcielić się w "coś", w kotka, pieska, krowe, konika etc. Co z bzdety :lol:
Ale wierzę w reinkarnację w świetle religi chrześcijańskich tzn. drugie zyczycie jako czlwoiek.
Wiecie co, wd. naszej religii reinkarnacja nie jest mozliwa, teoretycznie, ale jest wiele poszlak, nie mieliscie nigdy sytuacji że poznajecie kogoś, a macie wrazenie jakbyście już znali tą osobe wiele lat ? Ja miałam taką sytuacjie i co dziwne tamtej osobie tez sie wydawało że mnie zna już jakiś czas... nie mam pojecia co to było, czyzby drugie wcielenie ? :mruga:
Jakiej naszej religii? Twojej ;] bo nie mojej tak więc nie naszej
Hmmm ja też może uwierzę w reinkarnację... w takim razie w poprzednim wcieleniu byłem seryjnym mordercą i tropiłem ludzi na forach internetowych, znajdowałem tych najgłupszych a potem ich zjadałem Ale teraz już jestem dobry i nikomu nic nie zrobię... Nie macie się czego bać
Śłusznie, pewnie i tak niesmaczny jesteśNawet jeśli nadal byś nim był. to i tak bym się nie bał ;]